Eri i smok


Tom 1 cyklu Eri i smok
Ocena: 0 (0 głosów)
Inne wydania:

Eri jest inna niż wszyscy. Nie tylko dlatego, że jako jedyna we wsi ma rude włosy. Przyjaźni się z dobrą szeptuchą Maruszą, a zwierzęta okazują jej zdumiewające posłuszeństwo. Pewnego dnia Marusza powierza dziewczynce szczególne zadanie: ochronić ostatnie smocze jajo przed złym Widukindem. To bardzo ważne, bo ten, kto będzie przy narodzinach smoka i nada mu imię, zdobędzie nad nim władzę. A nikt nie chce, by taka potężna broń trafiła w ręce bezlitosnego czarnoksiężnika...

Eri wyrusza w pełną przygód podróż w towarzystwie gnomka Kołatka, kochającego poezję byłego zbója Wergiliusza oraz skrzata Bajazego.

Jacek Inglot - pisarz, publicysta, redaktor, pedagog. Autor powieści dla dzieci (,,Eri i smok") i dla dorosłych (m.in. ,,Inquisitor", ,,Quietus", ,,Wypędzony") oraz zbioru opowiadań ,,Bohaterowie do wynajęcia" (wspólnie z Andrzejem Drzewińskim). W 2016 roku ukazała się jego powieść-dyptyk ,,Polska 2.0", przedstawiająca alternatywne wizje przyszłości Polski. Publikował opowiadania i teksty publicystyczne m.in. w ,,Feniksie", ,,Nowej Fantastyce" oraz ,,Sfinksie". Dwukrotnie nominowany do nagrody im. Janusza A. Zajdla. Jako autor nie ogranicza się do jednej konwencji literackiej. Pisze zarówno hard SF, jak i fantasy, horror czy historię alternatywną. Dobrze sobie radzi również w mainstreamie, tworząc powieści sensacyjne i historyczne.

Informacje dodatkowe o Eri i smok:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2018-07-18
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN: 9788310133472
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

więcej

Kup książkę Eri i smok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Eri i smok - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2019-03-10,

TROCHĘ Z TOLKIENA, TROCHĘ Z „ERAGONA” I Z MUMINKÓW TEŻ COŚ

Jacek Inglot to twórca wszechstronny - o czym przekonałem się dopiero czytając notkę autorską w tej książce. Dla mnie bowiem na zawsze pozostanie przede wszystkim twórcą fantastycznych opowiadań, którymi naprawdę potrafił mnie urzec. Oczekiwałem więc, że i jego „Eri i smok” będzie udaną lekturą i nie zawiodłem się, bo chociaż nie jest to wybitna książka, jak na fantasy dla dzieci przedstawia się jednak w nadzwyczaj udany sposób.

Eri nie jest zwyczajną dziewczynką. Tak to już jednak z bohaterami książek bywa. Czym różni się od wszystkich innych? Można powiedzieć, że jako jedyna we wsi ma rude włosy, można też dodać, że – w odróżnieniu od reszty mieszkańców wioski – nie boi się wejść do Lasu, miejsca jakże tajemniczego, mrocznego i pełnego dziwnych odgłosów, a przy okazji niezwykle rozległego. Przede wszystkim jednak Eri ma moc, a na dodatek przyjaźni się z Maruszą, tutejszą szeptuchą, którą ciągle odwiedza. I właśnie jedna z takich wizyt zmienia życie dziewczynki nie do poznania. Chociaż smoki dawno wyginęły, Marusza pokazuje jej jajo jednego z nich. Wielka Rada Czterech Wież nie była zgodna co należy z nim zrobić, niejaki Widukind miał jednak co do niego własne plany. Wiedział, że kto będzie przy narodzinach smoka i nada mu imię, zyska nad nim pełną władzę, a w rękach czarnoksiężnika byłaby to potężna broń. Marusza nie mogła na coś takiego pozwolić, teraz jednak Widukind jest na jej tropie, a ona prosi Eri by wraz z gnomkiem Kołatkiem wyruszyła przez Las do jej siostry. Jaja trzeba bowiem strzec wszelkim kosztem. Tak zaczyna się niezwykła przygoda dziewczynki i jej towarzyszy…

Patrząc na fabułę tej książki, nietrudno dopatrzyć się w niej szeregu inspiracji czy nawet zapożyczeń z kultowych dzieł fantasy. Jak każdy autor zajmujący się tym gatunkiem, a nie ustrzegł się tego nawet taki gigant literatury, jak Stephen King, pisząc swoją „Mroczną Wieżę”, Inglot wiele czerpie z prac Tolkiena. Schemat dziecko-wybraniec musi wyruszyć na trudną misję i pokonać zło, aż bije tutaj po oczach. Autor sięgnął też po wątki jakby żywcem wyjęte z przereklamowanego, za to usilnie promowanego na arcydzieło, „Eragona” – zapomnianej już trochę młodzieżówki sprzed lat. To w końcu tam nastoletni chłopiec znalazł jajo smoka, być może ostatniego na świecie, i musiał wyruszyć w pełną niebezpieczeństw i przygód wędrówkę zakończoną pokonaniem zła.

Czy piszę to wszystko jako zarzut do „Eri”? W pewnym sensie tak, bo aż się prosiło by Inglot pokusił się o świeżość i odkrywczość. Ale jednocześnie jego powieść to kawał dobrej lektury dla najmłodszych. Dobrze napisana, mająca zarówno swój urok, jak i klimat, czyta się szybko i przyjemnie. Inglot nieźle zbudował całą fabułę, nie traktuje czytelnika zbyt infantylnie, a wszystkie naciągane wątki (na szczęście jest ich niewiele) da się łatwo przełknąć. Do tego całość została naprawdę uroczo zilustrowana (rysunki kojarzą się nieco z „Muminkami”, których echa swoją drogą też pobrzmiewają w książce) i ładnie wydana. Dzieci będą z „Eri” bardzo zadowolone.

Link do opinii
Inne książki autora
Inquisitor. Zemsta Azteków
Jacek Inglot0
Okładka ksiązki - Inquisitor. Zemsta Azteków

Demoniczny mix rozsadzający wyobraźnię! Horror szkolnego życia plus inwazja azteckich bogów! Tylko w powieści Jacka Inglota można spotkać belfra zakochanego...

Sodomion
Jacek Inglot0
Okładka ksiązki - Sodomion

W zaawansowanej naukowo i technologicznie przyszłości świat będzie inny, ale ludzkie pragnienia, emocje i żądze - niezmienne. Czy można się zakochać ...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy