Elizabeth Ann Hawley to amerykańska dziennikarka i kronikarka wypraw w Himalaje. Postać legenda, dzięki której świat poznał najważniejsze wydarzenia światowego himalaizmu. W latach czterdziestych XX wieku pracowała jako researcher dla magazynu Fortune. Szybko jednak opuściła Stany, by podróżować po świecie i ostatecznie osiąść w Nepalu.
Była korespondentem agencji prasowej Reuters, kiedy relacjonowała pierwszą udaną amerykańską wyprawę na Mount Everest w 1963. Pomimo tego, że sama nigdy nie zdobyła żadnego ośmiotysięcznika stała się inspiracją, skarbnicą wiedzy i autorytetem w dziedzinie wypraw i opowieści o największych osiągnięciach, a także skandalach i katastrofach, które działy się w Himalajach i Karakorum.
Elizabeth Ann Hawley skrupulatnie dokumentowała kolejne górskie ekspedycje, budując renomę i popularność wspinaczy, takich jak choćby Edmund Hillary, Reinhold Messner, Chris Bonington, Tomaž Humar i Ed Viesturs. Rozstrzygała wszelkie wątpliwości związane ze zdobywaniem himalajskich szczytów, a tworzone przez nią archiwum powstawało w oparciu o osobiste rozmowy ze wspinaczami. Wielokrotnie pomagała polskim wyprawom w zdobyciu informacji o szczytach, które planowali zdobyć. Zmarła w styczniu 2018 roku w Katmandu pozostawiając po sobie archiwum "Himalayan Database" opisujące 9,5 tys. ekspedycji, na 450 znaczących nepalskich szczytów oraz około 70 tysięcy uczestników tych wypraw, począwszy od 1905 roku.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2018-08-29
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 320
Czy jest inny kraj w Europie, w którym wspinaczka stała się narodowym sportem? Czy tylko Polacy zasługują na miano lodowych wojowników? Poznajcie bohaterów ...
Po kilku miesiącach od ukazania się książki Bernadette McDonald "Freedom Climbers" na rynku angielskojęzycznym, można już chyba powiedzieć, że jest to...
Przeczytane:2018-10-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
"Nie da się robić gdzie indziej tego, co ja potrafię - to właśnie jest Nepal."
Niedawno zapoznałam się z autobiografią "O życiu" Reinholda Messnera, teraz zdecydowałam się rzucić okiem na historię himalaizmu, ale z nieco innej perspektywy, poprzez poznanie losów Elizabeth Hawley, aby wzbogacić wędrówkę po pasji bliskiej sercu, której niestety, z różnych względów, nie mogę się oddać. Dzięki takim książkom mam możliwość, choć w symbolicznym stopniu, zgłębić barwność i niezwykłość fascynująco przyciągającej wysokogórskiej wspinaczki. Nie dziwię się, że dwie osobowości, Hawley i Messner, połączyła trwała nić szacunku i sympatii. Wytrwale toczyli walkę o niezależność i z determinacją egzekwowali prawo do niej. Wypracowali własne style, pomysły na siebie, pozwalające żyć w zgodzie z wyznawanymi zasadami, stwarzające możliwości realizacji wyznaczonych celów i osiągnięcie poczucia spełnienia.
Ścieżka życia Elizabeth Hawley przedstawia się interesująco, łączy wiele nieszablonowych i pionierskich elementów, ujmuje zdecydowaniem i niezłomnością. Bujna osobowość, która u jednych zdobywała podziw, u innych wzbudzała kontrowersyjne nuty. Znana postać w środowisku himalaistów, często traktowana jako ikona społeczności wspinaczkowej, choć nie zawsze przyjmowana przychylnie i z entuzjazmem. Autorka przedstawia ciekawą mieszankę cech historyczki, kronikarki, dziennikarki, konsula honorowego. Przez wielu nazywana Sherlockiem Holmesem himalaizmu, Hawley stworzyła imponującą bazę danych zawierającą uszczegółowione informacje o wyprawach w himalajskie szczyty, potwierdzone licznymi obserwacjami, rozmowami i wywiadami. Wielu himalaistów miało okazję korzystać z tych zapisków podczas snucia wspinaczkowych marzeń i przygotowywania konkretnych planów ich realizacji.
Nie wiedziałam, że w młodości Hawley była miłośniczką podróży w różne zakątki świata, podróży intensywnych, kształcących, wzbogacających. Jej zainteresowania, zamiłowania, wykształcenie, charakter i gesty losu poprowadziły ją szlakiem odkrywcy, obdarzyły szczególną misją kronikarza, z której pragnęła wywiązywać się sumiennie i uczciwie. Wykazała się ogromnymi pokładami śmiałości, odwagi i przebojowości, kroczyła niecodziennym szlakiem szczęścia i satysfakcji. Podobało mi się ukazanie jej życiorysu na tle zmieniającej się idei himalaizmu, taka oprawa przybliżania sylwetki Elizabeth czyniła go nie tylko bardziej zrozumiałym, ale i też zajmującym. Oczywiście, w książce znajdziemy też i polskie akcenty, choćby opinię Hawley o Jerzym Kukuczce, którego biografia "Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście" wydała mi się inspirująca. Teraz pozostaje sięgnąć po książkę o Edmundzie Hillarym, bo wiele wzmianek o nim w przedstawianej publikacji, a i postać niezwykle interesująca.
bookendorfina.pl