Historia Alexandra Parisiego, drugoplanowego bohatera powieści Prawniczka oraz Zdrajca.
Alex Parisi nie był typowym egzekutorem, chłopcem na posyłki w szeregach mafii. To jemu zlecano najbardziej bestialskie, krwawe i niewygodne zadania. Nie istniała na świecie taka rzecz, która zrobiłaby na nim wrażenie lub poruszyła jego sumienie. Już nie.
Jednak tym razem miało być inaczej. Komuś udało się założyć kajdany na ręce Alexandra.
Przez lata związywał się obietnicami z pachanem rosyjskiej mafii – Yuri Woronowem. Jeden dług spłacał kolejnym. Rodzina Woronow stała się jego brzemieniem, a poświęcenie i błądzenie w mroku okazały się jedyną drogą do odkupienia.
Teraz Alexander mógł odzyskać wolność. Jednak musiał wykonać pewne zadanie. Kiedy na jego drodze stanęła młoda kobieta, Stella Morgan, był przekonany, że jest ona idealnym narzędziem do realizacji pozornie niewykonalnego zlecenia.
Czy Anioł zmieni samego Diabła? Czy może Diabeł wyrwie jego skrzydła, pióro za piórem, aż nic z nich nie zostanie?
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-07-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 391
🔪Recenzja🔪🔪
Premiera 20.07.2022 r.
„Egzekutor” – Anna Falatyn
Po przeczytaniu pierwszych stron byłam w tak wielkim szoku, że od razu wiedziałam, że ta książka będzie cholernie mocna, ale w taki samym stopniu genialna i się nie myliłam. Co się tak wydarzyło przechodziło ludzkie pojęcie, ale to tylko pokazuje jak Anna Falatyn jest niesamowita autorką. Bo jej historie są jak niewidzialna pętla, im bardziej się jej opierasz tym ona mocniej zaciska się na czytelniku. To było takie niezwykłe, że długo musiałam dochodzić do siebie po tym maratonie emocji.
Alexander to postać wykreowana w takim stopniu, że czułam wszystko to co on przezywał, a uwierzcie mi to nie jest miłe i przyjemne. To jest coś takiego jak koszmar do którego nikt nigdy nie chciałby wracać, ale on miał to przez cały czas. Jego przeszłość cały czas ma w go w swoich szponach i nie pozwala się oddalić.
Zimny i wyrachowany egzekutor, który czuje się Panem życia i śmierci. Nie obchodzi go kogo zabije, czy to kobieta, dziecko czy facet. Nie ma znaczenia. Jednak ma swój typ ludzi na których się wyjątkowo mści. Ale jest taki przez to co go spotkało kiedyś. A tak naprawdę to zwykły człowiek z poranionym wnętrzem i psychiką. Ma ludzkie odruchy. Troszczy się o tych na których mu zależy. Nie umie wyrażać swoich uczuć słowami, ale czyny są dużo ważniejsze. A w jego przypadku są naprawdę cudowne, pomimo, że to morderca.
Najpiękniejszym momentem były jego dni spędzone z Amandą, małą dziewczynką, która swoim zachowaniem, słowem i ogólnie całą sobą sprawiła, że jego serce zaczęło się rozpuszczać. To były takie piękne chwile, od których nawet teraz, gdy piszę tę recenzję pojawiają mi się łzy.
Stella to przede wszystkim matka która dla swojego dziecka jest w stanie zrobić wszystko i to dosłownie wszystko. Nie cofnie się przed niczym. Dobro jej dziecka jest najważniejsze, nawet kosztem siebie samej. Z wierzchu wydaje się krucha, niewinna i bardzo skrzywdzona, ale ma w sobie wiele siły i odwagi aby pokazać córce, że wszystko jest dobrze. Ma bardzo dobre serce i pragnie wybaczać wszystkim dookoła. Niestety los nie był dla niej łaskawy. To co ją spotkało nie mieści mi się w głowie. Jak można być takim potworem i skrzywdzić Bogu ducha winną dziewczynę. Ale wykazała się ogromną siłą i determinacją. Wiadomo, że się bała ale dała sobie radę. I za tę siłę zawsze będę ją podziwiać.
Ich spotkanie było przypadkowe. Potem szantaż emocjonalny. Ale w tym wszystkim było coś niezwykłego. Coś co mocno ich do siebie ciągnie. Z czasem małe uczucia ewoluowały w większe, ale po drodze napotkali tyle przeszkód, że na ich miejscu każdy dawno by się załamał. Myślę, że połączyła ich nić porozumienia, bo każde z nich przeszło przez piekło i nadal je przeżywa.
Nie mogę się przestać zachwycać tą książką, głownie za kunszt pisarski autorki. Jej bohaterowie są tacy prawdziwi i wyraziści. Mają swoją przeszłość, która jest ukazana w najdrobniejszym calu, żyją teraźniejszością, która do łatwych nie należy oraz snują plany na przyszłość, chociaż czasem wiedzą co ich czeka. Nawet teraz gdy to wszystko piszę przeżywam całą historię od nowa, uśmiecham się gdy dobre chwile wylały się spod czarnych chmur i płaczę gdy tylko słońce znowu zajdzie dla nich.
Akcja jest tak nieprzewidywalna, że nie ma nawet co strzelać, co może się tam wydarzyć. Każda strona to miła bądź okropna niespodzianka. Nigdy nie wiedziała, czy będzie dobrze czy źle. A mafia jak zwykle na wysokim poziomie. Nie ma tutaj subtelności czy mamienia, że jest wspaniała. Mafia to bagno, które wciąga i nigdy nie chce człowieka wypuścić. Zabójstwa, napaście seksualne, tortury, porwania to są rzeczy, które dzieją się na porządku dziennym, więc i tutaj ich nie zabraknie. A niektóre są tak okropne, że płakałam jak opętana i nie mogłam się pogodzić, że do takich strasznych rzeczy może dochodzić.
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje, to one rządzą. Autorka tak zagrała mi na uczuciach, że cały czas wewnętrznie czuję uścisk gdy przypomnę sobie chociażby jedną krwawą scen. Ale żeby nie było cały czas brutalnie, to znajdą się sytuacje gdy serce rośnie i raduje się. Ta książka pozwala czytelnikowi cieszyć się z małych rzeczy, bo w takim świecie jakim stworzyła autorka to, to jest luksus.
Pani Anno dziękuję za taką piękną, ale dziękuję za taką piękną, ale bardzo bolesną historię od której miałam ciarki grozy, łzy smutku i wielki uśmiech za ich miłość. Może się wydawać, że ta książka jest skomplikowana i trudna, ale to w tym jest najpiękniejsze. Ból i cierpienie to nieodłączny element ludzkiej egzystencji, Pani ukazała go w bardzo mocny sposób, ale na szczęście czasem czekało na nich małe wynagrodzenie.
Ciężko jest mi się rozstać z tą serią, bo z każdym słowem wkradła mi się do serca i teraz za żadne skarby świata nie chce z niego wyjść. Chyba już zawsze będę czuła te emocje jakie przeżyłam czytając Pani książki. I mam głęboką nadzieję, że wkrótce poznam inne fascynując historie. (Właśnie dzisiaj znalazłam Pani kolejną książkę na Wattpadzie i już wiem z jaką historią spędzę dzisiejszą noc).
Słowem zakończenia, to po prostu musicie przeczytać jej książki. Grzechem jest ich nie znać. Musicie poznać te wszystkie emocje na własnej skórze. Pamiętajcie, że człowiek nie rodzi się potworem to inni ludzie tworzą ich. Potrzeba tylko chwili i uczucia aby wydobyć z niego to co jest ukryte. Czasem to nic nie daje, ale gdy się uda to można zyskać o wiele więcej niż by się chciało.
Mocne 11/10 ❤️
autorki. Nie ukrywam, że uwielbiam twórczość Anny Falatyn, a serię PRAWNICZKA Z CAMORRY po prostu pokochałam od pierwszego spotkania. Książki autorki biorę w ciemno. "Egzekutor" to już czwarty tom i ponownie dostałam brutalny świat mafii. Autorka po mistrzowsku opisuje, co dzieje się w tym mrocznym, krwawym i niebezpiecznym świecie. Nie mogłam oderwać się od tej książki ani przez chwilę.
W tym tomie poznajemy bliżej mrocznego i bezwzględnego Alexandra Parisiego, który jest przyjacielem Jamesa Morettiego. To egzekutor, który jest bezwzględnym mordercą , nie cofnie się przed niczym i bez mrugnięcia okiem zabija. Musi współpracować z pachanem rosyjskiej mafii - Yuri Woronowem, który ma go w garści. Alexander może odzyskać wolność pod warunkiem, że wykona pewne zlecenie. W swój plan postanawia wmanewrować młodą i naiwną Stellę Morgan, która dla swojej córki zrobi wszystko. Alexander zastawia pułapkę na Stellę, która godząc się na realizację jego planu nie wie, że ściągnie na siebie kłopoty.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, co dalej wyniknie z tej historii to przeczytajcie sami.
Genialna fabuła, od której nie można oderwać się. Ta historia tak wciąga, że można zarwać dla niej nockę. Ciekawie wykreowani bohaterowie. On totalny Diabeł, mężczyzna niebezpieczny i pełen mroku, który walczy z demonami z przeszłości. Ona młoda I naiwna, ale dobra. Niestety życie nie oszczędzało Stelli. Przeszła prawdziwe piekło.
Nieoczekiwane zwroty akcji, niebezpieczeństwo, strach, brutalny świat mafii, adrenalina, intryga, zemsta, namiętność... Tyle emocji, że wchłonęłam tę książkę w błyskawicznym tempie. Tutaj nie ma mowy o nudzie. Przyszykujcie się na prawdziwy rollercoaster emocjonalny. To wszystko przeżywałam razem z bohaterami.
Idealna książka dla fanów mrocznych klimatów, którzy nie boją się brutalnych scen oraz popapranych bohaterów.
Koniecznie przeczytajcie całą serię, bo historie bohaterów z poprzednich tomów przeplatają się. Jestem zachwycona pomysłowością autorki i ta seria pozostanie już na zawsze w mojej pamięci. Będę do niej wracała.
Rewelacja!
Czekam na następne książki autorki.
Polecam gorąco!
“Egzekutor“
Czułam, że tak będzie. Jak zacznę , nie odpuszczę . Choć bałam się co mnie tu czeka, nie mogłam zarazem się doczekać aż nabiorę odwagi żeby to przeczytać.
Pamiętam uczucia jakie towarzyszyły mi gdy zaczęłam czytać "Skorpiona" . Przerwałam żeby sprawdzić czy to rzeczywiście debiut bo nie mogłam uwierzyć. Czułam jakbym czytała podręcznik o mafii tyle było tam takich rzetelnych informacji i zarazem fabuła, akcja, które wciągały niesamowicie.Ten styl - zdecydowanie nie amatorski… I tak z każdym tomem. Od tego nie można się oderwać. I z każdą częścią coraz bardziej czułam się jak w swojej - patologicznej ale - rodzinie .
Czytając ten tom towarzyszył mi cały wachlarz emocji - przez zachwyt, wzruszenie , śmiech po strach, przerażenie, i nienawiść. Ani przez chwilę nie gardziłam Alexem. Ani przez moment nie uważałam jego czynów za złe i warte potępienia. Mimo, że on sam ma się za diabła w ludzkiej skórze .
Nie wiem jak Wy, ale ja w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać jak daleko sama byłabym w stanie się posunąć np na miejscu Stelli. Gdy czytałam czego z rąk przeklętej Poliny doświadczali bohaterowie, czułam jak budzą się i we mnie te demony. Czy to normalne ? Nie mam pojęcia jednak na swój sposób każde z nas angażując się w książkę , w wydarzenia w niej opisane, przywiązuje się do bohaterów i przeżywa ich dramaty. A tego akurat tu nie brakuje.
Alexa Parisiego poznaliśmy już całkiem dobrze w dwóch poprzednich częściach tej serii.
Ja go już wtedy uwielbiałam i cieszyłam się, że Ania poświęci mu osobny tom. Już wcześniej poznaliśmy częściowo jego mrok i przyczyny tego braku człowieczeństwa. Molestowany przez matkę i jej "przyjaciółki" , obecnie przez Woronowa traktowany jak marionetka i zabawka Poliny . Szantażowany nie wie jak się uwolnić i zarazem nie skazać na piekło swoich dzieci, których nigdy nie widział na oczy. Mężczyzna tak silny, groźny i z pozoru nie do okiełznania, a jednak został podstępem schwytany w pułapkę.
Pojawia się szansa na wolność. Nadzieja na wyzwolenie. Ona , taka niewinna, gotowa na wszystko by chronić własne dziecko - Stella. Ale nasz Alex nie jest świadomy, że z pozoru zastawiając na nią pułapkę, zastawia ją sam na siebie....
"Los i kilka osób zadecydowało za Stellę, odbierając jej dzieciństwo i młodość, po czym wrzuciło w wir brutalnego świata dorosłych."
Stella jako 15 latka została brutalnie zgwałcona, zaszła w ciążę której jej "bogobojna" rodzina nie pozwoliła usunąć ale już na drodze do tego by wyrzucić ją w tym stanie z domu, Bóg im nie stanął . Została sama , zdana na siebie , starając się zapewnić córce co była w stanie. Amanda , to mały demon 😅 Parisi biorąc ją do siebie jako zabezpieczenie, nie wiedział na co się pisze i tym bardziej nie miał pojęcia , że to jedno dziecko będzie w stanie obudzić w nim ...człowieka.
Stella miała być tylko pionkiem w jego planie , a jednak te dwie istoty znalazły miejsce w jego mrocznym sercu. Jakie będą tego konsekwencje? Drastyczne.
Musiałam przerwać czytanie bo tak się bałam co będzie dalej. Musiałam chwilę odpocząć bo nawet mnie - czytelniczkę która jest wyjątkowo odporna, pewne sceny przerażały. Mimo, że James zebrał swoją drużynę Avengersów i ruszył na ratunek, bałam się, że nie zdążą na czas.
Ale w tej książce nie tylko walka o wolność od Woronowa, czy o Stellę jest istotna. Alex musi zmierzyć się sam ze sobą, z własnymi demonami, z przeszłością. Czy zwycięży w każdej walce ? Trzeba się przekonać. No po prostu trzeba. Mimo, że jestem emocjonalnie wykończona po tym dniu, po tej lekturze, jestem nią zachwycona. To było przerażająco piękne ❤️
Niby diabeł , "Śmierć (...) a na drugie mam Alex" , egzekutor, maszyna bez uczuć stworzona do zabijania. Niby. A jednak tyle w nim z człowieka.
I niby anioł , który nie powinien stąpać po tej plugawej ziemi ale ma w sobie tyle siły by rozegnać jego mrok. Plus Amber, która "nieświadomie robiła coś , co do tej pory nie udało się nikomu. Dość nierówno i niechlujnie kolorowała szary świat Alexa." No i oczywiście James, Lisa , stadko dzieci ... Oni wszyscy tworzą coś niesamowitego. A w sumie nie oni. To arcydzieło spod rąk wybitnej Anny Falatyn. Kochana - podziwiam . Po prostu.
Nie ma co więcej komentować. Dziękuję Ci za to co dziś przeszłam choć chwilami miałam ochotę Cię udusić 😅 Jeżeli ktoś nie zna jeszcze tej serii - hańba Wam jak mawia Król Julian. Nadrabiać ! A jeśli znacie - wielbię wraz z Wami.
Dziękuję zarówno Wydawnictwu NieZwykłe jak i autorce za egzemplarz do recenzji oraz współpracę.
Książka świetna, mocna bardzo brutalna. Fabuła tak dobrze napisana, że ciężko się oderwać od książki.
Postać Alexa fajnie wykreowana, budzi grozę a zarazem podziw. Emanuje strachem ale również ma jakiś magnetyzm, który przyciąga. Takim człowiekiem stał się przez złe dzieciństwo. Ucieka przed swoimi demonami, zatraca się w zabijaniu. Wszystko się zmienia kiedy poznaję Stellę. Porównuje ją do swojego anioła. Być może ona będzie jego wybawieniem.
Niestety muszą zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. Najgorszym jest Polina. Córka rosyjskiego mafiosa. Jest bezwzględna, okrutna, gorsza od niejednego bandziora. Po trupach idzie do upatrzonego celu. Tak właśnie jest z Alexem i Stellą. Alex miał być tylko jej maskotką i pod jej władzą. Inna kobieta nie ma do niego dostępu. Dlatego porywa ich i torturuje.
Na szczęście Alex ma dobrych przyjaciół, którzy pójdą w ogień by ich uratować. Niby jedno zagrożenie minęło, ale Alex jeszcze musi zwalczyć swoje demony. Niestety bycie tyle lat samotnym egzekutorem wyniszcza wszystkie emocje. Musi się odnaleźć, by dać szczęście Stelli i jej córce oraz swoim dzieciom.
Wraca do przeszłości, swojego rodzinnego domu by pokonać swój ból i raz na zawsze się z nim pożegnać.
Wraca do prawdziwego domu, do osób które kocha.
Egzekutor to historia tak mocna, że musiałam przetrawić ją przez noc aby cokolwiek o niej napisać.
Alex Parisi wolny strzelec- egzekutor, który przez drobne przysługi został zniewolony przez rosyjską brać. Po wykonaniu kolejnych zleceń dostaje szansę na uwolnienie się od nich i odzyskaniu swoich dzieci o których nie miał pojęcia. Musi zabić trzech przywódców z gangu rosyjskiego, ale że sam jest rozpoznawalny jako Kruk potrzebuje osoby, która mu pomoże.
Przypadkowo poznaje Stellę, która jest nieśmiała wystraszona, ledwo wiążąca koniec z końcem, na dodatek ma córkę dla której poświęci wiele już raz zabiła.
Jednak czy Stella jest wstanie przełamać się i dokonać kolejnej zbrodni? Co musi się wydarzyć aby Stella zapomniała o swoich wartościach i zagłębiła się w mroku? Czy Alex wybrał dobrą ofiarę? Czy jednak jego decyzja okaże się zła i nie zdoła uwolnić siebie i swoje dzieci?
"Czy Anioł zmieni samego Diabła? Czy może Diabeł wyrwie jego skrzydła, pióro za piórem, aż nic z nich nie zostanie?
Po tak spokojnym, można by powiedzieć schematycznym początku nie oczekiwałam nic więcej. Już poprzednie części cyklu Prawniczka Camorry były na bardzo wysokim poziomie, pomyślałam że ta ostatnia część będzie lekka i przyjemna, jak ja się myliłam.
Pani Anna połączyła romans mafijny z thrillerem psychologicznym. Zderzenie dobra ze złem w trudnych warunkach wyszła bomba psychologiczna. Alex jest mroczny, brutalny, mogło by się wydawać człowiek bez sumienia ma za sobą ponad siedemset morderstw dzieci, kobiet, mężczyzn. Stella osoba która nie marzy, raczej egzystuje dla swojej córki, jest ciągle oceniana, uznawana za śmiecia który w życiu nic nie osiągnie. W wieku piętnastu lat urodziła córkę, przez co przeczepiono jej łatkę. Dwie osoby, jedna pewna siebie, bez wyrzutów, bez sumienia, bez emocji, druga to niepewna, nieśmiała, żyjąca z głową w dół aby tylko się nie wychylać, łowca i ofiara ale kto tak naprawdę uratuje kogo Stella Alexa czy jednak na odwrót?
"Dlaczego mrok nagle łaknął światła?"
Dwie tak różne osoby znalazły się w miejscu gdzie walka toczy się o życie. Gdzie człowiek to tylko kawałek mięsa, gdzie nie ma sumienia liczy się tylko przetrwanie. Ale czy w piekle Anioł da sobie rady? Genialna psychologiczna robota, próba złamania człowieka, walka o siebie nie licząc na innych, nie licząc na konsekwencje które przyjdzie im ponieść. Walka dobra ze złem które pozostało w osobie która bała się własnego cienia. Ta część mnie najbardziej zaskoczyła, poczułam się sama złamana, przetrawiona, pozostałam bez słowa... Pierwszy raz spotkałam sie z romansem mafijnym gdzie nie liczyły się zbrodnie, brutalny świat, czy uniesienia, tu liczył się człowiek, jego psychika , psychologiczne aspekty zostały rozpisane w najdrobniejszych szczegółach.
Książka to jazda bez trzymanki, wywoła wiele różnych emocji, pokaże człowieka od najgorszej strony, wzburzy, wkurzy, zszokuje, zasmuci, zostawi bez słowa... ale warto się zmierzyć z tą książką. Polecam jedna z nielicznych historii którą nadal przetwarzam, analizuję w swoim umyśle.
[..]To wszystko było zbyt popaprane, zbyt nielogiczne, żeby podejść do tego na chłodno i kalkulować. Są momenty w życiu, których nie da się wytłumaczyć ani zrozumieć. Istnieją decyzje, które trzeba podjąć natychmiast, inaczej będą siedzieć w głowie i przypominać o sobie każdego dnia[...]
Q: A czy w Waszym życiu były takie momenty, w których musieliście podjąć decyzję od razu? Bez zastanowienia się?
Mroczna, momentami brutalna, jednakże pokazująca, że nawet największy popapraniec ma w sobie emocje, które zostały jeszcze nieodgadnione.
Historia o Alexie, o egzekutorze, o doskonałym łowcy i drapieżniku. Uwiązany z rosyjską bratwą dostaje od niej kolejne zadanie. Jednakże na jego drodze, spotyka kobietę. Kobietę, która przypadkiem na niego wpada. Ma na imię Stella. Od tego momentu zaczyna się polowanie. Czy przetrwają razem? Czy Anioł poskromi Diabła? Przekonajcie się.
Myślałam, że po Zdrajcy już mnie nie zaskoczy. Przecież nie może być kolejny tom jeszcze mocniejszy i brutalniejszy od trzeciej części. A jednak. Życie potrafi zaskakiwać jak i książki. Egzekutor pozostawił na moim ciele ciarki, pot spływający ciurkiem na plecach i zaciskanie pięści. To książka, która tak mocno utkwiła mi w głowie, że wciąż o niej myślę, rozmyślam, rozważam i próbuje znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Myślałam, że sen, że noc, ukoi moje skołatane nerwy, a mózg zajmie się zupełnie czymś innym. Nic bardziej mylnego. Bo Egzekutor taki jest. Wypluł, zmielił, wypluł, zmielił i tak za każdym razem. Wyobraźnia podczas czytania działała na najwyższych obrotach podsuwając mocne, brutalne wręcz bestialskie obrazy. Powodująca, że miałam kilka razy ochotę rzucić książką, zamknąć ją, ale mroczna siła trzymała mnie w szponach i kazała czytać. Nie wspomnę ile razy na policzkach czułam słone łzy smutku i rozpaczy. Ile razy wybuchałam śmiechem. Ile razy płonęłam i byłam gdzieś daleko w chmurach. Tak skrajnych emocji jeszcze nie doświadczyłam. I ile razy zbierałam swoje popękane, potłuczone i poranione serce w całość to tylko ja wiem. Bo za każdym razem gdy udało mi się to zrobić, autorka tak jakby nic znowu je mi wytracała z rąk i się sypało.
Anioł spotkał Diabła i nauczył go kochać, czuć i latać. To jest moje podsumowanie ponieważ żadne słowa nie są w stanie wyrazić całej fabuły i stworzyć normalne podsumowanie.
