Dekameron

Ocena: 5 (11 głosów)
Inne wydania:

Co sprawia, że Dekameron zachwyca od ponad sześciu stuleci?

Jeszcze za czasów Boccaccia krążyły we Włoszech ogromne ilości kopii Dekameronu, a Petrarka przełożył jedną z nowel na łacinę, dzięki czemu dzieło zyskało popularność w pozostałej części Europy. Sześćset lat później na duży ekran przeniósł je Pier Paolo Pasolini, za co został uhonorowany Srebrnym Niedźwiedziem, a w 2024 roku na Netflixie pojawiła się adaptacja serialowa.

Dzieło Boccaccia o kunsztownej budowie szkatułkowej traktuje o grupie dziesięciorga ludzi, którzy chronią się w podmiejskiej willi przed szalejącą we Florencji dżumą. W czasie dziesięciu dni izolacji w ramach rozrywki opowiadają sobie historie na zadany temat.

W ten sposób Boccaccio stworzył nowy gatunek literacki - nowelę - i zapisał się w historii literatury światowej. W tych krótkich formach odmalowuje obyczaje charakterystyczne dla włoskiego średniowiecza, a także daje wyraz zachwytu światem oraz bujnością życia ze wszystkimi jego namiętnościami. Nie unika pieprznych historyjek o miłości cielesnej, wychwala bystrość umysłu, spryt i przedsiębiorczość, za pomocą sarkazmu i drwiny piętnuje głupotę i zarozumialstwo, atakuje bezczynnych zakonników żyjących z jałmużny. Nade wszystko jednak zachęca do samodzielnego myślenia i wyciągania własnych wniosków. Nic dziwnego więc, że utwór na wiele lat trafił na indeks ksiąg zakazanych.

Wydanie w nowym tłumaczeniu - pierwszym od prawie stu lat - autorstwa Zofii Anuszkiewicz, z posłowiem Piotra Salwy.

 

Śmiercionośna zaraza, zamknięcie, zbyt wiele wolnego czasu i potrzeba snucia historii. To wszystko jak nigdy wcześniej łączy nas z bohaterami Dekameronu, którzy opowiadają o ludzkich pragnieniach, przywarach i cnotach. A w ich opowieściach wciąż jest tyle życia, że po wiekach możemy śmiało stwierdzić, że Boccaccio bez trudu wygrywa z Netflixem.

Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, Zwierz Popkulturalny

Informacje dodatkowe o Dekameron:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788368226669
Liczba stron: 824
Tytuł oryginału: Il Decamerone

Tagi: opowiadania

więcej

Kup książkę Dekameron

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Dekameron

W roku 1348 we Florencji wybuchła epidemia (sądząc z opisu, była to dżuma). Ludzie masowo umierali. Osoby jeszcze żywe obrały różne strategie (prócz unikania, co oczywiste, chorych). Jedni oddali się ascezie wierząc, że zaraza jest karą za grzechy. Inni przeciwnie - postawili na rozpustę, by w ten sposób uciec od lęku przed śmiercią. Byli też tacy, co zdecydowali się na ucieczkę z ogarniętego chorobą miasta. Tę ostatnią strategię wybrali nasi bohaterowie - siedem kobiet i trzech mężczyzn. Wyjechali do willi poza miastem. By umilić sobie czas, przez 10 dni każde z nich codziennie opowiadało krótką historyjkę (czyli w sumie zebrało się 100 opowieści). Historyjki są często zabawne, niektóre mocno pikantne, bywają też dość okrutne (jak ta o zemście uczonego). Można się z nich wiele dowiedzieć o ówczesnej obyczajowości. Podsumowując - opowieści stare, ale jare. dr Kalina Beluch
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2024-12-14, Ocena: 6, Przeczytałam,

Nie ocenia się książki po okładce, ale czasem właśnie ta piękna oprawa zachęca do sięgnięcia po dany tytuł. Tak było z „Dekameronem” Giovanniego Boccaccio, który zyskał nie tylko zachwycające wydanie, ale i pierwsze od stu lat zupełnie nowe tłumaczenie autorstwa Zofii Anuszkiewicz.

Czy to dzieło, które powstało ponad sześćset lat temu może okazać się zajmujące dla współczesnego czytelnika? Zdecydowanie tak i duża w tym rola właśnie tłumaczenia, bo Pani Zofia nie siliła się ani na wprowadzanie staropolszczyzny, ani na szczęście nie okrasiła tekstu współczesnymi zwrotami, a bardzo naturalnie, pozostawiając kwiecisty i bogaty język adekwatny do posługującego się nim eleganckiego towarzystwa, zachowała równowagę pomiędzy jego uwspółcześnieniem a zachowaniem stylu epoki.

Przyznaję, że początkowo obawiałam się, że to liczące ponad 800 stron tomiszcze będzie wymagało ogromnego zaangażowania i uwagi, ale jakże się myliłam! I przeczytałam je niemalże w dziesięć dni, idąc śladem dziesięciorga bohaterów, którzy kryjąc się przed ryzykiem zarażenia dżumą i uciekając od wszechobecnej, przytłaczającej śmierci schronili się we florenckiej willi umilając sobie wzajemnie czas znakomitymi opowieściami. Prócz przyjemnego w odbiorze języka, to właśnie podział na dziesięć dni i opowiadanych każdego z nich dziesięć krótszych i nieco dłuższych historii sprawia, że kartki umykają jedna za drugą.

Oczywiście na odbiór największy wpływ ma jednak tematyka, bo choć średniowieczne realia zdecydowanie odbiegają od współczesnych, to w barwnych, zajmujących i pełnych sarkazmu i ciętych ripost opowieściach naśmiewających się z ludzkich przywar, piętnujących hipokryzję duchownych i bogaczy, ale też zachwalających cielesne przyjemności - nie szczędząc pikantnych szczegółów - znajdziemy odbicie naszych czasów.

Czy dziwi zatem, że to arcydzieło literatury zachwyca czytelników na całym świecie od ponad sześciuset lat? Absolutnie nie, bo w wielu kwestiach pozostaje równie aktualne, a ponadto i bawi, i uczy. Spędziłam z nim kilkanaście dni wypełnionych uśmiechami, refleksjami, a czasem nawet rumieńcem wstydu, a „Dekameron” odkrywał przede mną swe sekrety zamknięte w stu opowieściach. Zachęcam i Was do poznania tego dzieła, lub odkrycia go na nowo, a ja z przyjemnością będę wracać do wielu z przeczytanych w nim historii.

Link do opinii
 Książka ta - a nawet księga - podzielona jest na dziesięć dni, czyli części. Każdy dzień zawiera po dziesięć opowieści. Daje nam to w rezultacie - prosty rachunek - sto nowel. Jeden dzień to jedna księga o innym temacie przewodnim. Koniec końców jednak, całość połączona jest tzw. "opowieścią ramową". To trochę takie "2w1" dla czytelnika:) Samo zakończenie zaś jest bardzo tajemnicze i przez to zaskakujące.      Akcja "Dekameronu" rozpoczyna się wiosną 1348 roku we Florencji. Dziesięciu bohaterów ucieka z miasta z powodu rozprzestrzeniającej się tam dżumy. Schronienie znajdują w pewnej willi, gdzie szukając rozrywki, oddają się tworzeniu rozmaitych opowieści. Codziennie wybierają spośród siebie królową i króla, którzy danego dnia decydują o tematyce opowiadanych historyjek. Bohaterowie stają się więc jednocześnie narratorami.          W związku z różnorodną tematyką akcja toczy się w różnych miejscach - m.in. Bolonia, Neapol, Wenecja, Hiszpania, Sycylia. Bohaterami przedstawianych opowiadań są przedstawiciele rozmaitych grup społecznych: książęta, służba, sędziowie, urzędnicy, tzw. margines społeczny, rycerze. Ich działanie wyraźnie ukazuje zmieniające się obyczaje i mentalność społeczną.      Motywem przewodnik jest miłość. Poszczególne historie odsłaniają czytelnikowi  jej aspekty.  Np. - cierpienie z miłości i miłość nieodwzajemnioną w "Sokole".  Poza tym mamy tu także powrót do eposu rycerskiego - zwłaszcza w "Dniu dziesiątym" -  i poszukiwanie wartości etycznych i moralnych.       Ze względu na dość rozwiązłą tematykę, "Dekameron" trafił na listę ksiąg zakazanych. Dostrzegalna jest jednak tutaj pewna - powiedziałabym - skrucha autora. W epilogu bowiem nieco tłumaczy się i przeprasza za nieprzyzwoitość niektórych treści. W związku z tym dzieło przez czytelnika powinno być potraktowane z "przymrużeniem oka".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2016-12-30,
"Dekameron" - frywolne nowele Boccaccia

 

"W nowelach mych zawierają się różne ucieszne i smutne przypadki miłosne, a także inne zdarzenia przyszłych i dzisiejszych czasów" - pisał we wstępie do "Dekameronu" Giovanni Boccaccio.

Wspominała już nieraz, że nie jestem miłośniczką opowiadań. Wolę wielowątkową fabułę, która nie kończy się po kilku stronach. W krótkich formach prozatorskich nim akcja dobrze się rozkręci, następuje finał. Jednak są pewne wyjątki, jak opowiadania Agathy Christie czy Arthura Conana Doyle'a oraz poznane na studiach genialne nowele Giovanniego Boccaccia.

"Dekameron" to zbiór 100 słynnych nowel Giovanniego Boccaccia, które powstały prawdopodobnie w latach 1350-1353. Jednak dopiero po ponad stu latach doczekały się oficjalnego wydania. Jednakże czytelnicy długo się nie cieszyli tym dziełem, bowiem w 1559 roku "Dekameron" znalazł się w indeksie ksiąg zakazanych. I pewnie pozostaje w nim do dziś. Wszystko z powodu dość frywolnej tematyki...

Jest rok 1384. Grupa dziesięciu szlachetnie urodzonych florentyńczyków (siedem dam i trzech młodzieńców) schroniła się przed zarazą w okolicach Florencji. Dla zabicia czasu każdy z nich musiał codziennie opowiedzieć jedną historię - i tak przez 10 dni. Spośród siebie wybierali kolejno "króla" i "królową", którzy musieli wymyślić temat opowieści na dany dzień.

Bohaterowie są obu płci, jednak przeważają niewiasty. Najmłodsza bohaterka miała 18 lat, zaś najstarsza - 28 lat. Co ciekawe, imiona bohaterów są wymyślone, specjalnie dobrane do ich usposobienia i skłonności. Pampinea oznacza bujna, Fiammetta - płomyk, Filomena - miłośniczka śpiewu, Emilia - słodka, Lauretta - w hołdzie Laurze, Neifile - niewinna, świeża, Eliza - nawiązanie do Dydony z "Eneidy" Wergiliusza, Panfilio - ogarnięty miłością, Filostrato - złamany miłością, Dioneo - nawiązanie do Diony, matki Afrodyty. Bohaterowie są narratorami swoich opowieści, jednak czuwa nad nimi narrator główny, identyfikowany z autorem.

Najsłynniejszą nowelą z tego zbioru jest "Sokół". To historia Federigo degli Alberighi, młodego szlachcica florenckiego i rycerza, który jest bez pamięci zakochany w Giovannie, uznawanej za jedną z najpiękniejszych dam w mieście. Aby zdobyć jej względy, obsypuje ją drogimi podarunkami, wydaje uczty i bierze udział w turniejach. Niestety wybranka nie odwzajemnia jego uczuć, bowiem ma męża, któremu jest wierna. Po jakimś czasie Federigo popada w poważne kłopoty finansowe i przenosi się do podmiejskiej posiadłości. Jedynym towarzyszem jest ukochany sokół, którego przyjdzie mu poświęcić...

Wspomniałam o tej noweli, dlatego że Boccaccio największe mistrzostwo osiągnął właśnie w "Sokole". Od jej tytułu pochodzi teoria klasycznej kompozycji noweli nazywana teorią sokoła. Sformułował ją w 1871 roku Paul Heyse, który dogłębnie przeanalizował budowę tej noweli. Według niego w dobrze skomponowanej noweli powinien występować motyw przewodni, nazywany sokołem noweli (najczęściej jest to konkretny przedmiot, który ma symboliczne znaczenie) oraz punkt kulminacyjny, po którym następuje odmiana losu bohatera.

Dzięki tym opowieściom czytelnik może poznać obyczaje, jakie panowały w epoce włoskiego renesansu. Ludzie, bystrzy i inteligentni, wiedli bujne życie, pełne miłości i przygód erotycznych. Głównym motywem nowel jest miłość - małżeńska i pozamałżeńska, zmysłowa i platoniczna, tragiczna i spełniona.

Boccaccio nie przebierał w słowach, bez skrępowania pisał o pożądaniu i szukaniu przyjemności. Niekoniecznie chodziło mu o relacje małżeńskie. Jednak trzeba wziąć poprawkę na to, że tym czasie rodził się humanizm, którego hasło brzmiało: nic co ludzkie nie jest mi obce. To, co wiązało się z człowiekiem było piękne i naturalne. Jak choćby w tym fragmencie noweli "Nocne pomyłki": ...wstał po cichu, przysunął się do łóżeczka, na którym jego ukochane dziewczę spoczywało, pozdrowił ją i przejęty równie lękliwie, jak i radośnie, położył się obok niej, aby oddać się uniesieniom rozkoszy, tak pożądanej dla nich obojga. (...) Tymczasem, gdy tak dobrze czas przepędzali, Pinuccio, bojąc się, aby go sen w łożnicy kochanki nie zaskoczył, i używszy zresztą, ile dusza zapragnęła, pożegnał ją i wstał, aby do łoża swego powrócić. Trochę przypomina romans.

Adresatem nowel były szlachetne damy. Z uwagi na to, że mogły się one poczuć zgorszone, autor napisał w posłowiu: Niektóre z was powiedzą ani chybi, że pisząc te opowieści, na zbytnią swobodę sobie pozwoliłem niekiedy, wkładając damom usta słowa plugawe lub każąc im często słuchać rzeczy, których uczciwym niewiastom ani mówić, ani słuchać się nie godzi.

Podczas studiów poznałam tylko kilka nowel Boccaccia, gdyż lektur było za dużo, by móc poświęcić temu dziełu więcej czasu. Teraz mogłam delektować się historiami opisanymi przez renesansowego pisarza - bez pośpiechu.

W moje ręce trafiło piękne wydanie, w twardej oprawie i okładce wywołującej uśmiech na twarzy. Walorem lektury są drzeworyty Augusita de Zani, pochodzące z włoskiego wydania z 1518 roku. Dużo przyjemniej czyta się taką książkę niż tę, którą przed laty wypożyczyłam w bibliotece uniwersyteckiej i której stan pozostawiał wiele do życzenia.

Polecam tę książkę każdemu bez wyjątku - nie tylko studentom filologii polskiej i włoskiej. Jest to klasyka, którą warto znać. Najlepiej mieć w domu taki egzemplarz. Cieszę się, że mam na własność to wyjątkowe wydanie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2015-11-16,
Giovanni Boccaccio (1313-1375) to jeden z pierwszych włoskich humanistów, a jego największym dziełem literackim jest cykl stu nowel ,,Dekameron" wydanych po raz pierwszy drukiem ok. 1470 roku. W poł. XVI wieku ''Dekameron" umieszczono w indeksie kościelnych ksiąg zakazanych ze względu na frywolne teksty i umiłowanie natury ludzkiej. W ciągu dziesięciu dni 1348 roku dziesięć osób -siedem kobiet i trzech młodych mężczyzn, którzy schronili się przed zarazą dżumy w willi niedaleko Florencji opowiada sobie dla zabicia czasu różne historie. Każdy dzień ma swój temat zadany przez kolejno wybieranego "króla" lub "królową": Elizę, Neifilię, Emilię, Pampinę, Fiammettę, Laurettę, Filomenę, Dionea, Filostratę, Panfilę. Poprzez te opowiadania poznajemy obyczaje panujące w epoce włoskiego Renesansu, przekrój społeczeństwa, wydarzenia polityczne, relacje państwo-kościół. Z jednej strony widać beztroskie życie, pełne miłości, przygód erotycznych i ludzkiej zmysłowości, a z drugiej strony inteligencję, bystrość i zaradność ludzi. W nowelach ukazana została miłość małżeńska i pozamałżeńska, zmysłowa, platoniczna, tragiczna i sentymentalna. Kochankowie gotowi są umrzeć z tęsknoty za sobą. Nie oparli się jej nawet mnisi i mniszki, widoczny jest ich moralny upadek i zakłamanie. Miłości towarzyszy też w niektórych nowelach groza i makabryczne sceny np: chowania przez dziewczynę głowy zamordowanego przez swych braci kochanka do donicy, przysypania ją ziemią i zasadzenia na niej bazylii. Części ciała ukochanych stają się relikwiami miłości. Bohaterowie opowiadań są ludzcy, z krwi i kości, mają zalety i wady. Jedni są naiwni, a inni knują intrygi, szczodrzy i skąpi, ponuracy i żartownisie, skromni i rozpustni- cały wachlarz ludzkich charakterów. W ,,Dekameronie" dostrzec można zderzenie szokującego realizmu związanego z szerzącą się zarazą dżumy-symptomy choroby, męczarnie i śmierć, wszechogarniający strach ludności z wyparciem tych strasznych wydarzeń ze świadomości i poszukiwaniu sielskości, oddawaniu się rozpuście i zabawie, jakby cały świat miał się rozpaść. Makabra miesza się z pięknem. Opowiadania zachowują swoją odrębność, ale komponują się w całość. Są zwięzłe, z małą liczbą opisów, jednowątkowe, bardzo realistyczne, a miejscami też pikantne. Dzieło należy do XIV-wiecznej klasyki, więc i język jest archaiczny, ale nadal zrozumiały dla współczesnego odbiorcy. Temat miłości opiera się upływowi czasu i zmieniających się trendów, wciąż pozostaje żywy. Ludzie dzięki miłości są w stanie oderwać się od koszmaru rzeczywistości i przezwyciężyć swój strach. Mijają wieki, a natura ludzka się nie zmienia. Zachwyciło mnie nowe wydanie tego klasycznego dzieła. Przepiękna grafika, twarde okładki, bardzo staranne wydanie Wydawnictwa MG. Wspaniała książka na prezent dla fanów klasycznych dzieł:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2015-11-11,
ZAKAZANE DZIESIĘĆ DNI Dzieło, które od blisko siedmiuset lat rozpala wyobraźnię i stanowi barwny opis życia we Florencji owego okresu, to także dzieło, które niemalże pięćset lat temu trafiło do słynnego indeksu ksiąg zakazanych przez kościół katolicki i znajdowało się na nim aż do samego końca jego obowiązywania, który nastąpił całkiem niedawno. Co takiego jest w ,,Dekameronie", iż wywołuje takie emocje? Co sprawiło, że przeszedł do klasyki literatury, ba!, że mistrzostwo noweli ,,Sokół" stało się wyznacznikiem tego, jak nowele winno się pisać? A co sprawiło, że kościół katolicki zabraniał nawet jego posiadania? Jest rok 1348, trwa właśnie wielka zaraza pustosząca Florencję. Grupka dziesięciu osób chroniąc się przed chorobą, dla zabicia czasu i zajęcia się czymś zaczyna snuć opowieści. Każdego dnia ktoś inny, każdego dnia dziesięć historii i tak przez tytułowe (to w końcu słowo Dekameron oznacza) dziesięć dni... Opowiadają zaś głównie o miłości, miłości w najróżniejszych jej odsłonach i już sam ten temat był wystarczająco kontrowersyjny, jak na wiek XIV. Oferował bowiem nie tylko miłość małżeńską, ale także tą nieformalną, miłość pomiędzy parą zwykłych kochanków. Miłość nie tylko duchową, ale także i fizyczną, pociąg bez miłości, pociąg wbrew zakazom. Miłość tragiczną i szczęśliwą. Zdradę nawet. Sól w oku konserwatystów? I owszem. Ale Boccaccio posunął się także dalej, prezentując ludzką kondycję, w szczególności hipokryzję, jaka tkwi w każdym z nas, czego najlepszym przykładem jest opowieść o grzesznym mnichu, który sam identyczny grzech wytyka swojemu przełożonemu. Podobne podejście do tematu jak na owe czasy stanowić musiało szok. Ale i jaką wartość literacką zarazem, nieprzemijającą nawet teraz, pomimo upływu całych wieków. Owszem, styl, choć bardzo minimalistyczny, pozostaje archaicznym, a jednak w słowach Boccaccia jest ponadczasowa siła zrozumiała doskonale współczesnemu czytelnikowi. Trudno więc byłoby nie polecić dzieła tego formatu, dzieła, które znać winno się koniecznie, jeśli ceni się klasyczną literaturę, która na wyższą półkę i na karty historii trafiła nie przypadkiem. I wcale nie tylko z powodu zakazu, który każdej dziedzinie sztuki robi lepiej, niż najlepsi specjaliści od reklamy. Polecam, a wydawnictwu MG składam podziękowania za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji. Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2015/11/11/dekameron-giovanni-boccaccio/
Link do opinii
Avatar użytkownika - bookwmkesie
bookwmkesie
Przeczytane:2022-12-17, Ocena: 6, Przeczytałam,

Mieliście kiedyś książkę, która kiedyś była lub jest zakazana? Według opisu wydawcy ,,Dekameron" w XVI w. trafia do kościelnego indeksu ksiąg zakazanych. Jak tylko to przeczytałam, wiedziałam, że będę chciała to przeczytać. Co mogłoby zbulwersować duchownych do ostateczności, czyli zakazu wydania czy czytania? Jak tylko otworzyłam paczkę w moje ręce trafiła niezła cegła, czyli cykl 100 słynnych nowel Giovanniego Boccaccia. Muszę być szczera, bo początki nie były łatwe, a to za sprawą języka używanego w XIV w. z pomocą przyszła wersja w postaci audiobooka.

Zawsze jak siedzę w domu wolę wersje papierową, lecz niestety czynności zawodowo-rodzinne ograniczają mój czas i bardzo się cieszę, że powstał audiobook, bo dzięki temu szybko można nadrobić. ,,Dekameron" to nic innego jak krótkie opowiadania o tym, co aktualnie miało miejsce, a o czym nie można było mówić, czyli: doznania miłosne i wszystko to, co było nieprzyzwoite, ludzka natura jej wady i zalety. Masa bohaterów i ich historii w co warto zainwestować swój czas. Nie wiem, czy ktoś to poprze, ale według mnie książka jest bardzo na czasie przez te wszystkie tematy, jakie skrywa w sobie.

Niektóre opowiadania będą rozmieszać przez to w jakim świetle stawia nas człowieka, lecz inne będą odzwierciedlać smutną prawdę i jestem przekonana, że jakby autor żył teraz swoją popularność zdobyłby tylko poprzez kontakt cyfrowy, bo państwo, czyli ówczesna władza polityczna starałaby się go mocno ograniczyć. Mówi o każdym z nas, ale i o tych, którzy chowają się w swoim pokoju i boją się otwarcie o tym, kim są i czego potrzebują. Jest rok 1348 we Florencji trwa zaraza, i to, co się działo przeczytacie poprzez opowiadania 10 osób.

Poznacie ich punkt widzenia, myślenia czucia. Polecam, bo jak wcześniej napisałam książka mocno na czasie i mocno odpowiadająca o nas. 838 stron ciekawej mega śmiesznej literatury.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agusiaaa15
Agusiaaa15
Przeczytane:2017-10-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka z gatunku tych klasycznych. Do sięgniecia po nią skłoniła mnie myśl o zrobieniu dyplomu magisterskiego na podstawie jednej z jego opowieści. Poznanie całosci doskonale dopełnia i tłumaczy "Opowieść o Sokole" któa jest chyba najbardziej znaną i na którą siezdecydowałam. Opowieści są pisane bardzo starodawnym językiem, ale nie ma takich tekstów których nie dałoby się pokonać. Dzieło w większosci mówi o miłości, ale wiele opowieści jest też o zaginionych i odnalezionych kochankach, dzieciach lub rodzicach, o sprycie, mądrości, przebiegłości oraz o karach za popełnione czyny. Większość kończy się dobrze lub sprawiedliwie, co w życiu nie zawsze się udaje, ale "dla uciechy białogłów" sprawdza się znakomicie. Nawet teraz, po prawie 700 latach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdaMc
MagdaMc
Przeczytane:2019-02-14, Ocena: 4, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Antosia
Antosia
Przeczytane:2011-12-27, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Justine943
Justine943
Przeczytane:2005-01-01, Chcę przeczytać,
Inne książki autora
O trzech pierścieniach
Giovanni Boccaccio0
Okładka ksiązki - O trzech pierścieniach

Giovanni Boccaccio urodził się w 1313 roku we Włoszech, w toskańskim mieście Certaldo. W najsłynniejszej swojej książce, "Dekameronie", opisał historię...

Dekameron
Giovanni Boccaccio0
Okładka ksiązki - Dekameron

Zbiór stu opowieści, które w ciągu dziesięciu dni opowiada sobie grupa dziesięciu szlachetnie urodzonych florentczyków (siedem pań...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy