Wakacje letnie dobiegły końca i zaczął się drugi semestr. W Liceum Męskiego Czyśćca oznacza to rozpoczęcie Pucharu Cesarskiej Pieczęci, w którym rywalizować będą wszystkie drugo- i trzecioklasistki. Chociaż Rintaro stara się trzymać od całego wydarzenia jak najdalej, dziwnym trafem znajduje pieczęć w swojej szafce… Czy skończy się to otwartym konfliktem ze Smoczycami?
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2016-10-24
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Aleksandra Kulińska
Rintaro w dalszym ciągu walczy o życie w Liceum Męskiego Czyśćca. Jakby mało mu było kłopotów, dodatkowo musi użerać się z Ayane, która chce...
Lato to wspaniała pora roku… Piękna pogoda, piękne widoki, piękne laski… i piękna śmierć z powodu tych ostatnich! Nawet poza szkołą biednego...
Przeczytane:2018-08-17, Ocena: 4, Przeczytałem,
MĘSKI CZYŚCIEC NIE ZAZNA SPOKOJU
Chociaż połowa serii już dawno za nami i finał jest już coraz bliżej, „Dragons Rioting” wydaje się właśnie rozkręcać. Nie dość, że główny bohater dopiero znajduje cel swojego pobytu w Męskim Czyśćcu, to jeszcze autor w końcu oficjalnie się nam przedstawia w zamieszczonym tu dodatku. To wszystko jednak nie ma większego znaczenia, bo w mandze nie zmienia się właściwie nic, więc miłośnicy jak zwykle będą zadowoleni z lektury.
Kończą się letnie wakacje i zaczyna kolejny semestr nauki w Męskim Czyśćcu. Rintaro wraca do szkoły, by przekonać się że niemal wszystkie budynki są w ruinie, a z nieba spadają skąpo odziane dziewczęcia. Czyżby coś tu się zmieniło, a może on sam zapomniał już jak wygląda codzienność w tym miejscu? Szybko okazuje się, że wraz z semestrem zaczął się tradycyjny Puchar Cesarskiej Pieczęci. Wszystkie drugo- i trzecioklasistki będą toczyć zawzięty bój o tytułowy artefakt. Liczy się jednak nie to, kto go zdobędzie, a kto będzie go posiadał na koniec Pucharu. A to wcale nie jest takie oczywiste, bo na jego znalazcę czekają nieprzebrane rzesze wojowniczek gotowych na wszystko, byle tylko zdobyć nagrodę główną – nauczenie tajnej techniki, która może przeważyć szalę zwycięstwa w walkach Smoków. Tak się jednak składa, że pieczęć wpada w ręce Rintaro. Chłopakowi niezbyt zależy na rywalizacji, tym bardziej, że jest przecież dopiero w pierwszej klasie, poznaje nawet dziewczynę, która nie chce polować na nagrodę, ale niestety jest ona wyjątkiem. Puchar trwa, walki nie ustają, Męski Czyściec coraz bardziej się rozpada, a Rintaro wie, że jeśli czegoś nie zrobi, szkoła nigdy nie zazna spokoju. Ale czy jego starania pomogą, czy też może pogrążą placówkę?
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/08/dragons-rioting-6-watanabe-tsuyoshi.html