Spójrz tutaj. Co widzisz? Wysokie sosny? Bardzo dobrze! Wielkie płoty? Doskonale! Zapierające dech w piersiach rezydencje? Zgadza się. Wiesz, gdzie jesteś? Podpowiem. To mekka bogatych i wpływowych Polaków, siedlisko licznych skandali i upadków. Z jednej strony mamy tu ogromne pieniądze, ryzyko, życie na wysokich obrotach i świat prawdziwych elit, a z drugiej, za tym złotym płotem, new money, czyli jeszcze większe pieniądze, kobiety, które dla fortuny są gotowe przekroczyć każdą granicę, i mężczyzn, których obsesją jest dominacja. Witam w Konstancinie, w mieście, w którym kastowość ma się świetnie, a za pieniądze możesz kupić wszystko poza pozycją i godnością. To tutaj się wychowałem, w tamtej willi. Wiem, ekstra. Z naszą rodziną była cała armia służby: nianie, sprzątaczki, kucharze i ochroniarze. Należymy do zamożnej od pokoleń, elitarnej rodziny, która dawniej dysponowała wręcz onieśmielającą fortuną. Mieliśmy wiele nieruchomości w całej Europie, prywatny samolot, a w naszej letniej rezydencji w Juracie bawiła się cała polska elita - z rekinami biznesu, gwiazdami kina, teatru i muzyki na czele. Tak, to robi wrażenie. Ale wiesz, co się dzieje, kiedy ten perfekcyjnie zbudowany świat zaczyna się sypać? Kiedy upadek staje się nieunikniony, każda decyzja to gra o wszystko, a szanse na przetrwanie mają tylko najsilniejsze jednostki? Ja tak. Wiem, co musi zrobić rodzina old money, aby przetrwać wśród nieobliczalnych nowobogackich sąsiadów.
Chcesz zobaczyć, jak naprawdę żyją elity?
Zapraszam do enklawy bogaczy.
Elitarny Łobuz.
Tomasz Roy-Szabelewski - pochodzi ze starej warszawskiej rodziny old money. Dorastał między Warszawą, Juratą i Konstancinem. Uczęszczał do najlepszych prywatnych szkół w kraju, potem do II LO im. Stefana Batorego, maturę zrobił w Kalifornii, a dyplom na Uniwersytecie Cambridge. Mieszkał w siedmiu krajach, zna pięć języków.
Od 2023 roku jako Elitarny Łobuz prowadzi na YouTubie, Instagramie i TikToku kanał o dobrych manierach i życiu prawdziwych elit, który miesięcznie generuje milionowe odsłony.
W wolnych chwilach jest Łobuzem na pełny etat.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-11-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Przeczytane:2024-11-29, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
„Old money nie miało w naturze chwalenie się czymkolwiek. Nie tylko dlatego, że w naszym języku oznaczało tuszowanie kompleksów, ale też „nasi” nie mieli na to czasu. Byli skupieni na sobie, swoich biznesach i zachowaniu fortuny, na którą pracowało kilka pokoleń.”
Jeśli nie znacie jeszcze Elitarnego Łobuza, to książka „Elitarne Pieniądze” jest bezapelacyjnie skoncentrowaną pigułką jego profilu, rewelacyjnie wplataną w historię Konstancińskiej rodziny old money, która w bardzo przystępny, ale też bardzo subtelny sposób pokazuje ogromną różnicę miedzy nimi, a tak zwanymi „nouveaux riches” w moim ulubionym języku, czyli nowobogackimi. Rodzina przedstawiona w książce bankrutuje, a każde z jej członków, na swój sposób musi sobie radzić z tym jakże niekomfortowym i nieprzewidzianym nieszczęściem.Jedni, imają się zajęć tak absurdalnie nie w ich stylu, że aż wyjątkowych. Inni wydają przyjęcia wartości dobrej klasy samochodu, byle tylko nie pokazać upadku sąsiadom.
Dzięki Janowi, głównemu bohaterowi, oraz jego rodzinie, możemy zajrzeć do życia elit, poznać ich styl bycia, wychowania, oraz próby radzenia sobie, w tak trudnej sytuacji jakiej jest bankructwo.
Dzięki Kamerdynerowi Władysławowi, możemy dowiedzieć się na przykład czym czyścić srebra, czyli po prostu, poznać życie elit z za kulis, od tak zwanej kuchni. Możecie też dowiedzieć się jak sprzątaczka konstancińskiego domu, może upolować męża, a raczej pana domu i jak dyskretnie żony tuszują takie sprawy...
Jednak nie da się ukryć, że nie ważne czy pochodzisz z elit, czy jesteś zwykłym sprzedawcą samochodów, rozterki miłosne oraz kłopoty sercowe i rodzinne bolą i wstrząsają tak samo...
To była na prawdę świetna, pełna humoru, luksusu, zagadek, ale też interesujących opowiastek i opisów wycieczka, można by rzec krajoznawcza, po elitarnym (i nie tylko)podwarszawskim Konstancinie.
Jeśli chcecie dowiedzieć się czym różnią się stare pieniądze od nowych pieniędzy, to polecam lekturę tej książki, a po więcej ciekawostek w na prawdę jedynym w swoim rodzaju „łobuzerskim” stylu zajrzyjcie koniecznie na profil samego autora.