Oto opowieść o pomysłowej, zdolnej i odważnej dziewczynce ze Stambułu. Wszystko w jej życiu układałoby się wspaniale, gdyby nie jej nietypowe imię. Dlaczego rodzice nie nazwali jej Różą albo Jaśminą, tylko wybrali dla niej imię... Pelargonia?
Najlepszymi przyjaciółkami Pelargonii są książki, dlatego dziewczynka dużo czasu spędza w szkolnej bibliotece. Właśnie tam znajduje magiczny globus i odkrywa zaznaczone na nim tajemnicze miejsce - nieznany ósmy kontynent. I tak zaczyna się pełna przygód podróż Pelargonii na skrzydlatym koniu przez Las Możliwości prosto do krainy opowieści, baśni i legend.
Czy dziewczynce, która nie lubi swojego imienia, uda się ocalić bajkowy świat?
Elif Shafak, ceniona brytyjsko-turecka powieściopisarka, w swojej pierwszej książce dla dzieci z dużą wrażliwością opowiada najmłodszym o wartości przyjaźni i mocy wyobraźni.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 182
Tłumaczenie: Agnieszka Ayşen Kaim
Zamieszkałą w Stambule rodzinę Kazancich prześladuje klątwa: synowie i ojcowie umierają przedwcześnie i nagle. W domu mieszkają same kobiety: stareńka...
Dwór Sulejmana szczelnie oplatają intrygi, a w jego sercu trwa bezlitosna walka o władzę. Do sułtańskiej menażerii trafia młody opiekun białego...
Przeczytane:2022-04-15, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2022, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Mam,
Pelargonia to dzielna i odważna dziewczynka. Uważa swoje życie za wspaniałe, jedynie nie podoba jej się jej imię, zdarza się, że niektórzy naśmiewają się z niej. Dziewczynka uwielbia czytać książki, dlatego dużo czasu spędza w bibliotece. I to właśnie tam odnajduje nietypowy globus, pokazuje on nieznany ósmy kontynent. To dzięki niemu Pelargonia zaczyna swoją magiczną podróż.
Bardzo podobała mi się przygoda małej Pelargonii, podróż do bajkowej krainy. Musiała wykazać się odwagą, ale również wiedzą. Dzięki tej podróży wiele zrozumiała.
Ale książką też daje dużo do myślenia i skłania do refleksji. Czasami nam dorosłym wydaje się, że dzieciaki czegoś nie widzą, czegoś nie rozumieją. Ale one są bardzo spostrzegawcze i widzą dużo więcej niż nam się wydaje i byśmy chcieli.
Ale i działa to w drugą stronę. Czy nie zdarzyło się nam bagatelizować problemów dziecka, dla nas były błahe, ale czy dla niego też? Raczej nie.
"Dziewczynka, która nie lubiła swojego imienia" to książka bardzo mądra. Dużo przekazuje w przystępny sposób. Do tego język jest przystosowany dla młodych czytelników.
Moim zdaniem ta książka sprawi dużo radości czytelnikowi, do tego czegoś nauczy. Myślę, że dorosły również sporo wyniesie z historii Pelargonii.