Dziewięć dni

Ocena: 5 (5 głosów)
NOWA GWIAZDA ŚWIATOWEGO KRYMINAŁU Po opublikowaniu debiutanckiego thrillera psychologicznego „Dziewięć dni” popularny portal The Media Eye okrzyknął Gilly Macmillan wschodzącą gwiazdą powieści kryminalnej. Chwaliły ją media i znani autorzy, docenili czytelnicy, książka znakomicie się sprzedała. Powieść przetłumaczono na 20 języków. W krajach, gdzie już ją wydano, święci triumfy. We Włoszech znalazła się na pierwszym miejscu list bestsellerowych kryminałów. Czytając „Dziewięć dni” niełatwo oderwiesz się od lektury, a po jej przeczytaniu jeszcze długo będzie tkwiła w twojej głowie! Rachel Jenner, samotna matka wychowująca ośmioletniego syna Benedicta Fincha, wybiera się z nim na spacer do lasu pod miastem. Pozwala dziecku pobiec do przodu razem z ulubionym psem, po czym chłopiec nagle znika. Poszukiwania nie dają rezultatów i po kilku godzinach jest jasne, że Ben został porwany. „Koszmar każdego rodzica ukazany w niezwykły sposób, z dużą wrażliwością. Ta niesamowicie inteligentna powieść trzyma w napięciu!”. Rosamund Lupton „Znakomity, porywający, cudownie napisany thriller. Czytałam nocą i nie mogłam przestać przewracać kartek. Miałam ciarki na plecach”. Liane Moriarty

Informacje dodatkowe o Dziewięć dni:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2016-03-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7943-917-1
Liczba stron: 512

więcej

Kup książkę Dziewięć dni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewięć dni - opinie o książce

Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2016-10-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Zaginięcie dziecka to temat, który mnie jednocześnie pociąga i przeraża. Będąc mamą niejednokrotnie zastanawiałam się, jak można przeżyć coś takiego. "Dziewięć dni" była dla mnie tym trudniejsza w odbiorze, iż sama mam syna dokładnie w takim samym wieku. Wiele razy mam skrupuły, na co mogę mu pozwolić, żeby nie ograniczać jego rozwoju i samodzielności, odczuwam strach tracąc go z oczu i sama siebie przekonuję, że muszę mu dać trochę luzu. Dlatego nie było mi trudno utożsamić się z bohaterką, która pomimo wewnętrznych rozterek, pozwoliła swojemu synowi na odrobinę wolności. Niestety ta decyzja zmieniła jej życie na zawsze. Rachel przeżywa dość trudne chwile. Rok temu mąż ją opuścił. Kobietę przepełnia smutek, zazdrość i zniechęcenie. Bardzo kocha swojego syna lecz samotne macierzyństwo nie jest łatwe. Nie potrafi zostawić za sobą przeszłości i pójść własną drogą. Jej ośmioletni syn, Benedict, znacznie lepiej poradził sobie z tą sytuacją. Po początkowej rozpaczy pozostało tylko wspomnienie, zaakceptował nową żonę taty, co skrzętnie ukrywa przed mamą, by jej nie zranić. Matkę i syna łączy bardzo silna więź, spędzają ze sobą wiele czasu zarówno na zabawie, rozmowach, jak i spacerach. I właśnie podczas jednego z coniedzielnych spacerów po lesie, Rachel podejmuje fatalną w skutkach decyzję i pozwala Benedictowi na samodzielne dotarcie do znanego mu miejsca. Niestety, chłopiec nigdy nie dociera do celu. Dla Rachel rozpoczyna się piekło. Gilly Macmillan popełniła bardzo wciągający i świetnie napisany debiut. Powieść napisana jest bardzo fajnym stylem. Część dotyczącą przeżyć Rachel poznajemy w formie wspomnień, którymi dzieli się z nami bohaterka, dzięki czemu poznajemy jej najskrytsze myśli i możemy dokładnie wczuć się w jej postać. Detektywa prowadzącego śledztwo poznajemy dzięki seansom terapii na którą ten uczęszcza w rok po zaginięciu chłopca. Reszta wydarzeń i osób ukazana jest w trzecioosobowej narracji. Autorka bardzo dobrze nakreśliła portrety psychologiczne postaci, głównie skupiając się na Rachel, detektywie, ojcu dziecka oraz siostrze Racheli. Podczas dziewięciu dni poszukiwań czytelnik ma okazję zagłębić się w całą paletę odczuć. Panika, strach, przerażenie, rozpacz, nadzieja, miłość. Totalna samotność i strata zaufania do najbliższych. Na jaw wychodzą sekrety, które niszczą istniejące więzi. Co jednak podobało mi się najbardziej, to ukazanie tego, jak zmienna, potworna i krzywdząca potrafi być opinia publiczna. Autorka świetnie ukazała siłę dzisiejszych mediów, kiedy każdy może obrazić, zaszczuć i zniszczyć człowieka, pozostając bezpiecznym i anonimowym. "Dziewięć dni" jest bardzo dobrym thrillerem psychologicznym, w którym bez najmniejszego problemu można się zatracić. Dawno nie czułam takiej empatii w stosunku do bohaterki literackiej. Wkurzałam się, oburzałam, byłam wzruszona i przepełniona żalem. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - majkanew
majkanew
Przeczytane:2016-03-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek - 2016,

