Ostatni z pięciu albumów kolekcji poświęconej grozie i horrorowi, której pomysłodawcą i jednym z autorów jest Joe Hill, amerykański pisarz specjalizujący się w horrorach i mrocznej fantasy.
Nowy Jork, koniec XIX wieku. Umiera ojciec czternastoletniej Daphne, a matka staje się ofiarą spirytystów obiecujących jej nawiązanie kontaktu z duchem męża. Kiedy Daphne usiłuje wyzwolić matkę spod wpływu szarlatanów, poznaje Brata - nadprzyrodzoną istotę nawiedzającą ją w snach i na jawie. Czy to demon, czy halucynacja? I czego chce od Daphne? Może zostanie jej sprzymierzeńcem, a może przyniesie jej zgubę? Szykuje się krwawa rozprawa z okultystami dążącymi do celu znacznie straszniejszego niż wykorzystywanie łatwowiernych pogrążonych w żałobie wdów...
Autorką scenariusza jest wyróżniona nagrodą PEN Award dramatopisarka i scenarzystka filmowa Laura Marks (m.in. serial ,,Sprawa idealna"), a twórcą rysunków Kelley Jones - zdobywca Nagrody Eisnera, grafik znany z wielu mrocznych opowieści (,,Batman", ,,Sandman", ,,Deadman", ,,Conan"). Album zawiera materiały pierwotnie opublikowane w amerykańskich zeszytach ,,Daphne Byrne" #1-6.
Komiks dla dorosłych.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2022-01-19
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 160
,,Daphne Byrne" okazał się być interesującym albumem, który polecić mogę miłośnikom gatunku, jak i tym czytelnikom, którzy szukają dla siebie czegoś nowego, odmiennego od tego, po co sięgają zazwyczaj. Mnie nie zawiódł. Dobrze spędziłam przy nim czas, zaś sama historia okazała się być naprawdę ciekawa i wciągająca. Czego chcieć więcej?
Cała recenzja: https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-daphne-byrne-laura-marks/
WIKTORIAŃSKA GROZA NA NOWE CZASY
Ostatni tom serii ,,Hill House Comics", ,,Daphne Byrne" to uderzenie w jak najbardziej klasyczne klimaty. A dokładniej wiktoriańskie, ze wszystkim czego się można po nich spodziewać i oczekiwać. I chociaż to najsłabszy z tomów tej linii wydawniczej, nadal oferuje przyjemną rozrywkę miłośnikom opowieści grozy.
Daphne ma czternaście lat, kiedy umiera jej ojciec. Matka, jak na wiek XIX przystało, popada w swoisty spirytystyczny obłęd, kiedy specjaliści od zjawisk paranormalnych obiecują jej kontakt z duchem małżonka. Córka nie zamierza siedzieć spokojnie i patrzeć na szarlatanów, jednak wtedy poznaje Brata, byt, który spotyka i we śnie, i na jawie. Ale czy jest on prawdziwy? I czy nie lepiej jest zostawić te pytania i pozwolić dawnym siłom spać, zanim się przebudzą na dobre i doprowadzą do tragedii?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/02/hill-house-comics-daphne-byrne-laura.html
Publikacja przygotowana wspólnie przez Muzeum Wojska Polskiego i Wydawnictwo Bellona jest wyrazem uznania i szacunku dla życia i działalności Generała...
Przewodnik zawiera wszystkie informacje niezbędne do zaplanowania udanej podróży: - najpopularniejsze zabytki i mniej znane obiekty - dokładne plany i...
Przeczytane:2022-02-18, Ocena: 3, Przeczytałem,
Za scenariusz albumu odpowiedzialna jest Laura Marks, która do tej pory zajmowała się głównie dziełami telewizyjnymi/teatralnymi i jest całkowitym nowicjuszem na poletku komiksów. Niestety, ale bardzo mocno widać to w konstrukcji fabuły i wykorzystanych pomysłach. Autorka stara się zaserwować czytelnikowi gotycki horror przepełniony kliszami gatunku i emocjami wynikającymi z dojrzewania/dorastania młodej kobiety. Coś, co sprawdza się na deskach teatru lub ekranie telewizora niestety nie ma bezpośredniego przełożenia na powieść graficzną. Przedstawiona tutaj historia jest niepotrzebnie momentami mocno przekombinowana w innych scenach epatuje zaś prostotą, oddzierając fabułę z należytego klimatu. Trudno jest więc pisać o jakimkolwiek uczuciu strachu, co w przypadku horroru stanowi dość poważną wadę. Sytuację ratuje trochę dość ciekawie zaprezentowana główna bohaterka, łącząca gotycki mrok z dość uniwersalnymi problemami dla danego wieku. To właśnie Daphne i jej zachowanie głównie napędza odbiorcę do przewracania stron i poznawania dalszej części opowieści.
Pewne dość poważne zastrzeżenia do komiksu można mieć również pod kątem oprawy rysunkowej. Kelley Jones i jego specyficzny styl rysowania wywołuje u odbiorców skrajne emocje. Albo jego prace się bezkrytycznie uwielbia, albo kompletnie one odrzucają. Skupia się on tutaj głównie na wykorzystaniu cieni do budowania gotyckiego klimatu, zapominając o większych szczegółach. „Przerażająco”… źle wyglądają również projekty jego postaci. Nastoletni bohaterowie (na czele z Daphne) w wielu kadrach przypominają staruszków u schyłku swojego życia.