Sachalin i Wyspy Kurylskie to jedne z najsłabiej udokumentowanych zakątków świata. Książka ta więc jest unikatowa na polskim rynku reportaży podróżniczych.
W czasach kiedy świat się skurczył, kiedy wszędzie można dotrzeć w zaledwie 48 godzin, kiedy nawet najdalsze zakątki ziemi to miejsca już oswojone przez człowieka, okazuje się, że są rejony nietknięte ludzką ręką.
Andrzej Piotrowski - przyrodnik, muzealnik, podróżnik i fotograf - odkrywa dla nas taką właśnie Rosję. Archipelagi bezludnych wysp, kilometry plaż, na których nie znajdziemy śladu ludzkiej stopy, rzeki pełne ryb, rzadko odwiedzane pasma górskie i olbrzymie przestrzenie porośnięte tajgą. A brunatne niedźwiedzie, amurskie tygrysy, koty bez ogona, kłębowiska łososi na tarle, ponad metrowe amonity, wiśniowe bursztyny, wulkany błotne, tunele lawowe - to tylko niektóre z tamtejszych cudów.
To opowieść nie tylko o dalekiej podróży i przyrodzie, ale też o zaskakujących spotkaniach i wielkim sercu mieszkańców tych krain, które są położone - jak pisze sam autor - ,,dalej niż daleko", wzbogacona o polskie wątki, jak choćby losy Bronisława Piłsudskiego, mapy oraz oryginalne zdjęcia.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-02-10
Kategoria: Podróżnicze
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Przeczytane:2021-04-05, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - 100 książek w 2021 roku,
Reportaż sklejony z kilku podróży autora, zaczyna się opowieścią o transsibie i podróżą przez kontynent, żeby zahaczyć o koleje ludzkich losów, rodzin rozrzuconych w dalejkiej tajdze, zdanych na łaskę natury i własne siły. O losy ludzi zawieszonych pomiędzy walkami narodów, którzy starają się zachować autonomię swoich małych narodów, pilnując tradycji i własnej historii, aby nie uległa zapomnieniu.