Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: b.d
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 228
Chciałam przeczytać coś odkrywczego o macierzyństwie. Ta książka niestety odkrywcza nie jest. Załamałam się w połowie i postanowiłam nie tracić już czasu na czytanie do końca...
Po pierwsze - jest to raczej spora broszura, a nie książka. Tekst jest napisany wielką czcionką, zajmuje średnio pół strony, jest kolorowo i są obrazki. Zupełnie niepotrzebne zabiegi upiększające jeśli chodzi o poradnik...
Po drugie naprawdę niczego nowego ta książka nie wniosła w moje życie. Porady w niej zawarte wydają się takie... oczywiste?
Każdy wie, że dwulatek, czterolatek itd. przechodzi bunt i trzeba to przetrwać. Nie wolno stosować żadnej przemocy - czy to fizycznej, czy psychicznej wobec dzieci. Trzeba stosować kary adekwatne do przewinienia, ale głównie trzeba nagradzać; no i oczywiście być konsekwentnym w swoich działaniach. Żadnych bezcennych rad nie znalazłam. Jeśli ktoś nie pochodzi z patologicznej rodziny i ma jako takie pojęcie o wychowaniu dziecka - z pewnością również nic ciekawego w tej książce nie znajdzie.
Autorka według mnie podaje tylko ogólne zasady działania. Ogólniki, ogólniki i jeszcze raz ogólniki. Zabrakło przede wszystkim konkretnego schematu postępowania w konkretnych przypadkach, jakichś przykładów z życia itp.
Mimo tego, iż program telewizyjny lubiłam (choć było to wiele lat temu i może obecnie też spojrzałabym na to inaczej), to książki zdecydowanie nie polecam.
Każda mama wie, jak ważne jest , aby czytać dziecku książki. Ale jeszcze ważniejsze jest aby o nich z dzieckiem rozmawiać. Ta książeczka, w formie wesołej...
Każda mama wie, jak ważne jest, aby czytać dziecku książki. Ale jeszcze ważniejsze jest aby o nich z dzieckiem rozmawiać. Ta książeczka, w formie wesołej...
Przeczytane:2012-06-30, Ocena: 1, Przeczytałam,