Czy przyszło wam kiedyś do głowy, że przemiła sąsiadka z parteru cichcem planuje wasze morderstwo? Albo że starszy pan, z którym codziennie jeździcie tramwajem, może być kanibalem? Nie, na pewno nie, oni na takich nie wyglądają. A może jednak? Kazimierz Kyrcz Jr. w swoich opowiadaniach pisze właśnie o takich osobach. Nie wyglądają na morderców, a jednak... Książka "Femme fatale" to zbiór 15 opowiadań grozy mieszającej się z makabrą. Bohaterowie tych opowieści to na pozór zwyczajni ludzie, których w pewnym momencie życia coś (śmierć ukochanego dziecka, chęć wzbogacenia się, strata pracy, ale też różne problemy psychiczne) popycha do popełniania okropnych zbrodni. On bowiem nie tylko mordują swe ofiary, ale też wyrywają im wnętrzności (a nawet je zjadają), sieką ciała na kawałki, zmieniają w miazgę za pomocą gaszonego wapna, po czym powracają do swych codziennych czynności. Tak po prostu. Choć bohaterami opowiadań Kazimierza Krycza Jr. są osoby o różnym wieku, płci i statusie społecznym, łączy je jedno - osobowość psychopatyczna, która pozwala podchodzić do mordowania jak do zwykłej, codziennej czynności. Autor tworzy w swych tekstach niejako studium psychologiczne pozwalające wychwycić moment w którym normalny człowiek staje się potworem. Czasami wpływa na to jakieś dramatyczne wydarzenie, żądza pieniądza, ale też chęć przeżycia przygody czy ten pierwszy, czysto przypadkowy raz, gdy zabiło się na przykład w obronie własnej. Z "Femme fatale" wynika, że nikt (albo prawie nikt) nie rodzi się zabójcą, lecz czyni go nim zbieg okoliczności, często bardzo odległych od siebie w czasie. Te opowiadania wciągają, bowiem nic nie jest w nich oczywiste. Praktycznie do końca nie wiemy kto i dlaczego, a to nie zdarza się nawet w najlepszych kryminałach. Do tego trudno nam ocenić, czy morderca rzeczywiście jest "tym złym", bo - gdy już poznamy okoliczności w których dopuścił się on zbrodni - dochodzimy do wniosku, że być może w takiej sytuacji postąpilibyśmy tak samo. I to jest kolejny atut tych tekstów. Kazimierz Kyrcz Jr. dociera w nich do najmroczniejszych zakamarków duszy swych bohaterów, ale też czytelnika, który sam przed sobą przyznaj się, że gdyby los go sprowokował, to też mógłby zabić. W książce sporo jest szczegółowych opisów bestialskich morderstw, ale zostały one stworzone w dość specyficzny, tragikomiczny sposób, tak że nie budzą zniesmaczenia. Niedawno recenzowałam tu "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego i pamiętam, że zawarte w niej opisy zbrodni budziły we mnie obrzydzenie tak silne, że zniechęcałam się do dalszej lektury. Na szczęście autor "Femme fatale" doprawia swe makabryczne sceny sporą dozą ironii i czarnego humoru, tak że - wiem, że zabrzmi to okrutnie - aż chce się je czytać. W ogóle pod względem językowym cała książka to mistrzostwo. Każde opowiadanie pisane jest innym stylem. Mamy tu zatem i prozę poetycką, i język a la rozważania filozofa, jak i mowę dresiarzy czy słodkich panienek - fanek Facebooka i innych tego typu portali. Intryguje mnie też tytuł książki. Początkowo wydawało mi się, że wiąże się on z tym, iż mordercami będą głównie kobiety. Tak jednak nie jest, w zbiorku panuje równość płci. Zatem tytułową Femme fatale zdaje mi się być po prostu śmierć, która przecież łączy te historie i jest bohaterką każdej z nich. Może gdzieś doczytam, co autor rzeczywiście miał na myśli, na razie pozostaje przy swojej hipotezie... Książkę Kazimierza Kyrcza Jr. trzeba przeczytać. Daje ona bowiem nowe spojrzenie na zbrodnie, także te najbardziej bestialskie. Z jednej strony docieramy dzięki niej w głąb psychiki mordercy, z drugiej - delektujemy się groteskową makabrą (kurczę, delektuję się makabrą, jak widać nastrój opowiadań mocno mi się udzielił). Jeśli zatem lubicie grozę, ale macie już dość obrzydliwych a zarazem kiczowatych horrorów, sięgnijcie po te opowiadania. Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści":
Wydawnictwo: Forma
Data wydania: 2015-02-01
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 138
Tytuł oryginału: Femme Fatale
Język oryginału: polski
Ilustracje:Jarosław Eysymont
Podobno nie wysiada się z pędzącego pociągu. Tę zasadę wyznaje zarówno Kuba Szpikulec, seryjny morderca, którego swoistym celem są prostytutki...
Od dawna nie odnotowano nowych ofiar Kuby Szpikulca. Jego sprawę, ku rozczarowaniu komisarza Bednarskiego, przejmuje Archiwum X. Kiedy jednak na terenie...