Kiedy podczas wielkiego kryzysu rodzina Ellie traci dorobek życia, okoliczności zmuszają ją do opuszczenia miasta i zamieszkania na Echowej Górze. Ellie korzysta z bliskości natury, która odsłania przed nią swoje tajemnice. Ale jedna zagadka nadal domaga się rozwiązania: skąd się biorą miniaturowe drewniane figurki zwierząt i kwiatów, które dziewczynka
znajduje w okolicy?
Niestety ojciec Ellie zapada w śpiączkę po poważnym wypadku, o którego spowodowanie jest oskarżana. Wyruszywszy na poszukiwanie lekarstwa dla taty, spotyka żyjącą na odludziu wiedźmę Cate i Larkina, dzikiego chłopca z gór. Od nich właśnie uczy się uzdrawiania, odwagi i tego, że w ocenie ludzi pozory często mylą.
Wydawnictwo: iuvi
Data wydania: 2022-04-06
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 320
(...) życie składa się z chwil sączących się, jedna po drugiej, jak krople deszczu. Nie da się dotknąć każdej z nich z osobna, policzyć ich, uszeregować, porównać ich wartości. Można tylko stać w deszczu, w strumieniu kropel. Być w tym.
Przytknęłam ręce do kamiennych fundamentów i poczułam ich tęsknotą za dźwiganiem chaty. Za byciem potrzebnym.
Siła miłości, moc uzdrawiania i chęć niesienia pomocy.
„Burze z piorunami przypominały nam o dniu, w którym moja mama straciła pracę i żegnała się na zawsze z uczniami traktowanymi przez nią jak własne dzieci. Wycie kojotów przypominało nam o dniu, gdy ojciec musiał z kamienną twarzą, ale wilgotnymi oczami zamknąć swój warsztat, bo nikogo nie było teraz stać na piękne ubrania, które wykańczał roślinnymi ornamentami. Szare deszczowe dni przypominały nam o dniu, kiedy straciliśmy dom i sprzedaliśmy prawie wszystko, by odejść z pustymi rękami.”
Podczas wielkiego kryzysu rodzina Ellie traci cały dorobek życia. Okoliczności zmuszają ich do opuszczenia rodzinnych stron i zamieszkania na Echowej Górze. Brudni, przemoczeni i głodni zmagają się z trudami życia na wsi. Pierwsze miesiące są dla nich bardzo trudne, ucząc się przetrwania i życia wśród przyrody. W budowie domu pomagają najbliżsi sąsiedzi. Jedzą to co upolują lub złapią, wymieniają żywność z innymi. Nie tak wyobrażali sobie swoje życie.
Ellie natomiast korzysta z bliskości natury, która odsłania przed nią swoje tajemnice. Natomiast wśród drzew kryje się obcy, który bacznie przygląda się rodzinie i co jakiś czas pozostawia po sobie miniaturowe drewniane figurki przedstawiające zwierzęta. Kim jest tajemniczy nieznajomy i czego chce? Jakie tajemnice skrywa las?
Pewnego dnia dochodzi do wypadku w lesie przy ścinaniu drzewa i ojciec Ellie zapada w śpiączkę. Dziewczynka postanawia tatę wybudzić na różne znane tylko jej sposoby.
„Wiedziałam, że węże kąsają tylko stworzenia, które planują spożyć, i te, które mają wobec nich podobne zamiary, i że te gady nie są groźne dla śpiących. Wiedziałam też, że Esther lada chwila skończy ubijać masło, pójdzie do pokoju rzucić okiem na ojca, czego nigdy nie zaniedbała (…) Wiedziałam, że to ona znajdzie węża. I jeśli da się obudzić tatę krzykiem, to się obudzi na pewno.” Gdy te metody zawodzą postanawia poszukać dla ojca lekarstwa. W swojej drodze na Górze spotyka wiedźmę Cate, która jest bardzo chora. „Kobieta wydawała się schludna, ale jakby przykurzona. Niby cała, jednak sfatygowana.(…) Dotknęłam jej twarzy pomarszczonej jak stare jabłuszko. Wydawała się bardziej rozpalona, co nasuwało jeszcze większe obawy, że to się źle skończy.”
Dziewczynka postanawia zaopiekować się staruszką i przy niej nauczyć się ziołolecznictwa, oczyszczania i szycia ran oraz jak korzystać z tego, co daje nam natura.
„Odebrałam trudną lekcję na temat natury pszczół i tego, że użądlenie jest dla nich równoznaczne z wyrokiem śmierci – nie mogą, ot tak zostawić żądła i odlecieć, muszą w ofierze złożyć siebie.”
Pięknie wydana książka dla starszych dzieci i młodzieży przyciąga swoją magiczną zieloną okładką. Znajdziemy w niej pełno opisów przyrody, przy których możemy się rozmarzyć. Pachnie lasem i ziołami.
Krótkie rozdziały, prosty język i historia rodziny Ellie powodują, że od książki nie idzie się oderwać. Czym głębiej w las tym ciekawiej.
Ellie jest bardzo ciekawą postacią tej książki wokół, której bardzo dużo się dzieje. Dzięki niej czujemy dziecięcą radość i smutki.
Poruszane w niej kwestie trudnego życia, choroby, uzdrawiania, przyjaźni i nadziei robią wrażenie.
Jest to wzruszająca historia o sile miłości, odwadze i chęci pomagania innym, która skłania do głębszych przemyśleń. Każdy wyniesie z niej jakąś lekcję i spojrzy na pewne rzeczy zupełnie inaczej niż dotychczas. Polecam.
Kiedy podczas wielkiego kryzysu rodzina Ellie traci dorobek życia, okoliczności zmuszają ją do opuszczenia miasta i zamieszkania na Echowej Górze. Ellie korzysta z bliskości natury, która odsłania przed nią swoje tajemnice. Ale jedna zagadka nadal domaga się rozwiązania: skąd się biorą miniaturowe drewniane figurki zwierząt i kwiatów, które dziewczynka znajduje w okolicy?
Niestety ojciec Ellie zapada w śpiączkę po poważnym wypadku, o którego spowodowanie jest oskarżana. Wyruszywszy na poszukiwanie lekarstwa dla taty, spotyka żyjącą na odludziu wiedźmę Cate i Larkina, dzikiego chłopca z gór. Od nich właśnie uczy się uzdrawiania, odwagi i tego, że w ocenie ludzi pozory często mylą.
***
W literaturze dziecięcej uwielbiam to, że pomimo określonego grona odbiorców, każdy może znaleźć coś dla siebie, niezależnie od wieku. Gatunek ten porusza pewne problemy w sposób prosty i nieobciążający.
Ellie to wyjątkowa postać. Bije od niej ogromna empatia. Nie raz byłam pod wrażeniem jest wrażliwości wobec rodziny, jak i świata natury. Momentami aż ciężko było mi uwierzyć, że ma ona zaledwie dwanaście lat. Jest nie tylko bardzo odważna, ale przede wszystkim niezwykle dojrzała emocjonalnie. Jak na tak młodą osóbkę szybko chłonie wiedzę przekazywaną od ojca (łowienie ryb, polowanie itp.), dzięki czemu w dużym stopniu zapewnia rodzinie byt podczas choroby taty.
Relacje między członkami rodziny Elli pokazują jak zgraną ekipą są w przypadku codziennej pracy. Każdy z nich zna swoje obowiązki, dzięki czemu dobrze sobie radzą w trudnych warunkach i bez głowy rodziny. Jednak w przypadku wzajemnej komunikacji ta relacja wypada dość blado. Z czasem jednak ulega poprawie.
Ogromnie spodobał mi się wątek ziołolecznictwa. Jeśli jesteście ciekawi jakie właściwości lecznicze ma miód, żywica sosny czy też herbata z kory wierzby to koniecznie sięgnijcie po „Echową Górę”! Gwarantuję, że zanim się obejrzycie będziecie czytać podziękowania, bowiem przez tą historię dosłownie się przepływa. Polecam!
Moja ocena: 7/10
"Kochałam tę górę, kochałam to, co wyzwoliła we mnie, i tyle. Ale nie było mi lekko"
Podczas wielkiego kryzysu rodzina Ellie traci swój cały dobytek i jest zmuszona do wyprowadzki z miasta. Przenoszą się do Echowej góry, gdzie korzystają z dobrodziejstw natury. W okolicy dziewczynka trafia na małe, drewniane figurki zwierząt i kwiatów, jednak nie wie, kto je dla niej zostawia. Radzą sobie świetnie dopóki ojciec dziewczynki ma wypadek i zapada w śpiączkę. Dziewczynka jest oskarżana o jego spowodowanie. Ellie postanawia wyruszyć na poszukiwanie lekarstwa dla taty, chce zrobić wszystko, żeby wyzdrowiał. Na odludziu spotyka wiedźmę Cate i chłopca mieszkającego po drugiej stronie góry, Larkina. To od nich uczy się nie tylko uzdrawiania, ale także wiele prawd o ludziach.
Zacznijmy od tego, że "Echowa góra" jest moim zdaniem przeznaczona dla trochę starszej młodzieży, nawet mnie odrobinę odstraszyły opisy leczenia przez zielarkę. Pomijając te małe fragmenty "Echowa góra" jest piękną i ciepłą historią. Autorka pokazuje nam tu wielką miłość i poświęcenie głównej bohaterki w stosunku do natury, zwierząt i rodziny. Ellie jest w stanie zrobić wszystko żeby ratować najbliższych. Ta historia uczy także, że nie możemy zbyt szybko oceniać innych.
Lauren Wolk zabiera nas na prześliczną Echową Górę, której już same opisy są przesiąknięte magią. Ellie nie da się nie lubić, a jej historia porywa i urzeka.
Wielokrotnie nagradzana poruszająca powieść dla młodzieży o złu, fałszywym oskarżeniu i samotnej walce w obronie sprawiedliwości, porównywana ze...
Gdy nad Wilczym Jarem zbierają się ciemne chmury, Annabelle nie spodziewa się, jak wiele może zmienić jedna letnia burza. Wciągająca i zaskakująca kontynuacja...