Literacka, imaginacyjna oda do pogranicza, nie tylko geograficznego, fizycznego, ale w najszerszym rozumieniu tego pojęcia... Jedna z najgłośniejszych i najszerzej komentowanych powieści Olgi Tokarczuk.
,,W tej mieszance pięknych, uderzających obrazów odnajdziemy portret wyjątkowego miejsca, w którym skupiają się rozmaite kultury, jednostkowe losy i osobne punkty widzenia". Z UZASADNIENIA WERDYKTU NOBLOWSKIEGO KRÓLEWSKIEJ SZWEDZKIEJ AKADEMII NAUK
,,Olga Tokarczuk udowadnia, że granice są po to, by je przesuwać. Nienaturalne przeszkody, takie jak ograniczenia literackiego gatunku czy społeczne konwenanse, wymazuje bez zawahania, by móc naszkicować swoim piórem świat ze wszech miar zachwycający, nietuzinkowy, inny od wszystkich". ,,LE MONDE"
,,Tokarczuk czaruje, stwarza z pustki, dopisuje dalsze ciągi do tego, co jej wiadomo. Trudniej mi nazwać tę przedziwną umiejętność przykuwania do lektury. Jej powieść czyta się chciwie i pospiesznie..." PIOTR ŚLIWIŃSKI
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 392
Język oryginału: polski
Obecnie jest to moja ulubiona książka, której się nie czyta, tylko smakuje po rozdziale, a opisy zwykłych, codziennych czynności są mistrzowskie.
Fantastyczna, cudowna, najlepsza rzecz Olgi Tokarczuk, jaką przeczytałem do tej pory. Ktoś użył bardzo trafnego sformułowania: "magiczna". Tak. To najlepsze określenie tej książki. To jest właśnie literatura piękna. Można ją przeczytać raz i nic nie zrozumieć, a można czytać kilka razy i za każdym razem odnależć w niej coś interesującego i nowego. Gorąco polecam wszystkim tym, którzy w książkach poszukują czegoś więcej, niż tylko wartkiej akcji i "liniowości" w losach bohaterów.
"Szafa" składa się z trzech krótkich opowiadań, które powstały przed kilku laty, a teraz po prostu ktoś wpadł na pomysł, żeby zebrać je w jednym...
Najnowsza książka Olgi Tokarczuk to swoiste laboratorium tekstów noblistki. Publikacja przedstawi twórczośc od kuchni, opowie o motywacjach...
Przeczytane:2017-08-11,
"Dom dzienny, dom nocny" to książka o dwoistości ludzkiej natury, o sprzecznościach tworzących jedność - jak dzień i noc. Jest tu m.in. historia Paschalisa, mnicha, który pragnął być kobietą i nie stronił od cielesnych uciech. Historia młodego małżeństwa zakochanego w sobie do szaleństwa, które następnie przechodzi taką metamorfozę, że każde z nich uważa się już za zupełnie innego człowieka, któremu tylko imię pozostało to samo. Historia Kummernis, legendarnej świętej z męską twarzą (Chrystusa). Historia Ergo Suma, który po traumatycznym wspomnieniu spożycia ludzkiego mięsa przemienia się w wilkołaka. Historia niepozornej Krysi, która uwiedziona omamami sennymi jedzie do obcego miasta i spędza noc z "wyśnionym" mężczyzną. Historia Marty zasypiającej na zimę, postaci tajemniczej i raczącej nas całkiem niezłymi złotymi myślami. Całość splata narratorka, opowiadająca, wysłuchująca lub czytająca (np. żywot Kummernis). Zamysł ciekawy, niektóre historie również, jednak rozmywają się one w ogólnej "nijakości". Część bohaterów mamy okazję poznać tylko na kilku stronicach, potem znikają bezpowrotnie, a nie są AŻ TAK wyraziści, by zapaść w pamięć. Chyba, że to moja pamięć jest już słaba ;-)