Śledztwo po stuleciach w sprawie słynnych śmierci
Czy można po stuleciach, mając jedynie dostęp do archiwów pisanych znaleźć nowe dowody czyjegoś zabójstwa? Czy warto brać się za bary z narodowymi mitami? Opowieści o wciąż niewyjaśnionych zgonach czternastu znanych Polaków.
Zginął w bitwie z Turkami? Władysław Warneńczyk.
Czy naprawdę jest protoplastą Krzysztofa Kolumba?
Zamordowany król? Stefan Batory.
Tyfus, nerki, czy rosyjska trucizna?
Samobójstwo premiera. Walery Sławek.
Dlaczego zdecydował się na tak desperacki krok?
Śmierć ułana. Bolesław Wieniawa – Długoszowski.
Na czyjej drodze stanął Wieniawa?
Stefan Witkowski i Muszkieterowie. Czy rzeczywiście zdradzili Polskę?
Największy rywal Grota - Roweckiego.
Ofiara własnych demonów. Tadeusz Borowski.
Lubił ocierać się o władzę. Otarł się za mocno?
Tragedia skamandryty. Jan Lechoń.
Kto pomógł wypaść poecie z okna i - dlaczego?
Pojechał w futerku, wrócił w kuferku. Bolesław Bierut.
Moskiewski sposób odsuwania od władzy
Tajemnica kliniki rządowej. Jerzy Zawieyski.
Chory człowiek biegający po gzymsach szpitala
Sławomir Koper swoim drapieżnym piórem po raz kolejny udowadnia, że historia może być pasjonująca i że wciąż czeka na swoje historyczne archiwum X.
Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2021-08-05
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Rzadko sięgam po książki historyczne ale kilka książek Pana Sławomira już przeczytałam. Tym razem to pozycja o tajemniczych zgonach słynnych i znanych osób od średniowiecza do czasów PRL-u. Mimo, że autor przedstawia tu fakty, fakty i jeszcze raz fakty to chwilami miałam wrażenie, że czytam książkę sensacyjną. Niektóre treści całkowicie burzyły moją dotychczasową wiedzę o tych osobach. Z pewnością sięgną po inne książki autora. To nowe, otwarte spojrzenie na historię, postacie i wydarzenia historyczne bardzo mi odpowiada.
Ta książka to kilkanaście esejów historycznych umieszczonych w różnych fazach dziejów antyku. Znajdziemy w niej szkic z historii starożytnego Egiptu (Kobieta...
Kim naprawdę były partnerki Gomułki, Gierka czy Rakowskiego? Może czasy PRL wydawały się bezbarwne i wyblakłe. Ale przy bliższym przyjrzeniu się okazuje...
Przeczytane:2021-08-19, Ocena: 6, Przeczytałem,
" Nic bowiem tak dobrze nie wpływa na pracę historyków jak nowe spojrzenie na wydarzenia sprzed lat "
Są to piękne słowa samego autora i co najważniejsze bardzo, ale to bardzo prawdziwe.
Sama jako jedna z wielu od zawsze interesuję się historią. Z wszelkimi programami i filmami dokumentalnymi jestem niemal na bieżąco, jednak tym razem sięgnęłam po książkę. Nie jest to tylko i wyłącznie zwykła książka. Jest to wiedza, o którą sama długo zabiegałam.
Autor książki porusza tematy, które niewątpliwie są w stanie budzić wiele kontrowersji, jednak zdołał także postawić uzasadnione hipotezy, świadczące o tym, iż znane nam wydarzenia z przed lat tak naprawdę mogły wyglądać zupełnie inaczej, niż przedstawiano nam to w szkołach podczas lekcji historii. Wiedza, którą czerpie autor pochodzi jedynie z archiwów pisanych, co jak dla mnie jest godne podziwu. Potrzeba wiele ciężkiej pracy, poświęcenia czasu na odnalezienie informacji, które mogłyby całkowicie wpłynąć na zmianę minionych w dziejach historii, wydarzeń.
Jedno z tych bardziej kontrowersyjnych wydarzeń stanowi głównie temat śmierci. Tym bardziej jeśli chodzi o śmierć samego władcy narodu.
Czy Władysław Warneńczyk naprawdę utracił życie podczas bitwy z Turkami ?
Przecież tak naprawdę nie było takiej osoby, która by widziała śmierć władcy na własne oczy...
Kogo ofiarą padł Bolesław Szczodry ? Czysty wynik konfliktu, czy też zwykła napaść kończącą się nie szczęśliwym wypadkiem...
Uwierzcie mi, że tych pytań jest o wiele więcej. To książkowe Archiwum jest naprawdę obfitujące w wiedzę, nowe fakty i przedstawione wersje autora bazujące na uzasadnionych hipotezach. Lektura ta była dla mnie podróżą do przeszłości, którą, od małego mogłam poznawać dzięki książkom, programom telewizyjnym oraz wiedzy starszych członków mojej rodziny.
Książka w dużym stopniu pozwoliła rozwiać znaczną część moich wątpliwości, a także pozwolić spojrzeć na to wszystko raz jeszcze, z tym, że tym razem spojrzenie to było bardziej dogłębne niż dotychczas.
Mogłam również bardziej przyjrzeć się postacią innych władców, królów, a także postacią pięknej Bony, którą uważano za podstępną trucicielkę. Jeszcze raz przebrnęłam, przez konflikty, wojny, bardziej zacięte spory, zazdrość, trucicielstwo, choroby, kary śmierci, śmierci naturalne, o czym możnaby spekulować bez końca. Podobnie jak autor książki mogłam stawiać własne tezy, a w efekcie końcowym również ich uzasadnienie, lecz co najważniejsze utwierdziłam się w przekonaniu, iż autor książki wykonał kawał dobrej roboty.