Kontynuacja historii bohaterów z I Wanna Fall. Bright Side
Po wypadku Raise’a świat Lei zupełnie się zmienia. Chłopak wydaje się kimś zupełnie innym. Jest zimny, niedostępny, obcy. Dziewczyna nie wie, co ma o tym wszystkim myśleć. Jedyne, co czuje, to ból złamanego serca.
Jakby tego było mało, oskarżenia i podejrzenia, kto może być odpowiedzialny za wypadek, rozchodzą się falą wśród znajomych. Najbardziej podejrzanym jest były przyjaciel chłopaka Max, który – wiadomo – szukał zemsty.
To nie koniec kłopotów Lei. Dziewczyna wciąż dostaje wiadomości od „nieznanego numeru” i jest pewna, że Max ponownie próbuje zakłócić jej spokój. Wydaje się, że nic już nie będzie dobrze, a ona i Raise zmierzają do ciemnego, ponurego tunelu, gdzie nic nie przełamuje ciężkiego, duszącego mroku.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2024-04-17
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 608
Tytuł oryginału: I Wanna Fall. Dark Side.
Język oryginału: polski
Rihan chce, żeby Leila zrozumiała, co miało wpływ na jego zachowanie, i wybaczyła jego postępowanie. Dziewczyna postanawia dać mu kolejną szansę, a w głębi...
Rihan Taylor i Leila Harrison od dziecka są przyjaciółmi. Jednak ta zażyła relacja nie podoba się ich rodzicom, którzy robią wszystko, aby ich rozdzielić...
Przeczytane:2025-02-02, Ocena: 1, Przeczytałam, Ksiązki 2025,
; I wanna fall. Dark side; #2
Aleksandra Nil
Wydawnictwo: Niezwykłe.
Literatura: obyczajowa, romans.
Wyścig, wypadek...świat się zmienił, dla Raise'a to nowa rzeczywistość, stał się obcy, nieobecny, jakby go podmieniono. Lea go nie poznaje, próbuje zrozumieć sytuacje, usprawiedliwić, zrozumieć. Jednak czuje jak serce jej złamało się i potłukło na milion kawałków, co czuje, myśli, sama nie panuje nad sytuacją. Wszystkie poszlaki wskazują na byłego przyjaciela chłopaka który zapragnął zemsty. Za co, kogo? Czy nieznany numer z którego są wysyłane wiadomości to osoba uznana za wroga czy tylko dobry przyjaciel który próbuje ostrzec dziewczynę? Czy młodzi mają szansę na dalszą wspólną przyszłość?
Słowem jednym, niby ciekawa, nudna. bez ubarwienia, bez lukrowania, napisana z buta, bez ekscytacji, magii, upiększeń, z marnotrawstwem słów, liter, zdań, stworzona na poczet młodego czytelnika, powieść, sprzedając mu świat ulepiony z alkoholowego marazmu, z narkotykowych drgawek, bez marzeń, bez planu na życie, na zdrowe życie. Nie podoba mi się zbyt duża dawka substancji uzależniających, młodzi to łykają jak kaczka chleb, jeśli autor sprzedaje taką fabułę musi mieć świadomość że młoda istota wkraczająca w świat tak zgniły ma realny obraz rzeczywisty, odbiera go jak codzienne wstawanie do szkoły, ma w ręku narzędzie z którym my dorośli nie jesteśmy w stanie wygrać, chcą chłamu, blichtru, magii, brokatu, tego co daje i sprzedają filtry zamazując obraz realny, nie żyjemy na planecie zwanej imprezą, z dragami, z alko, fajkami, gdzie dobra zabawa, muzyka i towarzystwo odpowiednie dostaje się z prestiżem drogich marek ciuchów i kosmetyków, że twoja dupa stanowi o twojej inteligencji i mierzy się z rozumem, elokwencją i kulturą osobistą. Tutaj jest to wypaczone, naniesione grubą kreską która nie podoba mi się, bo przechodziłam przez piekło uzależnienia ( nie swojego, a najbliższej mi osoby ), wiem z czym się mierzy dziecko i rodzice, a książka pokazuje że ten świat to odpalony fajerwerk który nie gaśnie nigdy. To zakłamanie jest podszyte wieloma niedociągnięciami i dlatego nie polecam powieści tej autorki dlatego że dla niej pisanie o używkach przychodzi z łatwością jak żucie gumy Donald, to jakby namawianie, to jest ; normalka ; jakby bułka z masłem...Sądzę że nie jedna nastolatka która przeczytała tę książki i poprzednie powieści jest zafascynowana, marzy o księciu na białym ścigaczu z garścią dragów, a jego immunitetem na miłość jest wywalone przyrodzenie. Serio! Na tyle autorkę stać? Zrobimy wszystko byleby się sprzedało?! Byśmy się wzbogacili na czym, na takim chłamie?! Polecam innych autorów... I wiem co piszę, co przeczytałam. Nie polecam.