To moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora i od razu taka petarda! Wow! Serio już po pierwszych kilku stronach totalnie przepadłam w tej historii i pokochałam całym serduchem ten klimat i tych bohaterów, z którymi w pewien sposób się utorzsamiam . Chcecie wiedzieć dla czego powieść Game over wywarła na mnie takie wrażenie? Po pierwsze książka Tomasza Żaka jest dla mnie jak powrót do przeszlości. Między stronami powieści odnalazłam swoje własne dzieciństwo i młodość. Kasety magnetofonowe, pierwszy discman, pierwsze płyty CD, pierwsze konsole do gier, czasopisma Bravo i Bravo sport które namiętnie się przeglądało, muzyka, która wyznaczała trendy, pierwsze przyjaźnie, pierwsze zawody miłosne. Autor naprawdę w doskonały sposób ukazał charakter tamtych czasów. Dla mnie to była bardzo sentymentalna podróż, która obudziła piękne wspomnienia. Ten kto dorastał na przełomie lat 80 i 90 przeczyta i przyzna mi rację. A ten kto nie zna tych czasów niech czym prędzej łapie za książkę, bo warto. Zaręczam, że wyzwoli w was ona cały kalejdoskop emocji - od radości, po strach i poruszenie. Ksiażkę czyta się naprawdę dobrze. Czytelnik nie ma czasu na nudę, ze względu na ciekawie poprowadzone wątki i zaskakujące zakończenie. Również sposób poprowadzenia narracji z perspektywy dwóch osób jest interesujący. Poznajemy głównego bohatera Tadeusza, który po latach wraca do rodzinnej miejscowości, na pogrzeb przyjaciela. Z drugiej strony mamy Piotrka - chłopaka z problemami. Historia tej dwójk pokazuje nam, że życie wcale nie jest proste, skłania do spostrzeżeń nad przeszłością i przyszłością. Ta opiwieść niesie bardzo emocjonalny ładunek. Czuć, że jest to bardzo osobista powieść autora i tym bardziej z dużą przyjemnością się ją czyta, mając świadomość że pisarz włorzył w nią tak dużo serca. To zdecydowanie lektura z kategorii tych wyjątkowych. I tak - uwaga teraz będzie najlepsze! Olesia zachwyca się książką z gatunku literatura piękna. Nie horror, nie groza, nie kryminał, tylko literatura piękna. Dacie wiarę? Czasem naprawdę warto wyjść ze swojej strefy komfortu i sięgnąć po gatunek literacki tak odrębny od własnych preferencji. Ja nie żałuję ani minuty spędzonej z tą książką. Polecam, polecam, polecam!
Serdecznie dziękuję Wydawnictwo Papierowy Motyl za egzemplarz do recenzji.
Wydawnictwo: Papierowy Motyl
Data wydania: 2024-05-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 404
Język oryginału: Polski
📼📼📼📼📼 Recenzja 📼📼📼📼📼
Tomasz Żak " Game Over "
@tomasz_zak_30
Wydawnictwo: Papierowy motyl
@wydawnictwo_papierowy_motyl
📼📼📼📼📼📼📼📼📼📼📼📼
" Nie interesowało go nic innego, tylko opowieść kobiety, która była matke najbliższego mu człowieka. Kiedyś. Teraz jednak wszystko sie zmieniło. Kiedy wychodził, płakał. Płakał ze smutku, z wściekłości i z niemocy. Płakał,choć dawno temu obiecał sobie, ze jui nigdy tego nie zrobi. Płakał, choć wtedy jeszcze nie wiedział, że łzy, które wylał, były mu niezwykle potrzebne..."
" Game Over " To bardzo poruszająca i emocjonalna historia, która ukazuje znaczenie przyjaźni i powrotu do korzeni..
Powrót Tadka do Niedorzecza po latach i śmierć Piotrka to moment refleksji nad przeszłością i przyjaźnią..
Tadek główny bohater będzie musiał zmierzyć się z wieloma pytaniami i emocjami, odkrywając wiele tajemnic z przeszłości..
To podróż, która zapewne przyniesie wiele bolesnych, ale i ważnych odkryć..
Autor przedstawia historię w sposób bardzo osobisty i emocjonalny..
Opisuje powrót Tadka do miasta Niedorzecze i śmierć przyjaciela Piotrka w sposób, który wzbudza wiele refleksji i emocji..
Styl autora jest głęboki i pełen nostalgii, ukazując szczegóły z przeszłości bohaterów oraz ich relacje..
Powieść skupia się na tematach przyjaźni, miłości, wyborów życiowych i konsekwencjach..
Warto również dodać, że autor wykorzystuje w tekście metafory, symbolikę i retrospekcje, aby pogłębić treść i nadać jej dodatkową głębię..
