Czas mroku. Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi

Ocena: 6 (1 głosów)

Portret Winstona Churchilla jakiego nie znamy. Książka scenarzysty Czasu mroku. Film w reżyserii Joe Wrighta (Pokuta, Anna Karenina), z brawurową rolą Gary'ego Oldmana jako Churchilla, w kinach w styczniu 2018.

Prawa do tłumaczenia nabyli wydawcy z kilkunastu krajów.

Za pomocą słów Churchill odmienił polityczne nastroje, pokrzepił nadszarpniętą determinację rozdygotanego narodu i pokierował go ku niepewnej drodze, która [...] doprowadziła do całkowitego zwycięstwa. Czyż nie jest to materiał na fascynującą historię?

(fragment książki)

Portret człowieka, którego talent polityczny zmienił losy świata. Opowieść o pierwszych miesiącach Winstona Churchilla na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii, gdy wygłosił trzy słynne przemówienia wojenne, którymi udało mu się poruszyć serca Brytyjczyków.

Książka pokazuje Churchilla nie tylko jako nieugiętego przywódcę, ale również człowieka nękanego wątpliwościami i obawami, popełniającego błędy, starającego się sprostać niemożliwej sytuacji.

Anthony McCarten - pisarz, dramatopisarz, scenarzysta. Autor scenariusza

do filmu Teoria wszystkiego, za który zdobył nominację do Oskara oraz nagrodę BAFTY (Nagrodę Brytyjskiej Akademii Filmowej).

Informacje dodatkowe o Czas mroku. Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2018-01-31
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788365780928
Liczba stron: 312
Tytuł oryginału: Churchill

więcej

Kup książkę Czas mroku. Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czas mroku. Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi - opinie o książce

Avatar użytkownika - InezStanley
InezStanley
Przeczytane:2018-02-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwania roku 2018,

“Success is not final, failure is not fatal: it is the courage to continue that counts.” This insightful quote by Winston Churchill encapsulates the heart of this indomitable leader facing almost sure annihilation of the entire British Army by Nazi Germany and the conquering of Europe during World War II.

„Czas mroku: Jak Churchill zawrócił świat znad krawędzi” - Anthony McCarten 
Książka towarzyszy filmowi „Czas mroku”, który powstał na podstawie scenariusza Anthony’ego McCartena. 

Odwaga w mrocznej godzinie próby…

Niedawno w kinach miała miejsce premiera filmu Czas Mroku, opowiadającego o losach Winstona Churchilla. Równocześnie z premierą produkcji, nakładem wydawnictwa Marginesy ukazała się również książka o tym samym tytule, autorstwa Anthony’ego McCartena, twórcy scenariusza do filmu Teoria Wszystkiego.

Anthony McCarten w książce „Czas mroku” tworzy portret Churchilla na nowo. Odmalowuje wielkiego przywódcę, którym w tamte burzliwe i mroczne dni targały wątpliwości i który rozważał ustąpienie Hitlerowi. To w zamierzeniu nowatorski portret Winstona Churchilla, ukazujący go jako człowieka pełnego wątpliwości. Problem z Churchillem jako postacią jest jednak taki, że nawet pełen wątpliwości i tak był przeświadczony o własnej racji. Jakoś tak, niezależnie ode mnie, co wyciągnę rękę to po coś związanego z historią. Tutaj jest tyle atutów, że nie wiem od czego zacząć, jest II wojna światowa, Anglia i szansa na to, że na ten film wybiorę się do kina. Gdy tylko pojawi się u mnie na prowincji. A z tym to już różnie bywa. Niemniej chociaż, nie jestem wielką fanką Churchilla to jednak nie da się jego postaci pominąć, jest znaczącym graczem sceny politycznej już od lat trzydziestych. A ta książka naprawdę przybliży go czytelnikom, którzy do tej pory niezbyt dużo o nim wiedzieli.

