Doktor Kate Chesne, lekarz anestezjolog ze szpitala w Honolulu, jest przekonana, że z procesami sądowymi zmagają się wyłącznie inni. Pewnego dnia przekonuje się boleśnie, że również ona sama może zostać postawiona w stan oskarżenia. Dla mecenasa Davida Ransoma ma to być kolejne łatwe zwycięstwo. Sprawa wydaje się oczywista: błąd lekarki, który doprowadził do śmierci pacjentki. Jednak Kate nie zamierza poddać się bez walki i próbuje dowieść, że padła ofiarą spisku. Gdy w szpitalu dochodzi do serii kolejnych zabójstw, David zaczyna wierzyć, że nie tylko kariera Kate, lecz także jej życie jest w niebezpieczeństwie.
Wydawnictwo: Harlequin
Data wydania: 2009 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 286
Tytuł oryginału: Under the Knife
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Monika Krasucka
"Czasem przeszłość powraca, żeby nas zniszczyć."
Druga, po debiutanckiej "Telefon o północy", powieść Tess Gerritsen, z zadziornym i intrygującym pazurem literackim, ale wyczuwalnym w mniejszym stężeniu niż we współczesnych powieściach autorki, choćby w "Igrając z ogniem" i "Sekrecie, którego nie zdradzę". Widać, jak z biegiem lat udoskonalił się warsztat, jak wielki nastąpił postęp.
"Czarna loteria" zawiera ciekawy pomysł na intrygę, bazujący na elementach sensacji, kryminału i thrillera medycznego. Gerritsen atrakcyjnie splata różne fragmenty śledztwa, wystawia bohaterów na niebezpieczeństwo, prawdę owiewa gęstą i mroczną mgłą. Dopiero pod koniec przygody zaczynamy dostrzegać, kto okazuje się czarnym charakterem i jakie motywy stoją za jego postępowaniem. I w tym aspekcie powieść zaliczam do zajmujących. Jednak infantylność romansowego wątku, spłaszczenie uczucia rodzącego się między kluczowymi postaciami, nadanie im jednolitego odcienia, powoduje, że obniżam ocenę. Szkoda, że autorka zbyt schematycznie podeszła do relacji między Kate a Davidem. Jeśli potraficie na to przymknąć oko, powieść w lekkiej i niezobowiązującej formie dostarczy dreszczyku emocji, pozwoli złapać chwilę przyjemnego relaksu.
Podczas zabiegu chirurgicznego pacjentka będąca pod opieką anestezjologa Kate Chesne umiera w nieoczekiwanych okolicznościach. Kate zostaje oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej, wysłana na przymusowy urlop, a jednocześnie grozi jej proces. Adwokatem strony przeciwnej jest David Ransom, znany z bezwzględności i wrogości wobec środowiska medycznego. Nagle niepokojące przypuszczenia zaczynają rzucać inne niż oficjalne światło na śmierć pacjentki. Powoli dochodzą nowe fakty i dowody. Kate i David łączą siły i decydują się poprowadzić dochodzenie na własną rękę, choć dziwne wydarzenia i osobliwe incydenty wprowadzają potężny zamęt.
bookendorfina.pl
Tess Gerritsen to chyba jedna z tych autorek, których przedstawiać nikomu nie trzeba, bo nawet jeśli nie czytał żadnej jej książki to musiał o niej słyszeć. "Czarna loteria" to dla mnie też pierwsza jej książka, z którą w końcu zdecydowałam się zapoznać. To, co skusiło mnie najbardziej to połączenie thrillera z wątkami medycznymi. Pierwsze co nasunęło mi się na myśl to to, że powieść będzie dla mnie idealna i muszę ją przeczytać. Swoją drogą zajęło mi to zdecydowanie mało czasu.
W jednym z miejscowych szpitali banalnego zabiegu wycięcia pęcherzyka żółciowego poddaje się jedna z pielęgniarek. Do pewnego momentu podczas operacji wszystko przebiegało bez komplikacji. Jednak w ostateczności pacjentka umiera. O błąd w sztuce lekarskiej oskarżona zostaje anestezjolog Kate Chesne, która nie może się z tym pogodzić ponieważ pewna jest, że zrobiła wszystko jak należy.
