Rok 1911. W eleganckim hotelu Rezidenz w Breslau zostają znalezione zwłoki jednego z pracowników. O zabójstwo podejrzana jest żona denata, którą mężczyzna przez lata maltretował. Detektyw Klara Schulz, spodziewająca się dziecka, mimo sprzeciwu męża postanawia zaangażować się w sprawę. Chce ratować nieszczęsną wdowę przed najwyższym wymiarem kary...
Policja nie ma żadnych wątpliwości co do winy kobiety i chce szybko zamknąć sprawę. Nie pozwala na to Gabriel Hübschner, radca kryminalny z Berlina, który został przydzielony do pomocy w śledztwie. Wytyka policji z Breslau błędy i niedociągnięcia, przeczuwając, że sprawa zabójstwa ma drugie dno. Klara, początkowo źle nastawiona do Gabriela, ostatecznie znajduje w nim bratnią duszę. Wspólnie odkrywają, że makabryczne morderstwo w hotelu może mieć coś wspólnego z do dziś nierozwikłaną tajemnicą śmierci matki Klary...
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski
Początek XX wieku, Breslau i Klara Schulz, detektyw w spódnicy, to zapowiedź kolejnego retro kryminału pani Nadii Szagdaj.
Tym razem nieustraszona Klara musi zdecydowanie zwolnić tempo, a to za sprawą dziecka, który za kilka miesięcy ma przyjść na świat. Tylko czy energiczna i nielubiąca stagnacji młoda kobieta będzie potrafiła z dnia na dzień zmienić się w gospodynię domową, która całe dnie spędza w zaciszu domowych pieleszy? Mimo najszczerszych chęci i obietnic składanych mężowi Klara nie może oprzeć się sprawie morderstwa jednego z pracowników wrocławskiego hotelu. Sprawa jest poważna, bo oskarżona o tę zbrodnie żona denata może zostać skazana na karę śmierci, a dowody niekoniecznie świadczą o jej winie. Dlaczego więc policjanci z Breslau za punkt honoru postawiła sobie przypisanie jej tej zbrodni? Zaangażowanie Klary Schulz w to śledztwo ma również drugie dno. Po wielu nieudanych próbach pani detektyw ma szansę znaleźć odpowiedź na jedno z najważniejszych w jej życiu pytań, kto przed wielu laty w brutalny sposób zamordował jej matkę.
***
Muszę się Wam przyznać, że zawsze z niecierpliwością czekam na kolejną książkę z serii ,,Kroniki Klary Schulz". Autorka tworząc postać Klary, młodej mężatki, która, jak na ówczesne czasy, wykonuje niecodzienny zawód prywatnego detektywa, wykreowała silną i bezkompromisową bohaterkę potrafiącą odnaleźć się i zaznaczyć swoją obecność w świecie zdominowanym przez mężczyzn. III część, nosząca tytuł ,,Grande Finale", po raz kolejny przenosi nas na początek ubiegłego stulecia, do Breslau. Atmosferę dawnych dni możemy poczuć nie tylko dzięki świetnym opisom, ale również zamieszczonym w książce fotografiom starego Wrocławia. Zagadka kryminalna, a w tym przypadku nawet dwie, nie tylko rozbudzają naszą ciekawość, ale, dzięki temu, że autorka przywodzi tutaj metody śledcze samego Sherlocka Holmesa, możemy poczuć dreszczyk emocji związany z odkrywaniem kolejnych tropów.
Osoby lubiące szybkie zwroty akcji z pewnością również odnajdą się w tym retro kryminale. Choć nie ma tu spektakularnych pościgów, to dynamizm z jakim toczą się prowadzone przez Klarę sprawy, świetnie skonstruowane i pełne niespodzianek zagadki, metody śledcze oparte na dedukcji i intuicji wciągną każdego wielbiciela kryminałów. Dodam, że na szczególną uwagę zasługuje naprawdę zaskakujące zakończenie obu spraw i przywołanie postaci pewnego wrocławskiego rzezimieszka, który w owym czasie grasował na ulicach Wrocławia.
Choć, jak już wspominałam, jest to trzeci tom serii można tę książkę czytać niezależnie. Ja sama nie czytałam ,,Kronik" w chronologicznej kolejności i zapewniam Was, że sięgając po ,,Grande finale", bez znajomości wcześniejszych części, bez problemu odnajdziecie się w tej historii. Życzę Wam wielu wrażeń podczas lektury tej książki.
Kolejny raz zawitałam do Breslau i to za sprawą Klary Schulz, pani detektyw w ciężkich czasach dla niezależnych kobiet. Bo to klasyczny kryminał retro osadzony w 1911 roku.
Serię zaczęłam czytać od piątego tomu, co wydaje mi się nawet dobrym posunięciem, ze względu na to, że tam Klara doskonale wie czego chce. Tutaj, w trzeciej części jest w ciąży i okrutnie się miota między tym co powinna, a tym na co ma ochotę. Przez to w książce panuje chaos i nie ma co ukrywać, że postać Klary jest całkowicie zbędna. Sama fabuła, tło historyczne, kryminalna zagadka i jej rozwiązanie wypadają bardzo dobrze. Nie jest nudno, a zakończenie pozostawia nas z pewnym niedosytem. Tylko ta Klara bardzo mnie irytowała.
Książkę spokojnie można czytać bez znajomości poprzednich części, bo wątki są wytłumaczone w taki sposób, że łatwo się połapać. Może to nie będzie mój ulubiony tom, jednak nie żałuję czasu spędzonego na czytaniu i czekam na kontynuację.
Breslau rok 1911. W eleganckim hotelu zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Podejrzenie zabójstwa pada na jego żonę. Do pomocy w sprawie zostaję przysłany z Berlina radca kryminalny Gabriel Hübschner. Detektyw Klara spodziewa się dziecka ale na prośbę rodziny postanowiła wycofać się z dochodzeń. Nie jest to dla niej łatwe i po kryjomu stara się pomóc wdowie. Przypadkiem poznaje radcę kryminalnego, którego postanawia wykorzystać go do swojego własnego śledztwa...
"Grande finale. Kroniki Klary Schulz" to świetnie napisany kryminał w klimacie retro. Sama bohaterka jest niezwykle odważną, silna, dociekliwa, inteligentna i pewna siebie. Dodatkowym atutem książki są zdjęcia miasta z czasów gdy dzieje się cała historia. Całość czyta się błyskawicznie i zdecydowanie nie da się nudzić gdyż akcja jest niezwykle dynamiczna. Sama zagadka jest niezwykle ciekawa, świetnie skonstruowana, pełna niewiadomych i wątpliwości. Dużym plusem jest fakt iż mimo że jest to tom trzeci to można ją czytać bez znajomości poprzednich tomów. Przynajmniej ja nie miałam z tym żadnego problemu. Zdecydowanie warto
Rok 1911. W eleganckim hotelu Rezidenz w Breslau zostają znalezione zwłoki jednego z pracowników. O zabójstwo podejrzana jest żona denata, którą mężczyzna przez lata maltretował. Detektyw Klara Schulz, spodziewająca się dziecka, mimo sprzeciwu męża postanawia zaangażować się w sprawę. Chce ratować nieszczęsną wdowę przed najwyższym wymiarem kary...
Policja nie ma żadnych wątpliwości co do winy kobiety i chce szybko zamknąć sprawę. Nie pozwala na to Gabriel Hübschner, radca kryminalny z Berlina, który został przydzielony do pomocy w śledztwie. Wytyka policji z Breslau błędy i niedociągnięcia, przeczuwając, że sprawa zabójstwa ma drugie dno. Klara, początkowo źle nastawiona do Gabriela, ostatecznie znajduje w nim bratnią duszę. Wspólnie odkrywają, że makabryczne morderstwo w hotelu może mieć coś wspólnego z do dziś nierozwikłaną tajemnicą śmierci matki Klary...
Ponownie dałam się porwać Nadii Szagdaj uczestnicząc w śledztwie prywatnej detaktyw-amatorki Klary Schulz. To była kolejna intrygująca przygoda, do czego i Was zachęcam!
Postać Klary, jej odwaga, dociekliwość, trafne wyciąganie wniosków, inteligencja oraz instynkt kolejny raz przekonały mnie do siebie. Początek XX wieku nie był łatwy dla kobiet. Nie wypadało im być taką hop do przodu. Ale zdaje się, że nie dotyczy to naszej bohaterki. I za to właśnie ją polubiłam. Że nie poddawała się konwenansom, nie podporządkowywała się męskiemu światu tamtych czasów. Może i niekiedy gubiła ją łatwowierność i próżność, ale wszak to kobieta, prawda? W każdej z nas od czasu do czasu odzywają się te cechy. Czasem mnie irytowała, drażniła, a i tak jej kibiciwałam.
"Gabriel nie potrafił jej rozgryźć. Zazwyczaj przychodziło mu to łatwo. Ale Klara była inna. Do tego rzadko mu się zdarzało, by ktoś, kto wyzwał go od parobków, zaskarbił sobie podobnym zachowaniem jego sympatię."
Autorka pisze wprost, wszystko przedstawia w taki sposób, by czytelnik mógł poszczególne wydarzenia i sytuacje odpowiednio sobie zobrazować. Momentami jest drastycznie, brutalnie, ale to przecież kryminał, więc ja po tym gatunku tego typu elementów oczekuję. Szczególne wrażenie robi Breslau, kiedy to Gabriel dostaje swój głos. Akcję cechuje odpowiedni dynamizm, ale w porównaniu do drugiej części jest nieco spokojniej. Chyba że względu na odmienny stan naszej bohaterki. Autorka umiejętnie utrzymuje nas w napięciu, a samo śledztwo i zagadka kryminalna okazały się bardzo frapujące. Z zainteresowaniem wyczekiwałam jak to wszystko się zakończy. Książka obfituje w mnóstwo niewiadomych, wątpliwości, podejrzanych i jeszcze więcej domysłów. A wszystko ubrane w mroczną atmosferę, gdzie nieprzewidywalność i sugestywne opisy wprowadzają nutę niepokoju.
"Im bliżej była celu, tym bardziej stawała się podejrzliwa i negatywnie nastawiona do zbyt łatwo osiągniętych sukcesów."
Narracja prowadzona jest naprzemiennie. Raz jest to Klara, a innym razem młody oficer berlińskiej policji Gabriel. Dzięki temu zabiegowi możemy poznać co myślą na temat prowadzonych przez siebie śledztw.
"Bała się siebie samej po tym, co zrobiła, szczególnie że próbowała tłumaczyć sobie, iż dobrze się stało."
Całość dopełniają fotografie przedstawiające Breslau, w których rozgrywa się akcja. Autorka zadbała również o barwne opisy miejsc, które spotykamy w fabule. Chciałam jeszcze zwrócić Waszą uwagę na to, że okładki tworzą niezwykle przyjemną dla oka całość.
"Grande finale" to intrygujący, trzymający w napięciu kryminał retro dla każdego, kto lubi zaczytywać się w niewyjaśnionych historiach i rozwiązywać zagadki na miarę początku XX wieku. Macie ochotę sprawdzić, czy przedwojenny Wrocław Was zachwyci?
Drugi tom powieści ,,RAK. Wszystko do umorzenia" to mrożąca krew w żyłach kontynuacja historii, która rozpoczęła się od wstrząsających wydarzeń pierwszego...
Lipiec 1911, Danzig. Fotograf, który zaprosił Klarę na sesję fotograficzną, nie zjawił się na dworcu, by powitać swego gościa. Piękne wersety wypełniające...
Przeczytane:2021-10-10,
"Grande finale" to trzeci tom z serii o detektywce Klarze Schulz.
Przenosimy się do roku 1911.
Wytworny hotel Rezidenz w Breslau, a w nim znalezione zwłoki jednego z pracowników.
O zabójstwo podejrzana zostaje jego żona, którą przez lata maltretował.
Do sprawy zostaje przydzielony radca kryminalny z Berlina,który wytyka policji z Breslau dużo błędów. Dołącza do niego nasza Klara, która mimo tego, że jest w ciąży nie chce odpuścić i wciąga się w śledztwo.
Czy śmierć w hotelu może mieć coś wspólnego z tym co spotkało jej matkę? Czy śmierć jej matki była przypadkowa? Czy wspólnie uda im się rozwiązać zagadkę dwóch morderstw?
Sięgając po tą książkę miałam pewne obawy ponieważ jest to trzeci tom. Jednak zupełnie nie potrzebnie bo bardzo szybko odnalazłam się w niej.
Pięknym dodatkiem do książki są ilustracje Wrocławia z tamtego okresu, przedstawione miejsca i opisane jaką nazwę nosiły kiedyś, a jaką teraz. Bardzo wartościowe są takie notki .
Autorka zadbała o każdy szczegół, aby jak najbardziej pomóc czytelnikowi wczuć się w tamten czas, klimat i rozwiązać zagadkę razem z Klarą. Cudowną panią detektyw odważną i zadziorną. Klary nie da się nie lubić. Od pierwszych stron trafiła w moje "kubki czytelnicze".
Wiem napewno, że kryminał retro to coś dla mnie i koniecznie muszę nadrobić pozostałe.