Zapraszamy do poznania rodziny Króliczków! Są małe, puszyste i mieszkają w Filiżankowym Domku – zabawce, którą Stefania dostała od babci. Króliczki skrywają również pewien sekret. Kiedy tylko Ania się odwraca, ożywają! Zajrzycie do nich i przekonajcie się, że mały świat może być pełen wielkich przygód.
Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: 2019-03-01
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 128
Język oryginału: angielski
Ilustracje:Pippa Curnick
Przeprowadzka to wymagające przedsięwzięcie logistyczne. Pełna nerwów i niepokoju. Jednak najbardziej stresujące jest to co po niej. Jak odnajdziemy się w nowym miejscu? Czy będzie nam się podobało? Czy znajdziemy przyjaciół? Podobne wątpliwości trapią też dzieci. W "przeprowadzkowym" rozgardiaszu nie możemy zapomnieć, żeby okazać im wsparcie.
Fabuła
Ania wraz z mamą wyprowadza się z mieszkania w bloku do domku z ogrodem. Zmiana miejsca zamieszkania nie cieszy dziewczynki. Boi się czy stanie się ono dla niej domem. W prezencie od babci dostaje Filiżankowy domek, który zamieszkuje rodzina króliczków. W czasie przeprowadzki gubi się Tata Królik. Dziewczynka przeszukuje okolicę, ale nie może znaleźć zabawki. Kiedy wraca do pokoju królicza rodzinka jest w komplecie. Co się wydarzyło pod jej nieobecność? Jakim sposobem Pan Królik wrócił do domku.
Które dziecko nie wierzy, że jego zabawki ożywają kiedy ich nie widzi? Ja miała zawsze na to nadzieję.
Ten motyw wykorzystała autorka cyklu "Filiżankowy domek" Hayley Scott. Na początku książki poznajemy Anię, która właśnie ma pojechać do nowego domu. Wszystko już spakowane. Dziewczynka bierze prezent od babci i rusza w drogę. Przy noszeniu rzeczy wypada jedna z figurek. Ania dopiero w pokoju orientuje się, że jej brakuje. Kiedy wychodzi i idzie jej szukać dzieje się magia. Zabawki ożywają i same organizuj akcję ratunkową. Wiedzą, że muszą być ostrożne, żeby ludzie ich nie dostrzegli.
Hayley Scott napisała opowieść mięciutką niczym królicze futerko. Mamy w niej pogodną, ale trochę zmartwioną dziewczynkę, która dostaje dużo wsparcie od bliskich. Nikt nie ignoruje jej niepokojów, a mama i babcia próbują dodać otuchy.
Mamy magiczną rodzinę króliczków, która ożywa kiedy nikt nie patrzy i która w sprytny sposób potrafi rozwiązywać problemy.
Wreszcie mamy przygodę. Nikt nie siedzi i nie załamuje rąk. Kiedy zachodzi taka potrzeba, równolegle, Ania i Zosia Królik ruszają na pomoc Tacie Królikowi.
Ilustracje
"Cześć, Króliczki!" to kolorowa książeczka. Ilustracji jest dużo i są prześliczne. Wkomponowują się w ostatnio bardzo modną estetykę urządzania pokoików dla dzieci. Oczami wyobraźni widzę zdjęcia z katalogu mebli, gdzie w pokoiku małej dziewczynki w otoczeniu pastelowych pomponów stoi "Filiżankowy domek "wraz z króliczą rodziną.
Podsumowanie
Czytając "Cześć, Króliczki!" zatęskniłam za dzieciństwem. Chciałabym cofnąć się w czasie i dostać taką książeczkę. Z drugiej strony ucieszyłam się, że mam córeczkę, z którą będę mogła na nowo odkrywać dziecięcą literaturę. Moja mała dziewczynka już cieszy się tą piękną książeczką. Czy zejdzie się więcej małych dziewczynek, które ona uszczęśliwi?
Wiele dzieci wyobraża sobie często że jego zabawki mówią lub się poruszają, a rodzice pozwalają mu w to wierzyć, jest to piękny czas którego nie trzeba mu psuć prawdą że zabawki nie mówią, ale co jeśli one na prawdę ożywają kiedy tylko zdążymy wyjść z pokoju?
Ania bardzo nie chce wyprowadzać się ze swojego mieszkania w mieście, ma tutaj szkołę i przyjaciół których nie chce opuszczać, niestety jej mama zadecydowała za nie dwoje i musi to zrobić. Dziewczynka na pocieszenie od swojej Błękitnej Babuni dostaje dużą filiżankę która tak na prawdę jest domkiem dla króliczków, mieszkają tam tata Gabriel, mama Bogusia, córeczka Zosia i synek Franek. Kiedy Ania dojechała do swojego nowego domu spostrzegła że zaginął tata królik, szybko razem z mamą rozpoczęły poszukiwania w ogrodzie ponieważ bała się że ktoś go rozdepcze. Po dłuższym czasie dziewczynka zmęczona szukaniem poszła do swojego pokoju a tam stała się magia, wszystkie króliki były na swoim miejscu, jeśli chcecie wiedzieć co króliki robiły podczas gdy Ania szukała Gabriela, koniecznie przeczytajcie tę historię.
Opowieść o króliczkach to książka którą na pewno polubi każde dziecko, jest bardzo ciekawa i magiczna bo pokazuje że zabawki mogą mieć w sobie tajemnicę której nam nie zdradzają. Sama historia pokazuje że przeprowadzka to trudny czas ale najczęściej jest ona z korzyścią, Ania bardzo nie chciała opuszczać miasta, ale kiedy tylko zamieszkała w nowym domu cieszyła się że będzie mieć swój ogródek i będzie mogła tam posadzić to co tylko chce. Zmiana otoczenia niesie ze sobą wiele konsekwencji, ale zawsze trzeba patrzeć na to optymistycznie i dostrzegać zalety a nie wady.
Uwielbiam pięknie wydane książki a ta zdecydowanie do nich należy, cudowne obrazki, przyciągająca kolorystyka i i grafika prawie na każdej stronie, gwarantuję że każde dziecko i każdy rodzic zakocha się w króliczkach.
Niemal każde nowe wydarzenie w życiu człowieka niesie za sobą nutę niepewności, budzi obawy, lęk przed nieznanym. Zmiany często bywają niepokojące dla osoby dorosłej, a co dopiero dla dziecka. W odpowiedniej dawce stres może służyć dziecku i wspomagać jego rozwój. Niekiedy jednak nowe doświadczenie może okazać się ponad siły malucha. Wówczas pojawia się poczucie bezsilności, a także szereg negatywnych reakcji. Dlatego warto wcześniej przygotować dziecko do czekającej je zmiany życiowej. Z pewnością zaowocują wspólne rozmowy, wspominanie sytuacji z przeszłości, którym maluch stawił czoła. A także zadbanie o dobrą atmosferę w rodzinie, zrobienie czegoś przyjemnego razem. Można również przeczytać dziecku książeczkę "Cześć, Króliczki!".
Przepiękna opowieść o akceptacji zmian w życiu, o szukaniu pozytywów w każdej sytuacji, o wsparciu rodzinnym. Autorka ukazuje małemu czytelnikowi, że lęk przed nieznanym nie jest niczym złym. Zawsze jednak warto spojrzeć na wszystko z innej perspektywy, spróbować odnaleźć plusy. A przede wszystkim trzeba dzielić się swoimi odczuciami z najbliższymi, bo to oni są największą podporą w trudnych chwilach. To również opowieść o miłości i odwadze, która często pcha nas do nieprawdopodobnych czynów. "Cześć, Króliczki!" to zabawna, pełna przygód, emocjonująca i niosąca mądre przesłanie historia.
Książeczka jest pięknie wydana, a kolorowe, urocze ilustracje doskonale współgrają z treścią, uzupełniają słowa narratora. Jednocześnie oddają klimat całej opowiastki. Duża czcionka oraz odpowiednio rozłożona na poszczególnych stronach ilość tekstu z pewnością sprawdzi się w przypadku samodzielnego czytania. Wydawca poleca książeczkę dzieciom od 6. roku życia. Ja natomiast uważam, że z historią Ani i rodziny Króliczków spokojnie mogą się zapoznać już czterolatki, oczywiście z pomocą rodziców lub opiekunów. To naprawdę sympatyczna i wartościowa opowiastka, która pomoże maluchom w akceptowaniu zmian w przyszłości.
Filiżankowy Domek. Przyjęcie u Króliczków to druga część przezabawnej serii dla dzieci o Króliczkach, które ożywają, kiedy...