Czytam sobie. Historia pewnego statku

Ocena: 2.5 (2 głosów)

,,Historia pewnego statku" to opowieść o rejsie statku ,,Titanic", opowiedziana z perspektywy małej dziewczynki, Ewy, postaci autentycznej, która w roku 1912 podróżowała z rodzicami tym statkiem i przeżyła jego katastrofę. Składam zdania, drugi poziom serii Czytam sobie, to dobry pomysł na kontynuację nauki czytania. Świetne, zabawne historie są dziełem wybitnych polskich autorów. Opowiadania napisane są dłuższymi zdaniami oraz zawierają elementy dialogu. Bardzo duża czcionka ułatwia czytanie, a zamieszczone po bokach stron ramki służą do ćwiczenia sylabowania. Wysokiej klasy kolorowe i zabawne ilustracje są harmonijnym uzupełnieniem czytanego tekstu. Forma książek zgodna jest z zaleceniami metodyków.

Informacje dodatkowe o Czytam sobie. Historia pewnego statku:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014-02-17
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788323771197
Liczba stron: 48

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Czytam sobie. Historia pewnego statku

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czytam sobie. Historia pewnego statku - opinie o książce

Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2017-02-12, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2017 r.,
To pozycja z serii ,,Fakty". Akcja przenosi czytelnika do 1912 roku, na początku do Anglii. Tam skonstruowano ogromny transatlantyk ,,Titanic", który właśnie udaje się w rejs do Ameryki, do Nowego Jorku. ,,Ten statek to rewelacja! - woła reporter. - A nawet rewolucja!". (s. 8) Narrator opowiada o bogatym wyposażeniu statku, o różnych poziomach, pokładach i co na nich się znajduje, kto na statku pracuje i za co odpowiada. Widać zachwyt tym nowoczesnym statkiem. Bohaterką, jedną z pasażerek jest mała Ewa (postać autentyczna) oraz dwóch majtków. W opowieści przewija się wiele specjalistycznych słów z zakresu marynarki (trap, majtek, kajuta, burta, rufa), a tylko dwa z nich są wyjaśnione w tekście. Bez pomocy rodzica po prostu się nie obejdzie. Dziecko nie będzie wiedziało, o czym czyta. Do pewnego momentu opowieść jest miła i przyjemna, lecz generalnie moim zdaniem ta autentyczna historia jest za trudna w odbiorze dla małego dziecka. Zwłaszcza gdy dochodzi do momentu uderzenia statku w górę lodową. Siła natury pokazała, co potrafi. Statek powoli tonie, giną ludzie. Śmierć pasażerów i załogi, starta rodziny i przyjaciół, szczególnie gdy to miało miejsce naprawdę ponad sto lat temu, to zbyt drastyczny przekaz w swej wymowie (treść i ilustracje). Małe dzieci nie powinny czytać o takich katastrofach, a potem ich przeżywać. Opowiadanie napisane jest dłuższymi zdaniami, zawierają elementy dialogu. Tekst jest rozmieszczony w różnych miejscach strony. Bardzo duża czcionka ułatwia czytanie, a zamieszczone po bokach stron ramki służą do ćwiczenia sylabowania. Kolorowe ilustracje uzupełniają prawdziwą historię. Pytania sprawdzające zrozumieniu historyjki znajdują się na początku książeczki, a na końcu 6 naklejek i ,,Dyplom sukcesu".
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2016-08-10, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Tym razem książeczka z serii "Czytam sobie" odwołuje się do prawdziwych zdarzeń - rejsu i zatonięcia Titanica. Autorka przybliża małemu czytelnikowi historię wielkiego transatlantyku, który skonstruowano w Irlandii w 1911 roku. Ewa Hart wraz z rodzicami jest pasażerką tego ogromnego statku, który ma ich zawieźć do Ameryki, gdzie czeka ich lepsza przyszłość. Podczas rejsu dziewczynka rysuje scenę powitania w kraju za oceanem a także opowiada o tym, co znajduje się na kolejnych pokładach, czym zajmują się kolejne osoby. Jednak Ewa nie wie, że spotkanie z pewną górą lodową całkowicie odmieni losy pasażerów... Dorośli doskonale znają historię Titanica, jednak dziecko wsłuchujące się w opowieść nie zna jej zakończenia. Moja córa była zaskoczona końcówką i zadawała mnóstwo pytań. Jednak z jej punktu widzenia książeczka jest zbyt nudna dla 5,5 -letniego odbiorcy. Za dużo w niej faktów, dat, trudnych nazw i niezrozumiałych pojęć. Nawet imiona bohaterów - poza Ewą - są niezbyt przyjazne dla szybkiego przyswojenia dla dziecka. Myślę, że dziecko na przykład siedmioletnie lepiej odbierze tę opowieść. Albo chociaż takie które interesuje się statkami... może to bardziej lektura dla chłopca... Jedno jest pewne patrząc na kolejne spotkania mojej córy z książeczkami tej serii - są one nierówne i każdy musi znaleźć odpowiednie historie dla swojego dziecka.
Link do opinii
Avatar użytkownika - planka1981
planka1981
Przeczytane:2015-06-10, Przeczytałam, 2015,
Inne książki autora
Basia. Wielka księga o uczuciach
Zofia Stanecka0
Okładka ksiązki - Basia. Wielka księga o uczuciach

Po ,,Wielkiej księdze słów", ,,Wielkiej księdze pytań" i ,,Wielkiej księdze przedszkola" czas na... ,,Wielką księgę o uczuciach"! Basia jest szczęśliwa...

Basia i przyjaciele. Titi
Zofia Stanecka0
Okładka ksiązki - Basia i przyjaciele. Titi

Titi idzie z rodzicami na plac zabaw. Zwykły spacer zostaje przerwany przez nieprzyjemne spotkanie. Przed Titim piętrzą się pytania, które...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy