Kontynuacja historii bohaterów serii „Geek”.
Poppy Pole miała sprecyzowany plan na życie. Chciała ukończyć studia na wymarzonej uczelni, zdobyć pracę w wymarzonym zawodzie i poślubić wymarzonego chłopaka.
Kiedy na skutek problemów zdrowotnych babci dziewczyna jest zmuszona porzucić Uniwersytet Stanford i przeprowadzić się bliżej domu, szybko zrozumie, że plany mają to do siebie, że życie szybko je weryfikuje.
Gdzie w tym wszystkim znajdzie się miejsce na jej związek z Dylanem? Czy dorosłość, którą zaplanowała sobie dawno temu, przewidziała w ogóle miłość?
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 260
Język oryginału: polski
Czytaliście już książkę "Geek Friend" Julii Gaj ? Uroczy debiut, historia pięknej młodzieńczej miłości. Nie jestem fanką uroczych romansów ale ten mnie oczarował, zachwycił i nie mogłam się doczekać drugiej części. Oczywiście Poczta Polska ma więcej wad niż zalet i po raz kolejny książka zaginęła mi drodze, dlatego dopiero niedawno trafił do mnie egzemplarz ponownie wysłany przez niezawodne Wydawnictwo Niezwykłe.
Nie wiem jak Wy ale ja decydując się na kolejne tomy takich książek, które wyjątkowo mi się spodobały, nie zwracam za bardzo uwagi na opis. Co by nie było w zawartości - ja to biorę . I miałam świadomość, że przed bohaterami będą jakieś trudności, ich związek zostanie wystawiony na próbę. Ale tego co otrzymałam tu, jednak absolutnie się nie spodziewałam.
Muszę zaznaczyć, że Poppy i Dylan to skrajnie różne osoby. Ona - kujonka, niepewna siebie, średnio towarzyska bo najlepiej czuje się wśród książek. On - sportowiec, przystojniak, wiecznie otoczony przyjaciółmi i wielbiącymi go dziewczynami. Jednak połączyła ich najpierw wyjątkowa przyjaźń, później cudowna miłość. Mimo różnic, byłam pewna, że to para idealna, stworzona dla siebie. Nic nie będzie w stanie ich rozdzielić...
Ale jednak coś zdołało tego dokonać. A w sumie ktoś... i ku mojemu zaskoczeniu jest to Poppy i jej brak pewności siebie, zazdrość, nieufność... Powiem Wam , że dawno żadna bohaterka nie wkurzyła mnie tak wybitnie swoim podejściem, nastawieniem, zachowaniem - jak ona.
I tak oto w pierwszym tomie dostaliśmy wątek friends to lovers , a w drugim autorka zaskoczyła wyjątkowo dając nam ... ewidentnie love - hate.
Stwierdzić , że byłam w szoku czytając o tym co się z nimi stało, to mało powiedziane. Byłam zła, byłam rozczarowana, bezsilna bo miałam chęć potrząsnąć Poppy i przytulić Dylana, a nie miałam takiej możliwości. Żal mi było tego chłopaka niesamowicie. I za wszystko obarczałam winą - ją.
Choć autorka chciała wyjaśnić, usprawiedliwić decyzję tej bohaterki, dla mnie było to absurdalne. Takie szukanie pretekstu do zniszczenia tak pięknej relacji, na siłę. Nie jestem w stanie uznać jej postępowania za zasadne, niezależnie od finału tej historii.
Czy finalnie udało im się naprawić te zniszczenia ? Czy ich miłość odrodziła się jak feniks z popiołów ?
To już musicie sprawdzić sami. I gwarantuje Wam, że warto.
To dwie krótkie książki, pierwsze kroki w karierze pisarskiej autorki, ale jakże imponujące.
To taki dowód na to, że książka nie musi być długa by mieć w sobie cały wachlarz emocji i by była po prostu treściwa. Chwyta za serce, wywołuje uśmiech na twarzy, momentalnie powstaje więź czytelnika z bohaterami. Powtórzę, że jestem nią zauroczona.
Serdecznie dziękuję autorce i wydawnictwu za możliwość przeżycia tego wszystkiego z bohaterami i gorąco polecam Wam te dylogię ❤️
Poppy Pole ceniła sobie ciszę, spokój i dobrą książkę, a jej naturalne środowisko stanowiła biblioteka. Na liście priorytetów dziewczyny najwyższe miejsce...
Przeczytane:2023-12-04, Ocena: 3, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 12 książek 2023, 26 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
Czy macie tak, że książka choć poprawnie napisana was nie urzeka do końca? Po przeczytaniu tomu pierwszego czekałam na kontynuację. Poprzedni tom choć czytało się lekko i przyjemnie nie do końca mi przypadł do gustu. Liczyłam, że kontynuacja będzie lepsza.
Poppy rozpoczyna studia na wybranej przed siebie uczelni. Ale zamiast się cieszyć, wpada w nostalgię. Okazuje się,że tęskni za rodzicami, a jej babcia wpędza ją w poczucie winy twierdząc, że umiera. Dodatkowo związek na odległość z Dylanem, który studiuje daleko od niej potęguje jej nostalgie. Podejmuje decyzje o przeniesiony się na uczelnię Dylana. Tu oprócz chłopaka studiują także ich przyjaciele. Ale plany, jakie miała szybko wersyfikuje życie. Nie radzi sobie z emocjami i podejmuje zaskakująca decyzję o rozstaniu się z Dylanem, czym zaskakuje przyjaciół.
Dylan po rozstaniu z Poppy nie radzi sobie z emocjami. Pozornie wiedzie życie singla, który zalicza kolejne panienki. Jednak prawda jest zupełnie inna. To tylko maska. Jednocześnie staje się zgryźliwy a każde jego spotkanie z Poppy jest dla otoczenia irytujące. Zaczyna żałować, że tak łatwo się poddał i pozwolił Poppy odejść. Mimo całej złości nie potrafi się od niej odciąć.
Fabuła jest lekka i całkiem przyjemnie się ja czyta. Autorka mnie zaskoczyła kierunkiem, w jakim poszła w tomie drugim. Bohaterowie są bardziej dojrzali, wiedza czego chcą i mają plany na przyszłość, które jednak życie potrafi weryfikować. Część z nich radzi sobie w chwili gdy ich plany walą się, muszą przewartościować swoje życie. Dylan to młody mężczyzna, który musi radzić sobie po rozstaniu z Poppy. Kocha ja i nie potrafi zrozumieć tego czemu tak się stało. Zamiast walczyć o nią, chciałby to ona była szczęśliwa. Nie myślał nie o sobie ale o niej. Szkoda, tylko że potem poszedł trochę w stronę wrednego faceta. Jednocześnie wredny i opiekuńczy. Mimo tej wredności nie sposób było go nie lubić. Jeśli chodzi o Poppy to tu sprawa jest zupełnie inna. Nie potrafiłam zrozumieć, o co jej chodzi. Zachowywała się dziecinnie, irytowała swoim zachowaniem. Jej tłumaczenia co było powodem tego, że podjęła decyzje o odejściu od Dylana są zupełnie niezrozumiałe.
Fabuła nie jest skomplikowana i, pomimo że czyta się ja lekko całość jest jak dla mnie nieprzemyślana. Poppy rezygnuje ze studiów na wybranej uczelni i przenosi się na tą bliżej domu ze względu na chorobę babci. Za to całość skupia się na relacji głównych bohaterów, która mnie irytowała. Niby mają po dwadzieścia parę lat a zachowują jak dzieci. Dodatkowo większość to spotkania i imprezy w towarzystwie znajomych. Relacja między Poppy i Dylanem jest skomplikowana, dziwna i jak dla mnie zupełnie nie pasuje do tego czo czytaliśmy w poprzednim tomie. Duży plus za to, że bohaterowie są realni. Pomimo tego, że były momenty irytujące a zachowanie głównych bohaterów nie raz śmieszyło i bywało absurdalne to jednak mogło się wydarzyć naprawdę.
Zakończenie przewidywalne, chociaż może nie do końca takiego się spodziewaliśmy. Za to epilog pomimo tego, że wywołała uśmiech nie do końca pasował do tej historii. Jeśli miałabym wybrać to zdecydowanie podobał mi się tom pierwszy. Luźniejszy, bardziej przyjemny, mniej emocjonalny. Drugi, mimo że bardziej emocjonalny, mocniejszy i głębszy z ciekawym przesłaniem jednak nie do końca mi podpasował. Może dlatego, że postać Poppy nie do końca poszła w taką stronę jak nam se wydawać by mogłoby po tomie pierwszym? A może dlatego, że jej zachowanie irytowało mnie i nawet zmiana na końcu historii nie była tego w stanie zmienić? Jeśli lubicie takie lekkie i mało wymagające lektury na jedne wieczór to ta seria jest dla was.