Wynajęty przez rodzinę zmarłej adwokat jest pewny całkowitej winy lekarki i planuje zniszczyć jej karierę medyczną. Do czasu aż ginie kolejna pielęgniarka. Wtedy David Ransome wysłuchuje tego, co do powiedzenia ma Kate. Mało tego jej sprawę przekazuje komuś innemu, a on zaczyna zadawać te same pytania, co pani anestezjolog. Problem w tym, że odpowiedzi, jakie próbują uzyskać mogą brzmieć różnie, a każda z nich wydaje się być gorsza. W pewnym momencie do Davida i Kate dociera, że morderca wybiera na ofiary pracowników szpitala. Chesne zaczyna bać się także o siebie, ale nie powstrzymuje jej to przed znalezieniem tych jedynych odpowiedzi by móc złożyć wszystko w całość. W czasie szukania dowodów, sprawcy i uważania na siebie między adwokatem, a anestezjolog rodzi się więź, która wychodzi poza ramy znajomości, która miała służyć rozwiązaniu sprawy.
Sięgnęłam po tę książkę z kilku powodów, ale tym głównym była zawartość medycyny. Thrillery czy kryminały z tego typu wątkami są u mnie niezwykle mile widziane. Owszem dostałam to co było w zapowiedzi, ale czuję niedosyt. Dlaczego? Bo nastawiłam się na mocniejszą pozycję, a dostałam w zasadzie romans z wątkiem kryminalnym związanym ze szpitalem. To trochę mało jak na moje zapotrzebowanie. Żałuję, że nie zostało wspomniane o rozbudowanym wątku miłosnym, bo inaczej bym do tej powieści podeszła, a tak mam ochotę poważnie zaniżyć ocenę. Przez notkę na okładce moje oczekiwania związane z "Czarną loterią" były inne niż zawartość treści, którą dostałam. Gwarantuję, że gdyby nie to, to inaczej bym to oceniła, bo książka sama w sobie jest naprawdę warta uwagi. Niezwykle łatwa w odbiorze, przyjemna i szybka w czytaniu idealnie nadaje się dla osób, które zaczynają przygodę z kryminałami. Niektóre sceny mogą wydawać się mocne, ale szybko są równoważone przez delikatniejsze sytuacje. Medyczna strona ukazana tak, że każdy laik wszystko zrozumie.
Jedno jest pewne - nie zrezygnuję z książek Tess. Poprostu muszę rozdzielić romanse z wątkiem kryminalnym i kryminały z wątkiem romantycznym i czytać odpowiednio do nastroju i chęci. Wam też to radzę jeśli nie chcecie się rozczarować.
"Dobry Boże, czasem przeszłość powraca, żeby nas zniszczyć."
Kate Chesne jest doskonałym anestezjologiem. Podczas rutynowego, banalnego zabiegu chirurgicznego niespodziewanie umiera pacjentka. Była ona pielęgniarką szpitala, więc to także koleżanka osób przeprowadzających operację. Personel jest zaskoczony, gdyż nie było żadnych komplikacji. Po obejrzeniu wyników badania EKG wychodzi na jaw, że kobieta niedawno przeszła atak serca. Anestezjolog zostaje oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej.
Kate jednak jest święcie przekonana, iż wyniki wyglądały zupełnie inaczej, a pacjentka była okazem zdrowia. Pragnie do tego przekonać prawnika, wynajętego przez rodziców zmarłej. Ten jest niestety nieugięty, do tego ewidentnie nienawidzi lekarzy i zrobi wszystko, by pogrążyć Chesne.
W momencie gdy niespodziewanie, w tajemniczych okolicznościach, ginie kolejny pracownik szpitala, adwokat zaczyna się zastanawiać nad oskarżaniem Kate. Jej natomiast zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo. Oboje zrobią wszystko, by poznać prawdę.
"Matka i dziecko, dwa żywe płomyki zdmuchnięte za jednym zamachem w sali operacyjnej. Dlaczego po pięciu latach tamta śmierć zagraża Kate?"
To moje pierwsze spotkanie z Tess Gerritsen, ale muszę przyznać, że jestem zupełnie zachwycona. Z zapałem i wielką ciekawością pożerałam kolejne strony. Styl pisarki jest lekki i niezwykle przyjemny. Przez książkę po prostu się płynie, nie sposób się oderwać. Wspaniała intryga trzyma w napięciu od początku do samego końca, a finał dosłownie wbija w fotel.
Autorka stworzyła niezwykle wyraziste, oryginalne postacie. Mamy możliwość dokładnego wniknięcia w ich wnętrze, dzięki dobrze nakreślonym portretom psychologicznym. Dowiadujemy się także, co wpłynęło na ich charakter i podejmowane decyzje. Osąd ich czynów pozostaje czytelnikowi, jednak nie jest on taki łatwy, jakby to mogło początkowo się zdawać.
W powieści pojawia się również wątek miłosny, muszę przyznać, że tego nawet się nie spodziewałam. Nie jest to natomiast taka zwykła, banalna, prosta miłość romantyczna. Ukazana jest raczej jako przeszkoda, bohaterowie ewidentnie jej nie chcą, ukrywają uczucia i okłamują samych siebie. Każdy z nich jest po trudnych przejściach, które nie ułatwiają podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Znajdziemy tu również kilka scen erotycznych. Są opisane ze smakiem i wręcz niezwykłym językiem.
Jestem pod wrażeniem tego, jak autorka nakreśliła emocje towarzyszące postaciom. Automatycznie przechodzą one na czytającego, targają nim równie namiętnie. Przeżywamy ich rozterki, kibicujemy im i pragniemy dla nich jak najlepiej.
Największą zaletą tej historii jest nieprzewidywalność. Jak już większość z was wie, po prostu kocham tę niepewność i budowanie napięcia. Tu znalazłam tego ogrom, choć książka jest niezbyt obszerna. Autorka naprawdę umiejętnie zwodzi czytelnika, bawi się z nim. Nie spodziewałam się kto okaże się tym złym, praktycznie do samego końca nie miałam pojęcia kto jest mordercą, tak więc finał pozostawił mnie w totalnym osłupieniu.
"Każdy nosi w sobie agresję. Ujawnia ją zwłaszcza wtedy, gdy musi bronić tych, których kocha. Miłość i nienawiść od zawsze idą w parze."
Akcja jest niezwykle wartka, stale coś się dzieje. Z każdą stroną pojawiają się kolejne zagrożenia, nowe ofiary, ale również i brak rozwiązań. Nie ma mowy o nudzie ani na sekundę. Rozpaczliwie pragniemy odnaleźć sprawcę i kibicujemy bohaterom, ale stale odczuwamy lęk, czy na pewno wyjdą z tej sytuacji bez szwanku.
Żałuję, że dopiero teraz sięgnęłam po tę niesamowitą pozycję. Nawet nie spodziewałam się, że aż tak mnie zachwyci. Znalazłam tu niesłychanie interesującą intrygę, mnóstwo zagadek, fascynujący klimat i doskonałych bohaterów. Z ogromną przyjemnością i ciekawością sięgnę po kolejne książki Tess Gerritsen. Jeśli lubicie kryminały i thrillery medycznie, zapewniam, że pochłonie was totalnie i sprawi, że nie będziecie mogli się oderwać, nim nie poznacie sprawcy.
Po wszystkim zostaje niedosyt, ze to już koniec przygody, ale jest przecież jeszcze tak wiele pozycji tej autorki.
Polecam z całego serca!
wrotkaczyta.blogspot.com -
"Brutalna siła natury dawała o sobie znać lecz nie była w stanie dorównać grozie, jaką budzi przemoc stosowana przez człowieka" Romans kryminalny napisany według schematu Harlequina. Wrogowie, którzy z czasem zostają kochankami wspólnie rozwiązują zagadkę morderstwa. Banalne? Troszeczkę. Jeśli jednak potrzebujecie niezobowiązującej, kilkugodzinnej czytelniczej rozrywki, to polecam wam "Czarną loterię" Tess Gerritsen. Akcja powieści rozgrywa się na Hawajach. Doktor Kate Chesne zostaje oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej, w wyniku którego na stole operacyjnym umiera pacjentka, pielęgniarka tutejszego szpitala. Wynajęty przez rodzinę zmarłej adwokat David Ransom jest całkowicie przekonany o winie Kate. Kiedy jednak ginie kolejna pielęgniarka, zmienia zdanie i wspólnie z panią doktor szuka odpowiedzi na nurtujące ich pytania, kto i dlaczego zabija pracowników szpitala. Tę niewielką objętościowo książkę czyta się naprawdę błyskawicznie. Mamy morderstwa, tajemnicę, intrygę i romans. Jednak ci, którzy szukają w niej brawurowych pościgów i zapierających dech w piersiach policyjnych akcji, będą rozczarowani. Czarna loteria to tylko miła lektura na jesienny wieczór, nic wiecej. "Miłość i nienawiść zawsze idą w parze"Tess Gerritsen z zawodu jest lekarzem internistą, zadebiutowała w 1987 roku książką "Telefon po północy. "Czarna loteria" jest jej drugą napisaną książką, Thrillery medyczne jej autorstwa przyczyniły się do jej popularności.
