Rihan Taylor i Leila Harrison od dziecka są przyjaciółmi. Jednak ta zażyła relacja nie podoba się ich rodzicom, którzy robią wszystko, aby ich rozdzielić. Państwo Taylorowie i Harrisonowie się nienawidzą i zrobią wszystko, żeby dzieci się nie spotykały.
Jednak nastolatkowie nie przestają się widywać, a Rihan z czasem odkrywa, że Leila jest dla niego kimś więcej niż przyjaciółką. Ale wkrótce dziewczyna łamie mu serce, dając jasno do zrozumienia, że ona nie odwzajemnia jego uczuć.
Rihan jest wściekły i postanawia zerwać przyjaźń. Niedługo potem wyjeżdża z miasta na dwa lata. Kiedy wraca, relacja obojga jest jeszcze bardziej naładowana nienawiścią niż tuż po rozstaniu. Chłopak nie ukrywa, że nie znosi dawnej przyjaciółki. Jednak nie ma pojęcia, że dla Leili zmieniło się wszystko, również jej uczucia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-03-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 313
Język oryginału: polski
"Nie powinniśmy się łudzić, że życie kiedykolwiek będzie łatwe, a przywracanie wspomnień bezbolesne.
Rihan i Leila kiedyś najlepiej przyjaciele teraz najwięksi wrogowie.
Jak to się stało że dwójka bliskich sobie osób, która walczyła o przyjaźń z przeciwnościami losu teraz nienawidzi się tak bardzo?
" - Ku*wa mać, gdzie się podział mój przyjaciel?
-Nie ma go nie widzisz, jaki jestem? Nieodpowiedni dla ciebie. Znajdź sobie kogoś lepszego"
,, Look at me princess" to debiut po który warto sięgnąć.
Mnóstwo dialogów, lekkie pióro autorki i fajny styl, sprawia że książkę czyta się szybko. Bohaterów uwielbiam, są świetnie wykreowani. Jest to historia która zawiera wiele emocji i sprawia że w niektórych momentach łzy same stają w oczach.
Bardzo podoba mi się okładka, która przyciąga wzrok. Akcja rozkręca się z każda strona a zakończenie kruszy serce. I zostało teraz czekać na drugi tom.
Polecam ?
"Look at me Princess" autorstwa Aleksandry Nil to publikacja, którą chodziła już za mną od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Co nóż przesuwałam palcem po jej grzbiecie, by w ostatniej chwili zdecydować się jednak na inną z licznych książek, które znajdują się na moim regale. Dlaczego? Muszę przyznać, że po przeczytaniu opisu książki, miałam bardzo duże oczekiwania wobec tej publikacji i chyba gdzieś z tyłu głowy nie chciałam, aby rozminęły się z rzeczywistością. Czy było to uzasadnione? Odpowiedź na to pytanie poznacie nieco później. Najpierw skupmy się na tym, o czym w ogóle ta historia jest.
Rodziny Rihana Taylora i Leili Harrison mieszkają w swoim bliskim sąsiedztwie, co miało znaczący wpływ na to, że już w dzieciństwie zostali najlepszymi przyjaciółmi. Niestety ich wyjątkowa zażyłość nie podobała się ich rodzicom, którzy nie pałają do siebie sympatią i starają się zrobić wszystko, aby ich rozdzielić. Jednak dzieciaki zupełnie się tym nie przejmują i mimo niezadowolenia swoich rodzin, kontynuują przyjaźń.
Do czasu.
Gdy nastoletni Rihan odkrył, że Leila jest dla niego zdecydowanie kimś więcej niż tylko przyjaciółką, postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wyznać jej swoje uczucia. Niestety dziewczyna, która jest zakochana w szkolnym playboyu, łamie mu serce, dając jasno do zrozumienia, że ona nie odwzajemnia jego uczuć. Niezadowolony z obrotu sytuacji Rihan nie może poradzić sobie z odrzuceniem i postanawia zerwać przyjaźń, a niedługo potem wyjechać do Londynu na prawie dwa lata.
Kiedy wraca, relacja obojga jest jeszcze bardziej naładowana nienawiścią niż przed wyjazdem. Chłopak nie ukrywa, że nie znosi dawnej przyjaciółki. Jednak nie ma pojęcia, że życie Leili uległo zmianie, podobnie jak jej uczucia. Czy zraniony chłopak będzie umiał wybaczyć byłej koleżance? Czy jest jeszcze szansa, aby odbudować tę przyjaźń? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam do lektury debiutanckiej powieści Aleksandry Nil.
Muszę przyznać, że historia nie do końca pokryła się z moimi oczekiwaniami. Liczyłam na piękną, choć trudną opowieść o przyjaźni, która swoje początki miała we wczesnym okresie dzieciństwa. W rzeczywistości jest to historia o dwójce pogubionych nastolatków, którzy nie do końca wiedzą jak odnaleźć się w otaczających ich świecie.
W miarę dorastania ich przyjaźń ewoluowała, a kiedy okazało się, że jedno z nich oczekuje czegoś więcej, w zasadzie niemal od razu się rozsypała. Rozumiem, że świat nastolatków rządzi się swoimi prawami, przecież kiedyś też nią byłam, ale wydaje mi się, że tak głęboka przyjaźń nie powinna była rozsypać się w dosłownie jednej chwili niczym domek z kart. Trochę wydawało mi się to mało realne, że przeszli tak płynnie od mogłoby się wydawać głębokiej przyjaźni do nienawiści.
Po powrocie Rihana było wprawdzie już nieco lepiej, ale napięcie między nim a Leilą było mocno wyczuwalne. Gdyby ich negatywne emocje umieścić w jednym garnku z pewnością wszystko niemal od razu by wykipiało. Jednak wyczuwałam w tym wszystkim drugie dno i z niecierpliwością czekałam na rozwój sytuacji i zmianę frontu. Aż wreszcie się doczekałam!
Bardzo podobało mi się, że historia została przedstawiona, jako opowieść, którą babcia opowiadała wnuczce i jej przyjacielowi, co było dość ciekawym nawiązaniem do dziecięcej przyjaźni Leili i Rihana. Historia opisana w "Look at me Princess" była trudna i emocjonalna, a dodatkowo autorka nie odpuściła czytelnikom do samego końca i pozostawiła go z mnóstwem pytań bez odpowiedzi. Po przeczytaniu zakończenia pierwszej części mam prawdziwy mętlik w głowie i jestem bardzo ciekawa, jaki koniec będzie miała ta historia, dlatego z pewnością sięgnę po drugi tom.
,,Nie powinniśmy się łudzić, że życie kiedykolwiek będzie łatwe, a przywrócenie wspomnień bezbolesne".
Rihan Taylor i Leila Harrison przyjaźnią się od zawsze. Dobrze im w swoim towarzystwie, coraz częściej rozumieją się bez słów. Ta ich serdeczna relacja bardzo nie podoba się ich rodzicom, którzy na różne sposoby próbują ich rozdzielić. Dorośli z całego serca się nienawidzą, próbują tę niechęć przelać na dzieci, jednak nastolatkowie i tak się spotykają. Z biegam czasu Leila staje się dla Rihana kimś więcej, jednak dziewczyna łamie mu serce, wyraźnie dając mu do zrozumienia, że nie odwzajemnia jego uczuć. Chłopaka ponosi złość, zrywa z dziewczyną wszelkie relacje. Ich drogi rozstają się, chłopak wyjeżdża z miasta. Mijają dwa lata gdy Rihan wraca w rodzinne strony, jego niechęć do Leili jest jeszcze większa, co wyraźnie daje jej odczuć. W Leily coś się zmieniło, dziewczyna wyraźnie czuje, że chłopak stał jej się bliski.
Z ciekawością wzięłam się za czytanie i już od pierwszych stron przepadłam. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, intryguje i wzbudza dreszczyk emocji. Fabuła ciekawie utkana, zabiera nas w trudny, pokomplikowany świat młodych ludzi. Autorka - jest debiut, ma przyjemne, lekkie, naturalne, przepełnione dobrym humorem pióro. Leila i Rihan, do obojga poczułam sympatię, jednak to on całkowicie skradł moje serce. Ona jest szczerą, pyskatą, chwilami egoistyczną osobą, zachowuje się jak dzieciak. On... cóż niesamowity chłopak o wielkim, szczerym, dobrym sercu. I postacie drugoplanowe, każdy wnosi coś istotnego do całości.
Nagle wszystko się wali, przestają być przyjaciółmi. Czas nie zawsze leczy rany, jego powrót niesie nadzieje, że może wszystko ponownie uda się poskładać. W niej zaszły spore zmiany, jednak on o tym nie wie. Z całego serca im kibicowała, miałam nadzieję, że będą umieć się odnaleźć. Pokomplikowane relacje rodzinne, odrzucenie, brak akceptacji. Przyjaźń, która miała być na całe życie. Uczucie, które przychodzi niespodziewanie. Młodzi ludzie u progu dorosłości, wyraźnie ukazane ich problemy, niepewność, mierzenie się z trudną codziennością, uczuciami. Akceptacja w środowisku, nienawiść, zemsta, ból... Imprezy, zabawa, alkohol, który niesie chwilowe zapomnienie. Obwinianie siebie, niedopowiedzenia, złe towarzystwo. Autorka zaskakuje, tutaj nie ma mowy o nudzie, cały czas coś się dzieje, oj dzieje.
Przyjemna, wciągająca, napisana z wyczuciem i dobrym humorem opowieść. Ukazuje, jak w życiu każdego z nas jest ważna przyjaźń. Już z niecierpliwością czekam na kontynuację. Serdecznie polecam.
https://tatiaszaaleksiej.pl/look-at-me-princess/
? RECENZJA ?
"Wiesz, czasem do szczęścia nie brakuje nam dużo, ale jednocześnie to coś jest nie do zdobycia. Jak w moim przypadku."
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle
Przyjaźń tak samo jak miłość ma różne oblicza, tym razem przydarzyła się Rihanowi i Leili, ale musieli uważać i trzymać całą relację w wielkiej tajemnicy. Wszystko przez ich zwaśnione rodziny, które toczyły odwieczną wojnę z nieznanych im powodów, zakazywały im kontaktów. Leila od najmłodszych lat przyciągnęła uwagę chłopca, swoją dobrocią, poświęceniem mu czasu, chęcią bycia przy nim nawet, gdy chciał ją odepchnąć, gdy cały świat stawał przeciw niemu, gdy z niego szydzono, wyzywano i odpychano go. Ona jedna pokazała mu dobrą stronę życia, nawet jeśli relacja ta miała być ich odwieczną tajemnicą. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się zmieniać, ale Leila wydawała się ślepa. Zostali wrogami i choć usilnie próbowali nimi pozostać, ich wnętrza aż rwały się do siebie. Będąc daleko od siebie, dusili się, a tak bardzo chcieli móc znów oddychać.
Książka ta nie jest prosta, wprowadza w świat skomplikowanych rozterek młodych ludzi, których rodzice próbowali odsunąć od innych. Dorośli przez swoje problemy próbowali decydować, z kim mają się zadawać, na szczęście w tym przypadku niewiele im się udało. Odkąd Leila poznała Rihana, czuła, że to jej bratnia dusza. Niestety pozostawała przez lata ślepa na zmiany wchodzące do ich relacji. Darzyła go przyjaźnią, ale nie chciała otworzyć mu swojego serca. Złość i zazdrość drzemiąca w wiecznie odrzucanym przez otoczenie chłopcu, przerodziła się w nienawiść. Z czasem zastąpiła także ich przyjaźń. Nie mógł znieść tego, jak bardzo Leila zaczyna się zmieniać, dorastać i staje się atrakcyjna także dla innych. Chciał być samolubem i zgarnąć ją całą dla siebie. Od przyjaźni do nienawiści bardzo krótka droga. Świat Leili i Rihana jest skomplikowany, zawiły i pełen tajemnic, których odkrycie może być bardzo szokujące, przepełniony nastoletnimi rozterkami, ale i znęcaniem psychicznym jak i fizycznym, chorobami, zachowaniami i postępowaniem mało akceptowalnym przez otoczenie, próbami sięgania po różne używki, urozmaicaniem sobie życia na różnorakie sposoby, ucieczką od problemów. Książka pełna sprzeczności, młodzieżowa, z wątkiem hatelove, wciągnęła mnie swoją fabułą. Zdecodowanie chcę więcej i więcej. Bardzo polecam i już czekam na kolejny tom.
Rihan chce, żeby Leila zrozumiała, co miało wpływ na jego zachowanie, i wybaczyła jego postępowanie. Dziewczyna postanawia dać mu kolejną szansę, a w głębi...
Lea Shelton wraz z bratem bliźniakiem i najlepszą przyjaciółką wyjeżdża na studia do Nowego Orleanu. Ma nadzieję, że w końcu uwolni się spod kontroli nadopiekuńczej...
Przeczytane:2023-05-23, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Jak Wam minął dzień ? Mi inaczej niż miałam w planie. Nie miałam zamiaru dziś wstawiać recenzji. Nie miałam zamiaru dziś skończyć tej książki. Miałam przeczytać na spokojnie, ale … nie moja wina, że wyszło inaczej i prawie cały dzień spędziłam z nosem w tej historii.
Zanim przysiadłam do tej recenzji, przejrzałam swój profil żeby sprawdzić jaki debiut ostatnio zrobił na mnie aż takie wrażenie. Dochodzę do wniosku, że Aleksandry mają jakiś szczególny dar do pisania. Nie powiem, że inne debiuty, które się przez moje półki przewinęły, były marne. Jednak takie “Bad Friends” też Oli ale Negrońskiej, zrobiło na mnie podobne wrażenie. Czyli ogromne.
Są debiuty dobre, które dają nam sygnał, że warto mieć początkującą autorkę na oku, czuć w niej potencjał i miło się obserwuje, jak go wykorzystuje, rozwijając skrzydła i talent. Ale są też takie jak właśnie moje Ole - szokujące, bo startują z imponującego poziomu i aż strach się bać co będzie dalej. Tak też wystartowała pierwsza Ola - Pakuła.Nil jest trzecią. I ciekawe czy ta moja lista jeszcze urośnie. Czy to imię ma jakąś szczególną moc ?
Ale nad czym ja się tu tak roztrząsam ? Czym zachwycam ?
Otóż Kochani. Początek tej książki mnie nie wciągnął. Ale nie dlatego, że był słaby. Zachwyciła mnie już ilustracja na starcie. Fajny początek, taki nietypowy w formie powrotu do wspomnień uroczej staruszki. Ciekawy zabieg literacki. Ale chwyciłam za tę książkę zaraz po takiej aż nazbyt lekkiej i był tu spory przeskok. Zupełnie inne historie i musiałam sama siebie przywołać do porządku. Po lekkim romansie, wskoczyłam w historię wręcz ponurą, przygnębiającą, bolesną. Ja takie uwielbiam, kocham to jak autorka swoich bohaterów wręcz poturbuje doświadczeniami życiowymi i tu od początku to czuć. Cała książka nie jest taka, sa chwile gdy się nawet śmiałam w głos. Ale bez wątpienia emocje są tu na każdej stronie i to intensywne.
Dwoje dzieci, bo bohaterów poznajemy jako 4 latków, mimo jawnej waśni między ich rodzinami, postanawia potajemnie się przyjaźnić. Wstęp jak z “Romea i Julii” ? Nie koniecznie ale jednak ich relacja jest zakazana. I mają to w nosie przez kolejne lata, bo więź jaka między nimi szybko powstała, była silniejsza. Rihan (bardzo fajne imię, jeszcze chyba takiego nie spotkałam) i Laila to taki idealny materiał na historię w stylu friends to lovers. Jednak autorka zmienia ich nastawienie do siebie regularnie, mącąc w głowie i im i czytelnikowi. W efekcie gdy liczyłam na zmianę z przyjaciół na zakochanych, dostałam - enemies to lovers. Jakim cudem ?
Ważne tu jest, że bohaterowie nie są typowi, nie są oklepanymi ideałami. Rihan jest malutki, blady, ma heterochromie. Notorycznie wyśmiewany wśród rówieśników, czuje się gorszy i nie ma wsparcia w domu, bo jego rodzice… oj dalej im do ideałów chyba być nie może. A Laila ? Taka szara myszka, której brakuje pewności siebie. Niby z lepszej rodziny aczkolwiek tej miłości, ciepła rodzinnego, nie zaznała tyle ile by chciała. Przez lata zapatrzona w szkolnego bad boya, wzdycha do niego i nie widzi co przez to traci. A przecież szczęście tak często mamy tuż pod nosem, na wyciągnięcie ręki…
Też istotne jest, że nasi bohaterowie są bardzo młodzi. Popełniają błędy, działają impulsywnie, hormony szaleją, uczucie odrzucenia, braku akceptacji pcha ich w toksyczne nieraz towarzystwo… To wystawi ich przyjaźń na próbę. Czy obleją ten test ?
Autorka tu fajnie pokazuje taką przemianę bohatera z brzydkiego kaczątka w pożądanego przez wszystkich łabędzia. Ten szykanowany, gnębiony dzieciak, staje się dorosłym, atrakcyjnym mężczyzną. Ale czy zapomni jak był traktowany ?
Aleksandra Nil porusza też w tej książce temat poważnej i niebezpiecznej choroby jaką jest cukrzyca. Często tak bagatelizowana, co jest bardzo nierozsądne.
Dzieje się tu naprawdę wiele. Książka nie jest przewidywalna za to zdecydowanie jest bardzo wciągająca i poruszająca. Były chwile gdy się bałam o bohaterów, gdy sami siebie narażali na niebezpieczeństwo. Ostatnie strony wręcz mnie przeraziły i to aż boli, że nie mam drugiego tomu. Ale już w czwartek rusza przedsprzedaż, premiera też blisko. Wytrzymam, muszę. I cieszę się, że zdecydowałam się na tę książkę, bo wśród licznych debiutów, ciężko wyłowić te najlepsze, warte uwagi. A ten taki jest.
Jeśli jak ja, kochacie książki, w których życie bohaterów to nie bajka, gdzie los im rzuca kłody pod nogi - to warto po nią sięgnąć. Literatura młodzieżowa nie musi być banalna i autorka tu to doskonale pokazuje.
Bardzo dziękuję i jej i Wydawnictwu Niezwykłe za tę moc emocji . Chociaż wolałabym nie mieć po niej takiego kaca. Teraz ciężko mi się zdecydować na kolejną książkę, a to straszne …