Ta niezwykła rodzinna saga przenosi nas w barwny świat Kresów z początku XX w. Szlacheckie tradycje, miłość, romanse i tęsknoty. Oto mamy przed sobą przepiękną, barwną i sugestywną opowieść, prawdziwą polską sagę o losach rodziny Kalinowskich. Pomimo dzielących ich różnic, doświadczeń i wieku, tworzą zwartą, kochającą się rodzinę. Tu liczy się przede wszystkim rodzinny obowiązek, honor, przywiązanie do ziemi i tradycji. I choć rządy w dworku pod malwami, sprawuje twardą ręką seniorka rodu Katarzyna, rodzina Kalinowskich tworzy jedność, i w trudnych chwilach potrafi sobie wzajemnie wybaczać.
Wydawnictwo: Pi
Data wydania: 2014-06-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 592
Wielowątkowa opowieść o polskich emigrantach w Nowym Jorku, osadzona w realiach lat20. i 30. XX wieku. Ameryka tych lat to czasy prohibicji i wielkiego...
Wielowątkowa opowieść o polskich emigrantach w Nowym Jorku, osadzona w realiach lat 20. i 30. XX wieku. Ameryka tych lat to czasy prohibicji i wielkiego...
Przeczytane:2015-01-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
„Dworek pod malwami. Nadzieje i tęsknoty.” to pierwsza część interesującej sagi historyczno-obyczajowej, która zapowiada naprawdę obiecujący ciąg dalszy. Nie ukrywam, że do lektury tej powieści zachęciła mnie ładna okładka w ciepłych pastelowych kolorach i opis wydawniczy na okładce. Cieszę się, że historia opisana w powieści współgra z jej szatą graficzną i dostarcza wielu ciekawych wrażeń. Marian Piotr Rawinis przenosi czytelnika w początki XX wieku, zabiera na Podlasie, gdzie w tytułowym Dworku pod malwami w Kalinówce mieszkają państwo Kalinowscy. Na kanwie burzliwej historii Polski – zaborów, powstania styczniowego, uwłaszczenia chłopów ta wielopokoleniowa rodzina próbuje zachować swoje szlacheckie tradycje i pielęgnować pochodzenie. Kalinowscy to przede wszystkim nestorka rodu – Katarzyna, która trzyma wszystko w swoich rękach i sprawuje pieczę nad rodziną, a także jej owdowiały, zdominowany przez matkę czterdziestokilkuletni syn Michał i dwoje dorastających wnuków – Ignaś i Staś, którzy mają już swoje sposoby na życie. Autor w bardzo rzetelny sposób ukazuje dawne zwyczaje chłopskie i szlacheckie zestawiając je ze sobą, kreśli bardzo wiarygodny obraz społeczeństwa polskiego, pośród którego przewijają się postaci Rosjan – carskiej policji. Przywiązanie i miłość do ziemi, honor i dobre imię, szacunek dla rodziców i osób starszych, pielęgnowanie tradycji i obyczajów to wartości nadrzędne na początku XX wieku. Ten, kto nie przestrzega kanonów, staje się często tematem plotek lokalnej społeczności, a nie każdy może sobie pozwolić na takie zachowanie. „Dworek pod malwami” to również powieść o miłości przedstawionej w sposób wielowymiarowy. Mamy tu zatem miłość do ojczyzny, miłość do ziemi, miłość do rodziców i dzieci i wreszcie miłość damsko-męską pod różnymi postaciami. Jedni zakochują się od pierwszego wejrzenia, inni liczą na ciche romanse, młodzi przeżywają pierwsze zakochanie, a są i tacy, którym nie straszny mezalians. W tej wielopłaszczyznowej historii mamy również całą gamę przeróżnych charakterów. Bohaterowie przedstawieni w powieści są bardzo realistyczni, ich sylwetki są bardzo wyraziste i emocjonalne, każdy spełnia swoje określone zadanie. Pozwala to na wykreowanie dokładniejszego i bardzo wiarygodnego obrazu tamtych czasów. Tę niemal 600 – stronicową książkę czyta się dość łatwo i szybko pomimo pewnych archaizmów językowych charakterystycznych dla Podlasia początku XX wieku. Gawędziarski styl zdecydowanie pasuje do tego typu powieści i czyni ją zarówno bardziej przystępną, jak i interesującą. Jedynie tytuł książki, choć zachęcający do lektury, to jakoś nie bardzo komponuje mi się z opisaną historią. Lektura tej powieści przywodziła mi na myśl „Chłopów” Reymonta, „Noce i dnie” Dąbrowskiej, czy choćby „Nad Niemnem” Orzeszkowej, do którego znajdziemy także odniesienie w treści. Tak jak uwielbiam wspomnianą wyżej klasykę, tak samo zauroczyło mnie życie podlaskiej prowincji początków XX wieku, pomimo trudnych czasów w jakich przyszło żyć jej mieszkańcom. Z prawdziwą przyjemnością sięgnę wkrótce po kolejną część sagi wydanej pod tytułem: „Dworek pod malwami. Zranione dusze”, a wszystkim zainteresowanym opisanym tematem serdecznie polecam część pierwszą, która na pewno dostarczy wielu emocji.