Czytając "Czarna loterię" znalazłem coś, czego nie spotkałem do tej pory w innych książkach. Jest to kryminał, w którym tajemnicze morderstwa popełniane w szpitalu próbuje rozwiązać lekarka i prawnik. Gerritsen nie postawiła tu na tradycyjnego detektywa poszukującego mordercy. Sprawiło to, że książka się tym wyróżnia wśród innych kryminałów jednocześnie bardziej wciągając czytelnika w swoje kartki.
Bohaterką książki jest anestezjolog Kate Chesne, która zostaje obciążona winą za śmierć pacjentki. Rodzina zmarłej wynajmuje adwokata Davida Ransoma, który idzie po trupach, aby dojść do prawdy. Jego pierwsze spotkanie z Kate wywołuje między nimi wrogość, jednocześnie sprawiając, że kontrola uczuć Ransoma jest zaburzona, gdyż nie widzi u niej oznak kłamstwa, którego jest pewien. Późniejsze skandale i intrygi powodują, że ich dwa różne światy łączą się w jeden.
Pojawia się tu także wątek miłosny, który umiejętnie jest prowadzony od samego początku. Para, która nie miała się ku sobie na samym początku. W głębi serca jednak wiedzieli, że są dla siebie przeznaczeni. Zakończenie tego wątku jest dość dramatyczne.
Bohaterowie tej książki są osobami o twardej psychice, z konkretnym charakterem. Główna bohaterka uparcie dąży do udowodnienia swojej niewinności, nie jest "szarą myszką" i umiejętnie dąży do celu. Potrafi walczyć o swoje. Jedyną jej wadą (jeśli można to tak nazwać) jest strach przed uczuciem. Z kolei Davidowi nie zależy tylko na pieniądzach, lecz na tym , by winny poniósł zasłużoną karę. Początkowo jego blokada w stosunku do Kate wywołała u niego przekonanie, że jest niezdolny do uczuć.
Książka Tess Gerritsen jest bardzo dobrym czytadłem, nie wywołuje u czytelnika specjalnego wysiłku, aby skupić się na tym co się dzieje. Czyta się ją lekko i przyjemnie. Jest dobrą książką na jeden wieczór. Polecam ją fanom kryminału i sensacji. Wrażenia po przeczytaniu książki na długo pozostaną w pamięci.
Na książkę składaja się dwa opowadania:
1. "Z zimną krwią" - Panna młoda cudem uchodzi cało z zamachu w kościele. Okazuje się jednak że to właśnie ona jest celem zamachowca. Wsparciem otacz ja bohaterski policjant.
2. "Czarna loteria" - młoda lekarka popełnia błąd w czasie operacji i w wyniku tego poacjentka umiera. Czy jednak na pewno? Kobieta jest pewna, że wykonała wszystkie procedury prawidłowo. W poszukiwaniu prawdy wspiera ją prawnik oskarżenia.
Opowiadanie powstały chyba na zlecenie jako romanso-kryminały. Jako takie były niezłe, ale znacznie słabsze niż normalna twórczośc tej autorki.
Tess Gerritsen znają chyba wszyscy miłośnicy thrillerów, ale mimo tego napiszę kilka słów. Amerykańska współczesna pisarka, z zawodu lekarz internista. Po studiach praktykowała w Honolulu. W 1987 roku opublikowała pierwszą powieść, romans z wątkiem kryminalnym. Kariera pisarska Gerritsen nabrała rozpędu w 1996 roku, po pierwszym thrillerze medycznym Dawca. Dzięki odniesionemu sukcesowi mogła zrezygnować z praktyki lekarskiej. Książki Amerykanki ukazały się w przekładzie na 20 języków i regularnie trafiają na szczyty list bestsellerów w USA i Europie.
To miał być banalny zabieg chirurgiczny, ale pacjentka, pielęgniarka miejscowego szpitala, umarła niespodziewanie na stole operacyjnym. O błąd w sztuce lekarskiej zostaje oskarżona anestezjolog Kate Chesne. Wynajęty przez rodzinę zmarłej adwokat, David Ransom, jest całkowicie przekonany o winie Kate. Jednak gdy w tajemniczych okolicznościach ginie kolejna pielęgniarka, David zmienia zdanie. Nagle dociera do niego, że morderca wybiera swoje ofiary spośród pracowników szpitala. David zaczyna stawiać te same pytania, na które rozpaczliwie poszukuje odpowiedzi Kate.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z amerykańską pisarką, ale też nie jestem specjalistką od Gerritsen, która wszystko o niej wie i wszystko, co wyszło spod jej pióra, przeczytała. Gdy zobaczyłam w ofercie wydawnictwa tę książkę, nie wahałam się. Wiedziałam, że na pewno spędzę z Czarną loterią interesujące chwile. Książka nie jest grubasem, a lektura na tyle wciąga, że czyta się bardzo szybko.
Nie ma ludzi nieomylnych. Cały problem polega na tym, że wy, lekarze, wypieracie się swoich błędów.
Tess Gerritsen wrzuca czytelników w wir prywatnego śledztwa, które prowadzą najpierw oddzielnie, a później ręka w rękę Kate Chesne, oskarżona o błąd w sztuce lekarskiej lekarz anestezjolog oraz adwokat, David Ransom. Autorka świetnie buduje napięcie, co nie było zbyt trudne, gdy w grę wchodzą aż cztery zabójstwa. Kate może stać się kolejną ofiarą. Ktoś ją śledzi, grozi – na szczęście z pomocą przybywa David. Akcja nabiera tempa, grożące bohaterce niebezpieczeństwo nakręca dramaturgię, intryga goni intrygę, a zakończenie niejedną osobę wprawi w osłupienie.
Bądź ostrożna, Kate Chesne. Śmierć depcze nam po piętach.
Czarna loteria to po części kryminał, po części thriller medyczny. Niestety jest to jedna z pierwszych książek Gerritsen, do których upchała też romans. I w tej powieści ten romans właśnie jest trochę nieudolny i według mnie kiepsko wykreowany. Po prostu niepotrzebny. Do wątków sensacyjnych nie mam zastrzeżeń. Ogólnie historia autorki Dawcy przypadła mi do gustu i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po jej powieści.
Okazja czyni złodzieja, pomyślał. Albo mordercę. Wystarczy, żeby włożył biały fartuch.
Czarną loterię polecam licznym wielbicielom twórczości Tess Gerritsen. Książka jest napisana lekko, wciąga i czyta się z przyjemnością. Gdyby tylko nie ten wątek miłosny rodem z Harlequina.
Biorąc do ręki książkę Tess Gerritsen liczyłam na dobry kryminał. Ale trochę się zawiodłam. To nie jest książka pokrewna cyklowi Rizzoli/Isles ale raczej romans z wątkiem kryminalnym. W sumie czyta się lekko i szybko, jednak wolę Gerritsen w tradycyjnym wydaniu. Fabuła ciekawa i pozytywne zakończenie. Dla odprężenia po cięższych pozycjach w sam raz.
Jak na romansidło Tess Gerritsen to nawet całkiem niezła książka. Oczywiście nadal jest o dwie ligi niżej, niż jej "normalne" powieści, jednak styl i lekkość pióra nadal jest tu cechą wyróżniającą autorkę.
W samej książce sporo się dzieje, mamy wątek medyczny, miłosny, kryminalny - trzymający w napięciu i sugerujący różne warianty rozwiązań. W sumie pomysł przyzwoity, realizacja sprawna, jedynie miałkość romansowa obniża znacząco ocenę.
Można przeczytać, ale lepiej skupić się na lepszych propozycjach autorki.
Willy nigdy nie uwierzyła w śmierć ojca. Wokół katastrofy amerykańskiego samolotu podczas wojny w Wietnamie nagromadziło się zbyt wiele pytań bez...
Julia Ansdell, skrzypaczka, matka trzyletniej Lilly, podczas pobytu w Wenecji wchodzi w posiadanie partytury z zapisem nutowym utworu „Incendio”...