Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012-11-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 240
Książka o silnych kobietach, które biorą sprawy w swoje ręce. Cwaniary to gniewne babki. Babcia z charakterem. Bronia zapada w pamięć. Czasami zabawna, czasami smutna.
Do tej pory nazwisko Sylwii Chutnik nie było mi znane. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i to bardzo udane, chociaż książka nie do końca trafiła w mój gust. Brzmi to dość dziwnie, ale już wszystko tłumaczę.
Króciutka powieść, bo zaledwie 200-stronicowa, to poetycka opowieść z bohaterami, którzy są stereotypowymi mieszkańcami blokowisk. Bohaterami, a bardziej bohaterkami, bo to kobiety, które walczą o sprawiedliwość własnymi pięściami. Taki odpowiednik Batmana czy Supermana z szemranej dzielnicy. Dziewczyny kreują się na, powiedzmy, wymiar sprawiedliwości, gdzie nie ma miejsca na dyplomację. I tu mi to zgrzyta. Te kobiety są po prostu głupie i czytanie o bijatykach, kiedy jedna z nich jest w zaawansowanej ciąży totalnie kłóci się z moim światopoglądem. Może są tacy ludzie, głupoty w dzisiejszym świecie nie brakuje, ale nie widzę powodu, żeby jeszcze o tym czytać dla przyjemności.
Ale czemu uważam, że to udane spotkanie? Bo język jakim posługuje się autorka jest świetny, dopracowany i przemyślany. Dodatkowo ma taką poetyckość, chociaż treść jest momentami patologiczna. To książka, która wzbudzi emocje, podzieli czytelników, ale myślę, że warto samemu poznać i ocenić, jak wpłynie na nas.
Dziewczyńska powieść o wojnie miejskiej, o wymierzaniu sprawiedliwości, o fighterach w spódnicach. Sama fabuła nie zachwyca ani innowacyjnością ani nie ciekawi, jednak styl pisania autorki zachwyca i aż z przyjemnością czyta się napisane zgrabnie przez nią zdania.
Zapomnij o grzecznych bohaterkach, pokochaj łobuziary! Poznaj trzydzieści wyjątkowych postaci literackich, które nie bały się iść własną drogą. Pippi...
Liczy się tylko numer 1! Kobiety, które walczą to seria niezwykłych wywiadów przeprowadzonych przez Sylwię Chutnik z kobietami, które...