reklama

Dlaczego nie nazywam siebie gejem? Jak zrozumiałem moją seksualność i odnalazłem harmonię

Ocena: 5 (1 głosów)

Daniel C. Mattson kilkanaście lat angażował się w relacje homoseksualne. Droga poszukiwania szczęścia, spełnienia i wolności doprowadziła go z powrotem do Kościoła i życia w czystości. Na jego opowieść składają się własne przeżycia, splecione z odniesieniami do nauki Kościoła katolickiego o homoseksualizmie i czystości. Opowiada szczerze i konkretnie, bez uników. Uczciwie i uniwersalnie pisze o samotności i zmaganiu. To zapis podróży przez życie – by wreszcie odnaleźć swoją prawdziwą tożsamość jako umiłowanego dziecka Bożego.

Wydaje mi się, że powinniśmy nabierać naturalnych podejrzeń co do słów, którymi mężczyźni określają swoją seksualność: to największy obszar, w którym brakuje im obiektywizmu. Najważniejszy powód, dla którego nie nazywam siebie gejem, jest prosty: nie uważam, by była to obiektywna prawda. W moich prywatnych poszukiwaniach najlepszego rozumienia siebie i własnej seksualności fascynowało mnie myślenie innych mężczyzn i kobiet doświadczających skłonności homoseksualnych, którzy również nie uważali, że słowo „gej” jest wobec nich adekwatne – ludzi takich jak Gore Vidal, który nigdy nie uważał się za geja, mimo że miał wielu kochanków. W eseju zatytułowanym Sex is Politic (Seks to polityka) napisał: „Często myślałem, że powodem, dla którego jeszcze nikt nie wymyślił słowa określającego homoseksualistę (czasami zwanego gejem, pedałem, odmieńcem, itp.) jest fakt, że takowy nie istnieje”. Całkowicie się z nim zgadzam. Współczesna obiegowa mądrość stwierdziłaby, że przechodzi okres zaprzeczenia albo cierpi z powodu zinternalizowanej homofobii (osobiście spotkałem się już z tymi zarzutami), ale jego myślenie uważam za jak najbardziej uprawnione, oparte na dwojakim charakterze ludzkiej natury oraz fakcie, że człowiek jako istota upadła może doświadczać wielu skłonności i namiętności.
fragment książki

W skrócie:

Pięć części, w których autor kolejno:

opowiada historię swojego życia,
udowadnia, że świat rozpaczliwie potrzebuje seksualnej normalności, zakorzenionej w odzyskiwaniu rzeczywistości,
opisuje własne zmagania z życiem w czystości, które można praktykować jedynie dzięki łasce i mocy Bożej,
dzieli się refleksją na temat daru przyjaźni oraz pokusy, jaką może on ze sobą nieść,
wskazuje wagę cnoty pokory i wielkoduszności w życiu każdego, kto pragnie żyć w czystości. 

 

Opis ze strony wydawcy

Informacje dodatkowe o Dlaczego nie nazywam siebie gejem? Jak zrozumiałem moją seksualność i odnalazłem harmonię:

Wydawnictwo: W drodze
Data wydania: 2020 (data przybliżona)
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN: 9788379062553
Liczba stron: 348
Tytuł oryginału: Why I Don't call myself Gay: How I reclaimed my sexual reality and found paece
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Michał Nolywajka

Tagi: homoseksualizm gej seksualność kościół katolicki stowarzyszenie odwaga

więcej

Kup książkę Dlaczego nie nazywam siebie gejem? Jak zrozumiałem moją seksualność i odnalazłem harmonię

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dlaczego nie nazywam siebie gejem? Jak zrozumiałem moją seksualność i odnalazłem harmonię - opinie o książce

Avatar użytkownika - paulina_89
paulina_89
Przeczytane:2022-04-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Trzeba mieć odwagę, żeby tak otwarcie pisać o swojej seksualności, relacjach, marzeniach. I za to podziwiam autora. 

Język bardzo przystępny. 

Wartościowa lektura. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy