Foka

Ocena: 4.5 (2 głosów)

Lata 80. XX wieku. Rosjanie ustawiają platformę wiertniczą w pobliżu brzegu Półwyspu Helskiego, w miejscu gdzie z pewnością nie można spodziewać się odkrycia złóż ropy naftowej. Szef gdańskiej Służby Bezpieczeństwa, zajętej zwalczaniem opozycji, podejrzewa, że to tajna operacja sowieckiego wywiadu i postanawia poznać jej cel. Piotr Krasnowski, były pracownik SB, który odszedł ze służby po osobistej tragedii, decyduje się na ryzykowną konfrontację z KGB. Usiłując poznać prawdę o sowieckiej operacji, nawiązuje kontakty ze środowiskiem opozycji. Wkrótce dochodzi do wniosku, że intencje jego byłych przełożonych z SB, którzy wciągnęli go w sprawę, nie są jednoznaczne, a on sam może stanowić narzędzie w czyichś rękach. Wiele wskazuje na to, że klucz do rozwiązania tajemnicy platformy tkwi w dalekiej przeszłości.

Informacje dodatkowe o Foka:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-06-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-8083-169-8
Liczba stron: 324

więcej

Kup książkę Foka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Foka - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2016-11-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

 Polska lat 80-tych ubiegłego wieku, szara, ponura, smutna rzeczywistość, od czasu do czasu rozświetlana przebłyskiem marzeń o wolności, normalności i demokracji, za sprawą coraz silniejszej Solidarności... W takich realiach i w takim klimacie została osadzona akcja sensacyjnej powieści pt. "Foka", autorstwa Ludwika Artla, która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Novae Res. I nie wiem jak inni miłośnicy literatury w naszym kraju, ale ja osobiście uwielbiam wszystkie opowieści osadzone w tym okresie naszej historii, gdyż dla mnie są one po prostu prawdziwsze, barwniejsze, bliższe życiu, aniżeli dzisiejsze, współczesne historie. Z tym większą ciekawością zasiadłam do lektury tej niniejszej książki, po której to obiecywałam sobie naprawdę bardzo wiele...

 Fabuła "Foki" przenosi nas na polskie wybrzeże początku lat 80-tych ubiegłego wieku. Wówczas to bez żadnego porozumienia z władzami Polski, Rosjanie stawiają na wodach Półwyspu Helskiego platformę wiertniczą, czyli w miejscu, gdzie z pewnością nie ma żadnych złóż cennego surowca. W celu poznania prawdziwych zamiarów Sowietów, decyzją służb wywiadu zostaje oddelegowany do tej misji były współpracownik gdańskiej SB - Piotr Krasnowski, który po śmierci żony i syna, znalazł się na życiowym zakręcie. Jedynym ratunkiem dla niego wydaje się całkowite oddanie pracy, a to zadanie jest idealną sposobnością ku temu. Śledztwo zaprowadzi Krasnowskiego nie tylko do agentów KGB i członków solidarnościowej opozycji, ale także i daleko w przeszłość...

 Powieść Ludwika Artela to pełnokrwista historia sensacyjno-szpiegowska, oferująca sobą moc pasjonującej akcji, barwnych przygód, zagadkowych tajemnic i emocji, jakich nie często zaznajemy w naszej rodzimej literaturze. Emocji, opartych na skomplikowanej polityce, grze wywiadów, walce o władzę i pieniądze, dla których niektórzy są gotowi zrobić wszystko. Do tego wszytko to jest podane nam tutaj w niezwykle atrakcyjny sposób, przypominający najlepsze szpiegowskie powieści z literatury zachodniej, tyle tylko że tym razem osadzone w naszej, specyficznej polskiej scenerii. I przyznam szczerze, że dawno już nie spotkałam takiej polskiej książki, która zagwarantowałaby mi tak wiele intelektualnej rozrywki czytelniczej spod znaku tej najbardziej poważnej i mrocznej, jak uczyniła to właśnie lektura "Foki".

 W opowieści tej znajdziemy wszystko to, czego można tylko poszukiwać w sensacyjno - szpiegowskiej historii spod znaku literatury akcji. I tak oto jest wielka tajemnica z przeszłości, którą to poznajemy wraz z pierwszymi stronami, zaś rozwikłanie jej będzie dane nam dopiero w spektakularnym finale. Jest intrygujący i barwny główny bohater, któremu towarzyszymy w jego niebezpiecznej misji. Nie zabrakło tu także i barwnie nakreślonej rzeczywistości społeczno -  politycznej tamtej epoki, zarówno w kontekście wewnętrznym naszego kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Wreszcie uświadczymy tu również walki, pościgów, szpiegowskich gierek i romansu... Całość zaś otacza aura tajemnicy, duszności, niepewności i niedopowiedzenia, która oddziałuje z wielką mocą na wyobraźnię czytelnika.

 W książce szpiegowskiej najważniejsze jest inteligentne zaplanowanie głównej osi wydarzeń, by ta co pewien czas odkrywała przed czytelnikiem kolejny element skomplikowanej intrygi, ale by nie czyniła ona tego w zbyt nagły i oczywisty sposób. I to z pewnością udało się osiągnąć w tej książce Panu Ludwikowi, który to najpierw poczęstował nas intrygującą wycieczką w przeszłość Półwyspu Helskiego, następnie rzucił na wzburzone wody sowieckiej misji i odkrywania o niej prawdy przez agenta polskiego wywiadu, po czym spuentował swoją opowieść spektakularnym  i absolutnie nieprzewidywalnym finałem. Naturalnie, nie wszystko było idealnie i takie, jakbyśmy sobie mogli to wymarzyć, choćby nawiązując już do wspominanego wątku romansowego, który wydawał mi się tutaj monetami nieco zbyt mocno eksponowany i tym samym przykrywający główny cel misji naszego bohatera..., ale ogólnie fabuła ta prezentuje się naprawdę dobrze, zwłaszcza w kontekście tego, iż takie powieści w polskiej literaturze są niestety wielką rzadkością, a co za tym idzie każda nowa pozycja tego gatunku, zasługuje na specjalne traktowanie i przymykanie oka na małe niedogodności;)

 Jeśli chodzi zaś o głównych bohaterów, to na pierwszy plan wysuwają się tutaj dwie postacie - Piotr i Ewa. On jest boleśnie doświadczonym agentem SB, doskonale znającym się na swoim fachu, ale także i człowiekiem wypalonym wewnętrznie latami służby, w zwłaszcza "życia" życiem innych ludzi, pod których to podszywał się w swej wywiadowczej pracy przez całe late. Cechuje go opanowanie, logika, umiejętność podejmowania właściwych decyzji i radzenia sobie w każdej sytuacji. Polubiłam go już od pierwszych stron, gdyż jako polski "superagent" prezentuje się on nie tylko ciekawie i intrygująco, ale także przede wszystkim bardzo autentycznie, realnie, naturalnie i zwyczajnie, co w tym przypadku jest jak największym komplementem. Ewa, czyli pani naukowiec zajmująca się geologią, to z kolei urocza, piękna i kładąca kłam wszystkim kawałom o blondynkach, kobieta. Zaimponowała mi jej wiedza, inteligencja i łatwość kojarzenia faktów w logiczne całości, z drugiej strony zaś nieco irytował jej charakter i sposób postępowania zwłaszcza wobec mężczyzn, w tym przede wszystkim wobec Piotra. Niemniej muszę przyznać, że tak barwnej i interesującej pary głównych bohaterów, nie spotkałam już od bardzo dawna!

 Silną stroną tej powieści jest także świat w niej przedstawiony, a więc Polska początku lat 80-tych. Otóż autorowi udało się powołać do życia tutaj nie tylko obrazy tych wszystkich szarych miast, ulic, domów, mieszkań, ale także i osobowość i charaktery żyjących tam ludzi, którzy naprawdę zupełnie inaczej postrzegali swoją codzienność, swoją pracę, swój kraj, niż my - współcześnie żyjący. Dla mnie poznawanie tej historii było swoistą wyprawą w przeszłość, która dała mi wiele satysfakcji, przyjemności, radości i ekscytacji, jaką to odczuwałam czytając o tamtej Polsce. I myślę, że można pozwolić sobie na to stwierdzenie, iż Pan Ludwik Artel odtworzył polską rzeczywistość lat 80-tych ubiegłego wieku z iście aptekarską precyzją, za co należą mu się wielkie słowa uznania.

 Książę tę czyta się z wielką pasją, zaangażowaniem, ciekawością tego, co przyniesie kolejny dzień tej misternej intrygi z udziałem naszych głównych bohaterów, Klimat, logika, sprawny i barwny język sprawiają, że powieść tę odbiera się niemalże jak polski film sprzed lat, który opowiada o sensacyjnej historii z polityką w tle. Oczywiście, czasami zdarzają się słabsze, nieco nazbyt monotonne, przegadane momenty, ale ogólnie całość tej lektury trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, zaś finał jest naprawdę niezwykle spektakularny.  To męska literatura z wątkiem obyczajowym w tle, która powinna przypaść do gustu zarówno miłośnikom mocnych wrażeń, jak i tym spragnionych nieco bardziej lekkich i łagodnych klimatów, gdzie to również i miłość odgrywa ważną rolę. No i to piękne polskie wybrzeże..., które niezależnie od lat i czasów, zawsze zachwyca swym niepowtarzalnym klimatem...:)

 "Foka" to jedna z ciekawszych i bardziej intrygujących pozycji na polskim rynku wydawniczym, jakie to ukazały się w ostatnim czasie. Przede wszystkim jest to jedna z nielicznych pozycji spod znaku polskiej powieści szpiegowskiej, a poza tym również jako jedna z niewielu, osadza w realiach lat 80-tych ubiegłego wieku. I jeśli dodam przy tym, że jest ona napisana w dobrym, inteligentnym i pasjonującym stylu, to chyba już nikogo nie muszę przekonywać do tego, iż naprawdę warto sięgnąć po książkę autorstwa Ludwika Artla.

Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-07-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Chyba cała rzecz polega na tym, aby wszystkiego w życiu spróbować". Lata osiemdziesiąte XX wieku, Związek Radziecki, tajne służby i niepewna sytuacja w Polsce - nikt z nas nie chciałby aby te czasy powróciły do naszego kraju. Wszyscy jednak, którzy kochają czytać, dzięki książkom właśnie mają niepowtarzalną szansę bezpiecznie przenieść się w przeszłość, by poczuć klimat tamtych lat z wszelkimi cechami charakterystycznymi dla minionej epoki. "Foka" jest niewątpliwie jedną z takich książek, stającą się niebezpieczną wędrówką w przeszłość. Pierwsza połowa lat 80. XX wieku. Na półwyspie Helskim, Rosjanie bez żadnego porozumienia z władzami Polski, ustawiają platformę wiertniczą w miejscu, gdzie na pewno nie ma złóż ropy naftowej. Szef gdańskiej SB zatrudnia byłego pracownika służb - Piotra Krasnowskiego, aby zbadał tę tajemniczą sprawę. Bohater po śmierci żony oraz syna nie ma nic do stracenia, podejmuje się więc tego niebezpiecznego zadania. Ludwik Artel rozpoczyna skonstruowaną przez siebie historię wędrówką daleko w przeszłość, bowiem czytelnik przygotowany na akcję dziejącą się w PRL-u, zostaje nagle przeniesiony jeszcze dalej, czyli do 31 sierpnia 1939 r., gdzie zostaje świadkiem ważnej rozmowy szefa łodzi podwodnej i młodego porucznika mającego bardzo ważne dokumenty w swojej teczce. Podróż trwa dalej, bowiem w następnej kolejności przenosi się w czasie do roku 1945, stając się świadkiem ostrzelania niemieckiego torpedowca. Trzecie przeniesienie dotyczy już natomiast właściwego czasu, czyli lat osiemdziesiątych, gdzie akcja nabiera zawrotnej prędkości. Muszę przyznać, że taki początek, dość tajemniczy, już na wstępie mnie zaciekawił, a autorowi udało się wędrówkę w czasie i w przestrzeni przeprowadzić całkiem sprawnie, a przede wszystkim w sposób intrygujący, zostawiając za sobą więcej pytań niż jakichkolwiek odpowiedzi. "Foka" to książka, w której wartka akcja pędzi do przodu, a jej nagłe zwroty potrafią zupełnie zaskoczyć. Wątek przewodni tej powieści sensacyjnej, czyli zagadka przeszłości, mająca istotny wpływ na zachowanie się Rosjan, ciekawiła mnie od samego początku. Jej rozwiązanie nie okazało się nadzwyczaj zaskakujące, jednak scenariusz jaki wykreował Ludwik Artel, z pewnością nie pozostawi nikogo obojętnym. Na pewno również wprawi w ekstazę wszystkich miłośników nierozwiązanych tajemnic współczesnej historii. W powieści pojawia się także dość lekko zarysowany wątek romansowy, który pomimo faktu, że nie został do końca dobrze wykreowany, pasuje do całości fabuły. Muszę wspomnieć również o tym, iż o ile kreacja psychologiczna Piotra udała się autorowi w pełnej krasie, o tyle postać Ewy nie do końca spełniła moje czytelnicze wymagania, bowiem jej tok rozumowania w pewnych aspektach nie był dla mnie jasny i klarowny. Myślę, że "Foka" to książka, która powinna zadowolić wszystkich czytelników poszukujących mocnych wrażeń, a także miłośników sensacji i historii. Fabuła utworu osadzona w poprzednim ustroju nadaje powieści kolorytu i zupełnie innego wymiaru. Schyłek PRL-u, rozgrywki tajnych służb i wielka tajemnica historii czekająca na swoje odkrycie. Ludwik Artel pokazuje w dobrym stylu, że powrót do przeszłości może być śmiertelnie groźny, bowiem woda skrywa wielkie sekrety. Ta książka porwie was wprost w wir fascynującej przygody, pełnej niebezpieczeństw i zaskakujących zwrotów akcji.
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy