Czworo (nie całkiem) zwyczajnych przyjaciół.
Zaskakujące morderstwo.
Zagadka starego klasztoru.
Witajcie w Czwartkowym Klubie Zbrodni!
Największy kryminalny bestseller ostatnich lat
Ponad 4,5 miliona sprzedanych egzemplarzy
Pierwszy tom serii, od której zaczął się boom na cosy crime
Na spokojnym osiedlu Coopers Chase co czwartek spotyka się grupa ekscentrycznych przyjaciół, którzy dla zabicia czasu rozwiązują zapomniane kryminalne zagadki. Elizabeth pracowała dawniej w brytyjskim wywiadzie i kiedy coś sobie postanowi, trudno ją od tego odwieść. Łagodny Ibrahim jest znakomitym psychiatrą i dobrym duchem ekipy, a z kolei zapalczywy Ron to żywa legenda związków zawodowych oraz protestów wszelkiej maści. No i jeszcze Joyce, emerytowana pielęgniarka, nowa członkini grupy i z pozoru szara myszka.
Ale czy pozory zwykle nie prowadzą na manowce?
Gdy w okolicy niespodziewanie dochodzi do zagadkowego morderstwa, w Czwartkowym Klubie Zbrodni zapanowuje niemałe poruszenie. Seniorzy mogą w końcu wytropić prawdziwego zabójcę! Do stracenia mają wprawdzie powtórkę ulubionego teleturnieju, ale znacznie ciekawsza jest odpowiedź na pytanie: kto zabił?
Doskonała rozrywka w duchu Agathy Christie
Sherlock Holmes nie powstydziłby się takich kompanów
Richard Osman - najbardziej charyzmatyczny pisarz wśród znanych osobowości telewizyjnych. To właśnie on wyznaczył światowy trend na cosy crime. Pod płaszczykiem brytyjskiego humoru ukrył doskonałą kryminalną łamigówkę, czym porwał do lektury miliony czytelniczek i czytelników.
Jesienią ukażą się kolejne tomy serii: "Człowiek, który umarł dwa razy" i "Kula, która chybiła".
W pewnym momencie życia można w końcu robić wszystko, na co się ma ochotę, prawda?
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-08-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: The Thursday Morder Club
Richard Osman jest prezenterem telewizyjnym i producentem związanym z BBC, komikiem oraz pisarzem, autorem bestsellerowej serii cosy crime "Czwartkowy klub zbrodni".
"Czwartkowy klub zbrodni" jest pierwszą częścią cyklu i opowiada o grupie przyjaciół mieszkających na ekskluzywnym osiedlu dla seniorów i spotykających się co czwartek na próbach rozwikłania wcześniej popełnionych przestępstw. Wspominanie i rozwiązywanie starych spraw przerywają morderstwa osób związanych z osiedlem, na którym mieszkają seniorzy z klubu. Postanawiają więc z pomocą lokalnej policji rozwiązać aktualne zabójstwa.
Ta seria została zakwalifikowana jako ,,przytulne kryminały" i coś w tym jest, bo akcja jest prowadzona w angielski, niespieszny sposób, nie ma tu brutalnych szczegółów, wkrada się angielski humor, a poszlaki i twisty przypominają te z klasycznych kryminałów Agathy Christie.
Dla mnie ta książka była spokojną rozrywką, chwilami flegmatyczną, a na końcu pojawiła się smutna i trochę przygnębiająca refleksja na temat starości, błędów popełnionych w młodości z którymi bohaterowie książki próbowali żyć i które popychały ich do ostatecznych rozwiązań. W tych momentach angielski humor ustąpił miejsca dość ponuremu wrażeniu, że wszystko ma swoją cenę, a starość może być bardzo trudnym doświadczeniem.
Instagram: https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
Pamiętam, że w roku 2020, kiedy czytałam książkę Richarda Osmana ,,Morderców tropimy w czwartki", od połowy lektury w myślach prosiłam o to, by okazało się, że jest to początek cyklu. Już po lekturze sprawdziłam na portalach zagranicznych, okazało się, że tak, choć radość okazała się przedwczesna - ówczesny polski wydawca nie zdecydował się na kontynuację. Na szczęście trzy lata później w swoje ręce sprawy wzięło Wydawnictwo Agora, które zdecydowało nadrobić braki i jeszcze w tego samego roku wydać trzy pierwsze tomy cyklu! Tom pierwszy ukazał się więc w nowiutkiej szacie graficznej i nowym tytułem ,,Czwartkowy Klub Zbrodni". Jest to kryminał cozy crime, czyli powieść pisana w klimacie klasycznych powieści detektywistycznych, z nutką humoru i dostarczająca uczucia przyjemności, ciepłego otulenia. No, może akurat ten tytuł jest trochę słodko-gorzki, bo zastawił mnie z uczuciem smutku. Intryga kryminalna prowadzona jest spokojnie, skupiona na dowodach i dedukcji, mocno nieszablonowa, zaskakująca tym, w jaki sposób się kończy. Postacie są równie oryginalne - to głównie seniorzy żyjący na luksusowym osiedlu Cooper Chase, którzy co czwartek spotykają się, by wspólnie rozwiązywać stare sprawy kryminalne. Teraz trafia im się aktualne morderstwo, a zatem i test ich umiejętności. Dzięki tym postaciom dostajemy nie tylko dobrą rozrywkę, ale i przypomnienie, że życie jest krótkie, a to co ważne, to tylko i wyłącznie tu i teraz. Pokochałam ich całym sercem i ogromnie się cieszę, że zaraz będę mogła się z nimi spotkać ponownie! A tymczasem gorąco polecam tom pierwszy dla tych, co lubią kryminały przyjemne i nieoczywiste.
Chciwość. To go zgubiło. Ta fatalna wada... No i jeszcze czwórka wścibskich seniorów! W Coopers Chase wielkie poruszenie, bo ekipa TV pod wodzą uroczego...
Ciepła, pełna niewymuszonego humoru i ironicznego brytyjskiego dowcipu komedia kryminalna z uroczymi bohaterami, których nie sposób nie polubić. Znakomite...
Przeczytane:2023-09-08, Ocena: 5, Przeczytałam,
Ależ tu się działo..i nawet nie o sam wątek kryminalny chodzi, a o świetny humor brytyjski, który uwielbiam oraz o przełamanie pewnych stereotypów dotyczących tego etapu, w którym życie staje się przewidywalne i pozbawione pewnych smaczków... Pięknie autor nam o tym opowiedział. Okazuje się, że przejście na emeryturę nie wiąże się wyłącznie z pielęgnacją ogródka i oglądaniem ulubionych teleturniejów, świat ma jeszcze wiele tu do zaoferowania. Kreacja bohaterów mogłaby być dla mnie troszkę bardziej rozbudowana, dobrze ich poznałam ale coś mi tu jeszcze zabrakło... Nie mniej jednak same wątki czy budowa fabuła porwała mnie i wciągnęła. Narracja również była w porządku, język był łatwy i czytelny dla odbiorcy. Co jeszcze mi się podobało, to pewne niestandardowe podejście do kryminału, co stanowiło miłą odskocznię od ciężkich i trudnych tematów. Ten miły i przyjemny kryminał czytało się wyjątkowo dobrze. Były zwroty akcji, dialogi wywoływały śmiech a sam przekaz skłaniał do refleksji, były emocje, wzruszenie, nie zabrakło też pewnego niepokoju i chwil grozy. Polecam!!!