To sprawia, że możemy bardziej identyfikować się z bohaterami i ich przeżyciami, tworząc silniejsze emocjonalne połączenie z powieścią..
Ta opowieść wspaniale ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie, zmaganie się bohaterów z własną przeszłością i konsekwencjami ich wyborów.. Przejmujące momenty, tajemnice i zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że zanurzamy się w historii i emocjach bohaterów..
" - Piotrek, ty serio byłeś nienormalny - szepnął i uśmiechnął sie pod nosem. Po chwili zaczął sie śmiać,szczerze, tak jak dawno sie nie śmiał. Z plakatów na ścianach spoglądali na niego bohaterowie sprzed lat,a on znów poczul sie jak zagubiony dzieciak, którego od zawsze nosił w sobie..."
Historia Tadka i Piotrka zaczyna się od finału Mundialu '98, który zainicjował ich piękną przyjaźń.. Dwaj koledzy, Tadek i Piotrek, stają się przyjaciółmi dzięki wspólnej pasji do piłki.. Po latach Tadeusz wraca do Niedorzecza, do wspomnień z młodości, gdzie pokoje ozdobione były żółtą tapetą i plakatami z "Bravo Sport"..
Powrót Tadka na pogrzeb przyjaciela, który popełnił samobójstwo, otwiera wiele refleksji i przypomina o wszystkich pierwszych doświadczeniach.. Podczas ceremonii spotykają się dawni znajomi z czasów szkolnych i osiedlowych, wracając do wspomnień z młodości oraz do decyzji, które miały wpływ na ich późniejsze życie.. To moment, gdy wspólnie przypominają sobie o minionych latach i o wyborach, które ukształtowały ich losy..
To moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora i od razu taka petarda! Wow! Serio już po pierwszych kilku stronach totalnie przepadłam w tej historii i pokochałam całym serduchem ten klimat i tych bohaterów, z którymi w pewien sposób się utorzsamiam . Chcecie wiedzieć dla czego powieść Game over wywarła na mnie takie wrażenie? Po pierwsze książka Tomasza Żaka jest dla mnie jak powrót do przeszlości. Między stronami powieści odnalazłam swoje własne dzieciństwo i młodość. Kasety magnetofonowe, pierwszy discman, pierwsze płyty CD, pierwsze konsole do gier, czasopisma Bravo i Bravo sport które namiętnie się przeglądało, muzyka, która wyznaczała trendy, pierwsze przyjaźnie, pierwsze zawody miłosne. Autor naprawdę w doskonały sposób ukazał charakter tamtych czasów. Dla mnie to była bardzo sentymentalna podróż, która obudziła piękne wspomnienia. Ten kto dorastał na przełomie lat 80 i 90 przeczyta i przyzna mi rację. A ten kto nie zna tych czasów niech czym prędzej łapie za książkę, bo warto. Zaręczam, że wyzwoli w was ona cały kalejdoskop emocji - od radości, po strach i poruszenie. Ksiażkę czyta się naprawdę dobrze. Czytelnik nie ma czasu na nudę, ze względu na ciekawie poprowadzone wątki i zaskakujące zakończenie. Również sposób poprowadzenia narracji z perspektywy dwóch osób jest interesujący. Poznajemy głównego bohatera Tadeusza, który po latach wraca do rodzinnej miejscowości, na pogrzeb przyjaciela. Z drugiej strony mamy Piotrka - chłopaka z problemami. Historia tej dwójk pokazuje nam, że życie wcale nie jest proste, skłania do spostrzeżeń nad przeszłością i przyszłością. Ta opiwieść niesie bardzo emocjonalny ładunek. Czuć, że jest to bardzo osobista powieść autora i tym bardziej z dużą przyjemnością się ją czyta, mając świadomość że pisarz włorzył w nią tak dużo serca. To zdecydowanie lektura z kategorii tych wyjątkowych. I tak - uwaga teraz będzie najlepsze! Olesia zachwyca się książką z gatunku literatura piękna. Nie horror, nie groza, nie kryminał, tylko literatura piękna. Dacie wiarę? Czasem naprawdę warto wyjść ze swojej strefy komfortu i sięgnąć po gatunek literacki tak odrębny od własnych preferencji. Ja nie żałuję ani minuty spędzonej z tą książką. Polecam, polecam, polecam!
Serdecznie dziękuję Wydawnictwo Papierowy .otyl za egzemplarz do recenzji.
Nie raz i nie dwa pisałam już Wam, że książki tego Wydawnictwa są oryginalne. Z każdą kolejną czuje się tę wyjątkowość, szczerość płynącą ze słów autorów. Jest to czasami powrót do przeszłości, a czasami przemyślenia na temat przyszłości. Każda z nich zostawia nam przestrzeń na pewne spostrzeżenia.
Twórczość Tomasza Żaka nie była mi znana do tej pory. Może wstyd się przyznać, ale to jest pierwsza książka, którą czytałam spod jego pióra. Tytuł sprowokował mnie do poznania tej historii, która nie jest prosta, ale to jest to po prostu życie, a życie takie bywa. Czasami pojawiają się kręte ścieżki, które doprowadzają nas w różne miejsca.
Z tej historii płynie prawda i szczerość i to właśnie mnie kupiło. Lata 90 były hm dziwne, ale ciekawe. Pamiętam wiele z dzieciństwa, jednak tych przyjemnych rzeczy.
Autor ,,Game over" zafundował nam różnorodność emocji. Ukazuje obraz przyjaźni Tadeusza i Piotrka, która zaczęła się w dość znaczącym dniu dla nich, a mianowicie na Mundialu '98. Przyjaźń, która początkowo była silna i prawdziwa, ale wszystko trwało do pewnego momentu.
Tadeusz musi zmierzyć się z przeszłością. Wraca na stare śmieci na pogrzeb przyjaciela. Wszystkie wspomnienia wracają. W głowie kłębią się nurtujące go pytania. Będzie szukał na nie odpowiedzi, czy znajdzie?
Pozycja, która po przeczytaniu zostaje z nami na dłużej. To taka nostalgiczna podróż, przy której w oku zakręci się łza. Pięknie wydana zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz. Bardzo polecam.
ZAAPLIKUJ SOBIE ZASTRZYK MIŁOŚCI W PODWÓJNEJ DAWCE. Zbliżają się pierwsze wspólne święta Hanki, Kajtka i Pawełka. Jednak wraz z prezentami pojawiają się...
Umiera znany polski raper Dawid Dybuk, który wykorzystywał swoją muzykę do ewangelizacji. Policja uznaje śmierć artysty za samobójstwo, jednak żona Dybuka...
Przeczytane:2025-11-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025,
Zdarza Ci się tęsknie spoglądać w przeszłość? Z nostalgią wspominasz lata 90.? Opowieści starszych i popkultura tamtych lat sprawiają, że zazdrościsz millenialsom dzieciństwa? Przeczytaj literacki WEHIKUŁ CZASU! „Game Over” Tomasza Żaka, to mocjonalna podróż do pokoju z żółtą tapetą, gdzie przyjaźń była wszystkim!
Wzruszysz się. Zaśmiejesz. Zatęsknisz. A potem spojrzysz na swoje życie inaczej. BO CZASEM TRZEBA WRÓCIĆ, ŻEBY IŚĆ DALEJ! Wróć po latach z Tadeuszem do Niedorzecza na pogrzeb swojego przyjaciela Piotrka. Przemierzając ulice Niedorzecza, wróć z nim do czasów deskorolek, trzepaków, filmów z Van Dammem i przesiadywania na ławkach na osiedlu.
Narracja to rozsypane puzzle emocji, które musisz sobie sam ułożyć. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, tworząc swojego rodzaju mozaikę z żalu, niedopowiedzeń, bólu, humoru i nostalgii.
Tomasz Żak
Pisze językiem prostym, ale pełnym znaczeń.
Każde zdanie niesie ze sobą emocjonalny ciężar.
Pięknie balansuje pomiędzy ironią i melancholią, między humorem i bólem.
Dzieciństwo przedstawia nie tylko jako wizję sielanki, ale też czas, kiedy kształtuje się człowiek i formują się rany, które niezaleczone będą krwawić przez całe życie.
Nie idealizuje przeszłości, lecz pokazuje jej złożoność z całym inwentarzem. Do wspomnień trzepaka, PlayStation, filmów i wymiany karteczek dodaje brutalność szkolnych korytarzy, samotność w tłumie oraz pierwsze próby zrozumienia okrutnego świata.
Czego się spodziewałam po przeczytaniu kilku opinii o „Game Over”? Nie wiem, ale na pewno nie tego... To opowieść o tym, jak trudno jest być blisko drugiego człowieka i wspierać się wzajemnie przez lata, pomimo przeszkód. O tym, że najgłębsze rany zadajemy sobie nawzajem ostrzem nazwanym „milczenie”. O tym, że powrót do przeszłości może być drogą do zrozumienia teraźniejszości. Była to dla mnie emocjonująca i chwilami bolesna podróż. Lata 90. i 00., choć były piękne i jedyne w swoim rodzaju, były też ciężkie. Polska przechodziła wtedy wiele zawirowań, które odbijały się na jednostkach: bezrobocie, rodzice pracujący za granicą, ucieczki emocjonalne. Wiele dzieciaków przechodziło wtedy emocjonalny rollercoaster, więc jest duże prawdopodobieństwo, że znajdziesz w sobie Tadeusza i Piotrka.
Pełna recenzja na Instagramie: @tropemciszy