Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że przodkowie obarczyli nas swoimi zmartwieniami, troskami i przeżyciami, które wpływają na to, jak traktujemy siebie i innych. Niektóre blizny ,,pokrywają" naszą rodzinę od kilku pokoleń i niezależnie od podejmowanych przez nas działań, nie chcą zniknąć. Posłuchaj swojego wewnętrznego głosu i poznaj historię swojej rodziny. Zrozum ją i zaakceptuj, a następnie uwolnij się od traum, które oplatają twoje życie niczym korzenie.
Sabine Lück jest psychoterapeutką i specjalistką od radzenia sobie z traumami pokoleniowymi. Opracowała unikalny, kompleksowy program samoleczenia. W tym przewodniku udziela cennych wskazówek, jak poznawać historię swoich przodków. Odpowiada na pytania dotyczące dziedziczenia traum pokoleniowych i zachęca do ćwiczeń, dzięki którym zrozumiesz swoje życie. Udowadnia, że zbieranie informacji o losach rodziny jest istotne dla osobistego rozwoju. Dzięki tej książce dowiesz się, na ile to, co wydarzyło się w twojej rodzinie, definiuje ciebie.
Sabine Lück jest psycholożką, psychoterapeutką dzieci i młodzieży oraz terapeutką rodzin. Prowadzi własną praktykę. W 1994 roku wraz z terapeutką Ingrid Alexander opracowała Generation Code(R), innowacyjną metodę terapii traumy pokoleniowej. W 2010 roku obie terapeutki założyły Institut für Transgenerative Prozesse w Wendeburgu. Lück dzieli się swoją rozległą wiedzą na wykładach, seminariach i szkoleniach. Pomysł na tę książkę zrodził się w 2002 roku, podczas podróży do Namibii, gdzie autorka dorastała. W wieku 15 lat przeprowadziła się do Niemiec, tu mieszka i pracuje do dziś.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 344
,,Dziedziczone blizny. Jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem?" Sabine Lck, to typowy poradnik, gdzie znajdziesz trochę wiedzy teoretycznej, ale także ćwiczenia.
Zdawałam sobie sprawę, że dziedziczymy pewne cechy, zachowania po rodzicach dziadkach, jednak autorka porusza istotną kwestię. Coś, co dla mojej prababci było traumą, złym przeżyciem mogło wpłynąć na mój charakter lub zachowania w określonych sytuacjach. Nie sądziłam, że może to sięgać aż tak daleko.
Autorka udziela czytelnikowi porad, w jaki sposób przede wszystkim zapoznać się z historią i genealogią swojej rodziny, aby poznać jaki wpływ na nas odgrywa, a końcowo uporać się z tymi bliznami. Sabine dzieli się swoją ogromną wiedzą w zakresie psychoterapii i radzenia sobie z traumami. Dzięki tematom, które porusza zwiększa świadomość czytelnika, a następnie możliwość zwiększenia chęci samorozwoju i osiągnięcia wolności.
Dla mnie w tej książce było odrobinę za dużo ćwiczeń, a bardziej interesowała mnie sucha teoria. Chociaż przy tej pozycji nie mogę narzekać, że teoria była nudna, jak flaki z olejem. Została napisana przystępnym językiem, bez fachowego slangu, w którym trudno się połapać.
Pojęcie traum pokoleniowych stało mi się bliższe, a temat dużo bardziej rozjaśniony.
A Ty zastanawiał*ś się jaki wpływ na Ciebie ma to, co przeżyła Twoja babcia, czy prababcia?
" [...] W losach przodkiń znajdziesz odpowiedzi, które mogą zmienić twoje życie. [...]"
Od czasu do czasu lubię sięgać po poradniki, które coś po sobie zostawiają. Dzięki najnowszemu dziełu Sabine Lück pod tytułem "Dziedziczone blizny. Jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem?" mogłam przyjrzeć się bliżej swoim wewnętrznym bliznom. Wykonując ćwiczenia, które tutaj znalazłam, polało się morze łez. Nie myślałam, że ten poradnik wywoła we mnie tak wiele różnych emocji.
Ten poradnik jest prawie dla każdego, ale przeczytajcie go tylko wtedy, kiedy będziecie chcieli zmierzyć się z własnymi wewnętrznymi ranami. Jeżeli macie myśli samobójcze, to nie wykonujcie opisanych ćwiczeń, tylko swoje problemy przepracujcie razem ze specjalistą w jego gabinecie.
Czy wiecie, że to, co was blokuje, hamuje i ogranicza, to może być trauma pokoleniowa odziedziczona po przodkach? Jak ją przerwać? Wszystko idealnie wyjaśnia sama autorka Sabine Lück. Znajdziecie tutaj 60 ćwiczeń, dzięki którym będziecie mogli żyć własnym życiem bez pokoleniowego balastu. Te ćwiczenia wydają się proste, ale tak naprawdę są bardzo trudne i tak jak w moim przypadku wywołują łzy. Otwierają się nieprzepracowane rany. Polecam wykonywać je w ciszy i spokoju. Najlepiej, gdy będziecie sami w domu, żeby nic was nie rozpraszało. Cieszę się, że autorka opisała różne przypadki osób, które poddały się tym ćwiczeniom. To dało mi nadzieję na to, że te ćwiczenia naprawdę przynoszą pozytywne rezultaty. Przyjrzyjcie się swoim rodzinom, czy czasem nie powielacie błędów swoich rodziców, dziadków i pradziadków. A może wasz los jest taki sam jak ich.
Czy wiecie, skąd wywodzi się pojęcie traumy? Jak pisze sama autorka pojęcie "Trauma" wywodzi się ze starożytnej greki i oznacza uraz lub ranę. Jak człowiek na nią reaguje? Jak sobie z nią poradzić? Czy wiecie, że już przy narodzinach jesteśmy obarczani dziedzictwem przeszłości? Ta książka pozwoli wam to zrozumieć i przepracować.
Jeżeli chcecie coś zmienić w swoim życiu, to śmiało sięgnijcie po ten poradnik.
Najnowsze dzieło Sabine Lück nie jest lekturą na jeden raz. Przygotujcie się na spędzenie kilku dni z tym poradnikiem.
Najbardziej zadowolona jestem z ćwiczeń związanych ze snami. Czy zapisujecie swoje sny? Czy świadomie śnicie?
Ogólnie jestem zadowolona z tej książki. Moim zdaniem warto zmierzyć się ze swoimi przodkami i wziąć swój los we własne ręce.
Razem z Sabine Lück przerwijcie swoją pokoleniową traumę i zobaczcie, jak pięknie jest, gdy żyje się własnym życiem.
Przeczytane:2024-01-24, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024,
Kilka lat temu zainteresowałam się epigenetyką, nauką zajmującą się dziedzicznymi mechanizmami ekspresji genów, które nie zależą od zmian w sekwencji DNA.
Innymi słowy, po przodkach dziedziczymy nie tylko geny, ale także lęki po traumatycznych przeżyciach, które mogą wpływać na nasze decyzje i powielanie zachowań przodków w kolejnych pokoleniach.
Od tego czasu zaczęłam myśleć o swoich przodkach, zwłaszcza o kobietach. Próbuję poukładać ich historię i znaleźć powiązania, które wpływają na to, kim jestem. Jestem pewna, że zostałam obdarowana traumami dziedzicznymi, zwłaszcza po moich babciach, których losy na zawsze naznaczyły wojenne dramaty, ale nie tylko.
Co ciekawe, udowodniono, że traumatyczne doświadczenia mogą być przekazywane potomkom nawet do czwartego pokolenia.
Ze względu na moje zainteresowanie tym tematem, książka Sabine Lück "Dziedziczone blizny - jak uwolnić się od traumy pokoleniowej i żyć swoim życiem" wydała mi się atrakcyjna.
Autorka jest psychoterapeutką dzieci i młodzieży oraz terapeutką rodzin. Wraz z inną terapeutką, Ingrid Alexander, opracowała innowacyjną metodę terapii traumy pokoleniowej.
Zmiany epigenetyczne są teoretycznie odwracalne, a Lück opracowała kompleksowy program samoleczenia.
Przyznam, że trochę się przeraziłam, kiedy okazało się, że książka to praktyczny poradnik zawierający bardzo konkretne ćwiczenia do wykonania. Jednak z czasem lektura mnie pochłonęła.
Może nie przeprowadzę na sobie całej terapii, bo uważam, że bez wsparcia doświadczonego terapeuty nie jest to łatwe, ale na pewno skorzystam z pewnych rad, propozycji i ćwiczeń.
Z dziedziczonych traum można się uzdrowić, co jest bardzo optymistyczne. Wystarczy trochę determinacji i przede wszystkim samoświadomości. Optymistyczne jest równie to, że dziedziczymy nie tylko rany i blizny, ale także pozytywne doświadczenia, talenty i zdolność przetrwania.
Ten praktyczny poradnik oferuje przystępne wyjaśnienia teoretyczne i praktyczne ćwiczenia, które opierają się w głównie na metodach relaksacyjnych i wyobraźni.
"Dziedziczone blizny" to podróż ku przodkom, zawierająca ćwiczenia, wskazówki, medytacje, pytania i narzędzia.
Każde z zadań praktycznych opatrzone jest ostrzeżeniami, tak zwanymi trigger warnings, które informują nas o potencjalnym obciążeniu emocjonalnym.
Z ogromnym zainteresowaniem czytałam praktyczne przypadki z pracy terapeutycznej autorki oraz jej własne wątki biograficzne. Konkretna analiza przypadku zwykle ułatwia zrozumienie tematu.
Warto poznać losy przodków i jeśli to możliwe zagłębić się w ich biografię oraz sytuację polityczną, kulturową i ekonomiczną, w jakiej przyszło im żyć. Być może jest to klucz w zrozumieniu nas samych.
Trauma pokoleniowa, czyli przeniesienie i wpływ bolesnych, nieprzepracowanych doświadczeń osadza się na trwałe w materiale genetycznym i jest przekazywana dalej na późniejsze pokolenia. Tajemnice rodzinne mogą obciążać cały system rodzinny i nakładać na kolejnych członków klątwę winy, strachu, czy obowiązku milczenia.
Warto uwolnić teraźniejszość od nieświadomych zobowiązań wobec przodków.
"Dziedziczone blizny" to książka, która może być wartościową lekturą dla specjalistów z zakresu doradztwa, terapii i coachingu, a także dla osób zainteresowanych tematem dziedziczenia traum i ich wpływu na jednostkę. Jest pomocna w zrozumieniu własnych wzorców zachowań i odkrywaniu tego, co należy do nas, a co do naszych przodków.