Czy choroba może stać się okazją do rozwoju? W swojej niezwykłej książce Beata pokazuje, że tak! Jej wiedza oparta jest na osobistym doświadczeniu. Beata nie tylko poradziła sobie z chorobą Hashimoto, ale przede wszystkim przepięknie rozkwitła - jako kobieta i jako człowiek. Z wykształcenia jest finansistką, jest również profesjonalną projektantką wnętrz. Dzięki chorobie stała się również dietetykiem oraz... joginką! Żyje pięknie, żyje dobrze i żyje zdrowo. Swoim bezcennym doświadczeniem, ciepłem i mądrością dzieli się w tej wzruszającej i motywującej książce, która jest również niezwykle praktycznym przewodnikiem. Beata pokazuje, że z hashimoto można żyć dobrze - można żyć najpiękniejszą pełnią życia. Nie możesz tego przeoczyć!
Serdecznie polecam!
Agnieszka Maciąg
Książka "Hashimoto. Droga do uzdrowienia siebie" nie jest kolejnym przewodnikiem po życiu z chorobą Hashimoto - jest przewodnikiem niezwykłym. Autorka sama przebyła drogę od diagnozy do stabilizacji, a teraz dzieli się swoimi radami i doświadczeniami z innymi. Opowiada o tym, co jej pomogło krok po kroku, w prosty sposób wyjaśniając trudne definicje i dając wiele praktycznych wskazówek. To kompleksowy podręcznik dla pacjenta chorującego na chorobę Hashimoto - jednak to, co jest najbardziej w niej poruszające, to szczerość i pokora autorki, która w walce z chorobą - odnalazła spokój i zmieniła swoje życie.
Anna Przebinda
mgr psychologii i psychodietetyki
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2018-07-04
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 208
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Miałam wielu znajomych, ale tak naprawdę byłam sama i samotna jak nigdy dotąd.
O niezwykłej mocy tańca wiedziały już ludy pierwotne. Rytualne tańce były rodzajem modlitwy.
"Życie każdego człowieka płynie według jakiegoś scenariusza. Nie zawsze piszesz go sama. Najczęściej tworzy go wielu ludzi. To oni mówią ci, jak masz żyć. A przecież to twoje życie!"
Od wielu lat zmagam się z Hashimoto i nauczyłam się już z nią żyć, ale zawsze gdy coś wpadnie mi w ręce na temat tej choroby, to staram się przeczytać. Nigdy nie wie się wszystkiego, a może ktoś ma inne spojrzenie i sposób na tę nieuleczalną przypadłość.
Do przeczytania tej książki skusiła mnie okładka, żółto-niebieska, przyjemna dla oka aż chciało się do niej zajrzeć. Co prawda zbyt dużo nowego się nie dowiedziałam, ale z pewnością odrobinę poszerzyłam swoją wiedzę i upewniłam się w swoim działaniu. Wiem, że mnóstwo osób ma problem z tą chorobą, najgorzej, że małe dzieci mają z tym problem.
W tej książce jest moim zdaniem zbyt długi wstęp o pracy i życiu autorki, który za wiele nie wnosi do walki z ta chorobą. Tym bardziej, że pani Beata pisze, że dużo zawdzięcza modlitwie i Bogu. Owszem, być może jest to ważne, ale sama wiara i modlitwa nie jest w stanie wyleczyć człowieka. Przynajmniej ja mam takie odczucia. Sama zmieniałam kilku lekarzy aby wreszcie podjąć właściwe leczenie, które pozwala mi w miarę normalnie żyć.
"Miałam wielu znajomych, ale tak naprawdę byłam sama i samotna jak nigdy dotąd."
Zauważyłam, że bardzo motywują mnie do walki z chorobą wszystkie takiego typu publikacje. Wiem, że to może nie jest takie oczywiste, ale jest mi dużo lepiej, że nie tylko ja z tym walczę i żyję. Walka nie jest do końca wyrównana, gdyż ta choroba jest bardzo podstępna i nigdy nie jest wiadomo czy jest ok.
Jest w tej publikacji sporo informacji popartych naukowo, lecz to jakby przetłumaczenie na prosty język podręcznika. Dobrze, również, że pani Beata podała jakie badania należy wykonać aby potwierdzić Hashimoto. Niektóre przepisy autorki warte są wypróbowania.
Książkę tę należy potraktować jako jedną z wielu pomocy przy chorobie Hashimoto. Każda osoba ma inne objawy, inne metody walki z nią i u każdej osoby powoduje różne spustoszenia w organizmie. Ważne jest aby jak najwcześniej zacząć leczenie.
Żyjemy w ciągłym konflikcie z samym sobą, często nie mając o tym pojęcia. Nasze ciało i umysł bywają tak bardzo przebodźcowane, że nie mogą dłużej funkcjonować...
Dzisiaj naukowcy i lekarze podkreślają, że dzięki naszej dobrze działającej odporności, radzimy sobie lepiej z tak nieprzewidywalnymi wrogami, jakimi są...