Dziewczynka, która się nie uśmiechała

Ocena: 4.5 (4 głosów)

Prawdziwa historia jednego człowieka, który zmienił życie grupy dzieci specjalnej troski.

Wzruszające wspomnienia mężczyzny, który prowadził przedszkole dla dzieci z niepełnosprawnością fizyczną i intelektualną.

Gdy Shane Dunphy zaczynał pracę w ośrodku wychowawczym dla dzieci Małe Urwisy, nie miał pojęcia, z czym przyjdzie mu się zmierzyć. Od wielu lat nie pracował w instytucjach opieki przedszkolnej, a gdy przybył na miejsce, od razu się okazało, że dwie pracujące tam kobiety, Susan i Tush, są już na skraju wytrzymałości i zamierzają zrezygnować z pracy, zaś same dzieci są rozpuszczone i nie słuchają nikogo. W centrum tego chaosu Shane natyka się na Tammy, śliczną jak laleczka pięciolatkę, która dla wszystkich stanowi zagadkę. Dziewczynka nie mówi, ani nawet się nie uśmiecha, ale wykazuje oznaki niezwykłej inteligencji.

Informacje dodatkowe o Dziewczynka, która się nie uśmiechała:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-01-29
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788328003743
Liczba stron: 344

więcej

Kup książkę Dziewczynka, która się nie uśmiechała

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewczynka, która się nie uśmiechała - opinie o książce

Avatar użytkownika - aleksa6
aleksa6
Przeczytane:2017-06-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2017,
Czytelnik wprowadzony zostaje do świata dzieci z trudnościami behawioralnymi, emocjonalnymi i poznawczymi. Poznajemy silną osobowość i wieżę merytoryczności, a przede wszystkim intuicji, opanowania i ciepła. Shane musi zmierzyć się z nieposłusznością, buntem, nieśmiałością i innymi problemami dzieci z ośrodka. Największym wyzwaniem okazuje się mała Tammy - dziewycznka, która się nie uśmiecha i nic nie mówi. Nie tylko dzieci są wyzwaniem dla Shane'a i pozostałych pracowników. Również ich rodzice - a może właśnie przede wszystkim oni - stanowią największe pole do pracy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zksiazkawreku
zksiazkawreku
Przeczytane:2016-12-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
http://z-ksiazka-w-reku.blogspot.com/ _______________________________________________________________________ Zazwyczaj sięgam po książki lekkie i przyjemne, przy których się zrelaksuje, pośmieje, wzruszę albo będę myślała nad rozwiązaniem zagadki. Rzadko zdarza się, żebym sięgnęła po książkę ciężką, smutną i tak niezwykle prawdziwą jak ,,Dziewczynka, która się nie uśmiechała". Głównym bohaterem książki jest Shane Dunphy (tak, autor książki). Zaczynając pracę w ośrodku wychowawczym dla dzieci Małe Urwisy, nie ma pojęcia, jak trudna będzie to praca. Pozostali opiekunowie nie dają sobie rady z wyjątkowo nieposłusznymi i rozbestwionymi dziećmi. Wszędzie panuje chaos, który wydaje się być nie do opanowania. W ośrodku Shane poznaje Milandrę, niezwykle agresywną i zbuntowaną czterolatkę, Gusa - klasowego rozrabiakę, Rufusa - małego, zaniedbanego chłopca, który mieszka na osiedlu przyczep campingowych. Jest także nieśmiała dziewczynka z zespołem Downa - Julie, także tytułowa Tammy - pięciolatka, która dla wszystkich stanowi zagadkę. Nie tylko się nie uśmiecha, ale także nie mówi. Jak Shane ma się porozumieć, zaprzyjaźnić a przede wszystkim okiełznać tak różne, sprawiające problemy dzieci? ~*~ ,,Dziewczynka, która się nie uśmiechała" to prawdziwa historia. Autor opisał w niej część swojej przeszłości, która nie należała do najłatwiejszych. Przedstawia w niej, jak wyglądała praca w takim ośrodku, jakie należy mieć podejście do dzieci specjalnej troski. Autor pokazuje przede wszystkim, że taka praca jest niezwykle trudna. Wymaga dużej cierpliwości i ogromnych umiejętności słuchania i obserwacji. Ciężko jest okiełznać dzieci, które czują inaczej i rozumieją inaczej. Ale one, jak każde dziecko, potrzebują miłości, wsparcia i bezpieczeństwa. Bardzo trudnym zadaniem jest dotarcie do takich dzieci i zyskanie ich zaufania. Jednak autor udowadnia, że jest to możliwe. Owszem, to żmudna praca, ale przy odpowiednich metodach - owocna. Shane Dunphy w różne sposoby próbuje dotrzeć do dzieci, sprawić, aby przestałe być takie agresywne. Niektóre metody początkowo przynoszą odwrotny efekt od oczekiwanego. Jednak Dunphy nie poddaje się, czym zyskał moją sympatię. Próbuje dalej, wymyślaco rusz nowe zadania i z determinacją walczy o dzieci. Książka jest napisana, prostym i zwykłym językiem. Nie ma tu barwnych opisów czy zbędnych dialogów. Wszystko jest konkretne i sprawia, że książka staje się jeszcze bardziej autentyczna. Muszę przyznać, że czytanie powieści nie sprawiało żadnych problemów. Autor potrafił zatrzymać mnie przy książce, fabuła trzymała w napięciu. Z cierpliwością czekałam na kolejne pomysły Dunphy co do okiełznania dzieci. Muszę również podkreślić, że książka ta nie jest dla każdego. Jeśli lubicie książki, przy której lubicie się pośmiać i po prostu dobrze bawić, to zanim sięgniecie po ,,Dziewczynkę, która się nie uśmiechała" zastanówcie się, czy jesteście gotowi zawitać do świata agresji, do świata dzieci, które potrzebują znacznie więcej uwagi. Podsumowując, ,,Dziewczynka, która się nie uśmiechała" to niezwykle poruszająca powieści o uzdrawiającej sile miłości i życzliwości. To książka o odnajdywaniu siebie poprzez troskę o innych. Pokazuje, że czasem nawet odrobina cierpliwości i determinacji może rozwiązań niejeden problem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - FireDancer
FireDancer
Przeczytane:2016-04-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Są takie książki, które bardzo ciężko ocenić, no bo jak można ocenić czyjeś życie, zachowania w niektórych sytuacjach? Nie wiemy, jak sami zachowalibyśmy się w danym momencie. Jak ocenić książkę pisaną życiem, w którym ktoś stara się pomóc chorym dzieciom, istotom tak bardzo niewinnym, choć od urodzenia pokrzywdzonym? Jest to bardzo trudne, podobnie jak trudny temat porusza książka Dziewczynka, która się nie uśmiechała.  Shane Dunphy urodził się i został wychowany w Wexford, gdzie nadal mieszka z żoną i dwójką dzieci. Pracował jaki lider opieki nad dzieckiem i jako pracownik pomocy rodzinie w kilku krajach oraz w południowo-wschodniej Irlandii w ciągu piętnastu lat. Obecnie jest wykładowcą na kursach opieki społecznej Waterford. W swojej książce, autor dzieli się z nami swoimi przeżyciami z pewnego okresu swojego życia, który do najłatwiejszych nie należał. Postanowił rozpocząć pracę z dziećmi, wyjątkowymi dziećmi. Dzieci niepełnosprawne, upośledzone umysłowo czy specjalnej troski. Co Wam przychodzi na myśl słysząc te określenia lub widząc taką istotę? Bo mi, pierwsze co przychodzi na myśl to wyjątkowe dziecko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Praca z takimi dziećmi nie jest łatwa i zależy od bardzo wielu czynników pośrednich. Podstawą w tym całym chaosie jaki pojawia się na początku jest umiejętna obserwacja, słuchanie i próba zrozumienia tych dzieci. One nie czują tego co my. Nie postrzegają świata naszymi wytycznymi. I choć społeczeństwo bardzo często skreśla takie osoby, odsuwa od siebie i nie daje szansy na w miarę możliwości normalne życie, to one się nie poddają. Jak każdy z nas potrzebują wsparcia, miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Dotarcie do takiego dziecka jest trudne, często jest to bardzo żmudna praca, gdyż dzieci mające problemy adaptacyjne, problemy z wyrażeniem własnych emocji i zakomunikowaniem własnych potrzeb, bardzo często reagują agresją. Autor książki udowodnił jednak, że nawiązanie więzi emocjonalnych z trudnymi dziećmi jest możliwe. Mężczyzna podejmuje pracę w ośrodku wychowawczym"Małe urwisy", do którego uczęszcza grupka dzieci z różnymi upośledzeniami. Shane trafia do ośrodka, kiedy ten przechodzi swój mały kryzys. Jest on pełen obaw, czy sobie poradzi, czy to na pewno dobra decyzja. Początki są trudne, nawet bardzo trudne.
Tammy, jedna z podopiecznych jest dzieckiem tajemnicą. Jest to dziewczynka, która nie mówi i nigdy się nie uśmiecha. Shane jednak zauważa, że sporadycznie, ale jednak dziewczynka okazuje emocje. Postanawia skupić się najbardziej na niej, choć żadnego dziecka nie odsuwa od siebie. Wręcz przeciwnie, stara się pomóc każdemu jak tylko potrafi. W każdym z nich dostrzega coś innego, lecz w każdym jest to coś, co sprawia, że stają się wyjątkowi. Niemożliwością wydaje się współpraca z Tammy i osiągniecie zamierzonego celu. Pracownicy całym sercem pragną, aby dziewczynka zaczęła mówić. Czy miłość, zaufanie, troska i zapewnienie bezpieczeństwa wystarczą? Czy istnieje jakakolwiek szansa dla takich dzieci jak Tammy i pozostałej gromadki? Dzieci te skrywają przed światem swoje wielkie tajemnice, swoje prawdziwe osobowości, które można poznać, jeśli się tylko chce i jeśli poświęci się danemu dziecku wystarczającą ilość czasu i uwagi. Czy Shanowi się to uda? Czy pomimo tego, że jest mężczyzną wykaże się wielkim sercem i jeszcze większą cierpliwością? Tym razem nie napiszę, że polecam tą książkę każdemu. Historia opisana w książce zdarzyła się naprawdę. Jedni takie opowieści lubią, inni nie. Autor dzieli się z nami swoją historią, swoimi przeżyciami i doświadczeniami. Jest to zdecydowanie trudna tematyka, ale czy życie jest proste? Kiedy skończyłam czytać miałam wrażenie, że to wszystko było dość schematyczne, a po ostatnim zdaniu czułam pewien niedosyt. Jednak takie właśnie jest życie. Pisze różne scenariusze, czy nam się to podoba, czy nie. Autor wybrał swoją drogę, którą starał się poprowadzić tą grupkę małych urwisów i nie mi to oceniać. Ocenić, mogliby Ci, którzy tam byli, którzy to widzieli i razem współpracowali. Jeżeli dzięki temu, udało się pomóc choć jednej osobie, to zapewne podjęte decyzje były słuszne. Tylko czy udało się komukolwiek pomóc? A może to właśnie Shane otrzymał pomoc od swoich podopiecznych? Tym, którzy lubią tego typu tematykę, polecam, gdyż każde nowe doświadczenie czegoś nas uczy i pozostawia niezatarte wspomnienie. Tym, którzy dopiero zaczynają tą przygodę polecam, gdyż jest to jedna z tych książek, które są dobre na start. Tym, którzy nie przepadają za takimi książkami pozostawiam wolną rękę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2016-09-06, Ocena: 5, Przeczytałam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy