Coś pożyczonego


Tom 1 cyklu Coś pożyczonego
Ocena: 4.63 (49 głosów)
Inne wydania:

Co myślicie o dziewczynie, która idzie do łóżka z narzeczonym najlepszej przyjaciółki? Czy granica między tym, co dobre i złe, naprawdę jest wyraźna? Rachel uważa się za racjonalistkę, która w każdej sytuacji postępuje właściwie. W przeciwieństwie do jej przebojowej przyjaciółki Darcy, nie zawsze lojalnej. Jedna noc sprawia, że role się odwracają. Po przyjęciu z okazji swoich trzydziestych urodzin Rachel budzi się u boku narzeczonego Darcy. Początkowo chce jak najszybciej zapomnieć o całej sprawie, ale zakochuje się i brnie w kłopoty. Tymczasem data ślubu Darcy i Deksa jest coraz bliższa...

Informacje dodatkowe o Coś pożyczonego:

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2009-06-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7515-085-8
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Something Borrowed
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Gralak

Tagi: rumunia Ciąża

więcej

Kup książkę Coś pożyczonego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Coś pożyczonego - opinie o książce

Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-07-24,
"I podobnie jak w przypadku ulubionego filmu, niezmienność przyjaciółki jest tym, co lubisz w niej najbardziej". Od dawna już żadna książka nie wyzwoliła we mnie tyle dylematów natury moralnej, jak "Coś pożyczonego". W zasadzie, do tej pory zastanawiam się, jak sama postąpiłabym, gdybym znalazła się na miejscu głównej bohaterki. Wydawałoby się nawet, że ta banalna historia skończy się dla mnie wraz z przeczytaniem ostatniej strony książki. A jednak, tylko tak mi się wydawało, gdyż moje myśli cały czas uciekają do wartości przyjaźni w naszym życiu i jej różnorodnych odcieni. Emily Giffin to amerykańska autorka, która ukończyła Uniwersytet Virginia i rozpoczęła pracę w kancelarii adwokackiej na Manhattanie. Po jakimś czasie, gdy wyjechała do Londynu rzuciła jednak karierę i poświęciła się pisaniu. Autorka mieszka obecnie w Atlancie z mężem i trójką dzieci. "Coś pożyczonego" to jej debiut, który został wydany w 2004 r. Darcy i Rachel to przyjaciółki niemal od zawsze, które diametralnie się od siebie różnią. Pierwsza jest bowiem przebojowa, druga natomiast nie potrafi docenić swojej wartości. W swoje trzydzieste urodziny, Rachel po szalonej imprezie budzi się u boku Deksa - narzeczonego Darcy, z którym jej przyjaciółka bierze niebawem ślub. Ta noc to początek zmian, jakie wystawiają na wielką próbę wieloletnią przyjaźń obu kobiet. "Coś pożyczonego" to książka skierowana w głównej mierze do kobiet, bowiem porusza, bardzo głęboko, temat kobiecej przyjaźni, która nie zawsze jest taka, jak się wydaje. Muszę przyznać, że po lekturze historii Rachel i Darcy, cały czas zastanawiam się nad tym, ile w każdej tego typu więzi - zazdrości, współzawodnictwa i chorego przywiązania. Zastanawiam się także nad tym, czy kobieca przyjaźń, taka kryształowa i idealna w ogóle istnieje, gdyż mam co tego wielkie wątpliwości. Nie sądziłam, że ta powieść aż tak mocno skłoni mnie do tak głębokich refleksji i analizowania własnych tego typu relacji. Emily Giffin udało się więc to, co często umyka innym autorom - skłonić czytelnika do przełożenia fikcji literackiej na własne życie, a to bardzo dużo, jak na zwykłą wydawałoby się powieść obyczajową. Powieść, która wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony, bowiem nie mogłam doczekać się zakończenia, wyobrażając sobie różne scenariusze losów obu bohaterek. Emily Giffin przedstawiając historię zdrady oraz prawdziwego oblicza przyjaźni pomiędzy nastawioną na siebie Darcy, a przebywającą ciągle w jej cieniu, Rachel, pozwoliła czytelnikowi na własną ocenę zachowań bohaterów, co niewątpliwie wpływa na to, że fabuła zyskuje na atrakcyjności. Ciężko bowiem przyznać rację tylko jednej bohaterce, gdy pozna się wszystkie elementy składowe tej skomplikowanej relacji, występujące zarówno po jednej jak i po drugiej stronie. Muszę przyznać, że podczas lektury tej książki, moje uczucia zmieniały się niczym w kalejdoskopie - raz przyznawałam rację Rachel, a znowu innym razem potępiałam ją za takie zachowanie. Summa summarum do dzisiaj nie potrafię powiedzieć jednoznacznie, która z przyjaciółek była bardziej winna całej tej zaistniałej sytuacji i cały czas się nad tym problemem głowię. Złożoność ich relacji oraz obiektywne przesłanki tylko utrudniały bycie sędzią w ich konflikcie. Myślę, że naczelną cechą tej powieści, jaka powinna przemawiać za jej sięgnięciem jest realizm sytuacyjny oraz trudny, moralny dylemat, jaki wywołuje szereg rozmyślań. Dość dobrze rozbudowana płaszczyzna psychologiczna, pozwala zajrzeć w głąb kobiecej psychiki, a także poznać różne barwy słowa lojalność. Nie spodziewałam się, że książka ta będzie aż tak dobra, jestem więc mile zaskoczona jej lekturą. Polecam zdecydowanie każdej kobiecie, bez wyjątku.
Link do opinii
Darcy i Rachel to najlepsze przyjaciółki od najmłodszych lat. Łączą je wspomnienia, znajomi i wspólne miejsce zamieszkania. Niestety dzieli ich dużo więcej, przede wszystkim różnica w charakterze. Darcy to typowa, przebojowa dziewczyna, która musi mieć wszystko pod kontrolą, zwłaszcza ludzi. Jest egocentryczną, zarozumiałą lalunią, dla której liczy się wygląd. Natomiast Rachel jest cichą, oddaną przyjaciółką, która zawsze żyła szcześciem Darcy. Wszystko ulega zmianie, kiedy w grę wchodzi miłość. Okazuje się, że źle połączone pary zniszczą zaufanie i reputację wielu osobom. Miłość na siłę nigdy nie jest dobra. Jak z tej sytuacji wybrnie Rachel, która zawsze stała na uboczu, starając się nie wychylać i zawsze podawać pomocą dłoń zakochanej w sobie Darcy? Na podstawie tej książki został nakręcony film "Pożyczony narzeczony", który jest jednym z moich ulubionych jeśli chodzi o filmy romantyczne. Przykro mi stwierdzić, że ponownie najpierw obejrzałam- później przeczytałam. Jestem jednak zadowolona, że akcje tak się od siebie różniły, iż traktuję je jako zupełnie inne historie. Pomijając bohaterów, których w książce wyobrażałam sobie pod postaciami aktorów z filmu, przez co dużo mocniej działało to na moją wyobraźnię. Jeśli chodzi o fabułę, to na początku nie wiedziałam jak do tego podchodzić. To znaczy, wiedziałam czego się spodziewać, ale nie wiedziałam, czy w książce będę w stanie o tym czytać. I jak sie okazało- momentami moje obawy się potwierdziły. Rachel w książce była moim zdaniem dużo bardziej bezwględna. Może po prostu autorka niezbyt postarała się w opisach uczuć, a może tak właśnie miało być, ale wydawało mi się, że w filmie bohaterka czuła wieksze wyrzuty sumienia przez swoje zachowanie i wykazywała większe zainteresowanie swoją przyjaźnią. Tutaj jednak nie wyglądało to zbyt dobrze. Pomijając ten jeden zgrzyt, kiedy to współczułam tej, którą pani Emily próbowała przedstawić w złym świetle- książka była ekstra. Taki przyjemny umilcz czasu, nad którym nie trzeba za długo się zastanawiać, bo i tak zna się zakończenie. Tym większe było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jest to dopiero pierwsza część! Więc niewiele mysląc, od razu zabieram się za następną. Mam nadzieję, że akcja będzie równie ciekawa i nie będziemy czytać tylko smętów. Mimo mojej nienawiści do egoistycznych kobiet w powieściach, chyba bardzo polubiłam Darcy. No cóż, może nie ją, a jej podejście do życia. Każdy chciałby być taki beztroski. Ciekawa jestem co będzie dalej, teraz, kiedy pojawią się schody. Jak nasi bohaterowie sobie z nimi poradzą. Zdecydowanie nie mogę doczekać się kontynuacji powieści. Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - wrobel
wrobel
Przeczytane:2016-07-10,
Przyjaźń to piękne uczucie, ale tylko wtedy gdy jest prawdziwe. Rachel i Darcy to dwie przyjaciółki. Rachel jest uczciwa, pracowita, jednak nie wierzy w swoje siły. Darcy to jej całkowite przeciwieństwo - pewna siebie i stanowcza w dążeniu do wyznaczonego celu. Kiedy w dniu urodzin Rachel, Darcy zaczyna romansować z jej narzeczonym wszystko się zmienia. "A może chodzi o samą naturę przyjaźni i intymnego związku. Tworząc z kimś związek, masz świadomość, że to może się skończyć. Możecie się od siebie oddalić, spotkać kogoś innego albo po prostu się odkochać. Jednak przyjaźń nie jest grą o wszystko albo nic i dlatego zakładasz, że będzie trwała wiecznie, zwłaszcza jeśli to stara przyjaźń. Traktujesz jej trwałość jako coś oczywistego i może właśnie to stanowi o jej wartości." Co zrobić, kiedy człowiek staje przed wyborem - przyjaźń, a może miłość? Jak pogodzić zranienie bliskich sercu osób? Może to dziwne, że dwie najlepsze przyjaciółki kochają się w tym samym mężczyźnie, gdyż wiem z doświadczenia, że przyjaciółki zawsze przysięgają sobie, że nie zakochają się w tym samym facecie. Jednak "serce nie sługa" i czasem na nasze decyzje nie mamy większego wpływu. To się staje i już, choć my pragniemy by było inaczej. Takie rzeczy się dzieją, to normalne. Lecz jak dokonać w takiej sytuacji tego właściwego wyboru? Co zrobić, by nie utracić bliskich osób? "Ale prawda wygląda tak, że czuję się bardziej wolna z nim niż wtedy, kiedy byłam sama. Przy nim czuję się bardziej sobą niż bez niego. Może tak wygląda prawdziwa miłość." Ludzie całe życie stają przed wyborami, które czasem odmieniają ich życie. Zastanawiają się co by było gdyby... Darcy uważa, że jest lepsza, piękniejsza i wszystko jej wolno. Jest osobą samolubną, która widzi tylko i wyłącznie czubek własnego nosa. Nie przejmuje się zdradzaniem swojego narzeczonego. Natomiast Rachel odpycha miłość, gdyż nie chce zranić swojej przyjaciółki. Jakiego dokona wyboru? Tego dowiecie się z książki. Autorka po raz kolejny ze zwykłego wątku napisała świetną książkę, która aż prosi się by jej nie odkładać z rąk. Momentami miałam wrażenie, że stoję obok i obserwuję poczynania bohaterów. Książka jest łatwa w odbiorze. "Kiedy człowiek się zakocha, czasami musi zapomnieć o dumie, a innym razem musi walczyć, żeby ją zachować. To pewna równowaga. Ale kiedy jest się we właściwym związku równowaga sama się ustala." Coś pożyczonego to książka, która uświadomi nam, że zawsze warto walczyć o własne szczęście, gdyż życie ma się jedno i nie warto go spędzać u boku niewłaściwej osoby.
Link do opinii
"Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz obojętność." Spotkanie z książką zaliczam do bardzo udanych. Narracja mocno wciąga w świat powieści, ciekawie wplecione wątki, które nie tylko dostarczają radości śledzenia losów bohaterów, ale również w znacznym stopniu skłaniają do przemyśleń i refleksji. Wiarygodnie i wyraziście wykreowane postaci, z całą gamą wad i zalet, jednych natychmiast lubimy, sympatyzujemy z nimi, inni nas irytują, drażnią i denerwują, a niektórzy wywołują wręcz uczucie wrogości i niechęci. Dokładnie tak, jak powinno być, pełen koloryt ludzkich charakterów, przyjmowanych systemów wartości, zgodności z moralnymi wytycznymi. Fabuła niebanalna, interesująca, radość miesza się ze smutkiem, biel z czernią, miłość z wrogością, a zaufanie z kłamstwem. Książkę czyta się szybko, zwinnie poruszamy się po kolejnych rozdziałach, niecierpliwie odwracamy strony, tak aby jak najszybciej dowiedzieć się, co czeka nas dalej, jakie niespodzianki, zwroty akcji i rozwinięcia wątków przygotowała dla nas autorka. Lekkie pióro, wrażliwy i ciepły styl, naturalne i niewymuszone dialogi, znajomość praw rządzących ludzkimi emocjami, wszystko to powoduje, że chętnie oddajemy się lekturze. Takich właśnie historii oczekujemy z gatunku literatury obyczajowej, nie za ciężkich w odbiorze, ale również niebanalnych, niespłyconych, wnikliwych, zawierających w sobie elementy rozrywki, jak również przypomnienia pewnych przesłań życiowych, świadomości trudnych wyborów. Dobry relaks czytelniczy, punkt odniesienia do własnych doświadczeń życiowych. Rachel zakochuje się w narzeczonym swojej najbliższej przyjaciółki. Wydaje się, że kobiety łączy szczególna więź, pełne zaufanie, oddanie i przywiązanie. Znają swoje sekrety i tajemnice, niemal intuicyjnie wiedzą, jakich zachowań mogą po sobie oczekiwać. Spokojna i zrównoważona Rachel ma wyrzuty sumienia z powodu okłamywania Darcy, jednak nie poczuwa się do winy. Trzydziestolatka mocno odczuwa samotność, nie czuje satysfakcji z pracy prawnika, przyszłość budzi w niej wielkie obawy. Z kolei, Darcy sprawia wrażenie szczęśliwej i spełnionej osoby, niezwykle przebojowej i czerpiącej z życia tylko to, co najlepsze, cały świat leży u jej stóp. W miarę jak poznajemy przeszłość kobiet okazuje się, że deklarowana wielka przyjaźń nie do końca jest równoważna dla obu stron, nie zawsze lojalna, momentami toksyczna i wysysająca mnóstwo emocji. Z zainteresowaniem śledzimy szalone zawirowania w relacjach między przyjaciółkami. Czemu postępując w zgodzie z sobą, w określonych warunkach, przy niełatwych wyborach, tracimy poczucie własnej wartości? Dlaczego tak trudno przyznać się do łamania ustalonych zasad i reguł? Czy można poświęcić siebie samą w imię przyjaźni? A może lojalność wobec bliskiej osoby nie powinna być ważniejsza niż własne pragnienia i marzenia? bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Autorka w swojej książce chciała nam pokazać to, czy dla miłości warto poświęcić przyjaźń. Małostkowość, próżność i egoizm głównej bohaterki powala!
Link do opinii
Avatar użytkownika - mircia
mircia
Przeczytane:2015-01-22,
Przyjemnie czytające się romansidło trochę wspak:) Bo nieczęsto pisze się o kobiecie zakochanej w narzeczonym najlepszej przyjaciółki. Z drugiej strony pokazuje optymistyczną wersję: miłość może się zdarzyć zawsze i niespodziewanie. Jeśli nawet w życiu faktycznie jest inaczej, to książka całkiem przyjemnie człowieka nastraja. W sam raz na podróż pociągiem:)
Link do opinii
Jedna z dwóch najsłynniejszych książek Emily Giffin, gdzie obie książki tworzą tą samą historię. Dwie książki, dwie przyjaciółki, jeden mężczyzna... Pogmatwana sytuacja w której mało kto potrafiłby się odnaleźć. Osobiście bardziej przepadam za wersją "Coś niebieskiego" ale również "Coś pożyczonego " ma w sobie coś co wciąga. Pomimo, że po przeczytaniu "Czegoś niebieskiego" wiedziałam jak kończy się ta historia, z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterki i odkrywałam nowe szczegóły, które nie były opisane w "innej wersji". Chwilami martwił mnie los głównej bohaterki, czasami ganiłam ją w myślach za jej głupie decyzje a czasem trzymałam za nią kciuki. W każdym razie książka ta dostarcza pewną dozę emocji i rozrywki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - darr2
darr2
Przeczytane:2014-11-11,
Odczucia cudowne... wręcz brak słów po przeczytaniu książki :)
Link do opinii
Bradzo fajna,lekka ksiązka. Polecam ją na wakacje lub jesiennie długie wieczory. Długo będę o niej pamiętać
Link do opinii
Powieść p.t. ,,Coś pożyczonego" rozpoczyna się zdradą. Rachel, po swoim przyjęciu urodzinowym z okazji okrągłej trzydziestki, zorganizowanym przez jej przyjaciółkę Darcy, idzie do łóżka z narzeczonym tejże przyjaciółki. Dex jest długoletnim przyjacielem głównej bohaterki, nigdy jednak nie byli parą. Prawdziwa podłość, prawda? Z biegiem treści książki okazuje się jednak, że trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytanie. Czy Rachel to zimna zazdrośnica? Czy Darcy to niewinna poszkodowana? Która z kobiet jest tą bardziej nie w porządku wobec drugiej w ich ,,przyjacielskiej" relacji? Czy Dex to nieczuły drań oszukujący dwie kobiety? Czy jest wytłumaczenie dla takiego incydentu? Jednostronna wina nie okazuje się oczywistą i godną potępienia. Darcy to silna, przebojowa i piękna kobieta, egoistka narzucająca otoczeniu własne zdanie. Rachel uważa się za przeciętną, pomimo tego, że jest inteligentna i wykształcona, a jednak niepewna siebie. Jej opowieść składa się w wielu retrospekcji o wspólnie przeżytych latach poczynając od dzieciństwa. Czytając opis fabuły można odnieść wrażenie, że to mało ambitna powieść obyczajowa o konflikcie starym jak świat: wierność versus zdrada. Autorka Emily Giffin jednak zaskakuje. Potrafi pokazać problem przyjacielskiej kobiecej rywalizacji, mężczyzn w ich życiu, rozterek z powodu popełnionej nielojalności, borykanie się ze swymi uczuciami, wysnuwanie co raz innych wniosków z sytuacji nie mogąc znaleźć dobrego rozwiązania problemu, każdy niuans kobiecego toku myślenia wielce zrozumiały dla Czytelniczek. Z tego powodu ,,Coś pożyczonego" wpisuje się w nurt literatury kobiecej i to na dobrym poziomie, ukazując psychologiczne aspekty motywów damskich zachowań. Losy bohaterów niespodziewanie intrygują, a opowieść wciąga. Na pewno nie omieszkam przeczytać ciągu dalszego zawartego w książce ,,Coś niebieskiego" przedstawiającej historię z punktu widzenia Darcy.
Link do opinii
Rachel i Darcy przyjaźnią się od dziecka. Nie jest to przykład idealnej przyjaźni, ale mimo to są ze sobą w bliskich kontaktach, spierają się, mogą na sobie polegać. Rachel jest odpowiedzialna, ułożona, pracuje jako prawniczka i chce stabilizacji. Darcy natomiast jest szalona, często zmienia chłopaków, lubi nowości i eksperymenty. Akcja książki zaczyna się od trzydziestych urodzin Rachel. Gdy kobieta była młoda wyobrażała sobie jak w tym wieku jej życie będzie wyglądało. Planowała mieć dzieci i męża. Jak się można łatwo domyślić nie miała jeszcze ani jednego, ani drugiego. Imprezę urodzinową organizuje jej Darcy. Gdy przyjęcie się kończy, Darcy wychodzi wcześniej, a Rachel i narzeczony jej przyjaciółki Dex lądują razem w łóżku. Oboje są pijani, ale doskonale wiedzą, co robią. Gdy nadchodzi ranek głowę Rachel nachodzą wyrzuty sumienia. Zastanawia się czy to co zrobiła było właściwe i jak się teraz ma zachowywać wobec przyjaciółki oraz co dalej z nią i Dexem. Bardzo dziwiło mnie to, że mimo charakteru Darcy Rachel tak długo z nią wytrzymała. Darcy to zarozumiała, egoistyczna osoba, Rachel natomiast spokojna, ale jej życie jest monotonne. Jak widać przeciwieństwa się przyciągają. Gdy sięgałam po tę książkę myślałam sobie, że będzie fajna na długie wieczory. Spodziewałam się czegoś lekkiego i przyjemnego. Faktycznie coś takiego dostałam, ale w książce jest też ukryte pojęcie przyjaźni, bo czy to co łączyło Rachel i Darcy można tak nazwać? Ja sądzę, że niekoniecznie, ale to pewnie każdy odbierze inaczej. W prawdziwej przyjaźni nie ma miejsca na ciągłą rywalizację, wywyższanie się jednej ze stron. "Coś pożyczonego" to historia o miłości, przyjaźni. Może otworzyć oczy na kilka spraw. Jest to lekka, przyjemna książka, napisana prostym językiem i idealna dla kobiet. Ulubiony cytat: ,,A może chodzi o samą naturę przyjaźni i intymnego związku. Tworząc z kimś związek, masz świadomość, że to może się skończyć. Możecie się od siebie oddalić, spotkać kogoś innego albo po prostu się odkochać. Jednak przyjaźń nie jest grą o wszystko albo nic i dlatego zakładasz, że będzie trwała wiecznie, zwłaszcza jeśli to stara przyjaźń. Traktujesz jej trwałość jako coś oczywistego i może właśnie to stanowi o jej wartości." kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-11-20,
Ku memu zaskoczeniu naprawdę przyjemna książka. Nic nie jest czarne i białe. Zdrada owszem, ale wobec jakiej osoby i w jakich okolicznościach? Kiedy kończy się przyjaźń a zaczyna dominacja i manipulacja. Ile czasu trzeba by spojrzeć prawdzie w oczy, odbrązowić zwykle żelazo? Emily Giffin ciekawie nakreśliła postacie, po których można się wiele spodziewać, ale również łatwo dać im się zaskoczyć. Na pierwszy rzut to babskie czytadło, ale nie głupie i pretensjonalne.
Link do opinii
Pierwsza z serii książek o 4 przyjaciółkach. Ich perypetie są bardzo życiowe, prawdziwe. Wciągająca lektura.
Link do opinii
Przeczytałam z polecenia. Zasadniczo bardzo lubię książki obyczajowe, szczególnie takie, z wątkiem romantycznym. Po przeczytaniu "Czegoś pożyczonego" Emily Giffin mam jednak poczucie straconego czasu. Niespecjalnie ciekawa historia, właściwie brak akcji, nieco nudnawa. Co dziwne, plusem może być Darcy, która jest postacią niezwykle egoistyczną, egocentryczną i irytującą, ale jest JAKAŚ. Człowiek nie pozostaje wobec niej obojętny. Pozostałe postaci tymczasem są płaskie i bezbarwne, nijakie. Najwyraźniej nie ciekawią mnie rozterki trzydziestoletniej pannicy sypiającej z narzeczonym przyjaciółki. Cóż, bywa.
Link do opinii
Czy można wplatać się w romans z narzeczonym najlepszej przyjaciółki? Można. Historia opisana w taki sposób, że trzymamy kciuki, aby romans miał szczęśliwe zakończenie. Sympatyczna książka.
Link do opinii
Książkę oceniłam u siebie- naczytane.blog.pl :)
Link do opinii
Książka fajna, ostatnio oglądałam film na jej podstawie, też nie jest zły.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-12-14,
Kiedy czytałam tą książkę, to wszystko mi się plątało. Nie jest to jakiś "the best", ale uważam, że książka jest warta tego, żeby ktoś dobrnął przynajmniej do jej połowy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2012-03-29, Ocena: 4, Przeczytałam,

Powieść Emily Giffin „Coś pożyczonego” opowiada o paczce „starych” znajomych mieszkających w Nowym Jorku, którzy uwielbiają spędzać razem czas. Historia przekazywana przez Rachel – jedną z głównych bohaterek powieści rozpoczyna się w dniu jej trzydziestych urodzin. Aby uczcić tę okazję jej najlepsza przyjaciółka Darcy organizuje imprezę, na którą zaprasza wspólnych znajomych. Ów beztroski wieczór staje się dla Rachel początkiem wielu zmian w jej życiu. Kobieta musi zastanowić się zarówno nad sobą, jak i swoim postępowaniem, nad tym co dla niej naprawdę ważne oraz nad przyjaźnią jaka łączy ją z Darcy.
 
Czy jest to prawdziwa i wartościowa przyjaźń, czy raczej toksyczna, jednostronna, z której większość korzyści czerpie jedna z kobiet?

Jak ogromny wpływ na życie Rachel ma zachowanie Darcy? Czy Rachel powinna spotykać się z narzeczonym swojej przyjaciółki?

Rachel zostaje postawiona przed trudnymi wyborami, miotają nią sprzeczne uczucia i dopiero w miarę upływu czasu, przy pomocy znajomych, uświadamia sobie fakty, które powinna zauważyć dużo wcześniej.

To lekka i przyjemna lektura, chociaż ja oczekiwałam po niej czegoś więcej. Jedno wiem na pewno – nie zniosłabym fałszywej przyjaźni. W moim przekonaniu Rachel zbyt długo usprawiedliwia swoją przyjaciółkę, jest zbyt naiwna i zdominowana przez Darcy, która przez lata rywalizuje z nią i w pewnym stopniu manipuluje jej osobą.

Czy postępowanie Rachel może być usprawiedliwione, jeśli spojrzymy na nie przez pryzmat zachowania Darcy? Czy istnieją okoliczności łagodzące?
Czy Darcy to rzeczywiście prawdziwa przyjaciółka od serca?


Na te pytania każdy z nas powinien sobie sam odpowiedzieć…

Ciekawi mnie „druga strona medalu”, czyli losy bohaterek widziane z pozycji Darcy, które Emily Giffin opisała w powieści „Coś niebieskiego”. Myślę, że dopiero wtedy będę mogła pokusić się o własną, bardziej obiektywną ocenę zachowania  obu kobiet.
Polecam.

Link do opinii

CYKL: "COŚ POŻYCZONEGO" (TOM 1)

Pierwsza książka E. Giffin jaką przeczytałam. Zachęciła do przeczytania drugiej części. Jeśli ma się ochotę na coś lekkiego, co przeczyta się szybko i przyjemnie, to ta książka jest właściwa. Mamy w niej romans, ale nie jest typowym tanim romansidłem. Traktuje nie tylko o miłości głównej bohaterki do Dexa, ale też o przyjaźni między Rachel i Darcy. Rachel staje przed wyborem: czy podążać za głosem serca i zniszczyć wieloletnią przyjaźń, czy dać za wygraną i ocalić przyjaźń z Darcy. Problem jest o tyle duży, że właściwie co by nie wybrała to i tak skończy się cierpieniem którejś z osób.

Opinia opublikowana na moim blogu:

https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/02/cos-pozyczonego.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - jjaworowska
jjaworowska
Przeczytane:2021-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2020-09-30, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2017-12-09, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Siedem lat później
Emily Giffin0
Okładka ksiązki - Siedem lat później

Podobno siedem to szczęśliwa liczba. Podobno charakter człowieka zmienia się co siedem lat. Podobno wiele małżeństw rozpada się po siedmiu latach. Tessa...

Sto dni po ślubie
Emily Giffin 0
Okładka ksiązki - Sto dni po ślubie

Ślub bierze się z miłości i z wiarą we wspólną przyszłość z ukochanym mężczyzną. A jeśli to za mało? A jeśli kochamy więcej niż raz? Sto dni po...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy