Gateway. Brama do gwiazd

Ocena: 5.67 (3 głosów)
Jest taki rodzaj fascynacji science fiction, który wynika z samego faktu, iż opowiada ona historie rozgrywające się w kosmosie; czyta się ją wówczas głównie dla owego dreszczu towarzyszącego wyobrażeniu usianej gwiazdami nieskończoności, poczuciu jakiejś monumentalnej tajemnicy, w jaką obleczony jest każdy układ gwiezdny, zanim go bohaterowie nie spenetrują, i dla wszystkich szczegółów, smaczków, jakie się z powyższym wiążą. Bardzo podobne w swych emocjonalnych fundamentach jest zamiłowanie do literatury marynistycznej, z czasów wielkich podróżników i korsarzy, gdy mapy oceanów zamieszkiwały jeszcze węże morskie i krakeny. Kłopot w tym, iż tego typu SF już się praktycznie nie pisze. Bynajmniej jednak nie cała klasyka science fiction eksploracyjnej została już w Polsce wydana i teraz właśnie Solaris nadrabia zaległości Sagą o Heechach Fredericka Pohla, z której znaliśmy dotąd tylko tom pierwszy, „Gateway – Bramę do gwiazd”. Cykl odwołuje się do tradycji owej „czystej SF kosmicznej”, wolny jest wszakże od charakterystycznych dla niej wad: płaskiej psychologii, drewnianego języka, fabuły ledwo pretekstowej. Nie zrazi więc dzisiejszego czytelnika, nie odtrąci archaizmem. Wierzę głęboko, że te wrażliwości – współczesnego miłośnika fantastyki oraz fana SF Złotego Wieku – nie są niekompatybilne; że nastoletniego fascynata cyberpunku tak samo może dziś wciągnąć opowieść o starożytnych artefaktach tajemniczej rasy Obcych, o śmiałkach dla pieniędzy wyruszających w kosmos na pokładach ich statków, nigdy nie pewnych, do jakiej gwiazdy zaprowadzą ich pokładowe komputery Obcych, i czy w ogóle z owych wypraw wrócą żywi… Jeden z najsłynniejszych cykli science fiction. Nagrody Hugo, Nebula, Locus i kilka nagród państwowych w krajach europejskich.

Informacje dodatkowe o Gateway. Brama do gwiazd:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1987 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 837001111X
Liczba stron: 248

więcej

Kup książkę Gateway. Brama do gwiazd

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gateway. Brama do gwiazd - opinie o książce

Avatar użytkownika - Regalia
Regalia
Przeczytane:2019-05-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2019,

Więc oficjalnie pojawili się Obcy, a właściwie się nie pojawili. Pozostawili po sobie kosmiczny dok Gateway, działające statki, setki tuneli na planetach i.. I doprowadzili do namnożenia się pytań - Heech? A co to, do diabła, jest? 

 

Miałam wrażenie, że czytając, czuję oddech Gwiezdnej Eksploracji Samobójcy. No bo patrz. Bob jedzie na Gateway, by zostać odkrywcą. A zawód odkrywcy to w głównej mierze wejście do statku obcych, nie znając celu podróży, nie znając stanu paliwa (a może jest już rezerwa, a ja dolecę do Antares i iii pozamiatane.) i nie wiedząc, jak się tym statkiem kieruje. I siedzi taki podróżnik (czasem sam, czasem z towarzystwem)w ciasnej puszcze, a raczej nie siedzi, bo siedziska Heechów to jakieś dziwaczne trójkąty, czeka na obrót mówiący o połowie drogi, a jedyne, co mu pozostaje to liczyć na to, że nie skończą się zapasy jedzenia przed powrotem, o ile taki nastąpi, i że nie wpakuje się w czarną dziurę... Także tak, to taki Kolumb w Kosmosie. Tyle że Kolumb mógł sobie skręcić w bok, ustrzelić coś do jedzenia i jakoś sobie przeżyć, a nasz podróżnik nein.

 

Psychoanaliza Boba nie tylko ma za zadanie zmienić go z początkowego dupka w uczuciowego dupka (nawet pod koniec zrobiło mi się drania żal). W rozmowie znaleźć można wyjaśnienie, co się stało z jego ekspedycją (właśnie tą kasiastą, która pojawia się pod koniec książki, a ja nie mam tomu drugiego i nie wiem co dalej), chociaż poznajemy tylko wynik wyprawy, nie wiemy nic więcej. I, pssst, Dane, sugestia z Miecznikowem ;-)

 

Życie na asteroidzie jest dokładnie takie, jak wyobrażam sobie. Bród, smród, taniość, zysk na byle czym i brak podejścia do człowieka, jako do człowieka, lecz jak do trybika mogącego przynieść nam zysk. Bo jak nie przynosisz zysku, nie opłacasz pobytu, dostajesz darmowy lot. W kosmos. Bez statku, bez skafandra. 

 

Wcale nie śpieszy się Robinette do podróży, łapie się więc pracy przy roślinkach, a jak poznaje Klarę to można powiedzieć, iż już niczym się nie zajmuje (poza seksem, jedzeniem na koszt Klary, szwendaniem się...). Robi się z faceta taki utrzymanek. W końcu jednak wyrusza, nie znajduje nic ciekawego, powraca i od nowa rutyna. Aż do czasu pobicia. 

 

Ciekawe jest podejście do seksualności, zdrad i homoseksualizmu. A tak w ogóle, to, kto stoi za sterami Korporacji i sSkąd oni biorą taką kasę?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Van-chan
Van-chan
Przeczytane:2014-08-19, Ocena: 6, Przeczytałam,
Inne książki autora
Gateway. Brama do gwiazd / Za Błękitnym horyzontem zdarzeń
Frederik Pohl 0
Okładka ksiązki - Gateway. Brama do gwiazd / Za Błękitnym horyzontem zdarzeń

Zdobywca nagrody Hugo, Nebula i nagrody imienia Johna W. Campbella za najlepszą powieść SF roku Gateway odblokowała całe bogactwo wszechświata... za cenę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy