Felix Love nigdy nie był zakochany, a ironią losu jest nazwisko, które nosi. Desperacko chce się dowiedzieć, jak to jest kochać, i nie rozumie, dlaczego innym przychodzi to tak łatwo, a jemu nie. I mimo że jest pewien swojej tożsamości, wewnętrznie obawia się, że bycie czarnoskórym, queerowym, transpłciowym chłopakiem będzie przeszkodą do odnalezienia szczęśliwego zakończenia.
Kiedy ktoś anonimowo wysyła Felixowi transfobiczne wiadomości, zaraz po tym jak upublicznia jego zdjęcia sprzed korekty płci, Felix wymyśla plan zemsty. Jednak czekają na niego kolejne niespodzianki, a jedną z nich będzie uwikłanie w coś na pozór trójkąta miłosnego. Felix będzie musiał zmierzyć się z emocjami i wyruszyć w najtrudniejszą podróż swojego życia, aby odnaleźć samego siebie.
„Felix Ever After. Na zawsze Felix” to szczera i wielowarstwowa opowieść o tożsamości, zakochiwaniu się i odnajdowaniu miłości, na którą wszyscy zasługujemy.
Kacen Callender to autor uhonorowany nagrodami Stonewall i Lambda Award. Powieść „Felix Ever After. Na zawsze Felix” przyniosła mu sławę za sprawą pojawiających się w internecie opinii o niebanalności historii i świetnym przedstawieniu świata widzianego oczami transpłciowego bohatera. To opowieść o odkrywaniu siebie, przeciwstawianiu się nienawiści i o pierwszej miłości.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2021-06-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 350
Język oryginału: polski
Nie byłam do końca przekonana, czy "Felix Ever After” jest lekturą, która może mi się spodobać. Sceptycznie podchodziłam do pierwszych rozdziałów, bo niby coś się działo, ale nic takiego co byłoby zaskakujące. Ta książka wywołała niezłe zamieszanie w ostatnim czasie i mam wrażenie, że każdy o niej mówi. Dlatego stwierdziłam, że i ja chce poznać tę historie, by się przekonać jak to rzeczywiście z nią jest. I wiecie co? Spodobała mi się. Ogromnie wczułam się w opowieść Felixa i kibicowałam mu do samego końca, pomimo tego, że czasami jego zachowanie sprawiało, że ciężko było go polubić.
Kacen Callender w barwny sposób obrazuje nam świat widziany oczami Felixa - czarnoskórego, queerowego, transpłuciowego chłopaka. Przedstawia nam jego emocje i problemy. Nic nie jest tu zbagatelizowane i zepchnięte na jakiś daleki plan. Autorka w dużej mierze kładzie nacisk na problemy Felixa związane z brakiem akceptacji własnej osoby, skupia się na problemach rodzinnych i na odnajdywaniu siebie samego w świecie, w którym ciężko być po prostu sobą.
„Felix Ever After” to książka pełna uczuć, smutniejszych, jak i weselszych scen, a całościowo niezwykle ujmująca i wciągająca. Główna postać, czyli tytułowy Felix chciał się zakochać, ale by móc osiągnąć ten stan, najpierw musiał zwalczyć swoje kompleksy i pokochać samego siebie. Autorka w świetny sposób uświadamia nam z jakimi problemami musza zmierzyć się młodzi ludzie, pokazuje ich rozterki życiowe, uczucia. Jak niektóre decyzje wpływają na dalsze życie, czy kontakty z innymi. Naprawdę świetna historia niosąca ważne przesłanie dla każdego. Po prostu to trzeba przeczytać! 🧡
"Felix Ever After.Na zawsze Felix"?
?Głównym bohaterem tej powieści jest Felix. To czarnoskóry, transpłciowy, queerowy chłopak, który w swojej grupie rówieśniczej i społeczeństwie szuka akceptacji. Chce się też dowiedzieć jak to jest kochać. Przekorny los sprawił, że jego nazwisko -Love -brzmi w tej sytuacji ironicznie. Felix bierze udział w letniej szkole, jego pasją jest malarstwo, jest artystą. Niestety pewnego dnia w holu szkoły anonimowa osoba wywiesza galerię jego zdjęć sprzed korekcji płci. Do wystawy dochodzą transfobiczne wiadomości na IG, a to nie będzie koniec jego zmagań...
?Jestem absolutnie zakochana w tej książce. To chyba najlepsza queerowa historia, jaką czytałam. Jestem poruszona tym, jak osoba autorska na kanwie własnych doświadczeń zbudowała postać Felixa i całą powieść. Chłopak jest czytelnikowi tak bliski jak tylko może być. Z przewracanych stron bije tyle zrozumienia, miłości i bólu jednocześnie. Felix urodził się jako kobieta, jednak od dziecka czuł się chłopakiem. Po tranzycji zaczyna kwestionować swoją tożsamość. Felix doświadcza całego spektrum emocji.Od radości, przez łzy, frustrację, złość. Chłopak wychowywany jest tylko przez ojca, porzucony przez matkę. Niezaprzeczalnie pragnie, aby tata używał w rozmowie z nim odpowiednich zaimków, zwracał się do niego odpowiednim imieniem -Felix. Aby tak naprawdę go dostrzegł.
?Piękne konkluzje wysnuwa Felix po doznanych przeżyciach. Zauważa, że bał się zakochać. Strach przed prawdziwym uczuciem paraliżował go. Dodatkowo - każdy z nas zasługuje na miłość i szacunek. To nie są wartości, na które musimy zapracować. Nikt też nie powinien kochać naszego wyobrażenia, a prawdziwych nas. Kwestionowanie własnej tożsamości płciowej jest ok. Nie ma już aktualnie binarnego podziału na kobiety i mężczyzn. Proces zrozumienia i odnalezienia samego siebie bywa długi, ale przykład osoby autorskiej i Felixa pokazują, że warto podążać ścieżką ku szczęściu, miłości, akceptacji.
Ostatnio coraz częściej zdarza mi się sięgać po książki o takiej tematyce. Bardzo chciałabym zrozumieć osoby, które z pozoru są takie jak ja, choć ich natura zrobiła sobie mały kawał. Wierzę, że jest im ciężko przebywać w naszym środowisku. Nie wiem czemu ale z jakichś powodów nasze społeczeństwo dzieli ludzi na lepszych i gorszych, a przecież urodzili się z matki i mają takie same narządy jak my. Jedzą to, co my i mówią tak jak my. Czemu w takim razie ktoś nie potrafi ich tolerować? Wydaje mi się, że to w oceniających należy doszukiwać się wady, a nie w ludziach homoseksualnych, bo oni nas nie oceniają. Czy to ich wina, że są jacy są? Czy nie na tym polega wolność by być takim, jakim się jest?
Bardzo przeżyłam tą książkę, gdyż tytułowy Feliks nie miał łatwego życia. Los odebrał mu nie tylko swoją płciowość, ale i matkę za którą bardzo tęskni. Pisze do niej wiadomości, których nigdy nie wysyła z obawy przed jej odrzuceniem. Jej ojciec widzi kim jest i niby wyciągnął raz pomocną dłoń, jednak sam się nie przyznaje do tego co zrobił. Nie akceptuje faktu, że ma inne spojrzenie na świat i ludzi. Tym czasem sam Feliks cierpi niemiłosiernie, bo nie może być tym, kim tak naprawdę jest.
Bardzo wzruszył mnie moment, kiedy on opowiada nam odkąd zaczął postrzegać siebie inaczej. To nie była jakaś fanaberia, czy wymysł małego dziecka, który chciał się przypodobać. On od początku o wszystkim wiedział, tylko nie potrafił tego ubrać w słowa. Wiele czasu zajęło mu przyznanie się do porażki, choć tak naprawdę nic złego nie zrobił. Nie jego wina, że urodził się nie w tym ciele, co powinien. Lecz czy znakiem tego był gorszy?
Książka wyzwoli w was wrażliwość i pomoże ujrzeć osoby homoseksualne w zupełnie innej perspektywie. Nie oceniajmy innych zanim ich nie poznamy, bo jeśli zmiana płci ma im pomóc żyć i być w końcu szczęśliwym, to czy powinniśmy w to ingerować?
Polecam sięgnąć po tą książkę, bo jest naprawdę nie tylko mądra, ale i piękna. Momentami wzruszenie przychodzi niespodziewanie i zaraz znika. Będą wzloty i upadki, ale potwierdza tylko teorię, że oceniamy to, czego nie rozumiemy...
Oto propozycja idealna dla miłośników obyczajówek i historii z gatunku określanego z angielska jako young adult story. Książka "Lark i Kasim. Czas na rewolucję"...
Przeczytane:2023-04-30,
"Felix Ever After" to powieść o queerowym, transpłciowym chłopaku, który zmaga się z codziennym hejtem oraz walką we własnym wnętrzu. Porusza ona bardzo ważne tematy zarówno tolerancji, poszukiwania miłości, jak i (chyba najważniejsze) odnalezienia samego siebie.
Główny bohater, Felix Love, to bardzo sympatyczny chłopaczek z duszą artystyczną. Uczęszcza bowiem do plastyka, gdzie tworzy wiele odzwierciedlających jego myśli prac. Usilnie poszukuje swojej drugiej połówki, bo pomimo swojego nazwiska nie wie jak to jest być zakochanym. Kłopoty zaczynają się jednak dopiero wtedy kiedy ktoś umyślnie upublicznia jego zdjęcia sprzed korekty płci a anonimowy ktosiek zaczyna wysyłać do niego transfobiczne wiadomości...
Czy Felix będzie w stanie poradzić sobie z tą sytuacją?
Czy dostrzeże miłość czającą się tuż za rogiem?
Książka bardzo trzyma w napięciu, już nie wspominając o plot twistach, których nie da się przewidzieć. Jest napisana w bardzo prosty i przyjemny sposób, a co za tym idzie, trudno się od niej oderwać.
Przemyślenia Felixa, sposób w jaki patrzy na świat również jest bardzo ciekawy (w końcu główny bohater jest artystą). Dzięki temu czytelnik w łatwy sposób może zżyć się z postacią, poczuć niesamowitą więź z bohaterem, odczuwać jego emocje i współczuć.
Sama historia nosi pewnego rodzaju przekaz, jest w stanie zmienić spojrzenie czytelnika na różne życiowe sytuacje, chociażby w tematyce toksycznych związków i radzenia sobie z hejtem, od którego aż się roi w dzisiejszych czasach. Tolerancja, coming out oraz reakcje rodziców na takie wyznania swoich dzieci. Wszystko zawarte w dosłownie 349 stronach.
Historia Felixa miała za zadanie pomóc osobom, które borykają się na co dzień z różnymi problemami albo boją się tego kim tak naprawdę mogą być. Dlatego też na końcu książki znajdują się zarówno numery jak i adresy różnych fundacji i grup (co uważam za genialny pomysł), do których można się anonimowo zwrócić bez żadnych konsekwencji (sprawdzone!).Osobiście uważam, że powinno powstawać więcej takich książek, które budują pewność siebie i pomagają odnaleźć wewnętrzne "ja". Pokazują, że nie musimy być częścią tłumu, ponieważ odstawanie od niego wcale nie jest zbrodnią, a wręcz bycie oryginalnym to wspaniała cecha.