Po procesie Seldona i wydaleniu Encyklopedystów z Trantora ostoją ludzkiej wiedzy jest Fundacja. Dla osamotnionego, pozbawionego bogactw naturalnych Terminusa, siedziby Fundacji, ratunkiem okazują się ludzka mądrość, inteligencja i przedsiębiorczość, nie zaś skarbnica wiedzy - monumentalna Encyklopedia Galaktyczna. W obliczu zagrożenia ze strony Czterech Królestw do władzy dochodzą, po walce z opozycją, wybitne osobowości i godni następcy Hariego Seldona : Salvor Hardin i Hober Mallow. Terminus, świadomy swych niedostatków, ale i mocnych stron, rozpoczyna bój o przetrwanie, a następnie ekspansję...
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2001-10-17
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 204
Tytuł oryginału: Foundation
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Andrzej Jankowski
Nie stanę się fanką Fundacji. Nie znajduję w niej nic pasjonującego ani odkrywczego. Napisana w 1951 roku moim zdaniem niewiele ma nam do powiedzenia, chociaż oczywiście jest w dalszym ciągu aktualna. Bo jak nie ma być aktualna, gdy traktuje o mechanizmach władzy, które nie zmieniają się od tysięcy lat. Tak, jako ludzkość niczego z historii się nie uczymy, ale to truizm. Aktualna wiedza z psychologii społecznej ma nam o wiele więcej do zaoferowania - zresztą sporo mechanizmów zachowań społecznych jest w książce opisanych. To, że rządzący stosują manipulację a korupcja jest wszechobecna wiemy z codzienności. W książce powtarza się ciągle, że osiągnięcie Seldona to połączenie matematyki, historii i psychologii - ale tak naprawdę nic o tym nie wiemy. Musimy przyjąć to na wiarę. Nie jest dla mnie angażująca forma swoistych opowiadań, które co prawda łączą się w jakąś całość, ale stanowią tylko wyrywkowy opis jakiejś sytuacji, jakichś bohaterów, z którymi trudno się identyfikować, bo zaraz znikają. Brakuje mi głębszego opisu tego świata. Zaczęłam czytać następną część, licząc, że może się jakoś "rozkręci", ale jest w niej to samo, tylko w innym czasie i znowu z innymi postaciami. Podziękuję.
ZACHOWAĆ WIEDZĘ LUDZKOŚCI
Są takie klasyki literatury, których wznowienia trudno jest zliczyć, a nadal warto jest je przypominać. I do nich właśnie zalicza się ,,Fundacja". Powieść, a właściwie cała seria, należąca do największych dokonań niezapomnianego Issaca Asimova i jedno z najwybitniejszych dzieł swojego gatunku, które poznać powinien każdy.
Hari Seldon wie, że czas Imperium się kończy. Nadchodzi epoka barbarzyńska. Nie każdemu jednak podobają się jego twierdzenia. Dlatego wraz ze swoją ekipą zostaje zesłany na planetę, gdzie będzie mógł bez niepokojenia nikogo, poprowadzić swoje badania i pracę nad Encyklopedią Galaktyczną, w której zawrzeć ma się widza ludzka.
Teraz, pół wieku później, gdy w Imperium źle się dzieje, twór zwany Fundacją stanowi ostoję wiedzy właśnie. Czy jednak tylko o to chodzi? I czy wielkie wydarzenia dziejące się w kosmosie będą miały na nią jakiś wpływ?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/09/fundacja-isaac-asimov.html
Asimow analizuje dzieje ludzkości i mechanizmy nań wpływające. Interesują go procesy historyczne i zachodzące w nich zmiany. Nie skupia się na jednostkach. Ludzie są tylko narzędziami, które służą aby ukazać takie zjawiska jak władza, religia czy manipulacja. Wszystko w szacie SF.
Do szpitala trafia ranny w zamachu uciekinier zza żelaznej kurtyny - żywy, ale z groźnym skrzepem w mózgu. Interwencja operacyjna okazuje się niemożliwa...
Detektyw Baley prowadzi wygodne życie, ciesząc się przywilejami i przygotowując grupę wybrańców, którzy chcą wyruszyć do gwiazd. Niespodziewanie zostaje...
Przeczytane:2014-10-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Wyzwanie - literatura amerykańska 2014,