Pierre, labiryntowy detektyw, znowu ściga złoczyńców!
Pierre i Carmen przybywają do Miasta Kanałów, aby wziąć udział w święcie na cześć Jaja Zamętu. Szybko jednak odkrywają, że spiskowcy z tajemniczej (dez)organizacji znanej jako Ruch Wyzwolenia Labiryntów chcą wykraść bezcenne jajo. A jaki udział mają w tej intrydze Żelazne Maski? Pomóż detektywom, zanim całe miasto pogrąży się w chaosie!
Przeczytaj również inne tomy serii o przygodach Pierre'a: ,,Na tropie skradzionego Kamienia Chaosu" oraz ,,Na ratunek Labiryntopolis".
IC4DESIGN to znany już na całym świecie zespół ilustratorski z Hiroszimy założony przez Hiro Kamigakiego. Artyści są laureatami wielu prestiżowych nagród, a do ich klientów należą między innymi ,,The New York Times", Adobe Systems, ,,Newsweek" i Toyota.
Chihiro Maruyama jest copywriterką i szkolną koleżanką Kamigakiego. Interesuje się odkrywaniem zapomnianej Japonii - podróżuje po maleńkich wyspach i najbardziej oddalonych zakątkach swojego kraju.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2020-09-30
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 36
Tytuł oryginału: Pierre The Maze Detective: The Curious Case of the Castle in the Sky
Pierre, labiryntowy detektyw, ma sprawę do rozwiązania! Pan X, znany też jako złodziej-widmo, skradł z muzeum Kamień Chaosu, który wszystko przemienia...
Pierre, labiryntowy detektyw, wraca do gry! Pan X, znany też jako złodziej-widmo, nigdy się nie poddaje. Tym razem jednak jego zuchwała kradzież może...
Przeczytane:2020-10-25,
Znacie detektywa, który jest mistrzem labiryntów? Tak to Pierre, bohater tej fascynującej książki. Tym razem przebywa w Mieście Kanałów, bo właśnie tutaj, raz na pięćdziesiąt lat pokazywane jest Jajo Zamętu – jedno z największych cudów świata. Detektyw ma złe przeczucia, to fantastyczna okazja dla złodziei. Czy znajdą śmiałkowie pragnący ukraść ten niesamowity przedmiot?
To już moje kolejne spotkanie z tym nietuzinkowym bohaterem i tak jak w poprzednich przypadkach zachwycam się stroną graficzną tego wydania. Prace grupy artystów ze studia IC4DESIGN przykuwają wzrok nie tylko barwami ale również mnogością detali. Każda strona przypomina w pewien sposób trójwymiarowe obrazy, dlatego wykonywanie poleceń naprawdę nie jest proste.
Książka ta to swego rodzaju gra, trzeba znaleźć cel i postarać się dotrzeć do niego pokonując labirynt. Przed nami mnóstwo dodatkowych wyzwań, przyjmowanych zleceń, szukania złotych gwiazdek, czerwonych trofeów, skrzynek ze skarbem i różnych, ukrytych obiektów. Tak jak w grach planszowych jest możliwość skrócenia sobie drogi lecz trzeba uważać, by nie zostać całkowicie zablokowanym. Wszędzie czyhają niespodziewane utrudnienia, które można wyminąć jedynie wykonując pewne polecenia. Zapewniam, to tylko wydaje się proste. Każda strona zawiera ogrom drobnych elementów, które skutecznie potrafią rozproszyć uwagę. Wcale nie jest na przykład łatwo udobruchać smoczycę czy nakarmić nawońskie zwierzęta. Znalezienie hotelu graniczy z cudem a kaprysy synka milionera zajmą nam sporo czasu.
To jedna z tych książek przy której spędzamy dużo czasu, żałując, że już zagadka rozwiązana. Idealna dla dzieci, które niekoniecznie przepadają za czytaniem a uwielbiają wszelkiego rodzaju rebusy i i lubią ćwiczyć spostrzegawczość. Tutaj nie ma miejsca na nudę. Polecam dla całej rodziny.