W Halloween roku 1991 popularny gwiazdor licealnej drużyny koszykówki idzie do lasu pod Battle Creek w Pensylwanii, po czym znika bez śladu. Trzy dni później zostaje znaleziony z kulą w głowie i pistoletem w dłoni. Odkrycie to wstrząsa konserwatywną społecznością, i tak już poruszoną coraz donośniejszymi pogłoskami o działającym w okolicy kulcie Szatana.
W następstwie tego incydentu z bystrą, choć samotną Hannah Dexter zaprzyjaźnia się Lacey Champlain. Charyzmatyczna i uwodzicielska Lacey błyskawicznie zacieśnia intymną więź z podatną na wpływy Hannah i kształtuje ją na swoje podobieństwo. Lacey stopniowo odrywa Dex od jej bezpiecznego życia i wciąga w gorączkową spiralę obsesji i buntu.
Miłość, okrucieństwo, porywające odurzenie dziewczęcą przyjaźnią - ta wstrząsająca opowieść rzucona na niespokojne tło miasteczka ogarniętego moralną histerią jest bezkompromisowym i niemożliwym do zapomnienia wejrzeniem w okres dojrzewania: dziewczyny zagubione i odnajdujące się, dziewczyny silne i słabe, dziewczyny płonące jasno, coraz jaśniej, a także te, którym pisane było stać się jedynie chwilowym rozbłyskiem. Dziewczyny w ogniu.
Wciągająca, przerażająca powieść, której nigdy nie zapomnę.
Megan Abbott
Opowieść o kobiecej przyjaźni, która może przerodzić się w niebezpieczną obsesję.
,,Irish Times"
Ciemna historia przyjaźni dwóch dziewczyn.
,,Elle Magazine"
Robin Wasserman znana jest z publikacji w ,,The New York Times", ,,Tin House", ,,The Los Angeles Review of Books" oraz z zamieszczanych w antologiach opowiadań. Spod pióra tej cenionej pisarki wyszło ponad dziesięć powieści dla nastolatków. W ramach programu edukacyjnego połączonego z nauką indywidualną wykłada sztuki piękne na South Hampshire University.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-08-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Młode. Odważne. Pewne swego. Złaknione przygód. Szukające siebie. Próbujące odnaleźć ład w chaosie. Podążające za tajemnicami. Walczące z rówieśnikami. Buntowniczki i uwodzicielki. Młode kobiety próbujące wzniecić iskrę. Lubujące się w mocnych wrażeniach. Dziewczyny w ogniu.
Skłamałabym, gdybym napisała, że to książka łatwa i przyjemna, a kolejne strony upływają nam niepostrzeżenie. Wręcz przeciwnie. To lektura, która wymaga zaangażowania i mocnych nerwów. To powieść, w której trzeba, a nawet należy się zatracić. To książka, która wtapia się w pamięć i szarpie nasze nerwy. To opowieść, której nie sposób zapomnieć.
„Tak długo się chowałam, że zapomniałam, gdzie mam siebie szukać”.
Przyznam szczerze, że dosyć długo miałam problem ze zrozumieniem, dlaczego ktoś mógłby zakwalifikować „Dziewczyny w ogniu” do kategorii thriller/kryminał. Odbierałam ją raczej jako dosyć specyficzną i oryginalną młodzieżówkę dla osób szukających mocniejszych wrażeń. W pewnym momencie przekonałam się jednak, że nic bardziej mylnego. Duszna atmosfera małego miasteczka zaczęła mnie przytłaczać. Lokalna społeczność, gdzie każdy zna każdego, budziła we mnie niepokój. Coraz śmielsze zachowania bohaterek przywoływały gęsią skórkę. A wątek dotyczący kultu Szatana lekko wyprowadzał mnie z równowagi. Kolejne elementy zaczęły sprawnie wskakiwać na swoje miejsce, tworząc misterną, tajemniczą i klimatyczną układankę.
Kreacje bohaterek zrobiły na mnie duże wrażenie. Dziewczyny są wyraziste, pełnokrwiste, zbuntowane, a także gotowe do poświęceń w imię własnych przekonań. Swobodnie przesuwają poprzeczkę, balansując na krawędzi moralności. Ich podejście do zasad szokuje, wymaga komentarza, zmusza do refleksji. Na usta czytelnika cisną się pytania, ale szybko reflektujemy się, na chwilę wracając do własnej przeszłości. I w tym miejscu zaczynamy się zastanawiać, jak wiele dojrzałości i odwagi jest w tym pozornym banale. Jak daleko można się posunąć w poszukiwaniu siebie. I czy żeby się odnaleźć, nie trzeba się najpierw poświęcić.
„Dziewczyny dorastają, dziewczyny idą w tango. Nie znają samych siebie, nie rozumieją kąsania lęgnących się w duszy pragnień”.
Miałam z tą książką problem. Wielokrotnie potrzebowałam oddechu, miałam chęć na przerwę, czasami ciężko było mi się zaangażować. Ale kiedy już to zrobiłam, to czułam się tak, jakbym wpadła w trans- nie sposób było mnie od niej oderwać. Z jednej strony czułam się emocjonalnie zniszczona, zmęczona zaangażowaniem w życie bohaterek, z masą pytań i podeptaną moralnością, z drugiej byłam naprawdę zaintrygowana, a wszelkie okropności, brutalność, tajemnice działały na mnie jak magnes. Te uczucia sprawiają, że obok tej powieści nie sposób przejść obojętnie.
„Ludzie chcą wierzyć, że są piękni, inteligentni i dowcipni. Wyjątkowi. Nigdy nie polubią osoby, której twarz ujawnia prawdę”.
Wasserman stworzyła dosyć ciężką, ale z pewnością niebanalną powieść. Od początku historii czytelnik ma świadomość, że w opowieści coś zwyczajnie nie gra, jednak łatwo daje się zapędzić w kozi róg. Autorka świetnie odnajduje się w tej historii, widać, że jest w swoim żywiole. Czuć emocje, siłę, temperament. Nie brakuje mocnych słów, zdarzają się wulgaryzmy i czuć młodość, kierującą się własnymi prawami. A kiedy już jesteśmy pewni, że udało nam się ją przechytrzyć i że teraz my znajdujemy się na prowadzeniu, autorka niszczy naszą pewność siebie, zdradzając kolejne niepokojące szczegóły i lubując się w niszczącym nas zakończeniu.
Ta książka mnie zaskoczyła. Naprawdę. Zaszokowała, zmieszała, przywołała lęki i wspomnienia. Okazała się czymś zupełnie innym, niż mogłabym się spodziewać, sprawiając jednocześnie, że zapomniałam, co miałoby to być. Jestem przekonana, że trafi zarówno na zwolenników, jak i osoby, które szybko nabiorą chęci, by się jej pozbyć. Jednego natomiast możesz być pewien drogi czytelniku, już na zawsze utkwi Ci w podświadomości.
Gdy w grę wchodzą nieczystość i zazdrość, tragedia zwykle czeka tuż za rogiem… Adam i Beth są idealną parą. On to typowy amerykański przystojniak...
To książeczka do czytania nas dwa głosy. Dorosły czytania treść, a dziecko wyrazy zapisane wielkimi czerwonymi literami. Słowa, które zastąpiono obrazkami...
Przeczytane:2016-09-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,