Powieść Alyson Noël to lektura na gorące wakacyjne dni. Colby wreszcie zaczęła wspinać się po licealnej drabinie społecznej – zaprzyjaźnia się z Amandą, najbardziej popularną dziewczyną w szkole, i nawiązuje bardzo bliską znajomość z przystojnym Levim. Wtedy spotyka ją cios: rodzice rozwodzą się. Aby odsunąć córkę od tych wydarzeń, wysyłają ją do Grecji w odwiedziny do zwariowanej ciotki…
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013-07-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 224
Tytuł oryginału: Cruel Summer
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Grażyna Borkowska
Ilustracje:Anna Damasiewicz/ Mariusz Banachowicz/ Liv Friis-Larsen/ Antony McAulay
Cała treść książki to naprzemiennie pojawiające się notki z pamiętnika, maile do przyjaciół oraz rodziców a także blog , który bohaterka prowadzi od momentu pojawienia się na greckiej wyspie. Ten system ma sens, pozwala nam domyślac się i wyobrazać reakcji najbliższych. Szybko się czyta. Druk jest sporych rozmiarów ale tez język jest prosty i przyjemny.
Co do samej treści to na początku zdrażniła mnei bohaterka przeogromnie. Rozpieszczona egoistka, której wszystko się należy i zrobi wszystko by osiągnąć cel. Nie polubiłam jej. Pod sam koniec kiedy zaczyna uczyć się i zauważać, że ważne są inne wartości niż te przez nią uznawane do tej pory, staje się już bardziej znośna.
Ogólnie , lektura ta nie jest szczytem ambicji ale jest lekka i nie przeładowana scenami , na które często jest za wcześnie dla dziewczynek poniżej 15 roku życia , a coraz częściej pojawiają się właśnie takie.
Czy można jechać na trzymiesięczne wakacje do Grecji i nie być z tego powodu zadowolonym?
Okazuje się że tak…
Colby Catherine Cavendish w wieku 17 lat poleciała na wakacje na grecką wyspę Tinos do swojej ciotki Tally. Wyjazd ten wydawał się dziewczynie kompletną klapą, traktowała go jak zesłanie i odbierała jako okrutną karę wymierzoną ze strony rodziców. A ponieważ nastolatki odbierają wszystko co złe i co dobre ze zwiększoną mocą, to możecie sobie wyobrazić w jak czarnych barwach bohaterka przedstawiała swoje emocje.
Doznania i zwierzenia Colbie poznajemy na stronach jej pamiętnika, a potem także bloga, który postanowiła prowadzić pod wymownym tytułem „Okrutne Lato”. Wiele także mówią jej maile do rodziców i kolegów wysyłane w jedynej na wyspie kafejce internetowej. Świat Colbie mocno drży w posadach, jej rodzice się rozwodzą, dom, w którym mieszkała od dziecka zostaje wystawiony na sprzedaż, a ona znajduje się tysiące kilometrów od Kalifornii i od znajomych, o których uznanie tak bardzo zabiegała przez ostatnie miesiące. W domu ciotki nie ma komputera, internetu, więcej… nie ma nawet telewizora, więc codzienne poranne spacery do kafejki stają się rytuałem bohaterki.
Dziewczyna przeżywa na wyspie prawdziwe wzloty i upadki. Jednak z czasem okazuje się, że „nie taki diabeł straszny…” i oto blog Colbie zmienia tytuł na „Krąg na piasku”, a my czytamy w kolejnym wpisie, że
„To miejsce jest po prostu PRZEPIĘKNE! To prawdziwy RAJ NA ZIEMI, tylko ja byłam zbyt ślepa, żeby to zauważyć.”
Jak wpłynie na bohaterkę pobyt w Grecji? Jakie niespodzianki przyniosą jej wakacje? Kim jest ANONIMOWY, który wpisuje komentarze na blogu?
Autorka nadała tej powieści formę pamiętnika. Bohaterka wypowiada się w pierwszej osobie i bezpośrednio od niej dowiadujemy się zarówno o tym co wydarzyło się przed wyjazdem, jak i poznajemy jej wrażenia z pobytu w Grecji. A ponieważ „Greckie wakacje” to powieść typowo młodzieżowa, zatem forma dziennika, a także charakterystyczny slang są jak najbardziej trafione. Fabuła książki również zachęca do zapoznania się z typowymi problemami nastolatków, którzy wydają się sobie bardzo dorośli, ale często nie dość dojrzali. Dlaczego zatem oceniłam tę książką jako dobrą?… Myślę, że przed dwudziestoma laty na pewno moja ocena byłaby wyższa :). Niemniej jeśli lubicie czytywać dzienniki, pamiętniki, blogi i zwierzenia, to podróż na Tinos w towarzystwie Colbie przypadnie Wam do gustu.
Polecam.
Ever Bloom zdawało się, że po tragicznych przeżyciach i stracie ukochanej rodziny w końcu odnalazła szczęście. Zakochana bez pamięci w Damenie, układa...
Aura to pierwsza część nowej serii adresowana do młodszych nastolatek. Poprzez postacie bohaterów oraz motywy nawiązuje do bestsellerowego cyklu...
Przeczytane:2019-03-10,
Wakacje, które zmienią wszystko
Alyson Noel dużo osób pewnie zna. Autorka serii "Nieśmiertelni" potrafiła zadziwić nagłymi zwrotami akcji i ciekawą fabułą. Po nowy tytuł pisarki sięgnęłam głównie z ciekawości. Szukałam czegoś lekkiego, co pozwoliłoby oderwać mi się na trochę od zajęć i właśnie to znalazłam w lekturze "Greckie Wakacje".
Rodzice Colby właśnie się rozwodzą i postanowili wysłać swoją córkę do lekko zwariowanej ciotki mieszkającej w Grecji. Czy to musiało się stać akurat teraz? Dziewczyna dopiero niedawno zaprzyjaźniła się z najpopularniejszą nastolatką w szkole, zaczęła chodzić z wymarzonym chłopakiem. Zapowiadało się cudowne lato pełne imprez, a teraz Colby ma wyjechać daleko od swoich znajomych i wakacyjnych marzeń. Ale może ten wyjazd nie będzie taki zły?
"Greckie Wakacje" to nic innego, jak lato pełne zmian, nowości, rozwiązywania problemów i czas pełen nastoletnich dylematów. Autorka poruszyła wiele ważnych kwestii, szczególnie warto wspomnieć o "walce o popularność", czyli chęcią bycia kimś w szkole. Bohaterka musi zmierzyć się z tym, że raz się jest na wozie, raz pod nim i nie liczy się tylko sława, ale dużo ważniejsza jest przyjaźń. Jest to niewątpliwie największy plus fabuły. Akcja jest mocno przewidywalna i wydarzenia nie są dla czytelnika żadną niespodzianką.
Pisarka postawiła wszystko na jedną kartę i opowiedziała historię w formie listów, e-maili i wpisów na bloga, czy pamiętnika, które zostały przygotowane przez główną bohaterkę. Moim zdaniem wyszło to na niekorzyść historii. Dużo lepiej czytałoby się powieść, gdyby była tekstem ciągłym, a nie małymi fragmentami, które zostały jakoś złączone w kupę.
Książkę czytało mi się średnio, ale czas z nią spędzony wspominam raczej pozytywnie. "Greckie Wakacje" nie są powieścią wybitną, ale ciekawą. Historia nie wymaga całkowitego poświęcenia się jej i można ją czytać dla lekkiej rozrywki. Książka powinna się spodobać osobom zorientowanym na problemy i przygody nastolatków.
http://ksiazki-patiopei.blogspot.com/2013/10/zwariowane-wakacje-w-grecji.html
Za możliwość przeczytania ksiażki, serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat :)