Kolejna dawka historii kryminalnych i obyczajowych. Wiek XIX. Publikację wzbogaca, spora ilość ilustracji Historie tragiczne, przeplatają się z tymi o mniejszym natężeniu dramatyzmu, a nawet humorystycznymi.
Porusza historia okrutnej obojętności ludzkiej, pozwalającej ubogiej rodzinie umrzeć z głodu i zimna. Zatrważa wspomnienie o tym, jak szanowani obywatele, w tym wysoki urzędnik magistratu, swoim niecnym działaniem doprowadzają młodą dziewczynę do tragedii. Bawi natomiast osobliwa postać Sotera Rozmiara Rozbickiego, przedstawiona przy okazji procesu sądowego pewnego nielitościwego hrabiego i jego biednego sługi.
To tylko przykładowe historie zamieszczone w książce. Publikacja wywołuje u czytelnika emocje, jednocześnie dając wiedzę o obyczajach w dawnych czasach, o metodach stosowanych w śledztwach sądowych i o prawodawstwie w XIX wieku.
Nie brakuje opisów często występujących w XIX wieku oszustw i korupcji. Jeżeli nawet ukazane wykroczenia, przestępstwa i zbrodnie są do siebie często podobne i dają się podporządkować paragrafom prawnym, to sprawcy różnią się motywami, którymi się kierują, osobowością i stopniem natężenia zła, które w nich tkwi. Największe zaskoczenie budzi fakt popełnienia złego czynu przez osobę znaną i zasłużoną, która wydaje się kryształową postacią.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2018-09-08
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 251
Tytuł oryginału: polski
Język oryginału: polski
Co ludzi od wieków ciągnie do zbrodni? Żądza bogactwa, frustracje, wewnętrzne głosy? Czy człowiek popełniający zbrodnię stawia się ponad prawem...
Przeczytane:2019-02-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019,
Druga część fascynujących historii kryminalno obyczajowych. Ogromnym plusem książki są fotografie i wycinki z gazet. Zbrodnie zawsze były, są i będą, jedynie co się zmienia w czasie to funkcjonowanie sądów i egzekowanie sprawa. Motywy zbrodni ludzi są podobne. W tej części najbardziej przeraziła mnie historia "Śmierć z nędzy", niestety problem bezdomności w dalszym ciągu istnieje! Warto przeczytać!