Skończyła się już epoka nieśmiertelnych bohaterów, którym zawsze wszystko się udaje. Czytelnicy (czy widzowie kina) mają już dość mało wiarygodnych herosów, którzy wyłącznie odnoszą zwycięstwa i to minimalnym kosztem. Dlatego chętnie sięgamy po lektury (lub filmy), w których postaci zmagają się z przeszkodami, mają swoje słabości oraz często ponoszą mniejsze lub większe porażki, co czyni ich kreacje realistycznymi. Gilly MacMillan stworzyła szereg bohaterów, którzy nie radzą sobie z własnymi demonami, podejmują błędne decyzje, zawodzi ich intuicja, dzięki czemu czytelnik osiąga podwójną przyjemność – jego ciekawość jest stale pobudzana, domysły (sugerowane przez postaci) co rusz okazują się chybione albo to właśnie odbiorca jest o krok przed śledczymi, osiągając satysfakcję w byciu tym sprytniejszym.
Jak każdej niedzieli Rachel Jenner wybiera się z synem i psem na spacer do lasu. Znane i przyjazne miejsce daje odprężenie, pozwala odetchnąć od natłoku codziennych spraw. Gdy matka zgadza się, aby Ben samotnie pobiegł kilka metrów do polany, nie spodziewa się, że już nie zobaczy chłopca. Zrozpaczona wyrzuca sobie, że w imię nauki samodzielności i chęci okazania zaufania dziecku straciła syna. Rozpoczyna się walka kobiety z wrogim światem, w którym domysły, manipulacja oraz skłonność do nieuzasadnionej agresji nie znają granic. W najgłośniejszą od lat sprawę porwania małego Benedicta Fincha angażuje się nie tylko miejscowa policja, ale również media oraz społeczeństwo. Tak wielkie zainteresowanie śledztwem nie ułatwia pracy ekipie dochodzeniowej, w której wielką szansę na zawodowy awans dostał inspektor James Clemo, syn słynnego w branży ojca. Clemo musi wiele udowodnić, przede wszystkim sobie, i potwierdzić własną wartość. „Dziewięć dni” to nie tylko sprawa Bena i uczestnictwo czytelnika w śledztwie, ale także – a może głównie – portrety kilku czołowych bohaterów. MacMillan umożliwiła poznanie od środka uczuć m.in. zaszczutej matki, którą oskarża się o zaniedbania (a może i zabójstwo) dziecka, pokazała też stan psychiczno-emocjonalny funkcjonariusza odpowiedzialnego za dochodzenie. Rachel i Clemo to najbardziej wyraziste kreacje tej powieści, choć i postaciom drugoplanowym niczego nie brakuje. Autorka sprawnie połączyła wiele wątków, które na pozór nie mają ze sobą wiele wspólnego, ale dzięki zmyślnemu powiązaniu i odnalezieniu zbieżnych cech tworzą bardzo interesującą, spójną całość. Cała fabuła kręci się wokół kwestii związanych z dziećmi i dzieciństwem, które – jak przekonuje pisarka – rzutuje na decyzje i skłonności w dorosłym życiu. MacMillan postawiła wiele ważnych pytań, przedstawiła rozmaite punkty widzenia, ale sformułowanie odpowiedzi pozostawiła czytelnikom. Pyta między innymi o to, jak jesteśmy postrzegani przez innych i czy ludzie widzą nas takich, jakimi jesteśmy, czy raczej postrzegają nas przez pryzmat własnych wyobrażeń? Autorka pokazała, że pozory i domniemania mogą złamać nawet najsilniejsze charaktery. Największą zaletą „Dziewięciu dni” – obok bohaterów – jest tempo akcji, dynamiczne aż do ostatniej strony, oraz umiejętne mylenie czytelnika grą pozorów, sugestiami innych. Przydatne w tym celu są wszelkie materiały wplecione w tok dwutorowej (perspektywa Rachel i Jamesa) narracji, np. stenogramy sesji terapeutycznych, raporty policyjne, statystyki dotyczące porwań, artykuły prasowe, komentarze internautów. Niezwykła jest również atmosfera powieści – nieustanne napięcie, stany lękowe bohaterów, ciągłe niebezpieczeństwo, niepewność, fałszywe tropy, tajemnica porywacza i sekrety potencjalnych sprawców. Sugestywny język MacMillan sprawia, że czujemy się częścią tej książki, przeżywamy emocje niemal tak intensywnie jak bohaterowie, angażujemy się w trudne śledztwo i trzymamy kciuki za odnalezienie chłopca. A co przyniesie rozwój wypadków? Z pewnością zaskoczenie. Przekonajcie się sami!

Link do opinii

"Dziewięć dni" opowiada historię matki, która "gubi" swoje ośmioletnie dziecko w lesie. Krok po kroku odkrywamy tajemnicę zniknięcia Bena, a przy okazji inne sekrety rodziny. Autorka tak dozuje informacje, że lektura staje się ciekawa i wciągająca. Bohaterowie nie są stuprocentowo źli ani nieskazitelnie dobrzy; popełniają błędy; wściekają się na siebie - to czyni ich ludzkimi i prawdziwymi. Kolejne rozdziały przedzielone zostały informacjami o uprowadzeniach dzieci na świecie. Ten zabieg urealnia poznawaną historię.
Powieść wydawałaby się jednowątkowa. Jednak w jej głębi kryje się oprócz tragedii matki i całej rodziny oraz oczywistej traumy dziecka, również wpływ takich spraw na prowadzących je policjantów. Ten aspekt jest zazwyczaj pomijany.
Mnie osobiście książka poruszyła i zaciekawiła, zatem raczej spełnia swoje zadanie, budząc emocje.

Link do opinii

Życie bohaterki zaczyna przypominać jakiś słaby film gdy mąż odchodzi do innej. Kobieta wraz z synem przeprowadza się do nowego domu i próbuje zacząć żyć na nowo. Robi wszystko by zapewnić dziecku dobre życie mimo, że nie ma z nimi ojca. 

Mija rok, wszystko zaczyna się układać. Matka z synem wybierają się jak co tydzien na spacer do lasu o wtedy dziecko ginie. Zrozpaczona kobieta nie może go nigdzie znaleźć a policja jest bezradna. Zaczyna się koszmar który niewiadomo jak się zakończy. Czy dziecko odnajdzie się żywe? 

Autorka debiutowała tą powieścią i muszr przyznać, że jest to kawał dobrej lektury. Czyta się szybko i z dużym zainteresowaniem śledzi się dalsze losy bohaterów. Do samego końca nie wiedziałam co sie wydarzy. Ja podejrzewałam całkiem inną osobę a autorka całkowicie mnie zaskoczyła. 

Link do opinii
Inne książki autora
Perfekcyjna dziewczyna
Gilly Macmillan0
Okładka ksiązki - Perfekcyjna dziewczyna

Autorka bestsellera New York Timesa! Każdy, kto zna Zoe Maisey – cudowne dziecko, talent muzyczny uważa ją za ideał. A jednak przed kilku laty Zoe...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy