Córki, które zostały bez matki. Dziedzictwo straty

Ocena: 6 (1 głosów)
Oczekując, że żałoba ma przebiegać szybko i w sposób przewidywalny, doszliśmy do tego, że postrzegamy ją niejako w kategoriach choroby – myślimy o niej jako o czymś, z czego można się „wykaraskać”. W rezultacie traktujemy naturalne reakcje jako oznaki chorobliwych emocji. Ale czy kobieta, która płacze w Boże Narodzenie, ilekroć pomyśli o matce, nie potrafi rozstać się z przeszłością, czy też po prostu zawsze w święta odczuwa brak matczynego ciepła i radości?

Gdy miałam dwadzieścia pięć lat, moja matka umarła na raka. Chorobę wykryto u niej w kwietniu, a w lipcu umarła. Nie byłam przygotowana ani na ból, ani na skalę tej straty. To wszystko, co pisze Pani o żałobie trwającej całe życie, to prawda. I prawdą jest również to, co mówi Pani o nabywaniu mentalnej siły z tego powodu, że nie ma matki, która by nam pomagała.

Mam teraz trzydzieści osiem lat i chociaż ten ból nie dokucza mi teraz w każdej minucie dnia tak jak kiedyś, na dnie duszy wciąż odczuwam brak matki i to, że do niej tęsknię.


z listu do Autorki

Hope Edelman, która w wieku siedemnastu lat straciła matkę, przez wiele lat szukała książki takiej jak ta, która pomogłaby jej zrozumieć swoją sytuację i pokierować życiem. Nie znajdując jej, postanowiła już jako dojrzała kobieta napisać ją sama. Zebrała w tym celu relacje od setek kobiet, które straciły matkę, oraz opinie psychologów, psychoterapeutów i socjologów zajmujących się tematyką żałoby. Rezultatem jest książka, której głębia, otwartość i autentyzm pomagają zrozumieć siebie oraz – o ile to potrzebne – otworzyć się na emocje i refleksje procesu żałoby, który po śmierci matki nigdy nie dobiega kresu.

Nie potrafię o tej książce powiedzieć nic innego, jak „Kobieto, przeczytaj!” – nawet jeśli Twoja matka żyje. Przeczytaj, żeby zrozumieć siebie, bo śmierci nie da się inaczej pojąć, niż znajdując sens własnego życia. Rozpaczy po odejściu matki nie da się opowiedzieć ani zamknąć w kilku miesiącach żałoby. Ona wraca przy porodzie twojego dziecka, przy wyborze partnera. Jest z Tobą zawsze, jak matka która jest częścią Ciebie i dyktuje pośmiertne warunki, o których w tak prosty i mądry sposób pisze Hope Edelman.

Manuela Gretkowska

Informacje dodatkowe o Córki, które zostały bez matki. Dziedzictwo straty:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2011-09-01
Kategoria: Poradniki
ISBN: 9788372292889
Liczba stron: 504

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Córki, które zostały bez matki. Dziedzictwo straty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Córki, które zostały bez matki. Dziedzictwo straty - opinie o książce

Inne książki autora
Matka, która nie miała matki
Hope Edelman0
Okładka ksiązki - Matka, która nie miała matki

Kobiety, które w różnych okolicznościach straciły matkę i nie mają modelu macierzyństwa, stają przed wieloma lękami związanymi z wychowaniem własnych dzieci...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy