Rzadki przykład powieści, która łamie serce, a później skleja je na nowo, a podczas lektury zmienia czytelnika na lepsze. To książka o drobnej, ale znaczącej różnicy między utrzymywaniem się przy życiu a cieszeniem się nim w pełni.
Jodi Picoult
Dwunastoletni Edward, jego ukochany starszy brat, rodzice i 183 innych pasażerów wsiadają do samolotu do Los Angeles. Wśród nich jest geniusz z Wall Street, dziewczyna próbująca pogodzić się z nieoczekiwaną ciążą, ranny weteran powracający z Afganistanu i kobieta uciekająca przed nadmiernie kontrolującym ją mężem. W połowie drogi samolot się rozbija. Tylko Edward przeżywa katastrofę.
Jego historia przykuwa uwagę mediów i społeczeństwa, ale on sam nie umie sobie znaleźć miejsca w świecie bez rodziny. Ma wrażenie, że jakaś jego cząstka na zawsze została ponad chmurami. Serwisy informacyjne i media społecznościowe potęgują cierpienie. Złamany i przerażony Edward musi zmagać się z traumą i niespodziewaną popularnością. Pewnego dnia jednak dokonuje odkrycia, które pomoże mu znaleźć odpowiedzi na najważniejsze pytania: skąd czerpać siłę, by wstać z łóżka, kiedy straciło się dosłownie wszystko? Jak znowu poczuć się bezpiecznie? Czy życie po katastrofie może odzyskać sens?
Historia dorastania, wielowarstwowy portret rodziny i zapierający dech w piersiach obraz tego, jak złamane serce na nowo uczy się kochać.
Ann Napolitano jest pisarką, redaktorką magazynu literackiego ,,One Story" i wykładowczynią. Studiowała na Uniwersytecie Nowojorskim, tam też później wykładała literaturę piękną, a w Brooklyn College uczyła warsztatu pisarskiego. Drogi Edwardzie to jej trzecia powieść, która szturmem podbiła serca czytelników. Tuż po premierze znalazła się na drugim miejscu listy bestsellerów ,,New York Timesa", a prawa do jej tłumaczenia kupili wydawcy z piętnastu krajów. Ann mieszka w Nowym Jorku z mężem i dwójką dzieci.
Mistrzowskie studium napięcia, żałoby i woli przetrwania. Przejmująca powieść o odnajdowaniu sensu życia w najbardziej mrocznych okolicznościach.
,,New York Times"
Piękna, wciągająca historia o tajemnicy, stracie i cudach. Drogi Edwardzie to opowieść o przetrwaniu, ale przede wszystkim o życiu, którym warto się cieszyć.
Emma Donoghue, autorka Pokoju
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2020-09-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: Dear Edward
Jak wśród tylu jesiennych premier książkowych, które wysypują się na rynek czytelniczy niczym grzyby po deszczu wybrać tę jedyną, by w pełni zaspokoić swój czytelniczy głód? Odpowiedź jest prosta, banalna i mało zadowalająca - otóż bardzo trudno, ale trzeba mieć też szczęście. I ja takie szczęście właśnie miałam odkrywając książkę "Drogi Edwardzie" Wydawnictwa Marginesy.
Powieść wygląda całkiem niepozornie, przyjemna dla oka okładka oraz interesujący opis ukierunkowały mnie, że trzymam w dłoni typową opowieść z gatunku obyczaj. O dziwo bardzo cicho o niej w mediach społecznościowych i na instagramie, (jak dla mnie wciąż za mało) a jest w niej prawdziwa moc i siła, którą skrywa opowieść o chłopcu uratowanego z katastrofy lotniczej. Rozbija się samolot, jemu jednemu udaje się przeżyć, wszyscy bliscy brat,ojciec i matka giną. Jak nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości, jak poradzić sobie z traumą i depresją? Co lepsze ocaleć z katastrofy, a może prościej byłoby zginąć razem z innymi. Tylko czy mamy wybór?
Chłopiec nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, czuje się niczym duch wśród żywych, stając się innym gatunkiem człowieka, jest zbieraniną komórek, dwóch gałek ocznych i rozwalonej nogi. Zamyka się w swej skorupie, bo zwyczajnie nie potrafi przystosować się i wrócić w tryby zwykłego, codziennego życia. Kiedy terapeuta uświadamia mu, że żałoba, którą nosi w sercu nie minie, bohater już zawsze będzie musiał żyć naznaczony piętnem katastrofy.
Studium żałoby, nauka życia na nowo i silna wola przetrwania to główne tematy poruszane przez autorkę - nie są przyjemne, ale opisane w sposób niezwykle przystępny. Ta powieść łamie nam serce, początek jest ciężki, trudny do przetrawienia przez nasz czytelniczy żołądek, ale później nasze emocje zostają nieco ostudzone.
Zostawić można kogoś na wiele sposobów, można zwyczajnie wyjść drzwiami,oddalić się rowerem, odjechać - to zupełnie coś innego niż to, co zrobili Edwardowi rodzice. Zostawić kogoś to wybrać, a jaki wybór miał ten chłopiec?
Książka, w której zakochali się Oprah Winfrey i Barack Obama! Autorka książki ,,Drogi Edwardzie" powraca z przejmującą historią rodzinną, w której zadaje...