Czasem warto pozwolić sobie na to, aby złapać dystans i dostrzec to, co najważniejsze.
Trzeci tom toruńskiej sagi ,,Między stronami życia".
Beata Jaworska to rozchwytywana projektantka wnętrz. Uwielbia swoją pracę, ale jej oczkiem w głowie jest wychowywana samotnie trzynastoletnia córka Lilka. Beata nie utrzymuje kontaktu z rodzicami, lecz zawsze może liczyć na bezwarunkowe wsparcie ukochanej cioci Weroniki. Nagła śmierć kobiety jest więc dla Beaty bolesnym ciosem, który niesie ze sobą konieczność zmierzenia się z przeszłością i dręczącymi lękami. Na domiar złego w życiu Beaty pojawia się ojciec jej córki - po wielu latach milczenia chce nawiązać kontakt z Lilką. Beata jest przerażona, ma wrażenie, że całe jej dotychczasowe życie się rozpada. Czy Justynie i Marlenie, jej przyjaciółkom, uda się pomóc Beacie i sprawić, by odzyskała spokój ducha?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski
To trzeci tom z serii Między stronami życia.
Trzecia część skupia się przede wszystkim na trzeciej przyjaciółce Beacie. Wcześniej mogliśmy poznać bliżej Justynę, w drugiej części Marlenę, a teraz przyszła kolej na Beatę. Mimo to, że Beata jest główną bohaterką to możemy spotkać się również ze starymi znajomymi i podpatrzyć ich życie. Justyna i Michał rozpoczynają wspólne życie po ślubie, Marlena jest szczęśliwa w nowym związku. Zawirowania życiowe przechodzi Beata, przeszłość powraca do niej w najgorszym momencie jej życia, ale na szczęście ma przy swoim boku oddane przyjaciółki, które są najlepszy lekiem na całe zło. W książce poruszany jest problem wychowania nastoletniej córki przez samotną matkę. Nagłe pojawienie się ojca w niczym nie pomaga, a tylko wywraca całe życie do góry nogami.
Przyjaciółki zabierają nas też na wycieczkę do Francji, co jest taką miłą odskocznią. Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko dzięki licznym dialogom. Powieść jest ciepła, spokojna i bardzo przyjemna. Pięknie przedstawiona kobieca przyjaźń, która zniesie wszelkie przeciwności losu. Zawieść może każdy, ale najlepsze przyjaciółki zawsze przy tobie będzie trwać. Polecam:)
„Strata jest wpisana w nasze życie i jesteśmy tak skonstruowani, żeby sobie z nią poradzić.”
W maju zeszłego roku pojawiła się po raz pierwszy seria toruńska pod wspólną nazwą „Między stronami życia”, która ujęła mnie swoją naturalnością i życiową historią. Na każdy tom zawsze czekałam z podekscytowaniem, gdyż za każdym razem działo się w nich bardzo dużo, a wszystko było ubrane w różnorodne emocje i pobudzające wyobraźnię zdarzenia. Nie inaczej jest w trzeciej i niestety, już ostatniej części serii, pt.: „Dziewczyna z głową w chmurach”.
Każdy z tomów opowiada o innej osobie, ale mimo wszystko razem tworzą spójną całość. Łącznikiem między nimi jest Michał Tarkowski i Justyna Różycka, których losy śledzimy od chwili, gdy się poznali. Oni stanowili główny motyw w „Dziewczynie patrzącej w słońce”, następnie rozwój ich relacji obserwowaliśmy w „Dziewczynie z wiatrem we włosach”, poznając bliżej Marlenę, agentkę Michała. Tym razem, w trzeciej odsłonie ich głównymi obserwatorami tego, co się dzieje, są Michał i Beata.
Beata Jaworska jest uznaną, robiącą karierę projektantką wnętrz oraz matką samotnie wychowującą trzynastoletnią Lilkę. Gdy jako nastolatka zaszła w ciążę, jej ówczesny chłopak pozostawił ją samej sobie. Wsparcia nie otrzymała też od rodziców, a jedyną życzliwą wówczas osobą okazała się ciotka Weronika, które przygarnęła Beatę, dając jej poczucie bezpieczeństwa. Niestety, życie jej nie rozpieszczało, dostarczając kolejnych powodów do zmartwień, gdyż teraz musi zmierzyć się z przeszłością, ale też ze swoim poczuciem krzywdy i zrozumieć, że bez nabrania dystansu do siebie, tego co przynosi życie, nie sposób odnaleźć w sobie spokój i szczęście.
Jej córka jest czasami irytująca ze swoimi pretensjami i ciągłym dąsaniem się, więc nie wzbudziła mojej aprobaty. Dziewczynka jest osóbką o buntowniczym charakterze, próbującą odnaleźć się w świecie dorosłych. Nie pomaga jej w tym pojawienie się w ich życiu Adriana, jej ojca, który dopiero teraz zrozumiał, że chciałby poznać córkę bliżej. Do tego Beata próbuje pogodzić pracę zawodową z poświęcaniem uwagi córce, co nie jest łatwym zadaniem. Ale, od czego ma się przyjaciół, którzy zawsze są gotowi na interwencję, gdy dzieje się krzywda, lub też Beata potrzebuje pomocy. Już w pierwszym i drugim tomie te więzi były zaznaczone dosyć wyraźnie, ale tutaj wychodzą na plan pierwszy. Punkt widzenia Beaty śledzimy w narracji trzecioosobowej, tak jak i innych postaci, ale kolejne wydarzenia widzimy poprzez jej odczucia, myśli i przeżycia.
Podobnie jest z Michałem, który w ciągu ostatnich miesięcy przeszedł ogromną przemianę. Z gburliwego, markotnego, zaniedbanego i zazdrosnego o sukcesy pisarskie Justyny, stał się sympatycznym, miłym mężczyzną, znającym swoją wartość. Autorka wydobyła z niego same najlepsze cechy. Nie jest to wprawdzie typ mężczyzny, który uważa siebie za najprzystojniejszego i najlepszego, ale przeszedł znaczącą przemianę osobowości. Wykazuje się empatią otwartością, troskliwością, a przede wszystkim emanuje niczym nieskrępowaną miłością do Justyny.
Poza tą dwójką swoją rolę odgrywa oczywiście Justyna, ale też Marlena i jej parter, Seweryn, który w drugiej części pojawił się u boku charyzmatycznej agentki wydawniczej. Moja sympatia wzrosła też do mamy Michała, pani Heleny Tarkowskiej, która pokazuje, że czerpanie radości z życia nie kończy się wraz z upływem lat młodości i w każdym momencie możemy cieszyć się jego darami.
Trochę zabrakło mi w tej części rozwinięcia wątku romansu, który pojawia się w bardzo skromnym wydaniu w formie zaledwie zalążka znajomości, ale nie została ona w pełni rozwinięta. Bardziej uwypuklone są tu problemy Beaty i dalsze losy Michała i Justyny. W tle obserwujemy też związek Marleny i Seweryna. Po dotarciu do końca poczułam niedosyt, gdyż finał mógłby być także początkiem kolejnej historii, więc mam nadzieję, że autorka kiedyś powróci do tego wątku.
Powieść „Dziewczyna z głową w chmurach”, jak i całą serię toruńską przeczytałam z przyjemnością i na każdą z tych historii czekałam niecierpliwie, gdyż pani Anna Szczęsna potrafi pisać o codziennych sprawach w sposób przyciągający uwagę. Wraz z kolejnymi epizodami pojawiały się niezwykle charakterystyczne i barwne postacie, życiowe sytuacje i problemy. Każda z części ma swój niepowtarzalny klimat i porusza wiele zagadnień wziętych wprost z życia. Z tego względu jest to trylogia wpisująca się w literaturę, która pozwala namacalnie poczuć emocje, wniknąć w przeżycia bohaterów, pozostawiając wrażenie, że dana historia mogłaby wydarzyć się naprawdę. Ich historie pokazują, że naszą siłą są ludzie, z którymi idziemy przez życie, spotykamy na swej drodze, dodającymi nam sił wiary w siebie i nadzieję.
Książkę przeczytałam, dzięki Wydawnictwu Kobiece
„Dziewczyna z głową w chmurach” Anny Szczęsnej to trzeci tom serii Między stronami życia.
Michał z Justyną są już po ślubie i są bardzo szczęśliwi. Teraz ich największym marzeniem jest zakup domu. Marlena, agentka Michała, jest szczęśliwie zakochana. I tylko Beata nie może zaznać spokoju. Najpierw umiera jej ciocia Weronika, co dla dziewczyny jest bardzo bolesne. Ciocia Weronika dała Beacie schronienie, kiedy jej rodzice wyrzekli się jej, po tym, jak zaszła w ciąże. Na ojca dziecka też nie mogła liczyć, tym większym szokiem jest dla niej pojawienie się Adriana po trzynastu latach. Beata boi się, że straci córkę.
Tę serię pokochałam od samego początku i bardzo polubiłam wszystkich bohaterów.
„Dziewczyna z głową w chmurach” pokazuje nam, że nie wszystko układa się tak jak tego chcemy. I kiedy wydaje nam się, że mamy w miarę poukładane życie, jedna chwila i jedna sytuacja może zmienić wszystko.
Postawa Beaty pokazuje nam, że czasami warto posłuchać tego co mają inni do powiedzenia, a nie tylko patrzeć na czubek własnego nosa. Beata dzięki swej determinacji wiele w życiu osiągnęła, a wszystko co ma zawdzięcza samej sobie. To bardzo silna kobieta z ambicjami. I kiedy jej życie wywróci się do góry nogami, ona się nie podda, bo ma przyjaciół na, których zawsze może liczyć.
Polecam i koniecznie sięgnijcie po poprzednie części.
http://zycieipasje.net/2022/03/szpieg-w-ksiegarni-dziewczyna-z-glowa-w-chmurach-anna-szczesna-recenzja-premierowa/
Świąteczna opowieść, która przywraca wiarę w dobro Tomek to wrażliwy chłopiec, bardzo dojrzały jak na swój wiek. Mieszka z mamą, która...
Klara lubi swoje życie. Pracuje przy organizowaniu imprez kulturalnych i wynajmuje od lat to samo mieszkanie. Niespodziewanie dowiaduje się, że musi się...
Przeczytane:2022-05-12, Ocena: 5, Przeczytałem,
Tym razem autorka przychodzi do nas z trzecią i już ostatnią częścią cyklu "Między stronami życia". Poprzednie części poświęcone były bestselerowej pisarce Justynie i agentce literackiej Marlenie. W tym tomie dowiemy się więcej o życiu i perypetiach Beaty projektantki wnętrz, ostatniej z trzech przyjaciółek.
.
Chociaż w każdej z części książek losy kobiet się przeplatają, to myślę, że spokojnie możecie czytać je bez jakiejkolwiek kolejności, za bardzo się nie pogubicie w fabule. Aczkolwiek jeśli jednak byście chcieli zapoznać się z tą serią, to polecam jednak zacząć ja od początku.
.
🌿"Dziewczyna z głową w chmurach" to perypetie Beaty, samotnie wychowującej trzynastoletnią córkę Lilkę. Mogła ona zawsze liczyć na pomoc ciotki Weroniki, lecz niestety, po jej niespodziewanej śmierci Beata pozostała sama z problemami, które spadły na nią. Z dnia na dzień jej życie nieoczekiwanie się zmienia, musi sobie wszystko poukładać od nowa i zająć się córką. Nie jestem z tym sama, bo wie, że może liczyć na pomoc przyjaciółek.🌿
.
Książkę czytało się przyjemnie, podobnie jak poprzednie, ale do tej mam kilka minusów. Chociażby to, że sama historia Beaty powinna być opisana bardziej szczegółowo, bo w jej życiu dzieje się bardzo dużo, jak na jedną osobę to zostaje wręcz przytłoczona problemami, które się na nią zwaliły. Miałam wrażenie, że cała jej historia jest opisana w wielkim skrócie, a im więcej dramatów spadających na nią, to tym lepiej dla fabuły. Niespodziewane pojawienie się ojca córki Beaty i jego wręcz domaganie się kontaktów z córką. Facet potrzebował prawie trzynastu lat, aby w końcu dojrzeć i zebrać się w sobie, aby odnaleźć córkę i ubiegać się o prawa do niej.
.
Ten fragment wręcz dużo nerwów mnie kosztował i szczerze powiedziawszy, to nie wiem, czy postąpiłabym podobnie jak bohaterka.
.
W tej części były również opisane dalsze losy pozostałych bohaterów. Justyna z Michałem po swoim ślubie prowadzą sielankowe życie i nadal jedzą sobie z dziubków. Michał pisarz książek grozy, za sprawą ukochanej stał się totalną ciapą i podporządkowanym pantoflarzem, no ale czego się nie robi z miłości. Z kolei Marlena, pozostała nadal pyskatą i pewną siebie kobietą, która odnalazła swojego księcia z bajki, do tego bardzo majętnego.
.
Pomimo tych minusów, to książka, jak i cała seria są bardzo przyjemne w czytaniu, historie na zrelaksowanie się po ciężkim dniu, wręcz idealne. Trzy przyjaciółki, każda inna, różnią się od siebie ogromnie, ale wiedzą, że zawsze mogą na siebie liczyć, kiedy są w potrzebie. To jest historia o damskiej przyjaźni, sile kobiet, trudnych relacjach rodzinnych, które mogłyby się wydawać, że są już nie do naprawienia.