Córki niczyje

Ocena: 5.22 (9 głosów)

Po tragicznej śmierci obojga rodziców wiodące dotąd idylliczne życie Magdalen i Nora Vanstone odkrywają nagle, że urodziły się jako nieślubne dzieci i na własnej skórze przekonują się, co oznacza piętno społeczne. Pozbawione spadku, wyrzucone z domu, w którym spędziły dzieciństwo, i odarte nawet z prawa do własnego nazwiska, muszą nauczyć się radzić sobie same. Zrównoważona Nora postanawia zostać guwernantką, ale jej dynamiczna i niezależna siostra Magdalen jest zdecydowana za wszelką cenę odzyskać majątek rodziców i swoje dobre imię. W osiągnięciu celu mają jej pomóc niebanalna uroda i talent aktorski oraz niejaki kapitan Wragge – daleki krewny matki i zawodowy oszust.

Informacje dodatkowe o Córki niczyje:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2016-05-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7779-350-3
Liczba stron: 784

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Córki niczyje

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Córki niczyje - opinie o książce

Avatar użytkownika - ania0134
ania0134
Przeczytane:2019-03-10,

Opis brzmi niezwykle zachęcająco. Biorąc pod uwagę fakt, że Wilkie Collins przekonał mnie już wcześniej do swojej twórczości, "Córki niczyje" musiały znaleźć się w mojej domowej biblioteczce. Spróbuję Wam teraz udowodnić, dlaczego warto sięgnąć po tę powieść wiktoriańską.

Najpierw trzeba koniecznie powiedzieć kilka słów o zwrotach akcji, których nie było np. w "Tajemnicy Mirtowego Pokoju", a tutaj pojawiają się niejednokrotnie. Były takie momenty, które czytałam z zapartym tchem, ponieważ zapewniły mi tak dużą dawkę emocji. I kto by się tego spodziewał po XIX-wiecznym klasyku? Nie twierdzę, że książki z tego wieku są wyprane z emocji, ale sami musicie przyznać, że nie wywołują napięcia u odbiorców. Natomiast "Córki niczyje" to prawdziwa bomba emocjonalna! Znajdziecie tutaj wątek polityczny, romans, intrygi, no i niesamowity angielski klimat.

Zaskoczyło mnie to, że przedstawiona historia tak szybko mnie wciągnęła. Wilkie Collins był niesamowitym twórcą, który wiedział jak pisać, żeby wzbudzić ciekawość czytelników. Wykreował mnóstwo świetnych postaci - barwnych i wyrazistych. Podkreślę tutaj jeszcze, że uwielbiam książki, które opowiadają o siostrach. Siostry w literaturze prawie zawsze oznaczają skomplikowane losy bohaterów, intrygującą historię i przynajmniej dwie porządnie wykreowane bohaterki. "Córki niczyje" oferują to wszystko, a nawet jeszcze więcej.

Wilkie Collins był niesamowitym człowiekiem głównie pod tym względem, że miał rzadko spotykaną zdolność do odkrywania wszystkich tajemnic ludzkiego umysłu. Swoje przemyślenia lekką ręką przelewał na papier, co dodatkowo uczyniło go wybitnym pisarzem. "Córki niczyje" są dowodem na jego bystrość, inteligencję i talent. Tym razem mamy do czynienia z odrzuceniem przez społeczeństwo. Nora i Magdalen będą musiały zmierzyć się z wieloma nieprzyjemnymi, a nawet tragicznymi sytuacjami, które okrutny los na nie zrzucił. A jak sobie z tym poradzą? Musicie się przekonać sami.

Jest to książka idealna dla każdego. Wydaje mi się, że każdy czytelnik doceni literacki kunszt Collinsa, który niejednego odbiorcę wprowadzi w zachwyt. Wspaniałe, bogate słownictwo jest dodatkowym atutem, którym czytelnik może się cieszyć w nieskończoność. Warto poznać twórczość Wilkiego Collinsa i warto mieć jego książki w domowej biblioteczce. Serdecznie polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - losar
losar
Przeczytane:2016-09-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 ksiazki 2016,
Powiesc ta opowiada o siostrach-Magdalen i Nora Vanstoe. Siostry po tragicznej śmierci obojga rodziców dowiaduja sie że są nieslubnymi dziećmi. Traca spadek i nazwisko do ktorego nie maja prawa. Musza radzic sobie same. Starsza Nora stara sie pogodzic z sytuacja i zostaje guwernantka, natomiast mlodsza nie zamierza zlozyc broni. Za wszelka cene chce odzyskac majatek rodzicow.Planuje zemstę. Zpomoca kapitana Wragge'a planuje odzyzkać, to co jej się należy. Niestety przyplaca to choroba i utrata dobrego imienia.Po wielu zwrotach akcji majatek w nieoczekiwanysposob wraca do sióstr,przez małżeństwo Nory. Magdalen tez wreszcie odnajduje spokuj...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Dizzy
Dizzy
Przeczytane:2016-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,

Przyznam, zarazem ze wstydem i z zgrozą, że dotychczas nie słyszałam ani o Wilkie'm Collinsie, ani o jego znamienitej twórczości. Dzieła wspomnianego autora, uważanego za prekursora powieści detektywistycznej i sensacyjnej, nigdy wcześniej nie wpadły w moje ręce i gdyby nie Wydawnictwo MG, prawdopodobnie nigdy nie usłyszałabym o nich. W tej chwili ciężko mi sobie wyobrazić brak Wilkie Collinsa w swoim życiu, ponieważ Córki niczyje okazały się doprawdy przewyborną lekturą! Córki niczyje opowiadają historię dwóch sióstr Magdalen i Nory. Życie młodych kobiet jest egzystencją mlekiem i miodem płynącą dopóki, dopóty śmierć nie postanawia odwiedzić ich rodziców. Siostry dowiadują się wówczas o swoim nieślubnym pochodzeniu i - wbrew woli zmarłych - kobiety tracą wszystko, włącznie z nazwiskiem. Starsza z sióstr, Nora, odnajduje swoje miejsce w zawodzie guwernantki, natomiast Magdalen nie potrafi pogodzić się z utratą wszystkiego. Planuje odzyskać majątek rodziców, nazwisko oraz... zemścić się. A trzeba przyznać, że charakterek i predyspozycje do tego ma znamienite.  Nora i Magdalen są bohaterkami różnymi, skrajnie innymi. Nora to spokojna i opanowana 26-letnia kobieta, natomiast Magdalen to żywiołowa i przebojowa 18-latka. Myślę, że mimo chwilami nieco karygodnych czynów, serce me chyli się bardziej ku niepokornej nastolatce i równie barwnej postaci kapitana Wragge, niż ku dobrodusznej guwernantce. Nie są to jednak jednoznacznie negatywne postaci, nie nazwałabym ich nawet szarymi. Oboje są... bardzo wyrazistymi i barwnymi postaciami, a to nie lada wyczyn, bowiem ekspresywnych charakterów w Córkach niczyich nie brakuje.  Nie brakuje tutaj również sensacji, intryg i nieco politycznych wątków. Autor wspaniale ukazał XIX-wieczną Anglię, obnażając ją z jej wad, a jednocześnie zwracając uwagę czytelnika na detale, o których nie idzie przeczytać w innych dawnych dziejach. Mimo miejscami bardzo szczegółowych opisów nie nudziłam się ani chwili, staranność i finezyjność Wilkie Collinsa zachwyciła mnie niepojęcie. Dodając do tego jeszcze wątki detektywistyczne, nieco dramatu, szczyptę romansu (niezbyt szczęśliwego) oraz osobliwie atrakcyjnie ukazane wiktoriańskie czasy... CUDO! Przepiękna, subtelna okładka wieńczy dzieło. Córki niczyje to książka z duszą i fenomenalnym, wiktoriańskim tłem. Spotkacie w niej paletę przednich postaci, zatrzęsienie emocji i tajemnice, od których nie będziecie potrafili się oderwać. Przeczytajcie koniecznie, drugiej tak wspaniałej powieści nie znajdziecie. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - alison2
alison2
Przeczytane:2016-08-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2016,

Wilkie Collins był wielkim angielskim powieściopisarzem i autorem wielu opowiadań. Już za życia cieszył się ogromną popularnością, a jego "Kamień Księżycowy" uważany jest za pierwszą powieść detektywistyczną. Polscy czytelnicy mieli oprócz tego okazję poznać inne jego powieści: "Kobietę w bieli" i "Tajemnicę pałacu w Wenecji". Wreszcie przyszła kolej na "Córki niczyje" - historię, w której niebezpiecznie szybko można się zatracić. Magdalen i Nora Vanstone wiodą dostanie i beztroskie życie aż do chwili, w której spada na nie ogromna tragedia. W przeciągu zaledwie kilku dni, dziewczęta tracą zarówno ukochanego ojca, jak i troskliwą matkę. Po ich śmierci na światło dzienne wychodzi wielka tajemnica. Obie urodziły się jako nieślubne dzieci. Niedługo potem zmuszone zostają do opuszczenia własnego domu i pozbawione jakichkolwiek środków do życia. Spokojna i zrównoważona Nora próbuje pogodzić się z nową sytuacją i postanawia utrzymywać się z pracy guwernantki. Jej siostra nie może pogodzić się z niesprawiedliwością, jaka je dosięgła. W jej głowie rodzi się pomysł, jak mogłaby odzyskać nie tylko rodzinny majątek, ale i dobre imię. Madlen gotowa jest użyć wszelkich środków, nawet jeśli byłaby to jej własna uroda, talent aktorski i pomoc dalekiego krewnego o wyjątkowo złej reputacji... Powieść W. Collinsa jest jak na swoje czasy niezwykle nowatroska. Łączy w sobie elementy tradycyjnej literatury wiktoriańskiej z zalążkiem powieści detektywistycznej. I choć nie ma tu morderstwa, przyjdzie nam śledzić fenomenalnie sklecione intrygi. Co może zaskakiwać, nawet po upływie tak wielu lat, historia nie utraciła nic ze swojej świeżości. Czytelnik bez trudu wczuje się w sytuację bohaterów i z dużym napięciem będzie śledził rozwój wydarzeń.  Wilkie Collins okazuje się być bacznym obserwatorem otaczającego go świata. Niezwykle obrazowo wprowadza nas w ówczesną obyczajowość, problematykę potomstwa poczętego poza świętym związkiem małżeńskim. To, co jest jednak chyba największym atutem książki, to fenomenalny opis "potyczki" pomiędzy pewnym zawodowym oszustem i wyjątkowo przebiegłą gosposią. Już dawno nie zdarzyło mi się śledzić jakiegokolwiek wątku z równie dużym zainteresowaniem. Wilkie Collins doskonale wie, jak przykuć uwagę swojego czytelnika.  Dobrze, że powieść jest tak obszerna, bo naprawdę trudno z nią się rozstać. Jeszcze trudniej jest mi doszukać się jej wad, może poza faktem, że w ogóle się kończy. Mam nadzieję, że nie zabraknie osób, które zechcą poznać tę nietuzinkową powieść, a wydawnictwo, zachęcone jej sukcesem, zdecyduje się opublikować więcej podobnych perełek. Gorąco polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2016-06-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,
Niekiedy przytrafiają nam się dziwne rzeczy. (s. 173) Akcja się zaczyna dokładnie 4 III 1846 roku o godzinie 6.30 w wiejskiej rezydencji państwa Vanstone zwanej Combe-Raven w hrabstwie Somerset. Trwa rodzinna idylla. 18-letnia Magdalen i jej starsza o 8 lat siostra Nora oficjalnie już nie potrzebują guwernantki, ale wciąż towarzyszy im ona, panna Garth stała się bowiem domownikiem i przyjacielem. Pani Vanstone mimo zaawansowanego wieku jak na tamte czasy spodziewa się dziecka. Ale sielskość nigdy nie trwa długo... Nad domem Vanstonów gromadzą się czarne chmury, nieszczęścia zaczynają spadać jedno po drugim. W efekcie splot nieszczęśliwych wydarzeń sprawił, że w ciągu dwóch dni Magdalen i Nora stały się sierotami. Mało tego! Na skutek tajemnic rodzinnych i nieznajomości prawa angielskiego los pozbawił je nazwiska, domu rodzinnego, a tym samym pozycji w społeczeństwie. Okazuje się, że są nieślubnymi dziećmi, a to oznacza jedno - piętno społeczne. Prawnik rodziny, pan Pendril oznajmił: Córki pana Vanstone'a to dzieci niczyje i zgodnie z prawem zdane są na łaskę lun niełaskę swojego stryja. (s. 142) A stryj to stary skąpiradło. Łaskawie zgodził się dać śmieszną kwotę swym kuzynkom, jedynie po 100 funtów. Wszystko to przez zatargi rodzinne sprzed lat, zadawnione waśnie i gorycz. Losy dwóch młodych panien zależą teraz od nich samych, od umiejętności radzenia sobie w nowej sytuacji i dobrej woli innych ludzi. Rozważna Nora jest załamana i biernie poddaje się temu, co proponuje dawna guwernantka i prawnik, postanawia zostać guwernantką. Za to dynamiczna i niezależna Magdalen tak łatwo się nie poddaje. Nie godzi się na niesprawiedliwość, na tak sformułowane prawo i los, który w ciągu chwili uczynił ją nikim. Teoretycznie poddaje się poleceniom panny Garth i jej propozycjom, ale w jej głowie myśli galopują. Powstaje plan: Odzyskanie tego, co wedle ostatniego życzenia świętej pamięci jej ojca należało się jej i jej siostrze, sprowadzenie Franka z powrotem do Anglii, udowodnienie sobie, że opuszczając Norę, postąpiła słusznie - wszystko to zakładał desperacki plam Magdalen. (s. 227) Nie wiadomo do końca, co tak naprawdę kieruje młodszą panną Vanstone - zemsta, chciwość i wyrachowanie czy chęć odzyskania tego, co jej i jej siostrze się słusznie należy. To nieważne, ważny jest cel i jego realizacja. A w jego osiągnięciu pomoże uroda dziewczyny i jej talent aktorski oraz daleki krewny jej matki i zawodowy oszust, kapitan Wragge. Ci dwoje zawierają umowę. Knucie intryg, prześciganie się w pomysłach, manipulowanie ludźmi, ich myślami i czynami, czyj plan, czyj podstęp okaże się mistrzowski. Byłam pod ogromnym wrażeniem, jak ci dwoje, i każde z nich z osobna, potrafią planować intrygę, by zrealizować swój cel. Autor drobiazgowo opisywał każdy krok, każde zdanie, każdą myśl. Można się uczyć od mistrza Collinsa. Nie ustrzegła się jednak poważnego błędu - błędu, który tak często popełniają bardzo inteligentni ludzie w kontaktach z tymi mniej pojętnymi: za bardzo zawierzyła głupocie głupca. I zapomniała, że przebiegłość - owa najmniej szlachetna z ludzkich cech - bywa najlepiej rozwinięta u osób niższego intelektu. (s. 384) Magdalen niezłomnie walczy ze spotykającymi ją nieszczęściami, trudnościami. Modyfikuje swój plan w zależności od zmieniającej się sytuacji. Jej przytomność umysłu, logiczne myślenie, przewidywanie różnych scenariuszy, pomysłowość i odwaga wybawiają ją z wielu opresji. Determinacja, z jaką Magdalen dąży do swego celu, jest doprawdy godna podziwu. Mnie ta dziewczyna imponowała, choć nie zawsze pochwalałam jej plany. Jednak doprowadza również do tego, że staje się kamieniem młyńskim u szyi rodziny. Jej życie w ciągu 2 lat przypomina sinusoidę - naprzemiennie wzloty i upadki. W ciągu niewiele ponad roku Magdalen zaznała tylu zgryzot, że starczyłoby ich na całe życie. Doskonałe zdrowie i siły witalne - dary, których tak hojnie udzieliła jej natura - po długim okresie bezkarnej, nadmiernej eksploatacji w końcu zaczynały odmawiać jej posłuszeństwa. (s. 678) Czytelnik poznaje nie tylko życie wyższych sfer od podszewki, lecz także zagląda do pomieszczeń służby, przygląda się jej pracy. Ludzkie charaktery ogląda z różnych perspektyw, baczną uwagę zwracając na relacje między ludźmi i konwenanse, etykietę panujące w połowie XIX wieku w Anglii. Przysłuchuje się rozmowom, przy okazji ucząc się dobrego zachowania czy pięknego wysławiania się. Cóż rzec... wspaniała powieść poetycka! Łączy w sobie różne gatunki: wiktoriańską powieść obyczajową, elementy powieści detektywistycznej, sensacji. Akcja wydaje się być w miarę dynamiczna, choć prowadzona jest jakby niespiesznie i leniwie, gdyż skupia się na każdym detalu. Ale właśnie ta drobiazgowość, wnikanie w umysł i myśli bohaterów idealnie skonstruowanych, autentycznych w swoich poczynaniach, rozważanie problemów, komentarze społeczne, intrygująca fabuła to buduje ową niepowtarzalność powieści. Kompozycja jest nietypowa. Powieść dzieli się na osiem scen, a po każdej z nich następuje ,,Intermedium". Sceny podzielone są na rozdziały, w których wszechwiedzący narrator barwnie opowiada losy głównej bohaterki i innych, czasami zwracając się do czytelnika. Z kolei w ,,Intermediach" wydarzenia zostają przedstawione za pomocą korespondencji, listów krążących między różnymi bohaterami. To z tych listów czytelnik dowiaduje się, co się wydarzyło w dłuższej perspektywie czasowej. Na szczególną uwagę zasługuje piękny, literacki styl i bogaty język autora, a przy tym pochwały należą się dla tłumacza za tak doskonały przekład. Barwność opisów oddziałujących na wyobraźnię, bogactwo epitetów, doskonałość metafor i porównań, świadome operowanie językiem różnych warstw społecznych oraz fabuła zawikłana intrygami, okraszona emocjami i ową dozą niepewności to wszystko sprawia, że książkę się pochłania, nie bacząc na ilość stron. Co do Magdalen (...) pamiętajmy, że jest jeszcze jak młoda klacz, nie ujeżdżona klacz, której należy pozwolić brykać i wierzgać na padoku. Nie ma pośpiechu - do chodzenia w uprzęży zdąży się jeszcze przyzwyczaić, gdy będzie trochę starsza. (s. 15) Mimo upływu czasu powieść ,,Córki niczyje" nie traci swej aktualności, swego uroku i siły oddziaływania. Klasyka w najlepszym wydaniu. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-06-19, Ocena: 6, Przeczytałam,
"Gdzie by nie spojrzeć, nieuchronne prawo demaskacji jest jednym z praw natury - bowiem niezniszczalność tajemnicy to cud, jakiego świat jeszcze nie widział." Powieść w cudowny sposób nasyca zmysły czytelnika oferując mu niezwykłą przygodę. Przenosimy się w czasy Anglii połowy dziewiętnastego wieku, znakomicie chłonąc atmosferę i społeczno-obyczajowe tło przedstawianych wydarzeń. Przekonywujące opisy niemal natychmiast przywołują w wyobraźni szczegółowy obraz kreowanej przez autora rzeczywistości. Fantastycznie smakuje się słowa, dostrzega ich bogactwo, piękno, siłę drażnienia sfery uczuć i wewnętrznej wrażliwości. Znaczący ma w tym udział świetne tłumaczenie, staranne i dbające o oddanie każdego niuansu. Wystarczy przeczytać kilka pierwszych stron książki, aby natychmiast wciągnęła nas w swój świat i dała przedsmak dalszej wspaniałej lektury. Pasjonująco zagłębiamy się w rozdziały wypełnione interesującą intrygą, poddajemy nastrojowi sprzyjającemu tajemnicom i sekretom, umiejętnie budowanemu napięciu, wplecionym w fabułę elementom sensacji i wzmagającej się niepewności o losy głównych bohaterek. Postaci powieści rozpracowane w najdrobniejszych detalach, mnóstwo wnoszą do toczącej się akcji nietuzinkowymi osobowościami i zachowaniami, a także przyjętymi wartościami i zasadami moralnymi. Chętnie analizujemy ich różnorodne profile, zastanawiamy nad postawami, decyzjami, sposobami docierania do wyznaczonego celu. Pozytywnie bawią, wzruszają, złoszczą i zaskakują. Nie dostajemy propozycji definicji jednoznacznego dobra czy zła, właściwego lub nieodpowiedniego postępowania, wręcz odwrotnie, ukazana jest pełna paleta barw i tonów, determinantów ścieżek życia prowadzących w różnorodnych kierunkach. Wszystkie podejmowane motywy, wprowadzone wątki i przedstawione postaci wspaniale ze sobą komponują i uzupełniają się, precyzyjnie zazębiają i domykają. Urozmaicenie narracyjne silnie wciąga w rozbudowaną i cechującą się zaskakującymi zwrotami akcji fabułę. Z ogromną przyjemnością czyta się tak pierwszorzędnie napisaną powieść, wielokrotnie podczas przerzucania kolejnych stron wyrażamy w myślach podziw dla mistrzowskiego warsztatu pisarskiego autora. Wilkie Collins, będący prekursorem powieści detektywistycznej, ponownie mnie nie zawiódł, dostarczając fascynującej przygody i ogromnej satysfakcji czytelniczej. Po tak wyśmienitą lekturę zawsze warto sięgnąć, doskonale odbieramy jej ducha i nawiązujemy trwałą nić przyjaźni. Głównymi bohaterkami powieści są siostry Magdalen i Nora Vanstone, w tragicznych okolicznościach tracące rodziców, pokaźny majątek, wydawałoby się niezachwiany prestiż społeczny, a w konsekwencji także możliwość realizacji życiowych zamierzeń. Odebrana zostaje im tożsamość, nie mają prawa do własnego nazwiska, a ze strony krewnych zamiast zrozumienia i pomocy, spotykają się z bezwzględnym i okrutnym traktowaniem. Z dnia na dzień, młode kobiety spadają bardzo nisko w hierarchii społecznej, zostają zmuszone do samodzielnego zarabiania na życie, wsparcie znajdują jedynie u oddanej im całym sercem guwernantki. Siostry całkowicie odmiennie radzą sobie z bolesnymi przeżyciami i wyzwaniami wymagającego losu. Nora wydaje się godzić z przeznaczeniem stawiając na spokój i stopniowe organizowanie życia od nowa. Natomiast impulsywna Magdalen podejmuje trudną i wyniszczającą walkę o odzyskanie tego, co im się należy, podążając niebezpieczną ścieżką zemsty. W jaki sposób przyjęte przez kobiety postawy zdeterminują scenariusze ich życia? Czy zdołają zachować własną godność, szacunek do siebie samej i łączącą je siostrzaną miłość? Jak wielka może okazać się przewrotność losu? I czy pomimo wszelkich przeciwności uda im się zerwać z symptomem córek niczyich? Rewelacyjna jest także postać kapitana Horacjusza Wragge, określającego siebie jako hodowcę moralnego, to pozornie czarny charakter, zawodowy oszust, a jednak natychmiast zdobywający naszą sympatię. I wywołująca równie silne emocje, gospodyni Virginie Lecount, nie można nie docenić jej sprytu, przebiegłości i inteligencji. Gorąco zachęcam do zapoznania się z powieścią, blisko osiemset stron smakowitej uczty czytelniczej. bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - jeke5
jeke5
Przeczytane:2016-06-06, Ocena: 5, Przeczytałam,
1846 rok. Wiejska rezydencja na zachodzie hrabstwa Somerset zwana Combe-Raven. Właściciel domu-Andrew Vanstone-przystojny, dobroduszny, życzliwy umie cieszyć się życiem i swoją rodziną. Jego żona choć przekroczyła czterdziesty rok życia nadal odznacza się subtelną urodą i wdziękiem. Najstarsza córka dwudziestosześcioletnia Nora charakteryzuje się chłodną powściągliwością, małomównością i spostrzegawczością. Lubi czytać książki, często chodzi zamyślona, ale kryje w sobie silny charakter. Młodsza córka, osiemnastoletnia Magdalen odznacza się wyjątkową urodą, emanuje z niej nieposkromiona żywotność, lekkość, kobiecość i wesołość. Wrodzony talent aktorski, nieodparta uroda w połączeniu ze stalową wolą sprawiają, że Magdalen nikt nie może się oprzeć. Państwo Vanstone po otrzymaniu niespodziewanego listu udają się do Londynu, by rozwiązać pewną tajemniczą kwestię rodzinną. Wkrótce obydwoje rodzice giną w tragicznych okolicznościach, a córki żyjące do tej pory w idealnym świecie zostają same i muszą zmierzyć się z rodzinną tajemnicą, gdyż okazuje się, że obydwie są nieślubnymi dziećmi. Tracą rodzinny dom, majątek, nazwisko i muszą oswoić się z nową rzeczywistością. Siostry tak odmienne wybierają też inną drogę życiową. Nora podejmuje się pracy guwernantki, a Magdalen planuje zemstę przy pomocy dalekiego krewnego matki-kapitana Wragga-notorycznego oszusta. Dziewiętnastowieczna powieść ,,Córki niczyje" Wilkie Collinsa napisana jest z wielkim rozmachem. Doskonale opisane jest życie w dziewiętnastowiecznej Anglii, stosunki społeczne, prawo dziedziczenia, wygląd posiadłości, wnętrz, dekoracji, strojów, rozrywek, sposobów podróżowania, nauki, pracy i innych aspektów codziennego życia. Akcja toczy się równym rytmem, autor stopniowo wprowadza kolejnych wyrazistych bohaterów. Wilkie Collinsa (1824-1889) uznawano w jego czasach za najbardziej poczytnego autora książek oraz prekursora powieści sensacyjnej i detektywistycznej. Nic dziwnego, że jego powieści czytało tak wiele osób, gdyż nadal cieszą pięknymi opisami, detalami, intrygującą fabułą i poruszaniem kwestii społecznych, które budzą emocje i powodują, że zastanawiamy się nad tym, jak sami zachowalibyśmy się w danej sytuacji. ,,Córki niczyje" to klasyka w najlepszym wydaniu, która zawiera interesującą fabułę, charakterystycznych bohaterów z krwi i kości, piękne opisy epoki oraz intrygę i rodzinną tajemnicę. Jeśli lubicie takie książki, to zapraszam do lektury:) http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - FireDancer
FireDancer
Przeczytane:2016-05-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Dwie wspaniałe, choć pod wieloma względami znacznie różniące się od siebie siostry, z radością wspominające szczęśliwe dzieciństwo. Dziewczyny dorastające w kochającej rodzinie. Każdego dnia przeglądając się w lustrze widzą własne odbicia, ubrane w bogate, wytworne suknie, z pięknie i perfekcyjnie upiętymi włosami. Nikt nie przypuszcza, że przez jedno wydarzenie czar pryśnie, a bajka zmieni się w tragedię...      William Wilkie Collins to angielski powieściopisarz, dramaturg i autor opowiadań. Jego najbardziej znane powieści to: Kobieta w bieli, Kamień księżycowy oraz Córki niczyje. Collins uznany jest za prekursora powieści detektywistycznej, a Kamień księżycowy za pierwszą powieść tego gatunku. Pomimo tego, że pisarz tworzył w XIX wieku, to jego działa uwielbiane i cenione są do dnia dzisiejszego.        Bardzo dawno nie sięgałam po klasykę. Ostatni raz pochłaniałam tę niezwykłą literaturę jeszcze przed maturą. Choć większość uczniów uważała ją za szkolny obowiązek i stratę czasu, to dla mnie była czymś więcej. Klasyka literacka ma w sobie coś, co miłośnikowi książek nie pozwala przejść obok obojętnym krokiem.  Porywa w niezapomniany świat i ukazuje życie sprzed wielu lat. Z każdą kolejną kartką niesie ciekawy, często niezwykle mądry przekaz. Weźmy chociażby znaną Jane Austen czy Williama Shakespeare'a. Kto nie zna losów Romea i Julii, czy nie słyszał o Dumie i uprzedzeniu? Większość klasycznych utworów została niejednokrotnie sfilmowana, co oznaczać może jedno. Literatura klasyczna jest piekielnie dobra. Czy Wilkie Collins wpisuje się w kanon klasycznych mistrzów?      Postanowiłam porzucić choć na chwilę literaturę współczesną i zatopić w wyjątkowej i specyficznej lekturze. Klasyka. Nie zastanawiałam się długo, gdy zaproponowano mi zapoznanie się z książką Córki niczyje. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy ujrzałam to ogromne tomiszcze! Nie wiedziałam czy się śmiać, czy może jednak płakać. Słowo się rzekło, mleko rozlało. Przysiadłam do żmudnej pracy i zaczęłam wertować tę pokaźną cegiełkę. Wiecie co się okazało? Nim się spostrzegłam, miałam za sobą 1/4 książki! Niektórzy pisarze minionych epok władali ciężkim piórem, trudnym i momentami niezrozumiałym językiem. Collins jest niezwykle przyjemny. Czyta się go w piorunującym tempie. Widać facet znał się na rzeczy, tworząc takie perełki.      Madlen i Nora Vanstone wiodą niemalże idylliczne życie, które nagle zamienia się w koszmar. Po tragicznej śmierci rodziców, siostry dowiadują się, że obie są nieślubnymi dziećmi. Jak na nich odbije się piętno społeczne? Czy bajka w jakiej żyły do tej pory ma szansę przetrwać, a magiczne chwile będą trwały wiecznie? Ich dotychczasowe życie pęknie, jak bańka mydlana, a wszystko obróci się o 180 stopni. Okazuje się, że dziewczyny w jednej chwili tracą zupełnie wszystko - kochających rodziców, spadek, dom, a nawet zostają pozbawione nazwiska. Od tej pory same muszą zawalczyć o swoje dobro. Siostry mają zdecydowanie różne charaktery. Nora jest zrównoważona, spokojna i bardziej stabilna. Jej siostra Magdalen jest zupełną przeciwnością. Żywa, dynamiczna i niezależna. To własnie ona postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, kiedy Nora zostaje guwernantką. Magdalen polubiłam od razu. Łączy nas wiele wspólnego. Jest niezwykle żywiołowa i ambitna. Nora jednak, choć dużo spokojniejsza, to również daje się polubić. Collins tworząc dwa tak różne charaktery, wprowadził równowagę do swojej powieści.Bohaterowie wyłaniający się spod pióra autora są z krwi i kości. Wspaniałe opisy sprawiają, że książka ożywa, a fabuła zapada w pamięć. Akcja toczy się równym rytmem, co jakiś czas wkraczając na kręte ścieżki, zaskakując nas ciekawymi zwrotami akcji. Czym byłaby powieść detektywistyczna bez intryg i tajemnic? Tego również nie brakuje w Córkach niczyich!  Dzięki temu, to opasłe tomisko staje się niezwykle przyjemną lekturą.      Córki niczyje to niezwykle barwna, pełna intryg i tajemnic powieść, która pomimo swojego wieku, do dziś rozpala zmysły wielu czytelników. To wspaniała książka, która bez względu na upływający czas nie traci na wartości i swoim wyjątkowym uroku. Tego życzę współczesnym pisarzom - aby ich działa przetrwały setki lat i za każdym razem zachwycały czytelników, podobnie jak twórczość Wilkiego Collinsa, czy jego przyjaciela Karola Dickensa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2016-05-25, Ocena: 5, Przeczytałem,
WSPANIAŁE CÓRKI Jak wiele jeszcze wspaniałej klasyki literatury nie mieliśmy jeszcze okazji przeczytać po polsku, ciężko byłoby zliczyć. Aż dziwne, że taka sytuacja w ogóle ma miejsce, skoro tyle marnych pozycji zalega na księgarskich półkach. Na szczęście są jeszcze wydawnictwa takie, jak Mg, dzięki któremu po ponad stu pięćdziesięciu latach od premiery trafiła właśnie na nasz rynek powieść ,,Córki niczyje" - przejmująca opowieść o rodzinnych sekretach, które zmienić mogą wszystko. Bohaterkami tej powieści są dwie siostry, 26-letnia Nora i o osiem lat młodsza Magdalen, które mają idealne zdawałoby się życie. Magdalen nawet jest bliska ślubu z mężczyzną, który uosabia wszystkie najlepsze cechy. Ich życie zmienia się jednak całkowicie, gdy rodzinę dosięga tragedia. Nagła śmierć zarówno ojca, jak i matki obu młodych kobiet sprawia, iż na jaw wychodzą fakty, które wstrząsają ich światem. Okazuje się bowiem, że małżeństwo rodziców trwało krótko, a one obie urodziły się jako nieślubne dzieci. W efekcie, mimo jasnej woli zmarłych, tracą wszystko, co miało stać się ich dziedzictwem - rodzinna fortuna, dom, w którym się wychowały, nawet ich nazwisko; wszystko to przepada. Pozbawione wsparcia i środków do życia, zmuszone zostają stawić czoła życiu, jakiego nigdy nie zaznały. Zawsze spokojna Nora znajduje sobie zajęcie, jednak jej inna charakterem siostra decyduje się wykorzystać swoją urodę i talenty, by odzyskać rodzinne dobra i dokonać zemsty... Wilkie Collins to wielki dziewiętnastowieczny pisarz, którego powieści - jak większości klasyków - nie tylko przeszły do historii, ale mimo upływu lat nie straciły nic ze swej siły i aktualności. Poza tym w trackie swojej trwającej blisko czterdzieści lat kariery stworzył wiele imponujących dzieł, z których najsłynniejszą (i najbardziej cenioną, bo uznawaną przez BBC za jedną ze stu najlepszych powieści w historii) jest ,,Kobieta w bieli", zapoczątkował poniekąd literaturę sensacyjną i detektywistyczną, a w pisaniu łączył nawet siły z nikim innym, jak samym Dickensem. To niezaprzeczalnie robi wrażenie i wrażenie robi także sama opowieść o córkach niczyich. Collins pisze bowiem w sposób piękny i bogaty. W sposób, w jaki pisali przez lata najwięksi pisarze, zupełnie jakby najlepsi ludzie pióra rodzili się tylko przed wiekami. Sposób prowadzenia akcji jest w jego przypadku leniwy, niespieszny, ale w tym właśnie tkwi moc i tkwią też emocje. Rozważane problemy, komentarz społeczny, świetnie skonstruowane postacie, wreszcie fabuła, która skłania do myślenia i angażuje. Aż dziw, że dopiero po tak długim okresie doczekaliśmy się polskiego wydania ,,Córek...". Ale ważne, że w końcu je mamy i możemy cieszyć się wspaniałą powieścią dla wymagających i ceniących klasę i jakość czytelników. Polecam gorąco. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2016/05/25/corki-niczyje-wilkie-collins/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2024-03-31, Ocena: 6, Przeczytałam, 2024, Literatura piękna,
Inne książki autora
Kobieta w bieli
Wilkie Collins0
Okładka ksiązki - Kobieta w bieli

Walter Hartright przyjeżdża do Cumberland, by nauczać dwie siostry przyrodnie, piękną Laurę i brzydką Mariannę, rysunku. Rzecz jasna, od razu zakochuje...

Tajemnica Mirtowego Pokoju
Wilkie Collins0
Okładka ksiązki - Tajemnica Mirtowego Pokoju

Pierwsze polskie wydanie znakomitej książki Wilkie Collinsa, jednego z najpoczytniejszych i najbardziej cenionych dziewiętnastowiecznych pisarzy, prekursora...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy