Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 390
Obecnie jest to moja ulubiona książka, której się nie czyta, tylko smakuje po rozdziale, a opisy zwykłych, codziennych czynności są mistrzowskie.
Fantastyczna, cudowna, najlepsza rzecz Olgi Tokarczuk, jaką przeczytałem do tej pory. Ktoś użył bardzo trafnego sformułowania: "magiczna". Tak. To najlepsze określenie tej książki. To jest właśnie literatura piękna. Można ją przeczytać raz i nic nie zrozumieć, a można czytać kilka razy i za każdym razem odnależć w niej coś interesującego i nowego. Gorąco polecam wszystkim tym, którzy w książkach poszukują czegoś więcej, niż tylko wartkiej akcji i "liniowości" w losach bohaterów.
Najnowsza powieść Olgi Tokarczuk przenosi czytelników do 1913 roku. To właśnie wówczas do sanatorium na Dolnym Śląsku przyjeżdża młody student ze Lwowa...
Czy zwierzęta noszą maski? I co się kryje w ich oczach, skoro „nie ma tam duszy”? Czy możliwa jest heterotopia – świat radykalnie inny...
Przeczytane:2017-08-05, Ocena: 3, Przeczytałam, 12 książek 2017,
"Dom dzienny, dom nocny" to książka o dwoistości ludzkiej natury, o sprzecznościach tworzących jedność - jak dzień i noc. Jest tu m.in. historia Paschalisa, mnicha, który pragnął być kobietą i nie stronił od cielesnych uciech. Historia młodego małżeństwa zakochanego w sobie do szaleństwa, które następnie przechodzi taką metamorfozę, że każde z nich uważa się już za zupełnie innego człowieka, któremu tylko imię pozostało to samo. Historia Kummernis, legendarnej świętej z męską twarzą (Chrystusa). Historia Ergo Suma, który po traumatycznym wspomnieniu spożycia ludzkiego mięsa przemienia się w wilkołaka. Historia niepozornej Krysi, która uwiedziona omamami sennymi jedzie do obcego miasta i spędza noc z "wyśnionym" mężczyzną. Historia Marty zasypiającej na zimę, postaci tajemniczej i raczącej nas całkiem niezłymi złotymi myślami. Całość splata narratorka, opowiadająca, wysłuchująca lub czytająca (np. żywot Kummernis). Zamysł ciekawy, niektóre historie również, jednak rozmywają się one w ogólnej "nijakości". Część bohaterów mamy okazję poznać tylko na kilku stronicach, potem znikają bezpowrotnie, a nie są AŻ TAK wyraziści, by zapaść w pamięć. Chyba, że to moja pamięć jest już słaba ;-)