Przyjaciele z Tajnego Klubu Superdziewczyn lądują w Maladze, urokliwym śródziemnomorskim mieście, z zamiarem wylegiwania się na złocistych plażach i podziwiania malowniczych zachodów słońca. Ich plan rujnuje jednak podejrzany incydent w muzeum. Leniwe wakacje w Hiszpanii przynoszą nową tajną misję, której celem jest rozwiązanie zagadki podejrzanego detektywa i skradzionego obrazu Picassa.
Zakochajcie się w Andaluzji, barwnym zakątku Hiszpanii, gdzie życie płynie w rytmie flamenco i przy wyśmienitych tapas. Przeżyjcie leniwą sjestę w białych miasteczkach rozsianych w gajach oliwnych. Wpadnijcie na fiestę do gwarnej Sewilli. A na koniec poznajcie uroki tętniącej życiem Barcelony.Olé!
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 224
Członkinie Tajnego Klubu Superdziewczyn (i jednego superchłopaka) goszczą w swoich domach uczniów z Hiszpanii. Wraz z rodzicami zachwycają się tym państwem i postanawiają w wakacje je zwiedzić. Lądują w Maladze, urokliwym śródziemnomorskim mieście, gdzie wylegują się na plażach i podziwiają malownicze zachody słońca. Mężczyzna poznany na lotnisku, a późnej widziany m.in. w muzeum, w którym ginie obraz Picassa sprawia, że bohaterzy mają tajną misję do spełnienia. A nawet dwie, bo chcą odkryć, co sprawiło, iż rodzice byli zgodni w podjęciu decyzji o wakacyjnym wyjeździe.
Andaluzja, Sewilla, Barcelona, flamenco, tapas, ośle taksówki, sjesta, gaje oliwne, bliskie spotkanie z papugami i… kolejne tajne misje, to tylko cząstka tego, co znajdziecie w tej książce.
Ta seria przeznaczona jest dla dzieci, które chcą w ciekawy i dostosowany do ich wieku sposób, poznawać świat.
Na początku książki, tytułem wstępu, autorka przybliża czytelnikowi Hiszpanię. Opisuje ciekawostki tego kraju.
Książka ukazuje, że w przyjaźni tkwi olbrzymia siła. Dobrze jest mieć na kogo liczyć w dobrych i smutnych chwilach. Uczy ona otwartości na innych ludzi, inną kulturę i inne potrawy.
Pokazuje, że warto być aktywnym, dobrze się uczyć i reprezentować swoją szkołę w konkursach. Należy pamiętać, że z sukcesów należy się cieszyć, a z porażek wyciągać wnioski.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, a mianowicie dlaczego Tajny Klub wraz z rodzicami swoich gości z Hiszpanii nie poczęstował: pierogami, schabowym czy bigosem tylko serwował im ich narodowe potrawy? Wyjeżdżając do jakiegoś państwa z ciekawości sięgamy po tradycyjne potrawy z danego regionu. Uczniom z wymiany nie było to dane.
Książka napisana jest przystępnym językiem, takim jakiego używają młodsi czytelnicy. Jeśli został użyty w tekście wyraz trudny, to na dole strony znajduje się jego wyjaśnienie.
To będzie ciekawa wyprawa! Wyrusz na nią już dziś
Polecam i namawiam do jej przeczytania. Tym bardziej teraz, kiedy jest wiosna, a za oknem deszcz i śnieg.
Kolejny tom przygód Tajnego Klubu Superdziewczyn. Nigdy więcej nudy! Tajny Klub Superdziewczyn wyrusza na swoją pierwszą wycieczkę nad morze. Dzieciaki...
MARZYCIE O DALEKICH PODRÓŻACH I POZNAWANIU ŚWIATA? Deszczowe niebo nad Tamizą, miś Paddington, Harry Potter... i wszystko jasne - Tajny Klub Superdziewczyn...
Przeczytane:2023-06-18,
Twórczość Agnieszki Mielech znana jest mi bliżej od ubiegłego roku, kiedy to po raz pierwszy sięgnęłam po cykl powieściowy Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Już wtedy zachwyciłam się tymi zwyczajnymi z pozoru powieściami dla młodszej młodzieży i powiem Wam szczerze, że nie mam najmniejszego zamiaru tego zmieniać - te książki są dla mnie po prostu świetną odskocznią. Jak jednak wypadł tom, w którym Emi zabiera nas do rozgrzanej słońcem Hiszpanii? Odpowiedź na to znajdziecie poniżej.
Tajny Klub Superdziewczyn (i jednego Superchłopaka) tym razem ląduje w Maladze – urokliwym miasteczku, które kusi pięknymi widokami i słońcem. Plany dotyczące plażowania i odpoczynku muszą jednak zejść na dalszy plan – w muzeum dochodzi do podejrzanego incydentu. Grupa będzie musiała teraz rozwiązać zagadkę dziwnego detektywa i skradzionego obrazu Picassa. Czy będzie im dane szybkie rozwiązanie tejże sprawy?
Po lekturze poprzednich części z tego cyklu wiedziałam, że kolejne tomy będą musiały zagościć na moich półkach - teraz przyszła pora na moją ukochaną Hiszpanię, którą sama bardzo chciałabym w przyszłości odwiedzić. No, ale do rzeczy: ten tom przygód Emi przypadł mi do gustu równie mocno, co poprzednie, z czego się niesamowicie cieszę. Choć książkę tę czytałam już dłuższy czas temu, to wciąż pamiętam wrażenie, jakie na mnie wywarła.
Głównych bohaterów, a zwłaszcza tytułową Emi uwielbiam. Są to takie postacie, które nie tylko interesują mnie pod względem tego, jakie mają charaktery i co lubią robić w wolnym czasie (tak na przykład), ale szaleję za pokazaną przez autorkę relację pomiędzy nimi. Przyjaźń, która ma solidne fundamenty, pokazująca, że można się ze sobą nie zgadzać, a jednak podchodzić do swoich przemyśleń z szacunkiem - cieszę się, że Agnieszka Mielech podkreśla tę kwestię we właściwie każdej ze swoich książek.
Autorka ma bardzo lekki i przyjemny styl pisania, który doskonale sprawdzi się właśnie dla młodszych czytelników - tak, by mogli bez przeszkód poznawać daną historię, ale też czuli się zainteresowani tym, co wydarzy się dalej. Przedstawienie miejsca akcji również zasługuje tutaj na uznanie – autorka w sposób ciekawy przeplata wątki fikcyjne wraz z ciekawymi faktami na temat miejsca, w którym aktualnie przebywają bohaterowie. Jak dla mnie, jest to coś świetnego. Wiem, że niektórym może wydawać się to dziwne, że 25-latka z zachwytem wypowiada się o powieści właściwie dziecięcej, ale szczerze? Dzięki książkom z tego cyklu odnajduję w sobie dziecko na nowo i po prostu świetnie bawię się podczas czytania o kolejnych przygodach tytułowego klubu.
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świata. Hiszpania, ole! to tytuł, który zdecydowanie przypadł mi do gustu i myślę, że równie mocno spodoba się miłośnikom literatury dziecięcej, młodzieżowej, ale w zasadzie nie tylko. Uważam, że warto poznać całą serię o Emi i jej klubie niezależnie od wieku – tak po prostu, dla przyjemności.