Zwyciężczyni Nagrody Bookera w 2019 roku.
Książka dekady wg „Sunday Times” i „Guardiana”.
Książka roku m.in. wg „Time’a”, „Washington Post”, „New Yorkera” i „Kirkus Reviews”.
Znajdziecie tutaj Wielką Brytanię, o jakiej jeszcze nie czytaliście. Od Newcastle do Cornwall, od narodzin wieku dwudziestego do nastolęctwa wieku dwudziestego pierwszego.
Oto dwanaście postaci i ich podróż przez życie. Każda z nich czegoś szuka – kogoś bliskiego, celu w życiu, przynależności, domu, kochanki, matki, utraconego ojca, czy choćby odrobiny nadziei.
Przede wszystkim zaś jest to oszałamiająca, pulsująca życiem powieść o kobietach. O ich sile, słabościach, bolączkach, powodach do szczęścia, pragnieniach i miłości. Opowiada o artystkach, bankierkach, nauczycielkach, sprzątaczkach, gospodyniach domowych – w różnym wieku i na różnych etapach życia.
To wreszcie książka, o której powinno być głośno. I będzie.
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2021-04-04
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 496
Tłumaczenie: Aga Zano
Już dawno nie przeczytałam powieści, o której chcę emocjonalnie wykrzyczć: "wspaniała, rewelacyjna, cudowna". I taka dla mnie jest. Opowieść o kobietach, jakiej jeszcze nie było. Mamy 12 kobiet, których losy trochę się splatają, trochę nie. Ale łączy je sprzeciw, odwaga aby powiedzieć "nie!" - szufladkowaniu w role, zabieraniu wolności wyboru, ograniczaniu samostanowienia o sobie. Mówią "nie" patriarchatowi, systemowi społeczno-politycznemu, rasizmowi. Bo te kobiety, bohaterki książki to w znaczącej większości czarne Brytyjki. Jednak to opowieść o kobietach na całym świecie, też o Polkach. A może szczególnie o Polkach biorąc pod uwagę, jaki "nowy ład" chce nam wprowadzić ten rząd, a Czarnek chce kształtować "nowego człowieka" (oczywiście wyborcę PIS-u). Dlatego spieszmy się czytać tę książkę zanim nie rzucą się na nią konserwatywne sępy na czele z kościołem. Pewnie najchętniej spaliliby ją na stosie.
Bernardine Evaristo dostała za swoją książkę nagrodę Bookera w 2019 roku razem z Margaret Atwood, a BBC przekazało następujący komunikat: "„W tym roku Booker różni się od wcześniejszych, bo jurorzy nie mogli się zdecydować, więc przyznali nagrodę Margaret Atwood i innej autorce, mają się nią podzielić”. Innej autorce!!! Skandal. Nawet nie wymieniono jej nazwiska. To jeszcze dobitniej pokazuje jak potrzebna to jest literatura.
Wielkie uznanie należy się tłumaczce - Adze Zano.
Książka, do której na pewno będę wracać i namawiać wszystkich do jej przeczytania.
Pełna humoru i przełamująca kulturowe mity opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno na zmianę. Barry Walker ma siedemdziesiąt cztery lata, zadziorny...
Nigdy nie chodziłam na terapię, bo lubię żyć z własnymi demonami. Lubię sama rozwiązywać pewne sprawy i myślę, że ta książka to właśnie taki potężny autowywiad...
Przeczytane:2021-04-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
„Dziewczyna, kobieta, inna” Bernardine Evaristo to książka nagrodzona Bookerem 2019, która długo czekała na polskie tłumaczenie, bo wielu mówiło, że jest nieprzekładalna. Wyzwania podjęło się Wydawnictwo Poznańskie i tłumaczka Aga Zano i należy im się zarówno za odwagę, jak i finalne efekty wielkie uznanie!
Bo „Dziewczyna, kobieta, inna” to książka równocześnie bardzo oryginalna i uniwersalna. Oryginalna ze względu na niespotykany styl – bez dużych liter i kropek, język prosty, ale pisany bardzo poetycko. Z początku trochę mnie ten sposób zapisu wystraszył, jednak już po kilkunastu stronach wpadłam w doskonały rytm i od tego czasu warstwą językową i stylistyczną byłam zachwycona.
Tak sama miałam też treścią książki. Jest to opowieść o dwunastu (w większości) czarnoskórych kobietach i zaczyna się od bardzo mocnej i skrajnej postaci – artystki, aktywistki, lesbijki, która całe życie walczyła z zasadami i szła swoją drogą. Po niej jednak dostajemy szerokie spektrum bardzo różnych postaci, o różnych zawodach, statusach społecznych i materialnych, w różnym wieku i o różnej orientacji seksualnej. Kobiet, które łączy jedno – szukają siebie i chcą po prostu dobrze, godnie żyć. W tych historiach odnajdą się wszystkie kobiety na całym świecie, każda znajdzie tu cząstkę siebie i swoich przyjaciółek, rodziny, znajomych. Mimo jednak tej szerokiej uniwersalności książka otwiera też mocno oczy na przejawy dyskryminacji i tej rasowej, i płciowej, i tej z przeszłości i tej ciągle aktualnej. To po prostu mądra, głęboka opowieść, która w pięknym, zachwycającym stylu, niesie wiele treści do refleksji i przemyśleń. Jestem nią w pełni zachwycona. Proszę takiej prozy więcej!