Autorka jest mistrzynią w dawaniu czytelnikowi mnóstwa emocji, doprowadzania go na skraj płaczu, wylanych łez, złości, wkurzenia, gniewu, zrozumienia i wybaczenia. Polecam tym razem całą serię Prawniczka Camorry. Musicie ją przeczytać.
? RECENZJA ?
"Łamał aniołowi skrzydła, przeciągając go na swoje stronę, a złakniony nieznanego anioł porzucał światło na rzecz wciągającej ciemności."
@bloody_plan_by_ann
Alex był zagadką, którą nikt nie umiał nigdy rozszyfrować. Przeważnie jego pojawienie się kończyło czyjąś nędzną egzystencję. Był demonem, bestią w ludzkiej skórze, wcielonym złem i bezlitosną maszyną do wyciskania potrzebnych informacji, torturowania, katowania, ćwiartowania i zabijania. Latami związany z rosyjską mafią, która trzymała go w swoich ryzach. Jako jedyni mieli na niego haka, potrafili wykorzystywać słabości, zostali jego brzemieniem, którego chciał się wreszcie pozbyć. Dostał kolejną misję do wykonania, ku drodze do wolności. Na ścieżce do celu stanęła mu Stella, idealne narzędzie do wykonania zlecenia niewykonalnego, którą łatwo było manipulować. Nie spodziewał się, że dzięki tej znajomości obudzi ducha walki, zacznie czuć cokolwiek i znajdzie, coś jeszcze wartego największych poświęceń. Człowiek tajemnica teraz uzewnętrznia swoje demony i wyciąga życie na światło dzienne. Jeśli nie macie nerwów ze stali to lepiej sobie odpuścić, to nie jest łatwa i przyjemna lektura, lecz koszmar życia spisany na stronach książki.
Jak ja strasznie czekałam na tą książkę. Tak bardzo Alex przeplatał się w pozostałych tomach, tak mało o nim wiedzieliśmy, był wielką tajemnicą o której wiedzieliśmy niewiele, wprost nie umiałam wyczekać chwili, kiedy wreszcie będę mogła poznać jego losy. To co tutaj się schowało, to nie jest przyjemna historia lecz naznaczona bólem, lękiem, strachem, manipulacjami, brutalnością i ociekająca krwią, historia mrożąca krew w żyłach. Choć została wpleciona tam fabuła romansu, dramatu i lekkiej komedii, nie każdy będzie umiał przez nią przebrnąć. Alex był maszyną, robotem na usługach i choć każdy miał go za człowieka bez duszy, to on taką miał. Choćby dlatego, że obdarzył przyjaźnią Morettiego, potrafił kombinować, zbierać sojuszników i cały czas planował uwolnić się raz na zawsze z koszmaru zagotowanego przez rosyjską mafię, znalazł cel, na którym mu zależało.
Od młodości wiele wycierpiał, był ciągle narzędziem i wiele z bycia normalnym człowiekiem, po prostu nie znał, nie nauczono go zwykłego życia. Jego egzystsencja ciągle była nasączona bólem, strachem i cierpieniem, a to przekładało się na nienawiść, siłę i pozbawienie emocji, sprawiło, że wewnętrznie pozostał prawie martwy, zewnętrznie niesamowicie odporny. Na jego drodze podczas zadania stanął anioł, którego chciał wykorzystać, czerpiąc siłę z jego słabości i pozbawiając jedynego skarbu. Stella miała wykonać zadanie nie wybudzając żadnych podejrzeń, jest ciekawą postacią, której los był paskudny . Samotna matka, która dla dziecka zrobiła by wszystko. Mała istota, która miała być jego kartą przetargową i gwarancyjną obudziła w nim coś, o istnieniu czego nawet nie miał pojęcia, zaczął odczuwać uczucia. Nie było mu to teraz potrzebne, ale najwidoczniej los przewidział i dla niego coś dobrego. Nie był idealem, a jego grzechy były ogromne. Był diabłem, który spotkał anioła, a nawet dwa anioły. Jeden pod powłoką młodej kobiety, drugi w ciele małej dziewczynki, która jako jedyna potrafiła odnaleźć drogę, do jego duszy. Skomplikowana, brutalna, bezlitosna nie raz wywołująca wodospad łez, mocno wstrząsająca historia Alexa, który zasługuje na kolejną szansę, choć większość spisała go dawno na straty, i zapędziłaby w odmęty piekieł, bez możliwości powrotu. On piekło przebywał codziennie na ziemi, teraz pora żeby zaczął się w niego wyrywać. Niesamowita historia, którą bardzo chciałam poznać i bardzo polecam, nie opiszę wam szczegółów, bo pozbawiła bym największej przyjemności. Musicie sami spróbować, przygotować się na jazdę bez trzymanki i to dosłownie. Rewelacyjna, ekstremalnie mocna, wstrząsająca, krwawa i emocjonalnie wykańczająca. Po niej nic już nie będzie takie samo. Autorka zrzuciła z wielkim przytupem na nas bombę. Brawo.
"W tym momencie mam na koncie siedemset trzy ofiary".
"Egzekutor" to czwarta już część serii "Prawniczka Camorry" autorstwa Anny Falatyn. Książka ta opowiada losy Aleksandra Parisi - najlepszego przyjaciela Jamesa Morettiego, któremu poświęcone były trzy poprzednie części. Alex by odzyskać coś na czym my bardzo zależy musi wplatać w swoje brudne igraszki niewinną Stellę, która zrobi wszystko by ocalić swoją córkę Amandę. Rozpoczyna się bardzo niebezpieczna gra, której finiszu nikt nie jest wstanie przewidzieć. Nawet sam Aleksander Parisi. Człowiek, który nie boi się śmierci. Człowiek, który uważa się za śmierć.
"- Śmierć - szepnął do siebie, wycierając narzędzie w śnieżnobiałą pościel. - A na drugie mam Aleksander..."
"Egzekutor" to książka, która idealnie odwzorowuje to czego oczekuję po dobrym romansie mafijnym. Przede wszystkim nie brakuje w niej mafii i powiązań, które rzutują na życie bohaterów książki. A jeśli o nich mowa to zawiera świetnie wykreowane charaktery, które przykuwają uwagę od samego początku. Książka poza tym ma ciekawą i intrygującą fabułę. Nie brakuje w nim akcji i nutki adrenaliny. Niebezpieczeństwo to tutaj chleb powszedni. Przy niej nie ma mowy na nudę. Dodatkowo autorka wabi czytelnika dużą dawką humoru i bohaterami na widok, których od razu uśmiech ląduje na naszej twarzy. Jeśli liczycie na ogień namiętności, to również się pojawi.
Autorka skupiła się w tej części szczególności na tym, aby ukazać czym jest wolność dla człowieka uwięzionego w szponach mafii. Skupiła się na pełnym oddaniu i poświęceniu się dla osoby, którą się kocha, mimo, iż początkowo nie jest się tego świadomym. Totalnym poświęceniu, nawet jeśli ono oznacza śmierć. Dodatkowo ukazała również piętno traumy, która rzutuje na całe nasze życie.
Historia Aleksandra Parisi została ukazana bardzo emocjonalnie. Dostajemy wiele wątków, które przysporzą u nasz szybkie bicie serca oraz sprawią, że to serce zostanie złamane. "Egzekutor" nie jest książką o lizakach i cukierkach. To bardzo realistyczna książka z nie jednym przesłaniem, ale i bólem, którego w środku nie brakuje.
"Była aniołem, przed którym miał ochotę paść na kolana i błagać, żeby położyła dłoń na jego głowie i pozwoliła mu znaleźć ukojenie."
Jeśli miałabym powiedzieć co w tej książce najbardziej chwyciło mnie za serce to z pewnością zamieniłabym poświęcenie Alexa, wytrwałość Stelli, zadziorność i cięty język Amandy i przede wszystkim naszego nieokiełznanego króla Jamesa, który nie chce mieć w domy kozy. Tak wiem, zostawiam wam troszkę spojlerów na koniec. Jednak muszę to zrobić. Chce Wam jedynie powiedzieć, że ta książka mimo iż zawiera wiele bólu, zawiera również historię o pięknej i szczerej miłości, otulonej dużą dawką humoru. Co by nie było tak mrocznie.
Nie skłamię pisząc, że przeczytałam ponad sto różnych romansów mafijnych. Tych lepszych i tych gorszych. Jednak śmiało mogę rzec, że na polskim rynku jedynie Anna Falatyn z taką dokładnością przykłada się do ich napisania. W jej książkach mafia nie gra drugiego planu, a jak najbardziej ma wpływ na całą fabułę. Mafia jest mafią, a nie żadnym tanim romansidłem, które powiela wszystkie możliwe schematy, tylko po to aby móc uznać książkę za romans mafijny. Autorka serii "Prawniczka Camorry" naprawdę napisał romans mafijny z krwi i kości. Nie brakuje w nim zarówno mafii, brutalności, zemsty jak i namiętności i wierności aż do utraty tchu. Mnie osobiście autorka kupiła już podczas pierwszej części tej serii czyli książce"Skorpion". Pokazała jak powinna wyglądać dobra książka z gatunku romans mafijny. Nie bez powodu "Zdrajca" i "Egzekutor" uważam za najlepsze książki jakie przeczytałam w tym roku.
Dziś rozstaję się z tymi bohaterami, mam nadzieję jednak że nie na długo. Autorka zostawia mały smaczek na koniec, przeczytajcie jej kilka słów na końcu "Egzekutora". Myślę, że nie tylko ja nie będę mogła się doczekać tego co być może ujrzy światło dzienne.
Nie będę Was już więcej przekonywać abyście sięgnęli po "Egzekutora" czy też całą serię "Prawniczka Camorry". Myślę, że już wystarczająco dużo powiedziałam. Lepszego romansu mafijnego z krwi i kości, pełnego akcji, namiętności i intryg obecnie nie przeczytacie. Jeśli tak jak ja jesteście fanami właśnie romansów mafijnych to wierze, że sięgniecie po ten tytuł. Dlaczego? Bo warto!
Zaufanie to bezcenna rzecz i mimo niechęci obojga zacznie kiełkować. Po dramatycznych wydarzeniach ostatnich tygodni Lisa próbuje odzyskać spokój i odnaleźć...
Autorka brawurowych serii „Prawniczka Camorry” i „KodeX”. Dwudziestoczteroletnia Abigail Weller wiodła prawdopodobnie całkiem...
Przeczytane:2022-09-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Aleksander Parisi. Egzekutor w szeregach mafii bez cienia empatii. Dla niego nie ma znaczenia, czy zabija mężczyznę, czy kobietę, czy dziecko. To bestia jakich mało. Perfekcyjny Diabeł z czeluści piekielnych. Ale i on nie mógł być wolny. Wiązała go swoistą umowa z pachanem rosyjskiej mafii - Yuri Woronowem. Lecz i tu pojawiła się furtka, z której Alex chciał skorzystać.
Stella Morgan. Zwykła kobieta doświadczona przez los codziennie walcząca o życie. To właśnie ona trafiła na Alexa. I to właśnie ona miała być narzędziem do wykonania zadania, po którym Alex miał zyskać wolność.
Anioł kontra Diabeł. Czy Stella uratuje siebie a przy okazji Alexa? Czy jego da się w ogóle uratować? A może to on wciągnie kobietę do swojego świata niszcząc ją doszczętnie?
Seria "Prawniczka Camorry" od samego początku okazała się być lekturą pasjonującą, satysfakcjonująca i elektryzującą. Każdy tom czytałam z zapartym tchem.
Teraz przyszła kolej na czwarty, ostatni. I już mówię, że to za mało! Zdecydowanie przydałoby się jeszcze ze dwa co najmniej napisać. Ava i Artur? Tu odpowiadam na pytanie autorki z podziękowań - jestem za! A nawet za Amandą, która była niezłym ziółkiem, hehe. Już widzę oczyma wyobraźni jej pomysły w dorosłości i faceta, któremu przyjdzie się z nią użerać, hihi. Mogłaby wyjść z tego doskonała komedia romantyczna. Także trzymam mocno kciuki i mam nadzieję, że takich głosów będzie pojawiać się więcej a to tym samym będzie idealną motywacją dla autorki.
Czwarta część okazała się być dla mnie najbardziej brutalną. Najbardziej przerażającą, okrutną i bestialskią. Czytając opisy poczynań ludzi mroku cała drżałam na to, na co jeszcze się pokuszą. Niezwykle realne i żywe obrazy nie chciały zniknąć. To było genialnie mroczne i okrutne.
Wydarzenia zmieniały się niczym w kalejdoskopie. Nachodziły po sobie, ówcześnie rozbudowane do maksimum, budowały napięcie i mroczny klimat. Dynamiczna fabuła wbija w fotel od pierwszych stron. Nie zwalnia nawet na chwilę. Daje tylko złudne wrażenie monotonii, by za chwilę runąć w przepaść. Doskonała gra na emocjach.
Kreacja bohaterów jak zawsze na najwyższym poziomie. Fajnie, że Lisa i James i tutaj dołożyli swoje trzy grosze. To było cudownie pokrzepiające i niosące nadzieję.
Natomiast nasz główny bohater dostał cechy zła w najczystszej postaci. Przerażał i jednocześnie fascynował. Bestia w ludzkiej skórze. Chwile zatracenia i amoku dosłownie paraliżowały.
Żal serce ściskał a w oczach kręciły się łzy. Dlaczego? Wszystkiemu winna przeszłość bohaterów. Zmiażdżyła mnie.
Różnica wieku. Demony przeszłości. Walka z samym sobą i o wszystko co ważne mimo ogromnej niewiadomej i morza obaw. Zło kontra dobro. Smutek konta radość. Nienawiść kontra miłość. Oto co na Was czeka.
Gratuluję Ani wyobraźni i wyjątkowego przelewania słów na papier. Ta historia złapała mnie w swe szpony. Raniła, kaleczyła duszę i serce. Wymuszała łzy niesprawiedliwości i koiła szczęściem - choć chwilowym i ulotnym. Rollercoaster emocjonalny. Z czystym sumieniem zachęcam do czytania. I oczywiście całą serię, nie tylko ten tom. Najlepiej z zachowaniem chronologii.
Polecam
Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe