Florencka willa to tu znalazło schronie dziesięć osób. Chcieli uciec przed dżumą, aby śmierć ich nie dopadła. Nie chcą się nudzić, dlatego postanawiają umilić sobie czas, opowiadając różne opowieści. Jakimi? O czym były? Jak potoczył się los bohaterów?
Są pozycje, które pomimo lat się „nie starzeją”, po które warto sięgnąć. Książka została napisana ponad 600 lat temu, a wydawnictwo Marginesy wydało jej nowe tłumaczenie. Jak im to wyszło? Moim zdaniem świetnie. Nie jest to książka na jeden wieczór, ale chyba nie ma osoby, która by przeczytała ponad 800 stron tak szybko. Mnie wciągnęła i kilka dni z rzędu zajmowała moje popołudnia, wieczory, a nawet część nocy. Czy warto było po nią sięgnąć? Zdecydowanie tak, można się z niej dowiedzieć wiele na temat włoskiego średniowiecza, bujności życia wtedy, zachwytu światem i wiele więcej.
Muszę jeszcze wspomnieć o pięknym wydaniu. Mamy w nim nieduże, a przy tym naprawdę ciekawe, przyciągające wzrok rysunki, które uatrakcyjniają czytanie.
„Dekameron” to książka, po którą moim zdaniem wato sięgnąć. Ze swojej strony polecam.
Recenzja książki również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 824
Tytuł oryginału: Il Decamerone
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
"Sokół" Boccaccia wydany kompletnie, bez skrótów i cięć w tekście to idealna książka dla osób przygotowujących się do klasówki...
Zbiór stu opowieści, które w ciągu dziesięciu dni opowiada sobie grupa dziesięciu szlachetnie urodzonych florentczyków (siedem pań...