Precelek jest szczeniaczkiem, najlepszym przyjacielem Zuzi. Swoje imię zawdzięcza pozycji, którą przybiera, gdy smacznie śpi.
Precelek, Zuzia i cała rodzina szykują się do świąt Bożego Narodzenia. Któregoś dnia wybierają się na targ, gdzie pośród świątecznego zamieszania piesek się gubi. Zrozpaczona rodzina szuka Precelka, jednak poszukiwania nie przynoszą rezultatów. Tymczasem Precelek błąka się po świecie, ale trafia na samych przyjaznych ludzi. Chciałby jednak wrócić do domu, do Zuzi. Czy Precelek wróci do rodziny na święta?
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 64
Pola z Lilką i grupą taneczną pani Jamali wyjeżdżają na wycieczkę do Japonii! Poznają tam Maiko, wnuczkę właścicieli hoteliku ,,Dwa żurawie". Maiko marzy...
Poznaj Misię, sympatyczną ośmiolatkę, która prowadzi klinikę weterynaryjną i posiada niezwykły dar - potrafi rozmawiać ze zwierzętami! Dzięki temu wie...
Przeczytane:2021-12-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021,
Pies potrafi być najlepszym przyjacielem człowieka, chyba najbardziej z czworonogiem zżywają się jednak dzieci i kiedy coś się stanie, to one najbardziej to przeżywają i nie potrafią się z tym pogodzić.
Zbliżają się święta, Zuzia wraz z rodzicami i ukochanym Precelkiem wybierają się kupić choinkę, dziewczynka zauroczona migającymi lampkami nawet nie zauważa, że z ręki w pewnym momencie wypada jej smycz. Kiedy piesek to zauważa, postanawia oddalić się dosłownie na chwilę, żeby pójść do stanowiska z kiełbaskami, niestety gubi się w tłumie i przed ludźmi którzy go popychają, chowa się na pace samochodu. Niestety Precelek zostaje tam uwięziony, ale w swojej niedoli trafia na człowieka, który daje mu jeść i pić, niestety jego żona jest zła i chce oddać psa do schroniska, Precelek przerażony tą wizją ucieka. Potem piesek trafia na cudowną parę staruszków, która postanawia go zatrzymać, ale on po pewnym czasie daje im sygnał, że chce iść dalej i starsza pani puszcza go wolno. W tym swoim nieszczęściu znowu trafia na cudowne osoby, które znajdują ogłoszenie o jego zaginięciu i kiedy wreszcie jest już w drodze do swojej Zuzi, zdarza się wypadek.
Ta książka to cudowna pozycja nie tylko na święta, pisana jest z perspektywy człowieka, ale też zwierzęcia, co jest niesamowite, bo pokazuje emocje jednego i drugiego. Najbardziej ujęło mnie to, że w tej niedoli Precelek trafił na cudowne osoby, każdy chciał mu pomóc, wziąć do swojego domu i się zaopiekować, a obecnie ludzie mijają bezdomne psy, nie chcą takich przygarnąć, bo każdy chce małego szczeniaczka. Historia jest dość długa, jak dla dziecka, ale Zuzię zauroczyła tak bardzo, że przeczytaliśmy całą na raz i po skończeniu zadawała dużo pytań, bo my mieszkamy na wsi i tutaj często można spotkać bezpańskie psy, które ktoś wyrzucił, niechciane i niekochane.
Jest tu cudowna lektura dla każdego dziecka, idealna na okres zimowy, ale nie tylko, również dla tych pociech, które chcą zwierzaka, żeby pokazać, jaka to jest ogromna odpowiedzialność, ta książka wzrusza nawet dorosłych i jest tak piękna, że chce się ją przeczytać jeszcze raz.