Fallen City


Tom 1 cyklu Fallen City
Ocena: 5.5 (4 głosów)

W niewielkim amerykańskim miasteczku Fairfield rozgrywa się zażarta gra o władzę, gdzie dwa gangi zaciekle rywalizujące o kontrolę wyznaczyły swoje terytoria.

Teagan po utracie rodziców w tragicznym wypadku znalazła schronienie pod skrzydłami starszego brata Aidena, członka Rebels. Strefy bezpieczeństwa były dla niej jak mapy, a Tea starannie omijała zakazane obszary, unikając kłopotów.

W sylwestrową noc, która miała być ucieczką od codzienności, Teagan natrafia na zranionego mężczyznę. Bez zastanowienia przewozi go do szpitala, nie zdając sobie sprawy, że to Lucas Owens, Król Falcons, człowiek z wrogiego gangu, który od lat prowadzi krwawą wojnę z jej bratem.

Los komplikuje się, gdy młoda dziewczyna przyciąga uwagę Lucasa, a ona sama staje się pionkiem w śmiertelnie niebezpieczniej grze.

Uczucie między nimi wybucha w najmniej spodziewanym miejscu, a gdy miłość i nienawiść zaczynają splatać się w niebezpieczny węzeł, emocje stają się zarówno źródłem nadziei, jak i zniszczenia.

Czy w świecie pełnym przemocy, morderstw i brutalności można znaleźć prawdziwą miłość?

Czy można zaufać gangsterowi, który nie cofnie się przed niczym, żeby zrealizować własne cele?

Informacje dodatkowe o Fallen City :

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-06-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788368175004
Liczba stron: 402
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Fallen City

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Fallen City - opinie o książce

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszej powieści "Chelsea. Początek", ale nie miałam okazji przeczytać. Do sięgnięcia po "Fallen City" pierwszy tom serii "Falcons" zachęcił mnie intrygujący opis oraz mroczna, klimatyczna okładka. W książce znajdziemy motyw zakazanego romansu, pierwszej miłości oraz enemies to lovers. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do pełnego niebezpieczeństw świata bohaterów i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację. Fabuła została w rewelacyjny sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Akcja powieści jest dość dynamiczna, co sprawia, że nie ma nawet chwili na nudę. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w intrygujący i barwny sposób wykreowani. To postaci, które mimo młodego wieku już borykają się z różnymi problemami. Mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji. Dlatego uważam, że w niektórych przypadkach śmiało moglibyśmy się z nimi utożsamić. Historia została przedstawiona z perspektywy Teagan, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się zmaga, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Tak naprawdę od samego początku ją polubiłam i byłam bardzo ciekawa jak autorka dokładnie poprowadzi jej historię. Lucas natomiast był dla mnie jedną wielką zagadką, którą jak najszybciej chciałam rozwikłać. Istotną rolę w tej powieści odgrywają postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia głównej bohaterki, dostarczając tym samym wielu skrajnych emocji i wrażeń. Autorka w fabule wplata wiele interesujących i trzymających w napięciu wątków, między innymi mowa wojnie gangów. Nie brakuje tutaj traum, manipulacji, intryg, tajemnic oraz zemsty, ale pisarka zadbała również o te bardziej pozytywne aspekty, jak przyjaźń, rodzina i miłość. Za sprawą czego fabuła tworzy spójną i wciągającą całość! Tak naprawdę czytając kolejne strony tej historii nie byłam w stanie przewidzieć co jeszcze się tutaj wydarzy, jakie kłody Rebelia rzuci jeszcze pod nogi bohaterów, a już na pewno nie przewidziałam tego co wydarzyło się na ostatnich stronach "Fallen City"! Takiego obrotu sprawy to ja się kompletnie nie spodziewałam! Świetnie spędziłam czas z tą książką i już nie mogę się doczekać ciągu dalszego, bo coś czuję, że autorka jeszcze nieźle namiesza w życiu Taegan i Lucasa, a także pozostałych bohaterów! Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - majaciupinska
majaciupinska
Przeczytane:2024-07-28,

Miałam naprawdę spore oczekiwania względem "Fallen City". Wojny gangów, przestępstwa i zakazany romans wręcz krzyczały "powieść idealna" a ja poddałam się ich obietnicom niezapomnianej przygody. Muszę jednak przyznać, że moje oczekiwania nijak miały się do samej treści. Jaka więc się okazała? Zapraszam na recenzję.

Fairfield spoczywa w rękach dwóch zwaśnionych gangów, przez co mieszkańcy nigdy nie mogą czuć się bezpiecznie. W tym miasteczku bezprawia mieszka Teagan – siostra Aidena, dla którego przestępczy półświatek stanowi chleb powszedni. Na przekór wszystkiemu, dziewczyna pragnie normalności, dlatego też trzyma się z dala od szemranego towarzystwa, marząc o wyrwaniu się z rodzinnych stron. Wszystkie plany ulegają destrukcji w sylwestra, kiedy na jej drodze staje ciężko ranny chłopak. Teagan bez zastanowienia wiezie go do szpitala, nie mając pojęcia, że właśnie ratuje przywódzcę wrogiego gangu. Ten zamiast okazać wdzięczność, wykorzystuje ją dla swoich celów. Czy to możliwe, aby tę dwójkę połączyło coś głębszego? Jak wiele tajemnic skrywa rzeczywistość otaczająca Teagan?

Gęsty klimat zagrożenia oplata każdą stronę, ciążąc niczym gula w gardle. Nie potrafię wyjść ze zdumienia nad fundowanym przez autorkę światotwórstwem, rewelacyjnie ukazującym Fairfield jako miasteczko zła i podziałów. Z łatwością wchodzi się do rzeczywistości Teagan, wyczuwając na sobie każdą kroplę krwi, łzę i słyszy strzały. Już przy debiucie Rebelii White zauważyłam zalążek jej pełnego bodźców pióra, natomiast w "Fallen City" przeszło ono na zdecydowanie wyższy poziom, zapewniając intensywne doznania, jakich nie powstydziliby się starzy wyjadacze literatury.

Większość romansów z gangsterami skupia się jedynie na wątku romantycznym, sprowadzając przestępczy półświatek głównie do roli mglistego tła. Działa to na mnie jak czerwona płachta na byka, zatem coraz rzadziej sięgam po tego typu powieści. Na szczęście na ratunek przybyła Rebelia White ze swoją perłą w koronie. Tutaj gangsterskie życie stanowi główną oś fabularną – równie ważną, co relacja Teagan z Lucasem. Nieprzewidywalna, pełna przemocy akcja brutalnie wpycha nas do świata, gdzie praktycznie wszystko ma kilka twarzy – nawet najbliżsi.

Jeśli już o obliczach mowa, to kreacja postaci również powala na kolana. Autorka serwuje nam wiele nieszablonowych osobowości, które dzięki wielowymiarowości bez wyjątku niesamowicie mnie zafascynowały. Doświadczeni, bez zasad, honorowi, tchórze, naiwniacy, zdrajcy – każda z tych cech jest w każdym: mniej lub bardziej, ale nikt nie ucieknie od porachunków, które wyzwalają w człowieku wszystkie najgorsze cechy. W środku całego zamieszania jest protagonistka z dobrym sercem i ściśle zdefiniowanym systemem moralnym. Początkowo nie umiałam się do niej przekonać przez lekkomyślne decyzje i brak konsekwencji w działaniach. Jednak po czasie zrozumiałam, że nowe okoliczności, z jakimi musiała się zmierzyć wywołały w niej niemałe zagubienie, które idąc w parze z często wykazywaną brawurą, skutecznie zakłóca logiczne myślenie. Z ogromną ciekawością śledziłam jej próby odnalezienia się w nowym położeniu. Obserwowałam, jak złudna bańka bezpieczeństwa zaczyna pękać, ukazując prawdę, o jakiej jej się nie śniło i czyniąc zupełnie inną wersją siebie.

Romans między Teagan, a Lucasem jest jednym z lepszych wątków romantycznych o jakich czytałam. Piękna szkarada, trujące lekarstwo – ogromna, łamiąca serce sprzeczność. Logicznie patrząc, nigdy nic nie powinno ich połączyć. Większość kobiet omijałoby szerokim łukiem faceta, słynącego z najczystszego zła, wykorzystującego ich naiwność i wplątującego je w sytuacje; kładące się cieniem na dalszym życiu. Jednak Tea nie należy do większości. Ciągnęło ją do chłopaka jak ćmę do światła, nie zważając na konsekwencje. 

Nie sposób określić tej unikalnej, acz wyraźnie wyczuwalnej chemii, która przybiera na sile podczas każdej kolejnej sceny. Można natomiast śmiało stwierdzić, że jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś w tym stylu.

Pozwólcie, że zakończę tę recenzję początkiem: Miałam naprawdę spore oczekiwania względem "Fallen City". Wojny gangów, przestępstwa i zakazany romans wręcz krzyczały "powieść idealna" a ja poddałam się ich obietnicom niezapomnianej przygody. Muszę jednak przyznać, że moje oczekiwania nijak miały się do samej treści. Spodziewałam się bowiem przyjemnego romansu z lekką, gangsterską otoczką. Dostałam zaś wielowarstwowy, bogaty w skrajne emocje thriller z mnóstwem zagwozdek moralnych, niejednoznacznymi relacjami i wstrząsającymi zwrotami akcji. Bezsprzecznie jest to powieść tak bardzo moja, że jeszcze nie raz o niej wspomnę.

Link do opinii

Lipiec nie zaczął się dla mnie dobrze pod względem czytelniczym, mamy połowę za sobą a ja dopiero skończyła trzecią książkę. Jednak jakościowo jest bardzo dobrze. Motywy mafijne to jest to co uwiwlbam ale ciężko mnie zaskoczyć. Czy "Fallen City" się udało ?

Teagan to młoda dziewczyna, która nie miała lekko. Straciła rodziców w wypadku. Na szczęście trafiła pod opieką starszego brata Wszystko by się ułożyło dobrze gdyby nie to, że Aiden to członek gangu. Los komplikuje jej życie jeszcze bardziej gdy na jej drodze stawia rannego chłopaka. Teagan nie waha się i zabiera go do szpitala. Czy postąpiłaby tak samo gdyby wiedziała ze to król wrogiego gangu jej brata? Jakie komplikacje ściągnie na siebie? 

Lukas to młody chłopak, który jest królem gangu. Pod maską złego faceta skrywa się także inny Lukas, który ujrzy światło dzienne gdy na jego drodze stanie Teagan. Tylko czy jego motywy są szczere? A może dziewczyna to tylko środek do celu. A może sam siebie zaskoczy? 

Historia jest dynamiczna, nawet aż za bardzo. Jedna akcja goni drugą i nawet można się pogubić w tym kto jest po której stronie. A może to zamierzony, by wzbudzić w  czytelniku mieszane odczucia, i spuścić na niego ostatecznie niezłą bombę? . Postacie się świetnie wykreowane, choć muszę przyznać, ze często byłam zaskoczona  niektórymi osobami. Relacja między dwójką głównych bohaterów jest dość oryginalnie poprowadzona. Nie czułam tej chemii ani tej więzi, a jednak coś między nimi było takiego co ich przyciągało do siebie. Oboje siebie potrzebowali choć muszę przyznać ze watek erotyczny tu jest marginalny co jest dużym plusem. Jeśli chodzi o mafie, gangsterski świat to jest także inny niż wszystkie. To nie jest typowy świat mafii trzęsącej małym miasteczkiem. Tu nie ma dwóch rodzin walczących o wpływy. To dwa różne gangi, które podzieliły swoje miasteczko na terytoria. Wszystko się zmienia gdy pojawia się trzeci gracz, gracz, który zmienia wszystko o 180 stopni. Kim jest wróg? Czy to połączy dwa zwaśnione gangi? A może ktoś nie będzie grał czysto? Która ze stron złamie sojusz? 

Głowna bohaterka znalazła się między młotem a kowadłem. Z jednej strony brat, który do tej pory nie wciąga jej zbytnio w swój gangsterski świat, z drugie Lukas, który wymusza na niej spłatę długu, choć sam zawdzięcza jej życie. Historię czyta się dość płynnie wciąga choć może nie aż tak od początku ale gdy już wszystko nabierze zawrotnej szybkości , my popędzimy wraz z akcją ku końcowi. Teagan nie spodziewała się, że świat wokół niej jest aż tak brutalny. Kiedy zostaje wciągnięta w sam środek porachunków staje się taką kartą przetargową. Czy uda jej się uniknąć śmierci? Kim jest jej brat i w co jest zamieszany? Czy dla Lukasa jest kimś więcej niż środkiem do celu? Czy uda jej się połączyć wszystkie kropki i rozszyfrować ostanie wydarzenia? 

Końcówka totalnie zaskakująca. Teagan musi się zmierzyć z bólem, traumą, strata najbliższych jej osób zdradą nie tylko ze strony brata ale i kogoś po kim tego by się nie spodziewała. Przyjdzie jej walczyć nie tylko o prawdę ale i o życie. Ostatni rozdział to totalny bałagan emocjonalny. Wszystko rozegrało się tak szybko w dodatku zmieniają nasze myślenie o całej historii. "Fallen city" to książka, która zaskakuję ale także wzbudzi wiele emocji. Zakończenie książki jest w takim momencie, że aż mnie skręca w oczekiwaniu na kontynuację. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2024-04-10, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

W niewielkim amerykańskim miasteczku Fairfield rozgrywa się zażarta gra o władzę, gdzie dwa gangi zaciekle rywalizujące o kontrolę wyznaczyły swoje terytoria.

Teagan po utracie rodziców w tragicznym wypadku znalazła schronienie pod skrzydłami starszego brata Aidena, członka Rebels. Strefy bezpieczeństwa były dla niej jak mapy, a Tea starannie omijała zakazane obszary, unikając kłopotów.

W sylwestrową noc, która miała być ucieczką od codzienności, Teagan natrafia na zranionego mężczyznę. Bez zastanowienia przewozi go do szpitala, nie zdając sobie sprawy, że to Lucas Owens, Król Falcons, człowiek z wrogiego gangu, który od lat prowadzi krwawą wojnę z jej bratem.

Los komplikuje się, gdy młoda dziewczyna przyciąga uwagę Lucasa, a ona sama staje się pionkiem w śmiertelnie niebezpieczniej grze.

Uczucie między nimi wybucha w najmniej spodziewanym miejscu, a gdy miłość i nienawiść zaczynają splatać się w niebezpieczny węzeł, emocje stają się zarówno źródłem nadziei, jak i zniszczenia.

Czy w świecie pełnym przemocy, morderstw i brutalności można znaleźć prawdziwą miłość?

Czy można zaufać gangsterowi, który nie cofnie się przed niczym, żeby zrealizować własne cele?

Link do opinii
Avatar użytkownika - booksitsmypassio
booksitsmypassio
Przeczytane:2024-06-25, Ocena: 6, Przeczytałam,

Tytuł : Fallen City. Falcons. Tom I. 

Autor : Rebelia White

Wydawnictwo White Raven

Data premiery : 10.06.2024r.

#współpracareklamowa

#współpracabarterowa

#współpracarecenzencka

 

Opis książki :

W niewielkim amerykańskim miasteczku Fairfield rozgrywa się zażarta gra o władzę, gdzie dwa gangi zaciekle rywalizujące o kontrolę wyznaczyły swoje terytoria.

Teagan po utracie rodziców w tragicznym wypadku znalazła schronienie pod skrzydłami starszego brata Aidena, członka Rebels. Strefy bezpieczeństwa były dla niej jak mapy, a Tea starannie omijała zakazane obszary, unikając kłopotów.

W sylwestrową noc, która miała być ucieczką od codzienności, Teagan natrafia na zranionego mężczyznę. Bez zastanowienia przewozi go do szpitala, nie zdając sobie sprawy, że to Lucas Owens, Król Falcons, człowiek z wrogiego gangu, który od lat prowadzi krwawą wojnę z jej bratem.

Los komplikuje się, gdy młoda dziewczyna przyciąga uwagę Lucasa, a ona sama staje się pionkiem w śmiertelnie niebezpieczniej grze.

Uczucie między nimi wybucha w najmniej spodziewanym miejscu, a gdy miłość i nienawiść zaczynają splatać się w niebezpieczny węzeł, emocje stają się zarówno źródłem nadziei, jak i zniszczenia.

Czy w świecie pełnym przemocy, morderstw i brutalności można znaleźć prawdziwą miłość?

Czy można zaufać gangsterowi, który nie cofnie się przed niczym, żeby zrealizować własne cele?

 

"Lucas Owens miał dwa oblicza. Z jednej strony był narwanym łobuzem, a z drugiej przejawiał zachowania normalnego człowieka. Potrafił być troskliwy, co pokazał już kilkukrotnie. Sama nie wiedziałam którą z tych wersji lubiłam bardziej."

 

Historia pełna emocjii, które nie opadają, wręcz odwrotnie, emocje rosną z każdą kolejną stroną.

Jedna sylwestrowa noc która zmieni bieg przyszłości. Jedno uratowane życie, za straconych kilka żyć. Piekło na ziemi i przystojny chłopak o pięknych zielonych oczach,czy było warto go ratować?

 

Manipulacja, ból, trudne wybory które mają tragiczne konsekwencje, cierpnie, tajemnice. 

Autorka stworzyła świetną fabułę i dobrze wykreowanych bohaterów. Dwa gangi, które połączą siły aby pozbyć się wspólnego wroga.

Teagan staje się pionkiem w dobrze zmanipulowanej grze, nie zdaje sobie sprawy z tego do czego doprowadzają jej działania. W końcu sama się gubi we własnych myślach i nie wie komu może ufać i wobec kogo ma pozostać lojalna z jednej strony jest jej brat z drugiej strony jest Lucas.

Jak zakończy się ta historia?

 

Długo czekałam na tę historię i w końcu się jej odczekałam, mimo trudności autorka się nie poddała i mamy Fallen City na papierze. 💜 Jeszcze raz wielkie gratulacje. 💐

Historia, którą polecam i będę polecać, bo jest świetna i z przyjemnością będę do niej wracać, żeby zakończenie historii znów mogło mnie zmieść z planszy. Dosłownie. 🙈

Z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji. 💜

Dziękuję autorce i wydawnictwu za zaufanie i egzemplarz recenzencki.

#książkoweimpresje #ewelabook @ewelabook 

Link do opinii
Reklamy