Maj 1940 roku. Trwa wojna, demokracje europejskie upadają, wojska Hitlera uderzają na Belgię, Holandię i Francję, a angielska opinia publiczna nadal nie rozumie, że świat stanął nad przepaścią. Zaledwie kilka dni po objęciu stanowiska premiera Winston Churchill ma przed sobą trudny wybór ­­– negocjować z nazistami i uniknąć inwazji na Wielką Brytanię czy sprzeciwić się i narazić życie rodaków. Churchillowi nie sprzyjają ani król, ani własna partia. Musi przekonać naród. Wygłasza mowę, która porusza serca Brytyjczyków…
Anthony McCarten tworzy portret Churchilla na nowo. Odmalowuje wielkiego przywódcę, którym w tamte burzliwe i mroczne dni targały wątpliwości i który rozważał ustąpienie Hitlerowi. Brytyjski premier nie jest tu ikoną. Jest człowiekiem ze wszystkimi ułomnościami i słabościami. Lecz to na nim spoczywa odpowiedzialność za losy świata. Maj 1940 roku. Trwa wojna, demokracje europejskie upadają, wojska Hitlera uderzają na Belgię, Holandię i Francję, a angielska opinia publiczna nadal nie rozumie, że świat stanął nad przepaścią. Zaledwie kilka dni po objęciu stanowiska premiera Winston Churchill ma przed sobą trudny wybór ­­– negocjować z nazistami i uniknąć inwazji na Wielką Brytanię czy sprzeciwić się i narazić życie rodaków. Churchillowi nie sprzyjają ani król, ani własna partia. Musi przekonać naród. Wygłasza mowę, która porusza serca Brytyjczyków…

Anthony McCarten tworzy portret Churchilla na nowo. Odmalowuje wielkiego przywódcę, którym w tamte burzliwe i mroczne dni targały wątpliwości i który rozważał ustąpienie Hitlerowi. Brytyjski premier nie jest tu ikoną. Jest człowiekiem ze wszystkimi ułomnościami i słabościami. Lecz to na nim spoczywa odpowiedzialność za losy świata. Książka towarzyszy filmowi Czas mroku, który powstał na podstawie scenariusza Anthony’ego McCartena.
McCarten mistrzowsko opisał wiosnę 1940 roku, kiedy losy świata spoczywały na barkach Winstona Churchilla. Rzetelna książka, od której nie można się oderwać.
- Michael F. Bishop, dyrektor National Churchill Library and Center
U McCartena fakty historyczne wciągają jak najlepsza powieść. Trzymająca w napięciu, pouczająca, odważna książka.
- Piers Brendon, historyk, były dyrektor Churchill Archives w Cambridge

“Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj.”

Zaledwie kilka dni po objęciu stanowiska premiera Winston Churchill ma przed sobą trudny wybór ­­– negocjować z nazistami i uniknąć inwazji na Wielką Brytanię czy sprzeciwić się i narazić życie rodaków. Churchillowi nie sprzyjają ani król, ani własna partia. Musi przekonać naród.
Wygłasza mowę, która porusza serca Brytyjczyków…

Przemówienie, które zmieniło losy świata
Czas prób dobiegł końca 4 czerwca 1940 roku, dwadzieścia minut przed czwartą po południu. Ewakuacja Dunkierki [tzw. operacja Dynamo; podjęta w czasie kampanii francuskiej udana próba ewakuacji Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego oraz części wojsk francuskich i belgijskich, przeprowadzona w dniach 26 maja - 4 czerwca 1940 r. z Dunkierki na terenie północnej Francji do Wielkiej Brytanii - przyp. red.] zakończyła się, a trzysta trzydzieści tysięcy żołnierzy zostało jakimś cudem bezpiecznie sprowadzonych do kraju. Premier powstał przed pękającą w szwach Izbą Gmin. Zrobił cztery kroki ku mównicy. Przemawiał w sumie trzydzieści cztery minuty, zaczynając od szczegółowego przedstawienia sytuacji we Francji w ostatnich tygodniach, następnie zaś przechodząc do ewakuacji Dunkierki. Nie było tonowania prawdy, jego słowa były szczere, obrazowe i wstrząsające. Szczegółowo przedstawił potęgę nazistów, a także bohaterskie dokonania tych, którzy stracili życie podczas obrony portu. Akcję ewakuacyjną nazwał "cudem ocalenia - osiągniętym dzięki dzielności, wytrwałości, doskonałej dyscyplinie, bezbłędnej służbie, zaopatrzeniu, zręczności, niepokonanej wierności", ale podkreślił: "Wojen nie wygrywa się ewakuacjami".

Churchill zaczynał się rozgrzewać i coraz mocniej odwoływał się do chwytów retoryki, które tak dobrze znał. (...) Mówił o planach Hitlera, by dokonać inwazji, ale przypomniał społeczeństwu, że przez stulecia Napoleon i inni "kontynentalni tyrani" snuli podobne plany, lecz nigdy nie zakończyło się to powodzeniem. Aż wreszcie przeszedł do peroratio, zakończenia, nad którym szczególnie mocno pracował:

Ja sam w pełni ufam, że jeżeli wszyscy wykonają swoje obowiązki, jeżeli niczego się nie zaniedba i jeżeli wszystkie przygotowania zostaną poczynione, tak jak do tej pory, dowiedziemy znów, iż potrafimy obronić naszą wyspę, przetrzymać burzę wojny i przeżyć groźbę tyranii, jeżeli to konieczne - latami, jeżeli to konieczne - samotnie. W każdym razie spróbujemy to zrobić. Takie jest postanowienie rządu Jego Królewskiej Mości - każdego członka tego rządu. Taka jest wola parlamentu i narodu. Brytyjskie imperium i francuska republika, połączone wspólną sprawą i wspólną potrzebą, będą bronić aż do śmierci ojczystej ziemi, pomagając sobie wzajemnie jak dobrzy towarzysze, ze wszystkich sił. Choć ogromne obszary Europy i wiele starych i sławnych państw wpadło w ręce gestapo i potwornego aparatu nazistowskich rządów, my nie damy za wygraną, nie zabraknie nam odwagi. Będziemy walczyć do końca. Będziemy walczyć we Francji, będziemy walczyć na morzach i oceanach, będziemy walczyć z coraz większą wiarą i siłą w powietrzu, będziemy bronić naszej wyspy bez względu na koszty, będziemy walczyć na plażach, na lotniskach, na polach, na ulicach, będziemy walczyć na wzgórzach; nigdy się nie poddamy i nawet jeżeli ta wyspa lub duża jej część, w co nie wierzę ani przez chwilę, zostanie podbita i będzie głodować, nasze zamorskie imperium, uzbrojone i chronione przez brytyjską flotę, będzie kontynuować walkę, dopóki w stosownym dla Boga czasie nowy świat nie przybędzie ze swoją potęgą i mocą, by uratować i wyzwolić stary świat. Przemówienie okazało się strzałem w dziesiątkę. Jego siła była niezaprzeczalna, odbiór zaś - entuzjastyczny. Kilku labourzystowskich deputowanych zalało się łzami. Churchill później stwierdził, nawiązując do wielkiego zadania, jakie przed nim stanęło - przemówienia do Brytyjczyków - że to oni byli "tymi, którzy mają lwie serce", a on jedynie "miał to szczęście, że został wezwany, żeby zaryczeć". Ryk ten nigdy nie był donośniejszy niż wtedy, w tych najtrudniejszych dla nich chwilach. (...) Podobnie jak w swoim przemówieniu "Krew, znój, łzy i pot", tak i tu wyraźnie zarysował powtórzenia na początku następujących po sobie zdań. A odwołując się do liczby mnogiej - "będziemy walczyć" - podkreślał, że będzie wraz z narodem, stanie u jego boku, na każdym zakręcie tej drogi. 

Przemówieniem z 4 czerwca Winston spełnił powyższe warunki - stał się "niezależną siłą w świecie", człowiekiem wzbudzającym szacunek, z władzą szerszą niż królewska - i dzięki temu wytyczył swoimi rodakom kierunek dla ich namiętności.

Każdy przywódca musi mieć nieco szczęścia: musi trafić na czasy odpowiadające jego zdolnościom. Winston nie był stworzony na czasy spokojne. Miał dar odnajdywania się w sytuacjach kryzysowych, dokonywania aktów męstwa i nawoływania doń, a często i skłonność do ryzykanctwa oraz zbyt niskiej oceny ryzyka. Tam, gdzie politycy bardziej kierujący się zdrowym rozsądkiem obawiali się skutków swoich decyzji, on - i to przez całe życie - nie był skłonny do rozmyślań nad ich negatywnymi aspektami i niełatwo przychodziło mu pojąć takie rozmyślania u innych. Zuchwałość jest cechą znamienną dla wielu wielkich przywódców, ale może objawiać się równie dobrze w podłości, jak i w świetności. O różnicy ostatecznie rozstrzyga to, czy przywódca ma rację.
Anthony McCarten tworzy portret Churchilla na nowo. Odmalowuje wielkiego przywódcę, którym w tamte burzliwe i mroczne dni targały wątpliwości i który rozważał ustąpienie Hitlerowi. Brytyjski premier nie jest tu ikoną. Jest człowiekiem ze wszystkimi ułomnościami i słabościami. Lecz to na nim spoczywa odpowiedzialność za losy świata. 

Kim był Winston Churchill, człowiek, który był twarzą oporu Anglii podczas II wojny światowej. Jak to się stało, że przywożącego pokój Neilla Chamberlaina zastąpił ten niepozorny człowiek o twarzy buldoga? Przecież Churchill miał momenty, gdy intuicja polityczna zawodziła go po całości. Podczas Wielkiej Wojny solidnie się naraził. Także, jego ocena Hitlera różniła się znacznie od tego, jak niemiecki dyktator oceniany był przez angielską arystokrację, bardziej bojącą się Stalina. Za sprawą tej książki przeniesiemy się do Anglii, do początków tej dziwnej wojny, gdy Anglicy powoli zaczynają rozumieć, że zamiast pokoju dla naszego pokolenia, rumaki wojny stoją już na peryferiach królestwa. Możemy poznać wybitnego mówcę. Imperialista, arogant, alkoholik. Wódz, orator, inteligent. Prezydent Roosevelt powiedział o nim: „codziennie ma sto pomysłów, przy czym cztery są dobre, a pozostałe dziewięćdziesiąt sześć skrajnie niebezpiecznych” (s. 208). W wieku sześćdziesięciu pięciu lat Churchill wreszcie został premierem Wielkiej Brytanii. Dopiero co wrócił po dziesięcioletnim wygnaniu z wielkiej polityki. Jako minister skarbu chciał zbrojnie stłumić strajk robotników. Gdyby nie ówczesny premier, doszłoby do rozlewu krwi, a sam Churchill nie miałby szans na późniejszy sukces polityczny. Nie godził się na ustępstwa wobec innych, zarówno polityków, jak i narodów, przeświadczony o potędze Imperium Brytyjskiego. Przez to uchodził za relikt, pamiątkę po wiekach splendoru, ale w maju 1940 roku, mając do wyboru jego i optującego za rokowaniami z Hitlerem Edwarda Wooda, zwanego również lordem Halifaxem, parlamentarzyści postanowili zaufać Churchillowi. Rozczarowani appeasementem odchodzącego w niesławie premiera Chamberlaina nie mogli przecież wybrać kontynuatora tej wstydliwej polityki. Mamy okazję zobaczyć dokładnie jak wyglądała sytuacja w Anglii, jakie były nastroje. Autor nie boi się wysuwać odważnych tekst i stara się ich bronić. Warta poznania książka. 

Sama nie wiedziałam czego się spodziewać. Czy to będzie beletryzowana biografia Winstona z czasów wojennych, czy będzie to jakaś analiza, sposobu w jaki Churchill wdarł się na szczyt. Okazuje się, że to rozebrany na kawałki trudny czas w historii, o którym w Polsce niewiele się mówi, bo w końcu my mieliśmy inne problemy na głowie, a alianci nas wzięli i wystawili, a o tym, że Chamberlaine nic nie ugrał to przekonaliśmy się już we wrześniu. Dzięki tej książce możemy zobaczyć, jak Anglicy reagowali na rosnące niebezpieczeństwo na Wschodzie, jak odbierali Dunkierkę, atak na kraje Beneluksu. Słyszałam o tych wydarzeniach, ale nigdy nie czułam natchnienia, żeby jakoś się w tę tematykę wgłębiać. Widziałam Churchilla na różnych nagraniach, archiwalnych i fabularnych, ale specjalnie życiem jego się nie interesowałam a dzięki tej książce miałam okazję go bliżej poznać i cieszę się, ze z tej okazji skorzystałam.

Z drugiej strony, choć niedoskonała, może rozbudzić w was fascynację Churchillem.

Churchill jest tu postacią niejednoznaczną i niewątpliwie interesującą; nieugięty człowiek na właściwym miejscu, we właściwym, mimo że trudnym czasie. 
Okazuje się, że zanim przyjdzie mu zmierzyć się z Hitlerem (i wymyślić w jaki sposób można uratować setki tysięcy żołnierzy odciętych na plaży w Dunkierce) musi poradzić sobie z wewnętrzną opozycją i zdobyć realne poparcie w parlamencie. Torysi pamiętają mu nieudany desant pod Gallipoli w 1915 r. i przejście w szeregi Partii Liberalnej (na prawie 20 lat), dołki kopią pod nim Chamberlain i lord Halifax, których zdaniem powinno się negocjować pokój, żeby ocalić Imperium.
McCarten swoją książkę oparł na bogatej bibliografii. Korzystanie z licznych źródeł czyni ją niezwykle szczegółową.. 

„Czas mroku” czaruje od pierwszej do ostatniej strony. Jest to niezwykle trudna lektura, jednak bardzo elegancka i pełna uroku wojennych lat. Jaką drogę musiał przejść Winston Churchill, żeby od człowieka utożsamianego z niepowodzeniami i czarnowidztwem przeistoczyć się w jednego z najważniejszych polityków XX wieku?
Winston Churchill był prawdziwym mężem stanu, premierem Wielkiej Brytanii, laureatem literackiej Nagrody Nobla, a przede wszystkim jednym z najważniejszych polityków minionego stulecia.

Dziś aż trudno uwierzyć, że - delikatnie mówiąc - nie cieszył się popularnością, gdy dochodził do władzy. "Showman lubiący zwracać na siebie uwagę, a nawet popisywać się, chwalipięta, poeta, dziennikarz, historyk, ryzykant, melancholik, zapewne alkoholik, bezsprzecznie w wieku emerytalnym, (...) był symbolem niepowodzeń, uporczywie uprawiał nietrafione czarnowidztwo, zbyt często okrutnie się mylił". 

,,Czas Mroku” to w pewnym sensie rewers tej historii, w której eksplorowanym obiektem staje się silna jednostka, a ,,krew, pot i łzy” zostają zamienione na szelest papieru, dym cygar, i opary whisky. Książka, zaś jest wzbogacona o fotografie, które pozwolą nam się jeszcze lepiej wczuć w klimat. Także ja bardzo polecam!

 

Link do opinii
Inne książki autora
Going Zero
Anthony McCarten 0
Okładka ksiązki - Going Zero

Going Zero, a high-concept thriller from Oscar-nominated screenwriter Anthony McCarten. Erase yourself. The hunt has begun. Perfect for fans of I Am Pilgrim...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy